Maj- sezon na konwalię
Cześć Dziewczyny,
Dziś recenzja Mleczka do kąpieli o zapachu Konwalii, które dostałam (kupiłam?) za pośrednictwem firmy JM Spa&Wallness Kosmetyki.
Mleczko zapakowane jest w prostą, plastikową buteleczkę.
W sklepie aktualnie kosztuje 8,90zł. za 100g.
"Regularnie stosowane sprawia, że skóra staje się coraz bardziej jedwabista i utrzymuje elastyczność przez długi czas.
Kąpiel
z dodatkiem mleka przenosi do świata zmysłów, pielęgnuje skórę o czym
wiedziała już Kleopatra, a dzięki dobroczynnym składnikom pozostawia ją
miękką i przyjemną w dotyku."
Po odkręceniu opakowania od razu czujemy bardzo intensywny, skoncentrowany wręcz zapach konwalii. "Mleczko" to biały ziarnisty proszek. Cała pojemność przeznaczona jest na 1 kąpiel. Jednak ja zużyłam ją na dwie.Połowę mleczka wsypałam pod bieżącą wodę do wanny.
Woda stała się nośnikiem cudownego zapachu. Wytworzyła się strzelająca nie piana a mleczna pianka.
Kwiatowy zapach wypełnił całą łazienkę. Po kąpieli niestety nie był wyczuwalny na skórze, choć cicho na to liczyłam.
Podsumowanie: Nie jest to kosmetyk bez, którego nie mogłabym się obyć jednak dał mi dużo przyjemności i relaksu. Nadaje się przede wszystkim gdy chcemy dłużej poleżeć w wannie i odprężyć się.
Składniki (INCI):
Sodium Chloride,
Sodium Lauryl Sulfate, Cow Milk, Parfum, Goat Milk, Convallaria,
Titanium Dioxide, Hydrophilic Fumed Silica, Sodium Benzoate.
Znacie ten kosmetyk?
Uzywałyście kiedyś mleczka do kąpieli w formie proszku?
56 komentarze
Właśnie zastanawiałam się czemu tan na samym początku jest proszek ;) Nigdy takiego nie używałam :0
OdpowiedzUsuńKonwalie kocham ,szkoda ,że zapach się nie utrzymuje na skórze :(
To się doczekałam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńcierpliwość to cnota ;)
UsuńJeszcze nie miałam okazji używać tego typu kosmetyku. Zapowiada się ciekawie, więc może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńAle tworzy miłą piankę :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że zapach się długo nie utrzymuje. Ale jeśli skóra jest znacznie gładsza to czemu by nie;)
OdpowiedzUsuńno no;) bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńciekawe, szkoda, że zapach słaby
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo, ale i tak z chęcią bym go użyła :)
OdpowiedzUsuńwoow uwielbiam zapach konwalii więc chętnie bym go spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zamierzam wypróbować swoje mleczko ;D
OdpowiedzUsuńczekam na Twoją relację ;)
Usuńale wymyślili :) znam kule, sole do kąpieli.. ale mleczko takie pierwsze widzę ;)
OdpowiedzUsuńmleczko do kąpieli - fajna sprawa :) jeszcze nie miałam :))
OdpowiedzUsuńFajne te rzeczy mają;-)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy takiego 'mleczka' i pierwszy raz widzę coś takiego :P
OdpowiedzUsuńMmm.. brzmi ciekawie ;) Fajny umilacz kąpieli ;D
OdpowiedzUsuńAle cudeńko :) pewnie cudnie pachnie :D
OdpowiedzUsuńszkoda niestety,że nie mam wanny na studiach:(
OdpowiedzUsuńNigdy o tym kosmetyku nie słyszałam :) Raczej się nie skuszę, bo nie lubię brac kąpieli- wolę prysznic.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, ale z pewnością pięknie pachnie :) choć nie ukrywam, że nie bawi mnie kupowanie produktu, który starcza na 1-2 zastosowania ;)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja :)
OdpowiedzUsuńps. Moze obserwujemy ?:)
nie znam i pierwszy raz spotykam się z tego typu kosmetykiem :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie miałam mleczka do kąpieli w formie proszku :) Uwielbia zapach konwalii :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Uwielbiam zapach konwalii!!! Szkoda tylko, że nie mam wanny, bo z chęcią bym po ten kosmetyk sięgnęła:)
OdpowiedzUsuńMleko w proszku, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach konwalii, niestety jak poprzedniczka nie mam wanny. :(
OdpowiedzUsuńi ja dopisuje się do tych co posiadają prysznic:( ale już niedługo i w mojej łazience znajdzie się wanna, tylko musimy zrobić mały remoncik :) będę mogła takimi cudeńkami się delektować :)
OdpowiedzUsuńOjjj dobrze że ja nie otrzymałam takiego mleczka chodzi mi głównie o zapach nie lubię konwalii strasznie mnie dusi. Ale mleczko widzę pięknie się pieni :) a to najważniejsze Kąpiel z bąbelkami :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach nie utrzymał się na skórze... ;c Bo napewno by był to śliczny zapach ! :)
OdpowiedzUsuńKocham zapach konwalii, chyba będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńKonwalie to moje ukochane kwiaty a kąpiel w tym mleczku kusi :) muszę spróbować :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam czegoś takiego ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam moja droga do mnie na konkurs ;) !
Nie wiem, czy zapach Konwalii by mi odpowiadał. :P
OdpowiedzUsuńNie miałaś masła do ciała? To co dostałaś zamiast tego? :)
Oo, ciekawa jestem tego mydełka z ozonem.
UsuńJa miałam ostatnio lawendowe mleko do kąpieli, świetne jest. :)
W takim razi czekamy. :P
UsuńZobaczymy co to będzie tym razem.. Może dostanie Ci się to masełko w kształcie babeczki. :D
Kocham konwalię ! :))
OdpowiedzUsuńI jutro mykam po mleczko!:))
Gdybym tylko miała wannę..:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż współpracuję z JM. Myślę, że zapach kosmetyku nie ma pozostawać na skórze. I tak potem użyjesz balsamu, więc woń zostałaby zniwelowana. Zapach ma Cię relaksować w wannie. Lubię mleczka do kąpieli, dlatego ubolewam, że nie mogę ich stosować. Mam w domu prysznic ;/
OdpowiedzUsuńUwieeeelbiam taki relaks w wannie :)
OdpowiedzUsuńTe mleczko to fajny gadżet.
Nie znam tego mleczka, ale uwielbiam długi relaks w wannie, więc z chęcią przetestowałabym :P
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ten zapach... musi być piękny :D
OdpowiedzUsuńWażne, że pachnie w trakcie kąpieli
OdpowiedzUsuńUwielbiam pachnące kąpiele, a takie kwiatowe zwłaszcza...
OdpowiedzUsuńKusząca propozycja...
hmm ciekawy produkt, aż nabrałam chęci na relaksującą kąpiel ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie:)
Nominowałam Cie do liebster blog :) http://jusstintime.blogspot.com/2013/05/nominacja-do-libster-blog.html
OdpowiedzUsuńto kozie mleko jest super :) mam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt,aczkolwiek preferowalabym o innym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńInteresting product!!! thank you so much for your visit! I follow you!
OdpowiedzUsuńHave a good week!!!
Besos, desde España, Marcela♥
Ja uboga nie mam wanny...
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy ale coraz bardziej mieć chcę :)
OdpowiedzUsuńMiałam- tylko o innym zapachu. Było całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu, choć szkoda, ze nie utrzymuję się jednak na skórze. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie odprężaki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie mam wanny ; )
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.