Pierwsze denko :) KWIECIEŃ
Cieszę się jak głupi do sera, że w końcu przyszła moja kolej. Zawsze, nawet gdy nie miałam jeszcze bloga najbardziej podobały mi się takie wpisy. Jestem zadowolona, że udało mi się zużyć trochę kosmetyków.
Zapewniam, że wszystkie produkty zostały zużywe do ostatniej kropli i nic się nie zmarnowało.
1. Isana krem do ciała z masłem shea i kakao, recenzja TU
2. Oli-Femin, suplement diety, ma bardzo podobny skład do tranu. Wielkie kapsułki, które ciężko połknąć. Raczej nie wrócę do tego środka. Może skuszę się na aqua femin. Ilość zużytych opakowań: 3.
3. Olej Arganowy, napewno do niego wrócę, recenzja TU
4. Szampon przeciwłupieżowy Head&shoulders , przeciw wypadaniu włosów, dla kobiet.
5. Odżywka PILOMWAX, rezenzja TU
6. Odżywka Pantene Całkiem dobra ale teraz zakochałam się w Kallos, Crema al Latte
7. Ziaja CALMA, krem nawilżający. Dobrze nawilżał i był tani. Pewnie do niego nie wrócę bo lubię nowości.
8. Biochemia Urody, krem regeneracyjny TU
9. Merz Spezial, suplement diety. Nie widziałam efektu. Zużyłam 3 opakowania. Brałam jednocześnie z oli-femin. Teraz używam FALVIT. tabletki do złudzenia przypominają, poprzedni suplement. Mają ten sam odcień różu. Są jednak sporo większe od MERZ.
10. Isana, krem do rąk Kamille, recenzja TU
11. No 36, Balsam do stóp NAWILŻAJĄCY
12. AVENE, Triacneal, napisałam o nim recenzję ale wstrzymam się do jesieni z jej publikacją. Mój ulubieniec na porę jesienno-zimową. Zużyte 4 opakowanie i napewno nie ostatnie.
13. Charmine Rose, peeling kokosowy, recenzja TU
14. Kremowy, kakaowy żel pod prysznic Ziaja, zastąpiła go... ZIAJA Sopot Spa.
Bardzo często kupuję właśnie te żele pod prysznic, Czasami w promocji za 500ml butelkę płacimy tylko 5zł. Zmianiam zapachy.
Wieczorem poszukam na domowym kompie więcej zdjęć. Mam nadzieję, że nie usunęłam ich jeszcze. Bo puste opakowania są już w koszu.
Pozdrawiam :)
Jak Wam się podoba moje pierwsze denko?
41 komentarze
widzę tyle zużytych dobroci, gratuluję, świetnie Ci poszło w tym miesiącu
OdpowiedzUsuńJak na pierwsze denko to naprawdę ładnie :) Moje wypadło duuuuużo dużo słabiej :)
OdpowiedzUsuńnoo całkiem spore denko :)
OdpowiedzUsuńU mnie takiego wpisu jeszcze nie było i pewnie nie będzie bo jak tylko coś zużyję to od razu wyrzucam opakowanie, bo mnie drażni nadmiar rzeczy :P
ale bardz chętnie przeglądam takie wpisy :)
Twoje pierwsze denko podoba mi się bardzo, sama używałam części tych kosmetyków, no żele pod prysznic i krem z Ziaji. O reszcie chętnie poczytałam i zajrzę do recenzji, bo właśnie takie posty to świetna okazja, żeby dowiedzieć się o nowościach. :)
OdpowiedzUsuńOo dziękuję :) Ja u Ciebie też się rozgościłam i bardzo chętnie będę do Ciebie też zaglądać często :))
UsuńO widzę, że sporo tych kosmetyków zużyłaś :) Ja chyba zacznę tak jak Ty wrzucać sobie opakowania do takiej dużej torby :-)
OdpowiedzUsuńWidzę,że dbasz o siebie od zewnątrz i od środka :) chciałabym kupić sobie ten suplement diety, moja koleżanka bardzo zachwalała:)
Poszło Ci bardzo fajnie :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem do ciała z masłem shea ISANY :) Prawdziwe cudo :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
U mnie chyba nigdy nikt nie dostrzeże denka :D opornie mi idzie do zużywanie :P Lecą tylko szampony i żele pod prysznic :D no ale cóż może projekt denko maj stworze ! :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle :) U mnie też aktualnie denko :)
OdpowiedzUsuńSpore denko:) Ja właśnie 'wykańczam' ten kakaowy krem z Isany. Jego zapach jest cuuudny:-)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię ten szampon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
To fantastycznie ; ) Też mi się podobają takie posty ; 0 Już miałam kiedyś zrobić , ale wypadło mi to zupełnie z głowy dzięki za przypmonienie ; ) Obserwuję i zapraszam do mnie ; http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńa mi denko idzie bardzo topornie w przeciwieństwie do Ciebie ;) mało zużywam produktów ;(
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że mało zużywam gdy od razu wyrzucałam opakowania, ale zawsze przez miesiąc coś się uzbiera :)
UsuńJa właśnie zaczęłam używać olejku arganowego na końcówki włosów. Jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń♥ Dziękuję za komentarz ♥
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj Cię obserwuję tutaj na blogu i w Google + , jeszcze mnie znajdziesz na fb - zapraszam na fanpage mojego bloga;-)
OdpowiedzUsuńDenko świetna sprawa, nie jest dobrze, kiedy kosmetyki się marnują ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i jeszcze raz dzięki, ze zajrzałaś ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Miałam jeden z szamponów Head&Shoulders. Kompletnie się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńmam taki szampon headen :) ciekawe jak się sprawdzi :) a to masło mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko:) Ja z niecierpliwością czekam na recenzje Triacnealu:)
OdpowiedzUsuńJak na pierwsze denko to rewelacja!
OdpowiedzUsuńdosc spore denko ;) ja mam ochote na te produkty z isany ale na razie musze zuzyc swoje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńdobre podejście, ja też staram się zużywać zapasy
UsuńKrem kakao jest świetny, za to kremu do rąk nie lubię
OdpowiedzUsuńKrem KaKaooo <333
OdpowiedzUsuńPolecam ! :D
http://thousand-mysteries.blogspot.com/
Ja też lubię oglądać denka i je tworzyć, zawsze cieszę się jak zużyje produkty do włosów bo wtedy mogę kupić coś nowego , jesli chcesz obejrzeć moje denko to zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńlubię krem Isany, świetnie Ci poszło
OdpowiedzUsuńcały czas zastanawiam się nad tym kremem Isany z masłem shea.
OdpowiedzUsuńnie ma nad czym. kup i wypróbuj na sobie.
UsuńZapach przy dłuższym stosowaniu staje się nudny i wkurzający ale po za tym jest super. Dał fajne nawilżenie mojej suchej skórze. Polecam. Zamierzam kupić ten krem ale w innym zapachu.
;P
OdpowiedzUsuńCiekawe denko :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwatorów :) pozdrawiam
mysle ze projekt denko to swietny sposob na bycie bardziej systematyczną z stosowaniu kosmetykow - bo z tym u mnie roznie bywa :)
OdpowiedzUsuńDoskonale to podsumowałaś, o to mi chodzi. Dlatego postanowiłam zacząć robić denko, strasznie mi to życie ułatwia :)
UsuńGratuluję tak obfitego denka;) Ja również łykałam te tabletki Merz Spezial, lecz żadnego pozytywnego działania nie zaobserwowałam. A może coś mi umknęło? W każdym razie późnej do nich nie wróciłam. A co do szamponów Head&Shoulders to używałam ich przez długi czas jednak po odstawieniu łupież powrócił. Poza tym zaczął drażnić mnie ich intensywny i specyficzny zapach. Stosowałam również ten przeciw wypadaniu włosów, ale nie zaobserwowałam żadnej poprawy. Ostatecznie zrezygnowałam z tych produktów.
OdpowiedzUsuńCałkiem spore to pierwsze denko :) bardzo ładnie! ;)
OdpowiedzUsuńspore denko, jestem ciekawa kakaowego żelu, ponieważ uwielbiam ten zapach:)
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.