Denko Czerwiec :)
Moje zużycia w tym miesiącu przedstawiają się następująco:
1. Lirene, mleczko do demakijażu klik
2. Glukozamina, na problemy ze stawami
3. Mikrodermabrazja szafirowa YOSKINE, klik
4. Szampon BC OIL MIRACLE SCHWARZKOPF PROFESSIONAL
5. Odżywka AUSSIE klik
6. Męska wersja żelu Gillette, mój ulubiony :)
7. Żel Drenafast klik
8. Krem do rąk LAMBRE klik
9. DUREX, rozgrzewający :P
10. Antyperspirant Aloesowy klik
11. Krem różany klik
12. Chusteczki do higieny intymnej Cleanic
13. Próbki Vichy, Love me green, Floslek
14. Szampon Catzy
15. Golarki Venus 3
W tym miesiącu jeszcze bardziej się postaram :)
83 komentarze
sporo tego:) ja zużywam znacznie mniej ;p
OdpowiedzUsuńPiękne czerwcowe denko :)) ja swoje robię jak niuniu zaśnie na popołudniową drzemkę :)
OdpowiedzUsuńłał!ile rzeczy:))
OdpowiedzUsuńno duże to denko - brawo !
OdpowiedzUsuńfajnie że udało Ci się aż tyle rzeczy wypróbować do samego dna;)
OdpowiedzUsuńo matko ten tabun pustych opakowań wywołuje zazdrość:D
OdpowiedzUsuńDrenafast też używałam.
OdpowiedzUsuńWow, ale pokaźne denko, najbardziej mi się podoba Durex ;P
OdpowiedzUsuńA jak trzeba się rozgrzewać ;P
Hahahaha ;D Czytając co zużyłaś, przeczytała DUREX- i myślę czy już mam jakieś omamy, czy co, ale nie... dumnie pozuje do zdjęcia ; ) Rozgrzać się- ważna rzecz ;DD
UsuńA tak już całkiem poważnie, to mimo, że nie lubię kremować rąk, najbardziej interesuje mnie właśnie krem do rąk od Lambre ;)
ja też tak przeczytałam xd
Usuńdużo tego:)
OdpowiedzUsuńprezentacja tego durex'a mnie pokonała ;D
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma recenzji tego Durexu rozgrzewającego, bo ciekawa jestem
OdpowiedzUsuńej ale spore Twoje denko :D Fajne kosmetyki :))
OdpowiedzUsuńno to trochę sie nazużywałas w tym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńcałkiem spore denko :)
OdpowiedzUsuńdużo tych zużyć :)
OdpowiedzUsuńDużo tego :)
OdpowiedzUsuńduużo tego ja to mam duuzo mniej ;)
OdpowiedzUsuńDużo tego. Nawet Durex się znalazł :p
OdpowiedzUsuńduuuże denko w tym miesiącu :P
OdpowiedzUsuńAle dużo zużyłaś, mnie nie poszło tak dobrze :) Chciałam kupić tą odżywkę Aussie, ale na szczęście się powstrzymałam, za tą cenę można kupić o wiele lepsze produkty :)
OdpowiedzUsuńSzacun za denko :D ja nie umiem się spiąć i robić takie projekty :D
OdpowiedzUsuńPokaźne i kolorowe denko;) Poza golarkami Venus, nic nie używałam...
OdpowiedzUsuńZdziwił mnie Durex w denku ;P:P Ale ogromnie dużo zużyłaś ;)) Ja mam mniejsze tempo ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego kochana:) ja też muszę w lipcu dać czadu:D
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńdużo tego ;)
OdpowiedzUsuńja postanowiłam, że nie będę robiła miesięcznych denek, ale raz na jakiś czas, gdy uzbiera się trochę pustych opakowań :)
Calkiem spore zuzycie, ja rowniez meski zel do golenia, ale ten z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeej, trochę tego dużo ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe denko, u mnie w tym miesiącu kiepsko ;)
OdpowiedzUsuńsporo próbek,
OdpowiedzUsuńja jakoś nie lubie robić denka, zawsze zapomnę i wszystko wyrzucam :)
OdpowiedzUsuńTwoje calkiem fajne, widzę, ze saszetek trochę zgromadziłas :)
U mnie dużo z nich to maseczki
nonono ile denka!
OdpowiedzUsuńtylko z tych produktów używałam chusteczek do higieny intymnej Cleanic :D ładne denko !
OdpowiedzUsuńzaszalałaś pod każdym względem ;P dużo tego ;) aa moje próbki Love Me Green ciągle czekają w kolejce ;P
OdpowiedzUsuńojojojojoj :-P sporo tego wszystkiego ;-)
OdpowiedzUsuńale dużo ;D
OdpowiedzUsuńNaprawdę spore denko!:)
OdpowiedzUsuńdużo tego:D
OdpowiedzUsuńPokaźne denko, pozazdrościć tempa zużywania :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu równiez próbki Love Me Green poszły w ruch.
Sporo tego :)
OdpowiedzUsuńo jakie świetne denko :)
OdpowiedzUsuńHej a gdzie recenzja rozgrzewaającego Durex-a :)
OdpowiedzUsuńSporo tego ;) Durex mnie powalił xD
OdpowiedzUsuńTo po zużywałaś trochę tego:)
OdpowiedzUsuńDużo, dużo. A zapasy zrobione na następny miesiąc? :)
OdpowiedzUsuńKochana pojechałaś ze zużyciami ;-) Dobrze, że te pustki w szafie można zastąpić czymś nowym he he ;-)
OdpowiedzUsuńOdżywka Aussie mi się marzy i niedługo chyba wyląduje i u mnie :)
OdpowiedzUsuńto jest big dno!
OdpowiedzUsuńsporo tego kochana :))
OdpowiedzUsuńmuszę i ja się zabrać za to denko w końcu :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Ooo faktycznie sporo tego :)
OdpowiedzUsuńoo niezłe denko ;D
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Ja jakoś nigdy nie mogę się zebrać na zrobienie denka :)
OdpowiedzUsuńJakie duże denko. Te próbki Green też dostałam, ale zapomniałam o nich ;P
OdpowiedzUsuńSporo tego ;) Aussie i Mikrodermabrazja szafirowa mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe to twoje denko, sporo zuzyłaś
OdpowiedzUsuńWow! Ale tego sporo Ci się uzbierało, ja to nawet połowy z tego nie zużywam :-)
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciała takie denko mieć ♥
OdpowiedzUsuńZ tego co tak patrzę , to nic nie miałam z tych produktów które zużyłaś ;P.
OdpowiedzUsuńlubię żel gilette i podkradam go mojemu M. :)
OdpowiedzUsuńgratki....dużeeeee denko
OdpowiedzUsuńDrenafast kocham, a Aussie mnie jakoś nie kręcą ;)
OdpowiedzUsuńile kosmetyków zużyłaś wow ;D
OdpowiedzUsuńbardzo duże denko:) jestem pod wrażeniem, niestety żadnego z tych kosmetyków nie posiadałam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog - obserwuję:)
sporo, mi tyle przez miesiąc nie ubywa:)
OdpowiedzUsuńu mnie również próbeczki z Love Me green ujrzały dno :))
OdpowiedzUsuńPoszło Ci świetnie !! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNo, no dużo tego :)
OdpowiedzUsuńAle dużo zużyłaś!:)
OdpowiedzUsuńU la la! Spore denko :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na urodzinowe rozdanie na moim blogu :)
świetne denko :-)
OdpowiedzUsuńsporo próbek udało ci się zużyć
i Durex jest... hihi;)
OdpowiedzUsuńJak na jeden miesiąc, denko jest ogromne:)
OdpowiedzUsuńOoo, rzeczywiście dużo :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńo Babo.. nieźle, nieźle :))
OdpowiedzUsuńOoo Durex heheh sama go oglądałam. Dobre efekty? :DD
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia!
OdpowiedzUsuńImponująca ilość :D
OdpowiedzUsuńAle i tak DUREX bije wszystko! ;)
Hah, ale dodałaś pikanterii tym Durexem :D
OdpowiedzUsuńMęski Gillette podbierałam tacie - stał sobie w łazience to czemu by nie spróbować ;) Jednak jak goliłam nogi, a potem szybko wychodziłam poza dom, to jeszcze czasem było troszkę czuć męski zapach na nogach, co niekoniecznie podobało się mojemu chłopakowi :>
Pokaźne denko :)
OdpowiedzUsuńCzerwiec to ciepły miesiąc, nie trzeba się dodatkowo rozgrzewać :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.