ŻEL Jelenia :)
Dziś kilka słów o żelu, który dostałam od marki POLLENA
Opakowanie: Przezroczysta butelka. Widzimy ile kosmetyku zostało. Zamknięcie typu "KLIK". Wszystkie informacje zawarte na opakowaniu. Nie ścierają się dzięki śliskiej naklejce. Pojemność 250ml. Cena 6zł.
Zapach: jest, ale trudno go opisać. Bardzo delikatny i słabo wyczuwalny. Przyjemny. Mój żel jest przezroczysty w naturalnej wersji.
Działanie: Przeznaczony jest do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Dobrze się pieni i nie powoduje podrażnienia skóry. Nie nawilża i nie wysusza, jest neutralny. Nie zauważyłam po umyciu aby moja skóra była pokryta jakąś warstwą ochronną. Może jest niewidoczna dla oka i niewyczuwalna.
Delikatnie oczyszcza i robi wszystko czego oczekuję od żelu. Niewątpliwym minusem jest SLS w składzie jednak moja skóra jest przyzwyczajona do tego składnika. Od nie dawna staram się go jednak unika w produktach do oczyszczania twarzy i włosów.
Więcej informacji o tym żelu możecie znaleźć tu klik
74 komentarze
Jedyny Biały Jeleń, który znam to szare mydło :D
OdpowiedzUsuńwiem, że ta marka ma i inne produkty jednakże skojarzenie mam jedno: mydło w dużej kostce do ścian...
UsuńJa z Jelonka używam szamponu :) Ale są również mydła, żele pod prysznic, żele intymne :)
Usuńno ale co ja mogę, że mnie się kojarzy... płyn mam z ATW dobre są stosuje od lat! I polecam najszczerzej!
Usuńja lubię produkty Polleny mają fajną emulsje do higieny intymnej
OdpowiedzUsuńMiałam probkę tego żelu i dosyć go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten żel :)
OdpowiedzUsuńśmiesznie to brzmi , 'zel jelenia' :D
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam że wypuścili żele pod prysznic, może kiedyś się skuszę, choć ja wolę te pachnące intensywnie owocowo :)
OdpowiedzUsuńCiągle słyszę o produktach z tej firmy i chyba będę musiała kiedyś sobie jakiś kupić na spróbowanie;)
OdpowiedzUsuńJa również dużo dobrego słyszę o tych kosmetykach i chętnie bym się zaopatrzyła chociaż w jeden:)
OdpowiedzUsuńChyba czas wybrać się do drogerii ;)
Co to jest to SLS..?
OdpowiedzUsuńSodium Lauryl Sulfate czyli sls to konserwant, detergent odpowiedzialny za pienienie się , przy wrażliwej skórze może powodować jej podrażnienia i wysuszenie.
UsuńU mnie na testy czeka emulsja, ale ten tez wydaje sie fajny.
OdpowiedzUsuńja mam go kupic zamiar po co zapachowy jakis :) lepszy swiezy :)
OdpowiedzUsuńMiałam z mlekiem kozim i lubiłam go za zapach, a tak to żel jak żel
OdpowiedzUsuńSzkoda, że firma nie zadbała, aby w tym żelu było coś więcej niż perfumy :(
OdpowiedzUsuńŻelu jeszcze nie używałam miałam płyn do higieny intymnej, który u mnie się sprawdził. Lubię tą firmę i jej kosmetyki. Bardzo fajnie że się rozwijają. Wcześniej tą firmę kojarzyłam tylko z mydłem szarym.
OdpowiedzUsuńMi na szczęście sls niegroźne :) A Biały Jeleń ma sporo ciekawych produktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńMiałam:)
OdpowiedzUsuńNiechcący usunęłam chyba Twój komentarz u mnie:( Jak możesz to dodaj jeszcze raz:*
Miałam parę produktów tej marki i bardzo sobie chwaliłam. Jakiś czas używałam też proszku do prania Biały Jeleń. Fajne produkty.
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnego produktu tej marki ;)
OdpowiedzUsuńSLS ostatnio często spotykam w produktach :/
OdpowiedzUsuńTyle razy go widzę na sklepowych półkach ale jakoś nie jestem przekonana do zakupu, lubie jak zel intensywnie pachnie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i czesto używam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele białego jelenia ;)
OdpowiedzUsuńPo tej marce spodziewałam się, że skład będzie 100% naturalny :/
OdpowiedzUsuńJa też znałam tylko mydło, ale teraz widzę na blogach mnóstwo innych produktów :)
OdpowiedzUsuńA jest wersja do cery mieszanej? za taką cenę i pojemność to aż chce się wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńLubie produkty z tej serii :)
OdpowiedzUsuńmi jakoś nie podszedł ten żel ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich żele , nie podrażniają skóry . ;)
OdpowiedzUsuńfirma z mojego miasta a ja jeszcze nic ich nie miałam
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że mają żele pod prysznic! :)
OdpowiedzUsuńno proszę:) z ich firmy jeszcze nie używałam żelu:)prawdę mówiąc po dłuższym zastanowieniu stwierdzam,że używałam tylko mydła:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go używać ;) Fajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale chyba wolę bardziej zapachowe żele :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żeli z Białego Jelenia , ale jak zapach jest prawie niewyczualny to chyba bym sie z nim nie polubiła;D
OdpowiedzUsuńmoja mama wspominała mi ostatnio, że chciałaby produkty tej firmy
OdpowiedzUsuńchyba nie w moim guscie :) jesli o kosmetyki do ciala chodzi, to wolę mocniej pachnące.
OdpowiedzUsuńJuż parę razy polowalam na ten żel, jednak szampon mnie bardzo podrażnił, więc ostatecznie go nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńBiały Jeleń kojarzy mi się tylko z mydłem, nawet nie wiedziałam, że mają żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńjelenia jeszcze nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam żel i dobrze się u mnie sprawował ;) Przede wszystkim - nie wysuszył mojej skóry, co jest jego dużą zaletą.
OdpowiedzUsuńNIE STOSOWAŁAM TEGO ZELU ALE MIAŁAM MYDŁO W PŁYNIE I BYŁAM Z NIEGO ZADOWOLONA. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńUważam, że do dzisiaj nasz polski biały jeleń jest najlepszy
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://magia-siostr.blogspot.com/
Szkoda, że jednak ma SLSy staram się ich unikać :)
OdpowiedzUsuńu mnie się nie sprawdził. za bardzo wysusza
OdpowiedzUsuńmi SLS'y nie szkodzą :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam żelu. Mydło tak ale żelu nie. Może spróbuję a co :-):-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za opis.
Pozdrawiam
Ja na szczęście nie mam wrażliwej skóry i mogę używać w zasadzie każdego żelu. Z Białego Jelenia miałam jeden żel i byłam zadowolona, ale moimi faworytami pod prysznic są żele z Isany:)
OdpowiedzUsuńJa też omijamy sls w kosmetykach do twarzy ale włosy muszę nim czasami traktować.
OdpowiedzUsuńMiałam mydełko z tej firmy i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te żele
OdpowiedzUsuńlubię ten żel, miałam go ale już się skończył :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z białego jelenia :)
OdpowiedzUsuńBiały Jeleń jest całkiem, całkiem....
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego żelu, więc warto się skusić :-)
OdpowiedzUsuńMIałam wersję kozie mleko i był fajny ;) teraz czaję się na malina z kaliną ;)
OdpowiedzUsuńNiby ma być naturalnie, a nie jest. Nie mam zaufania do tej marki.
OdpowiedzUsuńNigdy Jelenia nie testowałam, mimo iż mam wrażliwą skórę :) Ale inne produkty też dają radę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze z SLSem...
OdpowiedzUsuńAle ogolnie lubie Jelonka, zwlaszcza mydla :)
Nie miałam nic z tej firmy.. Ale Jelonek zachęca :D
OdpowiedzUsuńja się prawie skusiłam na płyn do higieny intymnej, ale jakoś Ziaja wygrała. może jak się skończy to wezmę Białego Jelenia, u mnie w domu w Polsce wszyscy używają mydła w płynie od nich:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żele, które mają intensywny zapach i kremową konsystencję, więc ten by się u mnie nie spisał :)
OdpowiedzUsuńAaa to chyba nie dla mnie bo ja lubię wyczuwalne zapachy i nawilżające działanie w żelach:)
OdpowiedzUsuńPo za mydełkiem nigdy nic innego nie miałam; -)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie okazja;-)
Ja jeszcze nie miałam nic od tej firmy, jedynie chyba kilka próbek - możę zacznę sprawdzać resztę produktów. :)
OdpowiedzUsuńWiele pozytywnych opinii czytałam na jego temat ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tymi zelami bo lubię intensywne zapachy podczas kąpieli :)
OdpowiedzUsuńCzasem używam mydła Biały Jeleń. Tego żelu nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.