Najnowszy model Dafi
Dzbanki Dafi znam i bardzo lubię od dawna. Zmieniły moje nastawienie do wody kranowej. Teraz przefiltrowaną piję z przyjemnością. Bo wiem, że jest smaczna i bezpieczna.
Pierwszy dzbanek który otrzymałam całe lato spędził ze mną w pracy. Trzymałam go w lodówce. Do środka wrzucałam świeże listki mięty albo cytrynę. Woda byłą bardzo smaczna i gasiła pragnienie. Jej kolejną zaletą jest ekonomiczność. Kosztuje o wiele mniej od butelkowanej. Nauczyłam się też więcej pić bo zawsze miałam pod ręką wodę z miętowym aromatem.
Dzbanek, który dziś prezentuje jest najnowszym modelem marki Dafi. Jego pojemność to 2 litry. Szeroka gama kolorów- aż 8 pozwala nam dopasować jego wygląd do naszej kuchni. Unowocześniono go i jest bogatszy o sensor LED.
Jeden filtr wystarcza średnio na jeden miesiąc. Nie musimy jednak o tym pamiętać ani zapisywać datę jego wymiany. LED sensor sam odmierza okres przydatności wkładu. Gdy jest skuteczny dioda świeci na niebiesko. Jeśli jej kolor mieni się na czerwony, filtr należy wymienić.
Teraz gdy okazało się, że Łukasz ma kamień (nie wiadomo dokładnie w którym miejscu bo nie wyszedł na USG) filtrowana woda stałą się nie tylko zdrowym podejściem do życia ale i koniecznością. Wodę zawsze można wzbogacić sokiem, cytryną lub świeżą miętą- to mój ulubiony dodatek. Dzbanek jest dostępny w marketach carrefour, kaufland, media markt, Piotr i Paweł, makro, rossmann, saturn oraz w sklepie internetowym tu
46 komentarze
Dostałam identyczny (nawet w tym samym kolorze) i dziś też wykonam jego recenzję :)
OdpowiedzUsuńSprawdza się rewelacyjnie! :)
Wielokrotnie zastanawiałam się nad kupnem takiego produktu, lecz nigdy nie miałam problemu z tym aby wodę pić prosto z kranu.
OdpowiedzUsuńTak filtruję. Mam Britę.
OdpowiedzUsuńaż chyba trzeba się skusić żeby wiedzieć cóż to za przyjemniak:D
OdpowiedzUsuńKorzystam z niego od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńMam bodajże w tym samym kolorze ; ) Niebawem również zbieram się za recenzję ;) Te dzbanuszki to świetna sprawa ;D
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję takich dzbanków.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne są takie dzbanki w domu :)
OdpowiedzUsuńTaki dzbanek to dobra rzecz :) chciałabym sama przetestować i przzekonać się, może w przyszłości się uda :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam takiego wynalazku :) może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńJa już nie wyobrażam sobie picia wody nie filtrowanej. Osobiście mam w domu filtr z kranikiem który na bieżąco mi filtruje wodę :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie coraz częściej czytam o nim pochlebne opinie, ale nadal tacham zgrzewkami wodę ze sklepu... może kupię dafi rodzinie na święta ?
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego filtra do wody, ale powiem szczerze, że chyba nie przemogłabym się do picia wody z kranu, nawet przefiltrowanej..
OdpowiedzUsuńNa szczęście w domu mam czystą wodę, która nie potrzebuje filtrowania:)
OdpowiedzUsuńTez myślałam o zakupie
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się nad tymi dzbankami, ale nie wiem czy używałabym go regularnie, dlatego nie kupuję.
OdpowiedzUsuńteż mam czajnik dafi, ale starszy model :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie znam, ale wygląda bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńjednak z wodą filtrowaną nie rozstaję się od kiedy pierwszy raz spróbowałam filtrowania :)
Bardzo lubię te dzbanki ;)
OdpowiedzUsuńelegancki:)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńswietny jest ten czajnik :)
OdpowiedzUsuńNie używam takiego urządzenia :)
OdpowiedzUsuńRównież filtruję! Dla zainteresowanych - u mnie krótka recenzja dzbanka Bobble. :) Wg mnie Bobble ma przewagę nad Dafi pod względem wizualnym, ale Dafi posiada tą lampkę, która wskazuje kiedy trzeba wymienić filtr, czego w moim dzbanku niestety brakuje :)
OdpowiedzUsuńod dawna filtruję wodę ;)
OdpowiedzUsuńPodobno świetny ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten dzbanek, ale w kolorze seledynowym ;) kawa czy herbata smakują o niebo lepiej ;)
OdpowiedzUsuńświetna rzesz! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńmam ale z Brity.. już od dawna:P bardzo przydatny:)
OdpowiedzUsuńUlalal :) Gratuluję, fajnie że się sprawdził. :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do cvzasu filtruje :) ale nie mam ci snienia na to!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny, bardzo fajny ten dzbanek !:)
OdpowiedzUsuńidealnie pasowałby do mojej kuchni ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia nigdy z filtrami do wody. Ale bardzo przydatna rzecz. Być może kiedyś się skuszę dla zdrowia :P
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten dzbanek :)
OdpowiedzUsuńCiekawa wersja:)
OdpowiedzUsuńUżywam i jestem zadowolona:)
Fajna sprawa z tym dzbankiem.
OdpowiedzUsuńTu gdzie mieszkam można śmiało pić wodę z kranu, ale w tej wodzie jest niestety zawarty kamień, widzę to po czajniku. Taki dzbanek wydaje się fajnym rozwiązaniem, ale ja do tej pory stosowałam poprostu filtr takie jak do kawy, i przez ten filtr przelewam wodę ;-) Filtr skutecznie wyłapuje kamienny osad ;-)
Kocham dzbanki Dafi, jestem szczęśliwą posiadaczką jednego z nich, ale nie jest taki wypasiony jak Twój. Nie ukrywam,że przydałby się jeszcze jeden, gdyż w związku z tym,że mamy bardzo mocno chlorowaną wodę korzystamy tylko i wyłącznie z dzbanka, który sprawdza się w 101% :)
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie chętnie pofiltrowała;P
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńJa nie filtruje, ale przyznam, że kiedyś chętnie spróbuję, bo różnica na pewno jest ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze tego dzbanka, ale będę musiała chyba pomyśleć nad jego zakupem, tym bardziej, że mam małe dziecko.. :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne, chociaż ja nie filtruję :)
OdpowiedzUsuńMam dzbanek Dafi, ale z innym wskaźnikiem, ale ten sensor LED to świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.