Truskawkowe wspomnienie z Mythos

By listopada 07, 2013

Cześć Dziewczyny,

Pomadka ochronna to nieodłączny element mojej pielęgnacji. Towarzyszy mi zawsze tak samo jak krem do rąk. Nawilżone usta to kolejna z moich obsesja. 


W ramach współpracy ze sklepem FLAX do przetestowania otrzymałam truskawkową pomadkę do ust MYTHOS. To moje kolejne zetknięcie z grecką marką. 
Pomadka zamknięta jest w tradycyjnym, wykręcanym opakowaniu. Zawiera podstawowe informacje o składzie i właściwościach. 


























Zapach pomadki jest słaby. Mnie bardziej przypomina poziomkę niż truskawkę. Po aplikacji na usta po chwili przestaje być wyczuwalny. Smaku nie ma. Nie jest słodka ani gorzka. Nie czuć chemii. Taka neutralna wazelin-ka. 
Trzyma się ust, nie przemieszcza. Nałożona na wargi pozostaje na nich długo. Jej trwałość zależy przede wszystkim od tego czy mamy skłonności do zjadania jej czy nie. Gdyby była słodka z pewnością szybko bym ją zlizała. Obecnie jest już przeze mnie zdenkowana. 
  Daje przyjemne uczucie nawilżenia i wygładzenia. Nie roluje się i nie warzy. Dodatkowo chroni usta przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Zawiera filtry jednak ich wysokość nie została podana. Dostępność i cena. Pomadkę możecie znaleźć w sklepie FLAX tu: klik jest również w wersji kokosowej i rumiankowej. Każda z nich kosztuje 9.99 zł
Jak dbacie o swoje usta jesienią?

ZOBACZ TAKŻE

70 komentarze

  1. Ja używam obecnie jedynie balsamu do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, jesteśmy takimi samymi maniaczkami - nawilżone usta i dłonie ♥

    Tej pomadki nie miałam, ale jak przeczytałam nazwę od razu z Grecją skojarzyłam ;] Ja teraz preferuję dwa balsamy L'biotica i balsam Pat&Rub :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam rumiankową, dobrze nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem uzależniona od balsamów do ust: wiosna, lato, jesień, zima - pomadka musi być w torebce! Tej nie miałam, ale najbardziej lubię te z Nivea ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta pomadka ochronna, ja do tej pory nie miałam ulubionej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak słodko wygląda :) Ja używam od dłuższego czasu pomadki z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że mają w swojej ofercie pomadki do ust. Wygląda fajnie, ładny kolorek. Ja niedawno zamówiłam pomadkę cynamonową Sylveco i jestem w sumie zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Truskawkowa pomadka - brzmi smakowicie ;)
    pomadki i balsamy to obowiązkowe wyposażenie torebki o tej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że zapach jest słaby. Lubię takie zapachowe owocowe pomadki. Tej nie miałam ale kilka lat temu miałam straszną fazę na pomadkę ochronną z Nivea :) mają świetne zapachy. Teraz obecnie używam z Nivea Lip Butter malinowy <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Od roku mam manię na pomadki ochronne, non stop dokupuję nowe :D jesli lubisz zjadać, to polecam pomadki ochronne Quiz, które można zobaczyć w moich nowościach października

    OdpowiedzUsuń
  11. Za sam wygląd z chęcią kupiłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam! :D Ja często smaruję kremem Bambino ; )) A dodatkowo pomadką z Neutrogeny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. wolałabym wersję kokosową :D bo widzę, że też taka jest.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używam balsamu z Dermalogica albo po prostu z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  15. samym kolorkiem zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam pomadki, więc wypróbuję ją :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiedziałam, że Mythos ma w ofercie pomadki ochronne :) U mnie teraz rządzą masełka Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  18. wydaje się ciekawa :>

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś używałam pomadek ochronnych, ale zdecydowanie wolę balsamy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda zachęcająco :) Ja akurat jestem zakochana w balsamach i masełkach do ust z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. kokosową z chęcią bym użyła :) ja teraz używam Carmex i pomadki z bebe :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jakoś się do pomadek przekonać nie mogę, widocznie nie trafiłam na żadną dobrą.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też mam manię nawilżania ust :)

    Widząc na obrazku wubrażałam soebie pyszny truskawkowy smak, szkoda, że to taki zwyklak :(

    OdpowiedzUsuń
  24. ja często zapominam o ustach... choć odkąd wygrałam balsam do ust z the body shop w rozdaniu chętniej sie nim smaruje

    pozdrawiam i zapraszam
    http://czerwonafilizanka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie pomadki ochronne czy masełka do ust to też podstawa.:) Tą chętnie bym wypróbowała, a jeszcze chętniej kokosową. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja ostatnio nawilżam usta pomadką z Alterra :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ależ fajna ;) ja smaruję masełkiem z hm ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też jestem niejako uzależniona od mazideł ochronnych do ust bardzo lubie, ale chyba bardziej formę w puszeczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  29. poziomka czy truskawka:D ważne że owoc;D
    Ps.dziękuję;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiedziałam,że z Mythos mają jeszcze pomadki,całkiem fajna,ja też staram się nawilżać usta.Obecnie stosuję hydro balsam z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rzeczywiście wygląda jak wazelina w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale fajna ;)

    Skoro nie masz swoich firmoo to zapraszam do rozdania: http://madziulowepaznokcie.blogspot.com/2013/11/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam z nią ani z tą firma do czynienia, ale zapach zapowiada się ciekawie a i to że nie jest chemiczna kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam tak jak i Ty z pielęgnacją ust i dłoni ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nawilżenie i wygładzanie to jest najważniejsze ;) Przygarnęłabym ją :D

    OdpowiedzUsuń
  36. uwielbiam pomadki, tej nie znam
    na razie zachwycam się Balmi

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja używam lip buter carmelowy Nivea albo Lip Smacker sprite :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ładnie wygląda i widzę, że nie ma parafiny! Super dla mnie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. z pewnością jej zapach zachwyca ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Obecnie używam masełka do ust z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Podoba mi się kolor opakowania, coś mnie ostatnio wzięło na różowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zazdroszczę Ci, że ją miałaś. Ja jeszcze nic z Mythos nie miałam okazji używać :( a pomadka brzmi bardzo ciekawie.

    BTW. FAJNY NAGŁÓWEK!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. wydaje się być fajna ;)) ja obecnie używam lip smackera z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. kokosową chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  45. za 9,99 warto przetestować ;) póki co czaję się jednak na masełko Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ten zapach truskawki kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja dbam tak samo jak o każdej porze roku. Dobra pomadka to podstawa. Szkoda, że nie pachnie truskawką.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ciekawa ta pomadka, podoba mi się jej czerwony kolorek ;) Nawet nie wiedziałam, że ta firma ma w swojej ofercie pomadki ochronne ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam zapach poziomek, więc pewnie byłabym zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Mmm, wygląda smakowicie, szkoda ze nie smakuje słodko, i szkoda że poziomka, truskawki bardziej lubię ;)
    Piękne zdjęcia Żanetko :)
    Ja obecnie stosuję Smackersy, bardzo mi przypadły do gustu i smaku, są słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Szkoda, że nie pachnie mocno truskaweczką :(

    OdpowiedzUsuń
  52. Fajnie się prezentuje:) Nawilżone usta to również moja obsesja! Zawsze milion balsamów wokół mnie:P

    OdpowiedzUsuń
  53. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  54. nie znam kosmetyków tej firmy, ale ta pomadka nieszczególnie mnie kusi :) w kwestii pielęgnacji ust pierwszeństwo ma u mnie masełko Nivea :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  55. kolor tej pomadki ochronnej rzuca się w oczy:) ja mam pochowane pomadki ochronne wszędzie w kuchni, sypialni, łazience i torebce;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Szkoda że nie jest dostępna w sklepach stacjonarnych. Ma bardzo ciekawy kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Musze wypróbować tą pomadkę :)

    Pozdrawiam i obserwuję : )

    OdpowiedzUsuń
  58. jak truskawka - to juz kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  59. Pielęgnacja ust jest dla mnie niezwykle ważna :)
    Obecnie używam balsamów ochronnych Blistex.

    OdpowiedzUsuń
  60. Takiej jeszcze nie miałam. Ostatnio jestem wierna Neutrogenie.

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie miałam takiej jeszcze :) zwykle używałam z Nivei :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.