Mój towarzysz w sylwestrową noc.
Bardzo lubię nowości. Venita choć na rynku ma ugruntowaną pozycję od ponad 20 lat dla mnie jest nowa. Zdobyła wiele prestiżowych nagród i wyróżnień, z którymi tu możecie się zapoznać. Od jakiegoś czasu (3-4 miesiące) z przyjemnością testuję jej produkty i chcę Wam je przybliżyć. Ten post poświęcony jest balsamowi rozświetlającemu z serii Body Care.
Opakowanie to złota tuba o pojemności 200 ml. Zamykana na klik. Balsam jest przyjemnie gęsty. Nie lejący się ale treściwy. Zapach jest prawie niewyczuwalny. Tak słaby, że trudno cokolwiek o nim powiedzieć. Cena waha się od 5-10 zł. Dostępność: Z tego co przeczytałam na forach można go znaleźć w sieci sklepów schlecker i auchn.
W balsamie rzeczywiście zatopione są mikroskopijne, złote drobinki, które rozświetlają skórę. Dużo mniejsze od tych w lotionach DOVE. Nie jest to brokat. Próbowałam uchwycić różnicę porównując skórę bez niego ale nie udało mi się to za bardzo więc zdjęć nie wrzucam. Nie jestem najlepszym fotografem. Dziewczyną z kilku blogów świetnie się to udało. Zapraszam np tu.
Efekt jest bardzo delikatny. Trzeba się przyjrzeć aby glam zobaczyć. W słońcu lepiej go widać. Skóra ładnie się mieni. Zamierzam resztę zużyć w sylwestrową noc. Kosmetyk idealnie nadaje się do użycia przed jakąś imprezą gdy chcemy błyszczeć jak i na co dzień. Jestem pewna, że pięknie podkreśli opaleniznę.
Balsam wchłania się w 3 sekundy. Praktycznie od razu. Nie ma mowy o klejeniu. Na skórze zostaje rozświetlenie. Można powiedzieć, że jest nośnikiem drobinek i to jego główne zadanie. Skład nie jest doskonały nawet ja to zauważyłam. Cena to tylko 5-10 zł. nie jest wygórowana więc można przymknąć na to oko. Nawilżenie- średnie. Może być zbyt słabe dla osób z bardzo suchą skórą. U mnie sprawdził się bo nie używam go codziennie.
To moja propozycja dla Was na czas karnawału. Kosmetyk wart wypróbowania z uwagi na cenę oraz bardzo subtelny i elegancki efekt glam. Zbiera mnóstwo pochlebnych recenzji na wizażu.
Macie już sylwestrowe kreacje?
57 komentarze
jakoś tak nie za bardzo przepadam za balsamami rozświetlającymi
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńLubię takie błyskotki na skórę :) a co do kreacji to jeszcze nie wybrana. Szafa pełna ciuchów a ja jak zwykle nie mam się w co ubrać :)
OdpowiedzUsuńSuper że się ten produkt sprawdził u ciebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/12/are-we-all-we-are.html
kreacji brak- ale to dlatego, że idę na impreze na luzie.
OdpowiedzUsuńzapraszam na bezy :)
świetny kosmetyk na nadchodzący czas zabaw :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki efekt:) mam samoopalacz z tej firmy i jest fajny:)
OdpowiedzUsuńużywałam go latem ;)
OdpowiedzUsuńa ja jakoś nie lubię się zbytnio świecić.
OdpowiedzUsuńuwielbiam balsamy rozświetlające,ale tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńKreacji nie mam bo się po świętach w nic nie zapinam:D
tego balsamu rozświetlajacego nie miałam, ale uwielbiam jeden z dove, jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńja mam olejek do ciała od P&R i on jest cudowny do rozświetlania :D Na sylwestra idealny
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki gadżet na sylwestra :)
OdpowiedzUsuńFajny na sylwestra :))
OdpowiedzUsuńFajnie wyglada w sam raz na sylwestra, a propo sylwestra chciałam ci życzyć wszystkiego najlepszego w 2014 roku i oczywiście zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty na wyjątkowe okazje :) Mam kilka takich ale innych firm w swojej szafce.
OdpowiedzUsuńFaktycznie cena przystępna:)
OdpowiedzUsuńlubię balsamy rozświetlające, zazwyczaj stosuję z Dove i przeważnie latem bo ładnie wyglądają na opalonej skórze :)
OdpowiedzUsuńOoo to fajnie, jak już otworzą u mnie auchana to sie przejdę po ten rozświetlacz:)
OdpowiedzUsuńKreacji na Sylwestra nie mam jeszcze:P
na pewno przyda się na sylwestra :)
OdpowiedzUsuńJa jutro odbieram swoją Sylwestrową kreację :) Pomysł miałam w głowie i w tym roku postanowiłam pójść do krawcowej i wcale nie żałuję :D
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie znalazlam kreacji ale poszukuje :D na pewno mi sie przyda balsam rozswietlajacy i dziekuje Ci :D świetny blog i zaczynam obserwowac ;)
OdpowiedzUsuńwiesz, że nawet nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek używała czegoś tej firmy? :)
OdpowiedzUsuńJa tego typu balsamów nie używam.
OdpowiedzUsuńFajny :) lubię się błyszczeć :D ja niestety sylwka spędzę przed telewizorem z chłopakiem ale to nie znaczy że nie mogę wyglądać ładnie :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie balsamy z drobinkami :)
OdpowiedzUsuńMam podobny balsam tylko że z Avonu ;) achh.. na sylwestra będzie idealny.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam na balsamami rozświetlającymi. Większość z nich wysusza mi skórę :(
OdpowiedzUsuńtego nie miałam, ale fajna jest ta nowa seria Lirene z drobinkami :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego balsamu, a szkoda ;p
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty rozświetlające, gdybym miała dostęp do tych sklepów na pewno bym się mu przyjrzała :)
OdpowiedzUsuńNa Sylwestra mam podobny kosmetyk rozswietlający ale z Lirene, to fajne uzupełnienie kreacji :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mam takie cudeńka :) a co do kreacji...jestem troszkę w tyle,bo nie mam kiedy jechać się za czymś rozejrzeć :))
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów rozświetlających :P W ogóle rzadko się balsamuje, a co dopiero rozświetlającym :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że drobinki są małe, a efekt jest delikatny ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z ziaji kiedyś balsam z drobinkami rozświetlającymi i jakoś ciężko mi szło jego zużywanie :)
OdpowiedzUsuńciekawy:)
OdpowiedzUsuńnie miałam niestety...
OdpowiedzUsuńdobrze, że jakoś mnie na razie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie na Sylwestra :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie balsamy :)
OdpowiedzUsuńNawet o nim wcześniej nie słyszałam :) ja sylwestra na domówce spędzam...:)
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie słyszałam, a wydaje się całkiem fajny:)) może się skusze na lato;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki efekt na skórze :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam takiego kremu :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do mnie na rozdanie, można wygrać design bloga :)
Takich balsamów używam czasem w lecie, w słońcu skóra się fajnie i delikatnie świeci:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie balsamy. Ale akurat tego jeszcze nie miałam...muszę się za nim porozglądać :)
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się na sylwestra bo mam sukienke bez ramiaczek :D
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja! :)
OdpowiedzUsuńKurcze fajny produkt za małe pieniądze :) Tak ja już od tygodnia mam przygotowaną sukienke i dodatki :D
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny na Sylwka :)
OdpowiedzUsuńCan I borrow that book of yours How To Become A Millionaire? Sure. Here you are. Thanks – but half the pages are missing. What's the matter? Isn't half a million enough for you?
OdpowiedzUsuńgames onlin for ipad
Ja tam nie lubię jak mi się skóra błyszczy . . postawię na błysk na powiekach :))
OdpowiedzUsuńna sylwestra idealny:D
OdpowiedzUsuńto samo miałam napisać :D
Usuńfajne są takie balsamy :) i faktycznie na sylwka jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJa się nie wybieram nigdzie więc moją kreacją będą dżinsy i koszulka heheh :D i kapciuszki :P
fajnie że się wchłania od razu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.