Recenzja gościnna mojej Mamy, zapraszamy
Witajcie Moje Drogie,
Dziś mam dla Was nietypowy post bo będzie to recenzja mojej mamy i kilka moich spostrzeżeń o dwóch kosmetykach Eveline. Dostałam je od marki za pośrednictwem serwisu Bangla.pl, który jest skarbnicą wiedzy tajemnej na różnorakie tematy. Zapraszam Was do tego serwisu.
Od razu po otrzymaniu paczki wiedziałam, że te produkty przekażę mamie. Są one przeznaczone dla osób, które mają skórę dojrzałą i liczą na poprawę elastyczności skóry oraz wizualne wygładzenie zmarszczek. Mama stosowała je jednocześnie. Kwas hialuronowy nakładany przed kremem potęguje jego działanie.
Oba kosmetyki umieszczone były w kartonikach a ponadto zafoliowane. Przed robieniem zdjęć zdjęłam folię bo odbijała światło. Kwas hialuronowy ma pojemność 15 ml.Znajduje się w plastikowej tubce. Jest przezroczysty i bezwonny. Konsystencję ma bardzo rzadką, wręcz lejącą. Wygodniej by było gdyby był gęstszy.
Krem do twarzy umieszczony został w tradycyjnym, plastikowym słoiczku o pojemności 50 ml. Wierzch zabezpieczony sreberkiem. Konsystencja idealnie kremowa, przyjemna i lekka. Kolor nawiązuje do oliwki, która jest w składzie. Jest blado zielony. Zapach przyjemny choć bardzo słaby.
Kwas hialuronowy jest składnikiem, który naturalnie występuje w skórze. Jego niedobór prowadzi do wysuszenia oraz rozluźnienia jej zwartej struktury co przyczynia się do powstawania zmarszczek. Jest to kosmetyk, który nadaje się do każdego typu skóry niezależnie od wieku. Ma działanie nawilżające. Bierze udział w procesie tworzenia włókna kolagenowego i elastyny. Wiąże cząsteczki wody w głębi naskórka oraz tworzy ochronny film zapobiegający wyparowywaniu i utracie wody.
Mama stosowała kwas hialuronowy dwa razy dziennie przed nałożeniem kremów. Wchłaniał się od razu. Nie pozostawiał żadnej wyczuwalnej warstewki. Skóra była matowa. To na początku może prowadzić do nadużywania go. Trzeba pamiętać, że wystarczą dosłownie trzy kropelki bo to jest wstęp do dalszej pielęgnacji. Serum wystarczyło na miesiąc.
Po nałożeniu serum nawilżająco wygładzającego kolejnym krokiem rano jest u mamy wklepanie kremu z olejkiem arganowym, oliwką i koenzymem Q10. Krem zawiera filtry UVA/UVB . Ma przyjemną i lekką konsystencje ale dobrze nawilża. Cera nie świeci się nadmiernie. Wygląda zdrowo. Nadaje się również pod makijaż. Skóra mojej mamy jest w bardzo dobrej kondycji. Zmarszczki są oczywiście bo to kobieta po 50- tce ale dotyczą głównie okolic oczu. Tych miejsc gdzie skóra jest najcieńsza. Twarz dzięki odpowiedniej pielęgnacji jest zadbana i jędrna. Składniki kremu na pewno przyczyniły się do zachowania odpowiedniego poziomu odżywienia, nawilżenia i zredukowały oznaki upływającego czasu. Mama używała kremu z przyjemnością. Nie uczulił jej i nie wywołał żadnej alergii. Wystarczył na 1,5 miesiąca stosowany raz dziennie na skórę twarzy oraz dekolt.
Z wiekiem skóra traci więcej wody i wymaga specjalnej troski. Kosmetyki stosowane razem sprawdziły się doskonale. Mama była zadowolona. Do kwasu hialuronowego na pewno wróci. Do kremu może kiedyś również ale teraz skupi się na naczynkach, które co jakiś czas na zmianę stają się mniej i bardziej widoczne. Rumień co jakiś czas wraca. Jeśli Wasze mamy mają skórę dojrzałą ale bezproblemową to polecamy oba te kosmetyki.
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Nie wpłynęło to na moją ocenę.
49 komentarze
Używam tych produktów i jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki :) Zdjęcie tego z kwasem Hialuronowym jest genialne, a sam kosmetyk z chęcią sama bym zużyła :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej mamy.
OdpowiedzUsuńJak zwykle... piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, ile musicie miec z mama kosmetykow masakra, chcialabym miec chociaz polowe ;) moze pstrykniesz kiedys fotke ;)?
OdpowiedzUsuńzdziwiłabyś się gdybyś zobaczyła jak mało mam kosmetyków. Część daję do testowania mamie i siostrze. Wszystko mieści się w jednej szufladzie. postaram się przed świętami pokazać swoje zapasy.
Usuńkrem z arganem chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy nie zrobił w moim domu furrory ;p
OdpowiedzUsuńdokładnie te same kosmetyki oddałam mojej mamie do testowania :P
OdpowiedzUsuńdokładnie te same kosmetyki oddałam mamie do testowania :P
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla mamy ;)
OdpowiedzUsuńoo nie wiedziałam, że Eveline ma kwas hialuronowy! Kurcze niby mamie bardziej się przyda, ale sama z chęcią bym go używała :)
OdpowiedzUsuńMojej mamie przydałby się taki zestawik :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten kwas hialuronowy *.*
OdpowiedzUsuńdobrze ze sie sprawdzily:)
OdpowiedzUsuńBoże jak ja Cię kocham za te zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńSerum wydaje mi się godne uwagi:)
OdpowiedzUsuńzdjecia pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy najchętniej bym kupiła dla siebie :)
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy i ja używam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jakiś szał na ich kosmetyki jest :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do kosmetyków do twarzy od Garniera. : )
OdpowiedzUsuńNa kwas hialuronowy sama chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńo to coś dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńmoja mama też ma problemy z naczynkami.
OdpowiedzUsuńa produkty wydają się ciekawe ;D
kwas bardzo lubię :) zwłaszcza w połączeniu z olejkiem z dzikiej róży :)
OdpowiedzUsuńGreat combination of argan and olive
OdpowiedzUsuńLove
Want to follow each other?
New Post Fashion Talks
Przekaże te info mamie, może się skusi :))
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kwas Hialuronowy, muszę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńOo to dla mojej mamy byłyby idealne
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tego kremu :)
OdpowiedzUsuńKurcze no właśnie ten typ skóry ja mam tłustą i niestety ale raczej by się u mnie nie spisał :(
OdpowiedzUsuńPozdrów mamę!
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy od ponad 4 lat zawsze mam i stosuję. (Mam z innej firmy, ale może spróbuję i tego?)
Eveline mnie ostatnio zaskakuje :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki EVELINE :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki EVELINE :)
OdpowiedzUsuńMoja mama również testuje kosmetyki od Eveline :)
OdpowiedzUsuńja bym je chętnie na sobie wypróbowała!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post :) lubię kosmetyki z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmoja mama ostatnio zaopatrzyła się w kremik Lirene ;)
OdpowiedzUsuńooo jak fajnie, że chociaż mama skorzystała :) moja teraz na świeta dostanie krem z drobinkami złota ;) mam nadzieje, że się ucieszy :D
OdpowiedzUsuńargan& olive idealne połączenie;D już lubię;D
OdpowiedzUsuńwkleiłam nie tylko powyżej w poście, ale i w paru miejscach na stronie ;D ma umilać świąteczny czas:) dzięki za komentarz
OdpowiedzUsuńTen kremik od jakiegoś czasu mnie ciekawił ;)
OdpowiedzUsuńNice post, I just passed this on to a cousin who was doing a little research on this. Thanks again.
OdpowiedzUsuńCrosss kiing games
oo no to widzę, że mojej też by się przydał taki zestaw :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty robisz piękne zdjęcia do recenzji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.