pielęgnacja w 3 minuty, suchy olejek Eveline
Olejek Eveline jest moim pierwszym suchym olejkiem do ciała. Jestem pewna, że nie ostatnim bo bardzo polubiłam tą formułę. Dbanie o ciało stało się przyjemne i co równie ważne ekspresowe.
Olejek zapakowany jest w elegancki kartonik. Całość wygląda bardzo estetycznie. Butelka przezroczysta, pomarańczowa a sam płyn bezbarwny. Dodatkowo zafoliowana. Pojemność to 150 ml. Konsystencja płynna, lekko oleista a jednocześnie nietłusta. Prawie w ogóle nie pachnie, coś czuć ale trudno jest zidentyfikować ten zapach.
Pompka rozpyla kosmetyk na ciele, nie powoduje zbyt dużych rozprysków i działa bez zarzutu. Mimo, że moja skóra ciała naprawdę jest bardzo sucha. Olejek sprawdził się doskonale i stał się moim ulubieńcem. Używam go w chwilach gdy nie chcę czekać aż wchłonie mi się balsam, bo to czasami trwa długo ale zależy mi na zadbaniu o skórę. Rozpylam go na wybranej partii ciała lub na dłoni i równomiernie rozprowadza. Olejek jest lżejszą wersją typowych olei. Wchłania się od razu. Ma lekko tłustawą konsystencję jednak po wmasowaniu na skórze nie zostaje żadna warstewka a ciało nie klei się. Jest za to bardzo gładkie, wręcz jedwabiste w dotyku. A naskórek jest ochroniony. Nawilżenie nie jest spektakularne ale większości osobą wystarczy. Nie używam go codziennie tylko w chwilach kryzysowych gdy nie mam czasu lub siły na użycie tradycyjnego balsamu wieczorem. Po wszystkim nie muszę myć dłoni bo nie są tłuste a przyjemne w dotyku.
Olejek kosztuje ok 17 zł. i jest dostępny w drogeriach sieciowych.
72 komentarze
nie próbowałam go jeszcze,ale chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :) Wielki plus za to, że posiada pompkę :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory miałam tylko olejek z Babydream
OdpowiedzUsuńciekawy ten olejek ;DD
OdpowiedzUsuńten olejek to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńA Ja nie lubie olejków.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie sie nie sprawdził, a również mam bardzo suchą skórę. Musiałam go aplikować co ok 2 godz w celu utrzymania nawilżonej skóry..
OdpowiedzUsuńLubie olejki szczególnie zima wiec pewnie i ten bym polubiła ;)
OdpowiedzUsuńJej super rozwiązanie dla mnie bo nienawidzę balsamów !
OdpowiedzUsuńJak tylko mi się skończy mój okropny balsam lecę i kupuję ten produkt :)
Ciekawy produkt i co najważniejsze to dostępny.
OdpowiedzUsuńTen olejek jest dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale mam teraz krem do twarzy z olejkiem arganowym z tej firmy i jestem zadowolona, więc może kiedyś i po ten produkt sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa olejki używam podobnie jak nie chce mi się czekać na wchłonięcie balsamu, szybko nakładam olejek na mokre ciało ;) Tego z Eveline jeszcze nie miałam ale powoli czaję się na niego.
OdpowiedzUsuńKuszący jest, tym bardziej, że sporo dobrego o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuńmuszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki i tego na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWygrałam ten olejek w rozdaniu, właśnie na niego czekam :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o czymś takim jak suchy olejek :O Do tego widzę, że olejek arganowy jest bardzo wysoko w składzie :) ostatnio brak mi czasu na cokolwiek więc może będzie dobrym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńolej z kopru morskiego lub jojoba również są suche choć nie są w ten sposób reklamowane.
UsuńNie miałam jeszcze tego olejku :)
OdpowiedzUsuńDo olei nie mogę się przekonać, dużo bardziej lubię masła i balsamy :)
OdpowiedzUsuńjest na mojej liscie zakupów
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu mam na niego ochotę, ale czytam podzielone opinie na jego temat
OdpowiedzUsuńSzczerze, to średnio mnie przekonał...
OdpowiedzUsuńja go nie lubie,oddałam mamie i ona jest w nim zakochana! :P
OdpowiedzUsuńmoja mama sprawiła sobie ten olejek i jest z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńja nie lubię się smarować olejkami ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdza. Mam do porównania różany olejek Khadi, gdzie nigdzie nie było zaznaczone, że jest to suchy olejek i w porównaniu z nim ten wypada blado. Wchłania się dużo wolniej, pozostawia nieprzyjemny film, a skóra nie jest dobrze nawilżona. Mam wrażenie, że uczucie aksamitności nadaje właśnie ten film, sama skóra nic z tego nie czerpie.
OdpowiedzUsuńnawilżenie nie jest spektakularne co zaznaczyłam i dlatego nie używam go codziennie. filmu nie zostawia i wchłania się po sekundzie.
UsuńBrzmi kusząco :-) nie lubię się kleić, więc może to być idealna propozycja dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńZ Twojego opisu wynika, że jest świetny. Ku mojemu zaskoczeniu, nie ma w nim parafiny i mino tych wszystkich możliwych parabenów, chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńlubię suche olejki
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
O proszę, dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;D
OdpowiedzUsuńma go i schowałam go sobie na lato:D
OdpowiedzUsuńChyba się na niego skuszę, bo nie zawsze chce mi się czekać aż balsam się wchłonie. :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu nie potrafię zaufać eveline..niby tyle pozytywnych opinii,a ja oprócz tuszu do rzęs boje się kupić co innego
OdpowiedzUsuńnienawidzę czekać aż balsam się porządnie wchłonie , muszę rozważyć kupno tego olejku :) szkoda tylko że jest bezzapachowy ale to równa się z tym że jest bardziej naturalny
OdpowiedzUsuńCiekawy i kuszący :) Nigdy nie używałam suchych olejków.
OdpowiedzUsuńJa sobie z tej serii zakupiłam olejek do włosów ,ciekawa jestem jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy suchego olejku, ale już po samym opisie bardzo spodobała mi się ta formuła ;)
OdpowiedzUsuńnie mialam nigdy...
OdpowiedzUsuńja próbowałam i gorąco polecam, swietny produkt, warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńteż go mam, jest w miarę, ale pompka się non stop zacina :/
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z nim od pierwszego użycia.
OdpowiedzUsuńNie używałam go, ale z chęcią go wypróbuję. :) http://oliwia-zofia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, póki co jestem wierna olejkowi Bielendy :D
OdpowiedzUsuńUżywam ostatnio olejku z Eveline ale innego, a ten czeka jak na razie:)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam :-) tylko pompka w moim egzemplarzu jest daremna...
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńJa używam zwykłych oliwek dla dzieci obecnie, ciekawe jak ten się od nich by różnił :)
OdpowiedzUsuńHmmm ciekawa jestem czy ten olejek sprawdził by się u mnie lepiej niż szampon do włosów z tej serii .
OdpowiedzUsuńMam go w swoich zapasach, ale czeka na lato :D
OdpowiedzUsuńu mnie niestety pozostawała tłusta warstwa.. szczególnie, gdy zakładałam nogę na nogę, albo przejeżdżałam po nich ręką ;/
OdpowiedzUsuńLubię ten olejek :) jedyne co, to denerwuje mnie jego zacinająca się pompka ...
OdpowiedzUsuńi u mnie znakomicie sprawdza się ten olejek :)
OdpowiedzUsuńostatnio widziałam go na sklepowych półkach i teraz żałuje że go ie wzięłam do koszyka, muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńW moim egzemplarzu zacina się pompka:/ Sam kosmetyk jest bardzo dobry. Często po niego sięgam, bo dobrze nawilża i nie zostawia tłustej skóry jak inne olejki.
OdpowiedzUsuńmam go w zapasach ale te parabeny w skladzie mnie odstraszaja odkad nasluchalam sie o nich wiele niemilego :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim czytałam i sama mam na niego chrapkę :D
OdpowiedzUsuńooo.. ciekawe :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na kurczaka na porze (o każdej porze ;) )!
nie miałam go, ale chętnie bym go przetestowała :) z reguły używam balsamów/mleczek, więc taka forma to byłaby nowość.
OdpowiedzUsuńMiałam i nie niestety nie polubiłam ... po aplikacji bardzo długo wyczuwałam tłustą powłoczkę... czego strasznie nie znoszę. Także u mnie olejek w ogóle się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńble;p jak tłusta powłoczka zostaje to u mnie nie ma szans na polubienie się z tym kosmetykiem;D
UsuńJej, nie lubie takich struktur choc to wydaje sie ciekawe :P
OdpowiedzUsuńMimo wszystko chyba nie mam na tyle suchej skóry by mi przypadł do gustu.
wchłania sie szybciej od balsamu? toż to jakis absurd ;)
Suchy olejek?:) Ktoś wpadł na super pomysł:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2014/01/happy.html
Strasznie mnie ciekawi ten olejek, ale choć mam go w zapasach, to nie chce otwierać póki nie zużyję choć części innych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńnie mam strasznie suchej skóry więc nie koniecznie potrzebowałabym takiego olejku :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie poluję na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńZapach bardzo mi się podoba, ale nawilżenie też może być :)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu wypróbować suchego olejku, większość go właśnie chwali :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.