PINK JOY druga kampania.
Witajcie,
Dziś chcę podzielić się z Wami pierwszym wrażeniem po
otrzymaniu pudełka PinkJoy. Jeśli nie wiecie co to jest odsyłam Was do mojego
wcześniejszego posta gdzie wszystko wyjaśniłam. Znajdziecie go tu. Kurier przyjechał wczoraj wieczorem. Łukasz był trochę
zdziwiony, że dostaję pięknie zapakowane, różowe pudełeczko a na dodatek z
czerwonym serduszkiem i to w Walentynki! Gdy zobaczył, że nie zawiera seksownej bielizny ani żadnych
intymnych gadżetów tylko kosmetyki trochę się uspokoił :) To nie prezent od
kochanka tylko od zespołu PinkJoy.pl
Nie będę rozwodzić się nad tym jak ładne jest pudełeczko. To
każdy widzi. Powiem tylko, że sposób wypełnienia jest świetny. Kosmetyki nie
przemieszczają się i są bezpieczne. Kartonik trochę zmodyfikuję i zamieszkają w
nim prawdopodobnie moje woski.
Otwierając pudełko trochę się zdziwiłam. Długo główkowałam
jaki kraj może kryć się w tej kampanii. Okazało się, że mamy powtórkę z
rozrywki. Znów kosmetyki rosyjskie. Szczerze mówiąc liczyłam na coś innego.
Stawiałam na produkty azjatyckie lub arabskie. Każdy miał swoje typy. Dwa
kosmetyki pojawiły się ponownie. Nie jestem zawiedziona bo nie miałam
pierwszego pudełka a wiem, że Dziewczyny były zadowolone. Chętnie wszystko przetestuję.
Co więc kryło?
1. „Czysta linia”
oczyszczając peeling do twarzy z pestkami moreli i wyciągiem z rumianku.
Tubka o pojemności 50 ml zapakowana w dobrze opisanym kartoniku ale większość
tekstu jest po rosyjsku. Zawiera 62%
naturalnych komponentów. Peeling na pewno mi się przyda. Właśnie denkuję
morelowy z Soray i biłam się z myślami kupić ponownie czy nie kupić? Teraz go
sobie odpuszczę. Ten ma zdecydowanie ładniejszy zapach, rzeczywiście czuć
morele a nie chemię. Ma małe ciemne drobinki i średnią ostrość. Na razie
złuszczałam nim sobie tylko dłonie. Jestem pod wrażeniem trwałości zapachu,
utrzymuje się dość długo. Na twarzy po kremowaniu na pewno jednak nie będzie go
czuć. Był w poprzednim boxie.
2. Odżywka do włosów
„piwo i pszenica” pojemność 200 ml. Tuba nie ma zamknięcia na klik, trzeba
odkręcić korek. Lekka konsystencja ale
nie spływa z dłoni. Pachnie obłędnie, nawet się tego nie spodziewałam. Jeszcze jej
nie używałam ale mam nadzieję, że ten zapach będzie długo wyczuwalny na moich
włosach . Była w poprzednim boxie.
3. Oczyszczający
pianko- żel do mycia twarzy „Teebuum” z olejkiem z drzewa herbacianego i
ekstraktem z nagietka, 80 g .
W tym kosmetyku pokładam największe nadzieje i najbardziej mnie zainteresował. Jest
to bezbarwny przezroczysty żel. Pieni się słabo, w kontakcie z wodą tworzy
raczej emulsję. Pachnie jak apteka tylko
trochę mocniej i bardziej przyjemnie. Mam zaufanie do produktów aptecznych.
Olejek z drzewa herbacianego jest niestety dopiero na 8 miejscu.. Żel nadaje
się do każdego typu skóry, także do wrażliwej i problematycznej.
4. Krem- korektor do
twarzy „Czysta linia” z wyciągiem z porzeczki i rokitnika pojemność 50 ml.
Pachnie ziołowo, ale ładnie. Ma lekką konsystencję. Polecany jest dla cery
dojrzałej lub młodej w celu przeciwdziałania starzeniu się skóry. Ja stosuję
terapię retinoidami przepisanymi od dermatologa ten krem na pewno użyję kilka
razy z ciekawości a później oddam mamie do testów.
5. Próbka
„GoCranberry” inteligentnie nawilżający krem do twarzy na dzień. Polska
marka.
Podsumowanie: Pudełko kosztuje 49,90 zł. Nie jest to box comiesięczny. Obecnie okres między jedną a drugą kampanią to 2 miesiące. Kryje co najmniej 3 pełnowymiarowe produkty, które zawsze są niespodzianką. Jest inspirowane krajami. Tym razem znów była to Rosja. Mam wrażenie, że moda na nią powoli przemija. Jestem ciekawa jak sprawdzą się te kosmetyki i na pewno za jakiś czas napiszę ich recenzje na blogu.
Podsumowanie: Pudełko kosztuje 49,90 zł. Nie jest to box comiesięczny. Obecnie okres między jedną a drugą kampanią to 2 miesiące. Kryje co najmniej 3 pełnowymiarowe produkty, które zawsze są niespodzianką. Jest inspirowane krajami. Tym razem znów była to Rosja. Mam wrażenie, że moda na nią powoli przemija. Jestem ciekawa jak sprawdzą się te kosmetyki i na pewno za jakiś czas napiszę ich recenzje na blogu.
Zachęcam do zapisania się do newslettera i śledzenia funpage na facebooku, Wtedy będziecie na bieżąco z kampaniami i akcjami promocyjnymi.
Wiem, że początki bywają trudne więc tym bardziej kibicuję
PinkJoy. Jest to pudełko unikatowe i jedyne takie na polskim rynku. Co myślicie o jego zawartości?
106 komentarze
Wartościowe pudełko :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość :) Super pomysł z kosmetykami z różnych krajów ;)
OdpowiedzUsuńMyślę,że z kremu GoCranberry będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuńi to sie nazywa bardzo fajne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Zazdroszczę, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak sie sprawdzą te rosyjskie cudeńka.
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyne pudełko, które mnie kusi do zakupu :)
OdpowiedzUsuńWarte uwagi rosyjskie kosmetyki zapewne tak na pierwszy rzut oka wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Widze zmiany na blogu oczywiście na wielki plus śliczny wygląd ;)
Usuńhehe jaki zazdrosny facet:P a co do kosmetyków to czekam na recenzjebo zapowiadaja sie ciekawie:)
OdpowiedzUsuńfajna zawartość pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńSame fajne produkty :) muszę wejść na ich stronę i obadać dokładniej wszystko, bo przyznam szczerze kusi to pudełeczko, bardziej niż inne boxy ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę swoje obfocić, ale to chyba dopiero jutro :D Z tego peelingu cieszę się najbardziej
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko, szczególnie jestem ciekawa tej odżywki do włosów. :)
OdpowiedzUsuńHaha to dobrze,że się zaraz uspokoił,ale miał powód żeby być zazdrosny,pudełeczko wygląda cudownie ;) Zawartość bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńfajne fajne!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńFajne jest, ale tak całkiem w ciemno produkty nie każdemu mogą odpowiadać. Każdy ma innego rodzaju skórę, produkty które lubi bardziej lub mniej, albo te których nie lubi w ogóle...
OdpowiedzUsuńWygląda super ;) Czekam na recenzję peelingu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ;p
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Podoba mi się zawartość :) Gdyby miały być kosmetyki azjatyckie - sama z chęcią zamówiłabym takie pudełko :)
OdpowiedzUsuńświetny box ! :)
OdpowiedzUsuńDość sporo tych rzeczy.
OdpowiedzUsuńSiłą Pinkjoy są nie tylko produkty w ślicznych pudełkach, ale również brak tego poczucia "masowości" - przynajmniej w tej edycji. Każde pudełko, jakie do tej pory widziałam różniło się jakimś elementem designu - moje jest takie samo jak to z Twoich zdjęć, a jednak różni się kolorem wstążki, papieru i wzorem zaklejającej pierdółki :D Zawartość jest wszędzie ta sama i to na plus, naczytałam się trochę opinii na temat "wersji dla księżniczki i żebraczki" w pewnym znanym boxie - ale potrafią przy tym zachować jakieś takie poczucie indywidualności które sprawia, że faktycznie mamy wrażenie że pudełko jest pakowane dla nas. Przynajmniej mam takie odczucia. :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się zawartość ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie :)
OdpowiedzUsuńwiększość kosmetyków rosyjskich jest dobrej jakości więc moim zdaniem super !
OdpowiedzUsuńOoo świetna paczuszka! A jak ładnie zapakowana.. :)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełeczka całkiem, całkiem. Zainteresował nas szczególnie ten oczyszczający peeling.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o pudełkach PinkJoy :) ale zawartość ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie przyjęłabym taki zestaw
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada to pudełeczko, rosyjskie cuda, więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten pianko-żel.
OdpowiedzUsuńKosmetyki rosyjskie mnie nie kuszą ale moze kiedyś zamówie jak będzie inna kampania
OdpowiedzUsuńJaka ładna zmiana wyglądu, Żanetko :)
OdpowiedzUsuńA paczka wygląda interesująco, może kiedyś też wypróbuję jakiś rosyjskich specyfików :)
podoba mi się zawartość ;) nawet bardzo
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńciekawa zawartość, udanych testów
OdpowiedzUsuńciekawa zawartosc:)
OdpowiedzUsuńCiekawe te produkty, wspaniały prezent w Walentynki ! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
To nam się udało dostać prezent na Walentynki hehe :D Najmocniej jestem ciekawa peelingu, a najmniej zainteresował mnie żel, bo brzydko pachnie i skład wydaje się być byle jaki, no ale zobaczymy jak się spisze. Ogólnie jestem bardzo na TAK :)))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba zawartość ;)
OdpowiedzUsuńoo bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńMój też zazdrosny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełko :)
OdpowiedzUsuńTo nie była druga kampania tylko rozesłanie dodatkowych pudełek z pierwszej kampanii. Twój błąd. Nowa kampania niedługo się pojawi.
OdpowiedzUsuńwow, robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńhttp://hiddenndreamms.blogspot.com
no dla mnie bomba fajnie że firmy wprowadzają takie boxy ;)
OdpowiedzUsuńSam pomysł z kosmetykami z różnych krajów jest bardzo ciekawy,a zawartość wydaje się być adekwatna do ceny:)Zajrzę tam, moźe też zdecyduję się zapisać.
OdpowiedzUsuńFajny box, ciekawe te kosmetyki. Zwłaszcza zainteresował mnie żel do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam żadnego z tych uroczych pudełeczek .
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy w środku :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość - muszę się w końcu skusić na zakup takiego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że znowu kosmetyki rosyjskie, myślałam, że co miesiąc będą z innego kraju... :)
OdpowiedzUsuńJa się nie zgodzę, że moda na rosyjskie kosmetyki przemija :) Są genialne i ja praktycznie już tylko ich używam, prawie zrezygnowałam z innych :) A swoje pudełko również dostałam wczoraj :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, miłego testowania.
OdpowiedzUsuńchociaż mój zachwyt nad tymi pudełkami raz się wznosi, a raz opada, to... nigdy jeszcze nie zdecydowałam się na zakup :) wolę tę kwotę przeznaczyć na coś, co faktycznie chcę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
wartościowe i nie chodzi tu o pieniądze , pudełko! udanych testówl.
OdpowiedzUsuńTeż wydaje mi się, że moda na Rosją już zbliża się ku końcowi.
OdpowiedzUsuńCo do pudełka to uważam, ze jest bardzo zachęcające i żałuję, że dopiero teraz o nim usłyszałam.
OO jaka tu fajna zmiana ;)
OdpowiedzUsuńświetne pudełko, jednak wolałabym by się nie powtarzały produkty;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:)
Fajne pudełko *,* zapraszam do mnie i pozdrawiam ;) www.olccia-ccia.blogspot.pl
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajne kosmetyki ;) Zapraszam do Mnie oraz obserwacji ;) !
OdpowiedzUsuńmam coraz większą ochotę na te pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna idea z tym pudełeczkiem, nareszcie jakieś nowe kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość. Podoba mi się to pudełko.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to pudełeczko :) Z chęcią bym je sobie kupiła
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę zawartości pudełka :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Pudeleczko fajne, ale mi zal kuriera ktory jednak liczyl na cos innego ;)
OdpowiedzUsuńRównież skusiłam się na to pudełeczko, bo bardzo spodobała mi się jego tematyka. Już nie mogę doczekać się kolejnego boxa i kraju, z którego będą kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze zanim wystartowała pierwsza kampania nie mogłam się doczekać, ale jakoś rosyjskich kosmetyków tyle na rynku u nas, że te dwie ostatnie akcje mnie nie kręciły, czekam co będzie dalej, jak mnie zaciekawi to na pewno zamówię :)
OdpowiedzUsuńna prawdę bardzo fajne pudełko!
OdpowiedzUsuńrózowo się zrobiło w blogosferze :) fajne pudło :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling z pestek brzoskwiń i odżywkę do włosów. Produkty fajnie się sprawdziły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpudełko jak pudełko :) jakoś nie mam parcia na nie:)
OdpowiedzUsuńPiękne wygląda to pudełeczko, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńMam pierwszego PinkJoy'a. Tego drugiego już nie chciałam.
OdpowiedzUsuńWow super kosmetyki:) A i jeszcze jedno twój blog wygląda zajebiście:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2014/02/heaven-knows.html
Zawartość pudełaka bardzo ciekawa:)i cena super:)chcętnie bym wypóbowałam kosmetyki rosyjskie:)
OdpowiedzUsuńczekam na opinie:)
Fajna inicjatywa :-)
OdpowiedzUsuńnie słyszałąm prędzej o tym pudełku, a pomysł bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńmiłych testów :)
OdpowiedzUsuńWiem, że to głupie, ale ja wciąż nie mogę się przekonać do rosyjskich kosmetyków - kojarzą mi się z czasami, kiedy w były kiepskiej jakości...
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona, choć sama nie zdążyłam zamówić, nakład został wyczerpany
OdpowiedzUsuńzawartość mi się podoba :) ciekawe jak się u ciebie sprawdzi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie minę Twojego faceta jak to widział :D
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka bardzo fajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńAle dużo nowości! Żadnego z tych kosmetyków nie znam, więc chętnie bym przetestowała i poznała :)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńsuper są:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/elegancki-szyk.html
nie słyszałam wcześniej o tym pudełku ale zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuństrasznie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że doczytałam, bo myślałam, że to reedycja ostatniego pudełka.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Nie mogłam się zdecydować do tej pory czy Shiny czy Glossy..a kto wie -może skusze się kiedyś na PINK JOY ? :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Ci będą odpowiadać.
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja do testowania! Oby wszystko Ci się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się ten Krem- korektor do twarzy „Czysta linia” z wyciągiem z porzeczki i rokitnika
OdpowiedzUsuńmnie rozczarowała ta próbka kremu, jako 5 kosmetyk.... wystarczyła mi na 2x, w pierwszej wersji było 5 pełnowymiarowych kosmetyków... ogólnie reszta jest ok, pzdr.
OdpowiedzUsuńZawartość prezentuje się bardzo fajnie, ciekawa jestem, jak sprawdzą się w działaniu ;)
OdpowiedzUsuńo ciekawa zawartość, podoba mi sie to pudełeczko :D
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełko! obecnie chce manowic lubego na abonement ShinyBoxa ale te wydaje się bardziej interesujące! no i teraz nie wiem :(
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko :) i z bardzo ciekawą zawartością - jestem bardzo ciekawa recenzji :)
OdpowiedzUsuńmam coraz większą ochotę zasubskrybować sobie jakieś pudełeczko. Fajnie by było dostawać raz w miesiącu takie ciasteczko
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.