PINK JOY druga kampania.

By lutego 15, 2014

Witajcie,
Dziś chcę podzielić się z Wami pierwszym wrażeniem po otrzymaniu pudełka PinkJoy. Jeśli nie wiecie co to jest odsyłam Was do mojego wcześniejszego posta gdzie wszystko wyjaśniłam. Znajdziecie go tu. Kurier przyjechał wczoraj wieczorem. Łukasz był trochę zdziwiony, że dostaję pięknie zapakowane, różowe pudełeczko a na dodatek z czerwonym serduszkiem i to w Walentynki! Gdy zobaczył, że nie zawiera seksownej bielizny ani żadnych intymnych gadżetów tylko kosmetyki trochę się uspokoił :) To nie prezent od kochanka tylko od zespołu PinkJoy.pl


Nie będę rozwodzić się nad tym jak ładne jest pudełeczko. To każdy widzi. Powiem tylko, że sposób wypełnienia jest świetny. Kosmetyki nie przemieszczają się i są bezpieczne. Kartonik trochę zmodyfikuję i zamieszkają w nim prawdopodobnie moje woski.

Otwierając pudełko trochę się zdziwiłam. Długo główkowałam jaki kraj może kryć się w tej kampanii. Okazało się, że mamy powtórkę z rozrywki. Znów kosmetyki rosyjskie. Szczerze mówiąc liczyłam na coś innego. Stawiałam na produkty azjatyckie lub arabskie. Każdy miał swoje typy. Dwa kosmetyki pojawiły się ponownie. Nie jestem zawiedziona bo nie miałam pierwszego pudełka a wiem, że Dziewczyny były zadowolone. Chętnie wszystko przetestuję. 
Co więc kryło?
1. „Czysta linia” oczyszczając peeling do twarzy z pestkami moreli i wyciągiem z rumianku. Tubka o pojemności 50 ml zapakowana w dobrze opisanym kartoniku ale większość tekstu jest po rosyjsku. Zawiera  62% naturalnych komponentów. Peeling na pewno mi się przyda. Właśnie denkuję morelowy z Soray i biłam się z myślami kupić ponownie czy nie kupić? Teraz go sobie odpuszczę. Ten ma zdecydowanie ładniejszy zapach, rzeczywiście czuć morele a nie chemię. Ma małe ciemne drobinki i średnią ostrość. Na razie złuszczałam nim sobie tylko dłonie. Jestem pod wrażeniem trwałości zapachu, utrzymuje się dość długo. Na twarzy po kremowaniu na pewno jednak nie będzie go czuć. Był w poprzednim boxie.

2. Odżywka do włosów „piwo i pszenica” pojemność 200 ml. Tuba nie ma zamknięcia na klik, trzeba odkręcić korek. Lekka konsystencja  ale nie spływa z dłoni. Pachnie obłędnie, nawet się tego nie spodziewałam. Jeszcze jej nie używałam ale mam nadzieję, że ten zapach będzie długo wyczuwalny na moich włosach . Była w poprzednim boxie.

3. Oczyszczający pianko- żel do mycia twarzy „Teebuum” z olejkiem z drzewa herbacianego i ekstraktem z nagietka, 80 g. W tym kosmetyku pokładam największe nadzieje i najbardziej mnie zainteresował. Jest to bezbarwny przezroczysty żel. Pieni się słabo, w kontakcie z wodą tworzy raczej emulsję.  Pachnie jak apteka tylko trochę mocniej i bardziej przyjemnie. Mam zaufanie do produktów aptecznych. Olejek z drzewa herbacianego jest niestety dopiero na 8 miejscu.. Żel nadaje się do każdego typu skóry, także do wrażliwej i problematycznej.

4. Krem- korektor do twarzy „Czysta linia” z wyciągiem z porzeczki i rokitnika pojemność 50 ml. Pachnie ziołowo, ale ładnie. Ma lekką konsystencję. Polecany jest dla cery dojrzałej lub młodej w celu przeciwdziałania starzeniu się skóry. Ja stosuję terapię retinoidami przepisanymi od dermatologa ten krem na pewno użyję kilka razy z ciekawości a później oddam mamie do testów.

5. Próbka „GoCranberry” inteligentnie nawilżający krem do twarzy na dzień. Polska marka.
Podsumowanie: Pudełko kosztuje 49,90 zł. Nie jest to box comiesięczny. Obecnie okres między jedną a drugą kampanią to 2 miesiące. Kryje co najmniej 3 pełnowymiarowe produkty, które zawsze są niespodzianką. Jest inspirowane krajami. Tym razem znów była to Rosja. Mam wrażenie, że moda na nią powoli przemija. Jestem ciekawa jak sprawdzą się te kosmetyki i na pewno za jakiś czas napiszę ich recenzje na blogu. 

Zachęcam do zapisania się do newslettera i śledzenia funpage na facebooku,  Wtedy będziecie  na bieżąco z kampaniami i akcjami promocyjnymi.
Wiem, że początki bywają trudne więc tym bardziej kibicuję PinkJoy. Jest to pudełko unikatowe i jedyne takie na polskim rynku. Co myślicie o jego zawartości? 

ZOBACZ TAKŻE

106 komentarze

  1. Fajna zawartość :) Super pomysł z kosmetykami z różnych krajów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę,że z kremu GoCranberry będziesz zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  3. i to sie nazywa bardzo fajne pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :) Zazdroszczę, miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem ciekawa jak sie sprawdzą te rosyjskie cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  7. To chyba jedyne pudełko, które mnie kusi do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Warte uwagi rosyjskie kosmetyki zapewne tak na pierwszy rzut oka wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Widze zmiany na blogu oczywiście na wielki plus śliczny wygląd ;)

      Usuń
  9. hehe jaki zazdrosny facet:P a co do kosmetyków to czekam na recenzjebo zapowiadaja sie ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajna zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Same fajne produkty :) muszę wejść na ich stronę i obadać dokładniej wszystko, bo przyznam szczerze kusi to pudełeczko, bardziej niż inne boxy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja muszę swoje obfocić, ale to chyba dopiero jutro :D Z tego peelingu cieszę się najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne pudełeczko, szczególnie jestem ciekawa tej odżywki do włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Haha to dobrze,że się zaraz uspokoił,ale miał powód żeby być zazdrosny,pudełeczko wygląda cudownie ;) Zawartość bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne jest, ale tak całkiem w ciemno produkty nie każdemu mogą odpowiadać. Każdy ma innego rodzaju skórę, produkty które lubi bardziej lub mniej, albo te których nie lubi w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda super ;) Czekam na recenzję peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej firmy ;p
    http://kosme-teria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się zawartość :) Gdyby miały być kosmetyki azjatyckie - sama z chęcią zamówiłabym takie pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Siłą Pinkjoy są nie tylko produkty w ślicznych pudełkach, ale również brak tego poczucia "masowości" - przynajmniej w tej edycji. Każde pudełko, jakie do tej pory widziałam różniło się jakimś elementem designu - moje jest takie samo jak to z Twoich zdjęć, a jednak różni się kolorem wstążki, papieru i wzorem zaklejającej pierdółki :D Zawartość jest wszędzie ta sama i to na plus, naczytałam się trochę opinii na temat "wersji dla księżniczki i żebraczki" w pewnym znanym boxie - ale potrafią przy tym zachować jakieś takie poczucie indywidualności które sprawia, że faktycznie mamy wrażenie że pudełko jest pakowane dla nas. Przynajmniej mam takie odczucia. :D

    OdpowiedzUsuń
  21. większość kosmetyków rosyjskich jest dobrej jakości więc moim zdaniem super !

    OdpowiedzUsuń
  22. Ooo świetna paczuszka! A jak ładnie zapakowana.. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawartość pudełeczka całkiem, całkiem. Zainteresował nas szczególnie ten oczyszczający peeling.

    OdpowiedzUsuń
  24. nie słyszałam jeszcze o pudełkach PinkJoy :) ale zawartość ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też chętnie przyjęłabym taki zestaw

    OdpowiedzUsuń
  26. Super się zapowiada to pudełeczko, rosyjskie cuda, więc czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kosmetyki rosyjskie mnie nie kuszą ale moze kiedyś zamówie jak będzie inna kampania

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka ładna zmiana wyglądu, Żanetko :)
    A paczka wygląda interesująco, może kiedyś też wypróbuję jakiś rosyjskich specyfików :)

    OdpowiedzUsuń
  29. podoba mi się zawartość ;) nawet bardzo

    OdpowiedzUsuń
  30. ciekawa zawartość, udanych testów

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawe te produkty, wspaniały prezent w Walentynki ! ;)

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. To nam się udało dostać prezent na Walentynki hehe :D Najmocniej jestem ciekawa peelingu, a najmniej zainteresował mnie żel, bo brzydko pachnie i skład wydaje się być byle jaki, no ale zobaczymy jak się spisze. Ogólnie jestem bardzo na TAK :)))

    OdpowiedzUsuń
  33. bardzo mi się podoba zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. oo bardzo fajna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  35. To nie była druga kampania tylko rozesłanie dodatkowych pudełek z pierwszej kampanii. Twój błąd. Nowa kampania niedługo się pojawi.

    OdpowiedzUsuń
  36. wow, robi wrażenie!

    http://hiddenndreamms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. no dla mnie bomba fajnie że firmy wprowadzają takie boxy ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Sam pomysł z kosmetykami z różnych krajów jest bardzo ciekawy,a zawartość wydaje się być adekwatna do ceny:)Zajrzę tam, moźe też zdecyduję się zapisać.

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajny box, ciekawe te kosmetyki. Zwłaszcza zainteresował mnie żel do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nigdy jeszcze nie miałam żadnego z tych uroczych pudełeczek .

    OdpowiedzUsuń
  41. Całkiem fajna zawartość - muszę się w końcu skusić na zakup takiego pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Szkoda, że znowu kosmetyki rosyjskie, myślałam, że co miesiąc będą z innego kraju... :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja się nie zgodzę, że moda na rosyjskie kosmetyki przemija :) Są genialne i ja praktycznie już tylko ich używam, prawie zrezygnowałam z innych :) A swoje pudełko również dostałam wczoraj :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ciekawa zawartość, miłego testowania.

    OdpowiedzUsuń
  45. chociaż mój zachwyt nad tymi pudełkami raz się wznosi, a raz opada, to... nigdy jeszcze nie zdecydowałam się na zakup :) wolę tę kwotę przeznaczyć na coś, co faktycznie chcę wypróbować :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  46. wartościowe i nie chodzi tu o pieniądze , pudełko! udanych testówl.

    OdpowiedzUsuń
  47. Też wydaje mi się, że moda na Rosją już zbliża się ku końcowi.
    Co do pudełka to uważam, ze jest bardzo zachęcające i żałuję, że dopiero teraz o nim usłyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  48. świetne pudełko, jednak wolałabym by się nie powtarzały produkty;)

    pozdrawiam serdecznie
    :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Fajne pudełko *,* zapraszam do mnie i pozdrawiam ;) www.olccia-ccia.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. Zawartość bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. całkiem fajne kosmetyki ;) Zapraszam do Mnie oraz obserwacji ;) !

    OdpowiedzUsuń
  52. mam coraz większą ochotę na te pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo fajna idea z tym pudełeczkiem, nareszcie jakieś nowe kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo ciekawa zawartość. Podoba mi się to pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  55. Bardzo podoba mi się to pudełeczko :) Z chęcią bym je sobie kupiła

    OdpowiedzUsuń
  56. Oj zazdroszczę zawartości pudełka :)
    Miłego testowania :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  57. Pudeleczko fajne, ale mi zal kuriera ktory jednak liczyl na cos innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Również skusiłam się na to pudełeczko, bo bardzo spodobała mi się jego tematyka. Już nie mogę doczekać się kolejnego boxa i kraju, z którego będą kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Jeszcze zanim wystartowała pierwsza kampania nie mogłam się doczekać, ale jakoś rosyjskich kosmetyków tyle na rynku u nas, że te dwie ostatnie akcje mnie nie kręciły, czekam co będzie dalej, jak mnie zaciekawi to na pewno zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  60. rózowo się zrobiło w blogosferze :) fajne pudło :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Miałam ten peeling z pestek brzoskwiń i odżywkę do włosów. Produkty fajnie się sprawdziły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  62. pudełko jak pudełko :) jakoś nie mam parcia na nie:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Piękne wygląda to pudełeczko, miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Mam pierwszego PinkJoy'a. Tego drugiego już nie chciałam.

    OdpowiedzUsuń
  65. Wow super kosmetyki:) A i jeszcze jedno twój blog wygląda zajebiście:)

    http://freshisyummy.blogspot.com/2014/02/heaven-knows.html

    OdpowiedzUsuń
  66. Zawartość pudełaka bardzo ciekawa:)i cena super:)chcętnie bym wypóbowałam kosmetyki rosyjskie:)
    czekam na opinie:)

    OdpowiedzUsuń
  67. nie słyszałąm prędzej o tym pudełku, a pomysł bardzo fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. Wiem, że to głupie, ale ja wciąż nie mogę się przekonać do rosyjskich kosmetyków - kojarzą mi się z czasami, kiedy w były kiepskiej jakości...

    OdpowiedzUsuń
  69. jestem zachwycona, choć sama nie zdążyłam zamówić, nakład został wyczerpany

    OdpowiedzUsuń
  70. zawartość mi się podoba :) ciekawe jak się u ciebie sprawdzi :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  71. Wyobrażam sobie minę Twojego faceta jak to widział :D

    OdpowiedzUsuń
  72. Zawartość pudełka bardzo fajnie się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. Ale dużo nowości! Żadnego z tych kosmetyków nie znam, więc chętnie bym przetestowała i poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  74. super są:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/elegancki-szyk.html

    OdpowiedzUsuń
  75. nie słyszałam wcześniej o tym pudełku ale zapowiada się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  76. Dobrze, że doczytałam, bo myślałam, że to reedycja ostatniego pudełka.

    OdpowiedzUsuń
  77. Świetne! Nie mogłam się zdecydować do tej pory czy Shiny czy Glossy..a kto wie -może skusze się kiedyś na PINK JOY ? :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Niezła kolekcja do testowania! Oby wszystko Ci się sprawdziło :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  79. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się ten Krem- korektor do twarzy „Czysta linia” z wyciągiem z porzeczki i rokitnika

    OdpowiedzUsuń
  80. mnie rozczarowała ta próbka kremu, jako 5 kosmetyk.... wystarczyła mi na 2x, w pierwszej wersji było 5 pełnowymiarowych kosmetyków... ogólnie reszta jest ok, pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  81. Zawartość prezentuje się bardzo fajnie, ciekawa jestem, jak sprawdzą się w działaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  82. o ciekawa zawartość, podoba mi sie to pudełeczko :D

    OdpowiedzUsuń
  83. Ciekawe pudełko! obecnie chce manowic lubego na abonement ShinyBoxa ale te wydaje się bardziej interesujące! no i teraz nie wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  84. Świetne pudełeczko :) i z bardzo ciekawą zawartością - jestem bardzo ciekawa recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  85. mam coraz większą ochotę zasubskrybować sobie jakieś pudełeczko. Fajnie by było dostawać raz w miesiącu takie ciasteczko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.