Chińszczyzna po mojemu,
Witajcie, Dziś chcę się z Wami podzielić moim "kunsztem" kulinarnym. Gdy gotuję wybieram raczej potrawy smaczne i szybkie w przygotowaniu. Rzadko korzystam z przepisów, wolę improwizować i wykorzystać aktualne zasoby lodówki. Po przepisy sięgam w przypadku pieczenia ciast- tu ryzyko niepowodzenia jest większe.
Kurczak słodko- kwaśny jest jedną z ulubionych potraw Łukasza, ja też lubię orientalne smaki ale raczej pikantne. Tym razem wyszedł mi słodko- ostry i każdy był zadowolony. Jeśli jesteście ciekawe jak mi wyszedł zapraszam do dalszej lektury.
Do dania wykorzystałam wszystkie powyższe przyprawy plus sól i pieprz. Doprawiałam jak zawsze "na oko". Najpierw zaparzyłam grzyby mun według przepisu na opakowaniu. Podsmażyłam zamarynowaną wcześniej pierś kurczaka, pokrojoną w kostkę i dorzuciłam grzyby. Następnie pozostałe produkty takie jak mrożonka chińska, pieczarki i ananas razem z syropem. Dodałam fix rozmącony z wodą. Dusiłam ok 15 min.
W międzyczasie ugotowałam ryż na kostce rosołowej- taki najbardziej lubię. Do mojego dania dorzuciłam sos słodko- kwaśny. Zmniejszyłam ogień i zdjęłam pokrywkę. Całość zagęściłam mąką kukurydzianą. Odczekałam 3 minutki aby wszystkie smaki się połączyły i wyłączyłam gaz.
Danie gotowe w mniej niż 30 min. Z całości wyszło 6 porcji mniej więcej takich jak na zdjęciu poniżej. Ryżowy stożek udekorowałam mrożoną pietruszką bo nie miałam innej zieleniny.
Smacznego :)
67 komentarze
Wyglada pyszne Zanetko ;)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie i na pewno posmakowałoby mi :*
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty narobiłaś, też lubię kurczaka w takim wydaniu z ryżem
OdpowiedzUsuńMniam, pysznie wygląda
Jak ja dawno nie jadłam chińszczyzny :) Aż mam ochotę na takie danie ;)
OdpowiedzUsuńPo wizycie z Chinach mam dość chińskiego jedzenie, ale to wygląda bardzo smacznie i z chęcią bym spróbowała;)
OdpowiedzUsuńpycha!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńmmm zmacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie, ja jednak nie lubię korzystać z gotowych sosów, wolę sama je robić :)
OdpowiedzUsuńPycha :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo apetycznie ;D tez uwielbiam takiego kurczaka:)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńU mnie sos sojowy, to podstawa w kuchni, dodaje do wszystkiego ;D
OdpowiedzUsuńmniam...uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurczaka z różnymi sosami i w różnych smakach, ale zawsze przygotowuję je sama. To tak niewiele pracy, a jednak..... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobnie robimy chińszczyznę ;)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńja nie umiem robić chińszczyzny, ale twoja wygląda mega :)
OdpowiedzUsuńŻebym ja umiała gotować.:D Chociaż to wygląda smacznie i prosto, więc może by mi wyszło.:P
OdpowiedzUsuńkocham chińskie jedzonko !:D
OdpowiedzUsuńChyba też będę musiała kiedy spróbować :D
OdpowiedzUsuńMMMM juz dawno nie jadłam :) Narobiłaś mi ochoty! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ale pychota!:) sosy tao tao są świetne, ale ostatnio odkryłam dla nich niezłą konkurencję z firmy vifon:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chińszczyznę i od czasu do czasu robię w domu. Narobiłaś mi ochoty na takie danie:)
OdpowiedzUsuńOoo ciekawe :D może wypróbuję co znudził mi się kurczak z samym sosem słodko kwaśnym ze słoika :D
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńAle teraz zgłodniałam.....wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam ;) Ja bardzo lubię "Pomysł na...", a chińskie danie gości u mnie w miarę często, tak samo jak chłopski garnek ;)
OdpowiedzUsuńPięknie podane :)
OdpowiedzUsuńCo za zbieg okoliczności, ja dzisiaj też robię chińskie ;D
Pyszności :) Aż zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńaż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu dania. Twoje wygląda bardzo smakowicie i ładnie podane.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kurczaka w sosie słodko kwaśnym.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowcie:)narobiłąś smaku kochana,ale ja juz jak robię coś na obiad to bez mięska,bo mąż nie je :)
OdpowiedzUsuńpominąć kurczaka ,może też wyjdzie smaczne :)
Jak zrobiłaś ten ryż w takim słupku?
ale apetyczna, ja od dłuższego czasu robię tylko sama dania chińskie i najbardziej lubię z makaronem sojowym :) wiem co jem, doprawiam jak chce i jest smacznie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam,często robię to na obiad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
robię wszystko bardzo podobnie tylko nie dodaję ananasa, u mnie często są pędy bambusa :)
OdpowiedzUsuńi u mnie najczęściej króluje ryż basmati :) jeśli jeszcze nie próbowałaś to polecam - jest znacznie lepszy w smaku niż zwykły biały i nie potrzeba już kostek rosołowych :)
Usuńps. wczoraj dotarła do mnie świeca, dziękuję :) pięknie pachnie :)
to mój ulubiony ryż, bardzo aromatyczny :) można go jeść nawet bez dodatków, pycha.
UsuńMoja chińszczyzna wygląda mniej "bogato" ;D Może dlatego, że robię ją głównie z mrożonek Hortex ( warzywa na patelnię z przyprawą orientalną) ;p
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaka;)
Wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńSama chemia, dla mnie jedzenie z tutki i słoika to porażka
OdpowiedzUsuńlubię takie jedzonko, sama często pichcę takie cuda :) buziaki
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzonko, chętnie podpatrzę. Są jeszcze takie fajne sosy indyjskie w fioletowo-różowych etykietach, niestety nie pamiętam nazwy, a nie mam jak sprawdzić. Każdy słoik ma na sobie nazwę indyjskiej potrawy, jaką sobą prezentuje, a są po prostu przepyszne :)
OdpowiedzUsuńposzukam, muszę je wypróbować, dzięki :)
UsuńRobię bardzo podobnie :) Uwielbiam takiego kurczaka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ułożony ryż. Osobiście jestem fanką takich dań. Chińskie wręcz króluje u mnie w domu ale zwykle wystarcza nam jeden sos ze słoika bez tych wszystkich dodatków. Może czas zacząć urozmaicić :).
OdpowiedzUsuńZapowiada się smacznie, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWierzę,że było smaczne, gdyż tak też wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię szybkie potrawy
OdpowiedzUsuńA ja lubię i słodko i ostro także zdecydowanie coś dla mnie mniam :)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wszystko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam się głodna ;)
OdpowiedzUsuńsuper wyglada!
OdpowiedzUsuńmięska nie jemy, więc nie dla nas
OdpowiedzUsuńmmmm wygląda smacznie i dietetycznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.obsesyjnaa.blogspot.com
Mniam mniam, pyszności :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kuchnię azjatycką :)
Widzę że mamy podobny gust co do chińskich potraw. Sama kocham takie pokarmy zawsze mam w lodówce sos sojowy i mrożoną mieszankę warzyw. Uwielbiam aromaty tej kuchni są ostre i wyraziste.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wybornie, zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńten ryż jak z restauracji jakieś wytwornej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
narobiłaś mi ochoty na chińszczyznę:)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa bezmiesna
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię Żanetko taką improwizację, zresztą u mnie gotowanie właśnie na tym polega, a już jestem wybitnie dumna i blada z siebie, jak uda mi się upichcić coś z niczego a wyjdzie danie smakowite :)
OdpowiedzUsuńcałuski
też nabrałam na niego ochoty!
OdpowiedzUsuńuwielbiam chińszczyznę w każdym wydaniu :*
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :] No i ten ananas - musi idealnie komponować się smakowo z całością :]
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.