Kojąca lawenda i mięta
W ciągu ostatnich tygodni mój wieczorny relaks to nie tylko
atomatyczna kąpiel. Ma on swój ciąg dalszy podczas kremowania ciała. W ofercie
sklepu naturashop.pl znalazłam masełko rosyjskiej marki Love 2 mix Organic.
Kosmetyk zainteresował mnie przede wszystkim tym, że jest stworzony z myślą o
wieczornej pielęgnacji.
Jest połączeniem mięty, lawendy i masła shea. Wszystkie te
składniki bardzo lubię. Gdy pierwszy raz powąchałam masło zdziwiłam się bo poczułam
leśną ściółkę. Do tej pory mam takie odczucie gdy wącham kosmetyk w opakowaniu.
Na ciele jest to subtelna lawenda z przewagą mięty. Aromat przyjemny,
niechemiczny i niezbyt mocny. Wiem, że
są różne preferencje zapachowe i nie każdy lubi lawendę. Sklep naturashop.pl ma
bogatą ofertę kosmetyków rosyjskich w tym Love 2 mix Organic. Wśród dostępnych
kremów do ciała jest:
-Morwa i figa serum do biustu
-Ananas i guarana antycellulitowy
Opakowanie plastikowe, okrągłe o pojemności 250 ml. Kosmetyk zabezpieczony jest a raczej był denkiem widocznym na zdjęciu. Masło ma lekką konsystencję i zielonkawy kolor. Jego cena to 28,99 zł.
Masło nanoszone na skórę początkowo ją bieli, zwłaszcza gdy użyjemy zbyt dużo kosmetyku.
Tak naprawdę wystarczy niewielka ilość aby pokryć całe ciało. Dobrze się rozsmarowuje i gładko sunie po skórze. Odkąd je mam używam codziennie wieczorem. Zgodnie z przeznaczeniem. Daje nawilżenie zbliżone do 24 godzin. Bardzo dobre i wystarczające nawet przy suchej skórze. Gdy nakładam je świeżo po depilacji nie czuję szczypania a skóra jest gładka bez zaczerwienień. Zapach na sobie obecnie czuję krótko. To już chyba przyzwyczajenie. Na początku miałam wrażenie, że mam na piżamie naklejony plaster ułatwiający oddychanie podczas kataru. Taki jak dla dzieci. Czułam taką przyjemną świeżość.
Z masełka jestem zadowolona. W przyszłości zamierzam wypróbować truskawki z bitą śmietaną. Nie tylko w formie deseru ale nawilżającego sufletu. Prawda, że kusząco pyszne połączenie?
Sklep naturashop.pl ciągle się rozwija i w przyszłości planuje
poszerzyć asortyment o niemieckie kosmetyki. Polecam do niego zajrzeć.
76 komentarze
za lawendą nie za bardzo przepadam jednak za miętą jak najbardziej. ciekawi mnie to masełko i jego zapach :) myślę, że mogłabym je polubić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie masełka! Truskawki z bitą śmietaną brzmią pysznie...:)
OdpowiedzUsuńOstatnio takie masełka są moją nową miłością :) uwielbiam je
OdpowiedzUsuńtez chcę takie masełko...
OdpowiedzUsuńTakie połączenie: mięty, lawendy oraz masła shea mnie zadowala, a lawendowy zapach to jeden z moich ulubionych w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńwyglada super, ale chyba nie do końca przekonuje mnie lawendowy zapach, jesli sie zdecyduje, pewnie wybiore inny :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki z nutą mięty wolę używać latem :)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam mięte,muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Nie lubię balsamów/maseł, które bielą skórę :(
OdpowiedzUsuńkuszące są produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńfajna konsystencja
OdpowiedzUsuńTruskawki z bitą śmietaną brzmią bardzo apetycznie :) Lawenda z miętą to jednak nie mój zapach.
OdpowiedzUsuńCiekawe polaczenie mieta i lawenda ;) lawenda koi a mieta odświeża ;)
OdpowiedzUsuńmasełko truskawki z bitą śmietaną brzmi kusząco. Połączenia mięty i lawendy jakoś mnie nie zachęca...
OdpowiedzUsuńNiestety to zupełnie nie zapachy które lubię,prędzej bym się skusiła na macadamia&shea :)
OdpowiedzUsuńco za cudowne masło ^^
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńlubię takie połączenie zapachów :) chociaż nie do końca teraz, może jesienią bardziej przypadłby mi do gustu :) jestem bardzo ciekawa reszty z oferty kremów, pewnie w końcu się na coś skuszę, bo do tej pory nie miałam jeszcze okazji.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie mogę sobie wyobrazić tego zapachu :-) Z chęcią bym spróbowała tego mazidła :-)
OdpowiedzUsuńKolejny rosyjski kosmetyk, który z chęcią bym wypróbowała,ale te truskawki z bitą śmietaną brzmią jeszcze bardziej kusząco :))))
OdpowiedzUsuńKuszące to masełko :)
OdpowiedzUsuńMięta? Hmm... uwielbiam zapach mięty :) Najlepiej świeżej, zerwanej przed chwilą z ogródka :) ale taka w słoiczku wraz z lawendą też byłaby świetna! :)
OdpowiedzUsuńnie lubię lawendy ale truskawki z bitą śmietaną chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńpachnieć musi obłędnie!
OdpowiedzUsuńBardzo kuszace maslo :)
OdpowiedzUsuńO ile zapachu lawebdy troche sie boje, o tyle mietowy uwielbiam! :)
zapach musi być cudowny
OdpowiedzUsuńInteresujący kosmetyk !
OdpowiedzUsuńZapewne wybrałabym inne połączenie zapachowe - z podanej przez Ciebie listy kandydatów jest sporo :)
OdpowiedzUsuńPołączenie zapachowe niekoniecznie dla mnie..Ale niesamowicie ciekawe jest to, że jest to kosmetyk dedykowany stosowaniu na noc - masło do ciała na noc..
OdpowiedzUsuńAle zdecydowanie bardziej zainteresował mnie suflet truskawkowy..
jeju wydaje mi się,że zapach przypadłby mi do gustu
OdpowiedzUsuńWszystkie wersje zapachowe kuszą ;) lubię miętę a nigdy wcześniej nie spotkałam jej w maselku :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z rosyjskich kosmetyków, ale jakoś mnie nie ciągną
OdpowiedzUsuńtruskawka z bitą śmietaną ? :D:D już zazdroszczę;p
OdpowiedzUsuńTruskawka z bitą śmietaną rzeczywiście kusi:) Lawendowy zapach mnie dosłownie "zatyka" i nie lubię jej w żadnym połączeniu.
OdpowiedzUsuńLubię zapach mięty, ale zwykle unikam miętowych kosmetyków bo "mrowią" i zimno po nich. ;)
OdpowiedzUsuńSam zapach już brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Cena nie wysoka, brzmi kusząco.. mimo, że za lawendą nie przepadam to mięta mnie kusi.
OdpowiedzUsuńmam na nie ochotę :)
OdpowiedzUsuńo kurcze.. ciekawie brzmi i kusi:) też mam ochotę:P
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) Bardzo lubię zapach lawendy i mięty...kusisz :P
OdpowiedzUsuńZa lawendą nie przepadam, więc chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :))
OdpowiedzUsuńPołączenie zapachowe nie do końca w moim guście, ale za to truskawki z bitą śmietaną już zdecydowanie tak :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńapetyczne!
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo ciekawa tej wersji z acai i czarnym kawiorem :) Nie potrafię sobie wyobrazić jak może pachnieć :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem lubię lawendę a połączenie z miętą może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być świetny! bardzo lubię miętę :)
OdpowiedzUsuńjakoś mi ciężko wyobrazić sobie zapach mięty i lawendy w jednym...
OdpowiedzUsuńPięknie zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten zapach ;)
Ta firma mnei coraz bardziej ciekawi, mam maske z efektem laminowania i jestem zachwycona !
OdpowiedzUsuńA mnie kusi to masełko z czarnym kawiorem :)
OdpowiedzUsuńMusi być świetne i jeszcze jak jest specjalnie na wieczór to musi rozpieszczająco pachnieć :D
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba tą recenzją, bo ostatnio się zastanawiałam czy nie kupić go sobie na lato, tylko nie byłam pewna jaki będzie miał zapach :)
OdpowiedzUsuńMuszę je mieć :)
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam się wysmarować lawendą przed snem, bo lepiej mi się śpi :)
OdpowiedzUsuńWygląda nie bardzo, ale musi cudnie pachnieć;) Idealna kompozycja zapachów:)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, jestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńW sumie wolę lżejsze produkty do ciała, jak balsam czy mleczko :)
OdpowiedzUsuńMasełko idealne dla mnie, gdybym nie posiadała takich zapasów z pewnością bym go kupiła.
OdpowiedzUsuńlawendy nie lubię , a nie umiem sobie wyobrazić zapachu lawendy i mięty !! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawkI i wszystko co z nimi związane :) Myślę, że skuszę się na masło o zapachu truskawki z bitą śmietaną :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie połączenie zapachu mięty i lawendy :)
OdpowiedzUsuńLove 2 mix Organic mnie nęci niesamowicie, szampony i teraz mam ochotę na to masło ;))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ta wersja zapachowa przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńLawendę uwielbiam ale miętę już mniej... tak czy inaczej kosmetyk bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńten zapach na skórze musi być obłędny! ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę i mięte też, więc zapach z pewnością przypadłby mi do gustu :) Konsystencję ma świetną, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy <3
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem mięty, ale inne propozycje wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńbardzo zachecajace, uwielbiam takie zapachy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anru :)
Nie lubię maseł do ciała, choć połączenie truskawki z bitą śmietaną zawsze brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńZapach lawendy zawsze kojarzył mi się z kulkami na mole, lecz sądząc po twojej recenzji w połączeniu z całą resztą aromatów nie jest tak natarczywy. Zainteresowałaś mnie tym masłem i mam ochotę na jego zakup lecz takie zapachy bardziej podejdą mi zimą niż na wiosnę gdzie lubię świeże cytrusowe, energetyczne zapachy
OdpowiedzUsuńUwielbiam i miętę i lawendę - więc pewnie byłabym zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.