Mój nieodłączny kompan, Pędzle z Sammydress
Witajcie Moje Drogie,
Na wstępie wyjaśniam, że pędzli do makijażu używam od ponad
5 lat. Moje pierwsze były do cieni marki Lancrone- nadal je mam. To była niewielka
i dobra inwestycja. Nigdy nie miałam pędzli markowych i szczerze mówiąc nie
miałam też parcia na hakuro czy maestro. Mój makijaż jest tak bardzo
nieskomplikowany, że to byłaby strata pieniędzy. Rozumiem, że Dziewczyny obdarzone
większym talentem w wizażu potrzebują profesjonalnego sprzętu. Mnie wystarcza ten który mam.
Dziś opowiem Wam o pierwszym zestawie do konturowania w
mojej kolekcji. Pędzle pochodzą ze sklepu Sammydress od razu wzbudziły moje zainteresowanie. Od dawna
szukałam czegoś przystępnego cenowo i dobrego jakościowo. Wszystkie zamieszczone
recenzje na stronie produktu były w 100% pozytywne. To mnie ostatecznie do nich przekonało. Zdecydowałam się na różowy zestaw składający
się z 5 pędzli za 15 $ z darmową wysyłką. To jest ok 45 zł.
Dwa pędzle powyżej tzn płaski i okrągły służą mi do nakładania podkładu. Gdybym wiedziała, że różnica pomiędzy aplikacją palcami a pędzlem jest tak ogromna już dawno porzuciłabym starą metodę. Podkład nakładam na rękę w ilości takiej jak zwykle. Pędzel spryskuję hydrolatem tak aby nie ociekał płynem a był jedynie wilgotny. Taki trik oszczędza fluid, pędzel nie chłonie go. Twarz maluję metodą stemplowania. Bardzo delikatnie, nie dociskając nadmiernie włosia kawałek po kawałku stempluję twarz i pokrywam równomierną ilością podkładu. Mniejszy pędzel, bardziej precyzyjny wykorzystuję do miejsc trudniejszych do malowania takich jak okolice oczu czy płatki nosa.
Pędzel skośny ma wprost idealną wielkość. Świetnie wpasował się w moje kości policzkowe. Nadkładam nim róż bo bronzera nie używam. Tak jak pozostałe jest bardzo miękki i przyjemny w dotyku.
Większą kulkę wykorzystuję do nanoszenia pudru m.in. pod oczami. Aby być pewną, że w trakcie dnia tusz mi się w tym miejscu nie odbije.
Skunksem omiatam twarz w przypadku gdy cień mi się osypie. Nie mam pomysłu jak go wykorzystać. Ma on mniej zwarte włosie niż pozostałe za to dłuższe o białą część od np płaskiego. Uważam, że dużo lepszym rozwiązaniem w tym zestawie zamiast tego pędzla byłby duży do pudru. Takiego mi tu brakuje. Ale to tylko moje zdanie.
Jak jest z myciem? Nigdy nie miałam specjalnych produktów do czyszczenia pędzli. Wykorzystuję swój delikatny szampon, który aktualnie stoi w łazience. Nalewam odrobinę na zwilżoną dłoń i "jeżdżę" po niej włosiem. Jestem przy tym bardzo ostrożna i nie moczę plastikowej cześć. Suszę je na stojąco.
Po kilku praniach nie zmieniły swojego kształtu nadal wyglądają tak jakby były nowe, nie używane. Nie odbarwiły się od kosmetyków kolorowych. Włosie również nie wychodzi. Jest bardzo dobrej jakości.
Podsumowanie: Malowanie dzięki tym pędzlom stało się prawdziwą przyjemnością. Jestem bardzo zadowolona z ich jakości. Nie mogę im niczego zarzucić. Jeszcze tak miłych pędzli nie miałam. Szczerze polecam. Znajdziecie je tu. Dostępne kolory to różowy, szampański- złoty i niebieski.
Jeśli je macie napiszcie jak Wam się sprawują? Na wszystkie pytania chętnie odpowiem.
109 komentarze
muszę w nie zainwestować:)
OdpowiedzUsuńone są takie śliczne xd
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad ich zakupem, ale pojedynczo, gdyż wiem że wszystkie potrzebne mi nie są. Dobrze wiedzieć, że się sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńfajne pędzelki!
OdpowiedzUsuńWydają się fajne ;) Chciałabym je mieć ;)
OdpowiedzUsuńmam pędzel płaski i kuleczkę ,jestem bardzo zadowolona :) w dodatku tak cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Pedzle przypominają mi pedzle przypominają mi Real Techniques ;) mam nadzieje ze sprawdzają sie
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, do tego cudownie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Fajowo wyglądają pędzelki :) Ja jestem fanką Hakuro i Inglota w temacie pędzelkowym, ale kusi mnie wiele innych :) Ja swoje myje w szamponie Hipp dla dzieci tez :)
OdpowiedzUsuńjak fajnie wyglądają, tak uroczo i puchato :D
OdpowiedzUsuńsą bardzo puchate. :)
Usuńbym się nimi maziała zamiast sie malować xd
UsuńZ prezentacji wizualnej już tak coś czułam, że będziesz z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym być ich posiadaczką..Szkoda, że ostatnio bardzo marnie u mnie z pieniędzmi.. Ja uważam pędzli wyłącznie z Eco Tools i do różu mam taki z Rossmana, który z resztą jest fatalny :(
OdpowiedzUsuńja mam z deborah i przy nim na razie zostanę ...
OdpowiedzUsuńjak mi się zniszczy to sobie może takie sprawie bo wygladają bardzo fajnie
A zdjęcia są mega :D
Wyglądają bardzo przyjemnie i widzę, ze jakość też całkiem niezła ;)
OdpowiedzUsuńJa mam ten drugi okrągły, jestem z niego zadowolona, ale jednak uwielbiam pędzle Hakuro i najchętniej bym je wszystkie kupiła, gdyby nie trochę wysoka cena, o Maestro czy innych jeszcze droższych nawet nie marzę. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że te które opisujesz można też znaleźć pojedynczo i kupić tylko taki, który się potrzebuje, bo np. na tego skunksa też bym nie miała pomysłu.
zdecydowanie bardziej zamiast niego wolałabym pędzel do pudru. Wtedy zestaw byłby idealny
UsuńJa jakoś bym się bała pędzelków z tej strony..
OdpowiedzUsuńWyglądają na naprawdę dobre jakościowo i zgadzam się z Tobą, że przy zwyczajnym makijażu codziennym jest to w zupełności wystarczający zestaw, piękny i funkcjonalny :)
OdpowiedzUsuńA ja nie używam pędzli bo nie uważam, żeby były mi potrzebne :) Ale też je widziałam. :))
OdpowiedzUsuńWyglądają na profesjonalne więc, kto wie może w nie zainwestuję :) Dzięki wielkie za taki post i recenzję!
OdpowiedzUsuńI na koniec oczywiście zapraszam do siebie http://www.lefffka.blogspot.com/ :)
muszę sie nimi zainteresować
OdpowiedzUsuńmarzą mi sie takie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne pędzelki :)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten zestaw, zastanawiam się czym sama w nie nie zainwestuje. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, ale może zainwestuję w nie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa dla tych co nie mają potrzeby wydawać kasy na profesjonalne :D Może i ja się skuszę :D
OdpowiedzUsuńJa mam 1 pędzel do podkładu z lancrone i 5 z sunsade minelars wystarczają mi, hmm mogę je kupic ale .. płatność tylko przez pay no i kartą visa.. a ja mam visa electron :(
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, przydałby mi się ten zestaw ^^
OdpowiedzUsuńJa właśnie zastanawiałam się na kupnem pędzli płaskich :) Muszę się dokładnie przyjrzeć tym pędzlom- wyglądają naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńjej przydałyby mi się :D
OdpowiedzUsuńWyglądają super ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
super one wyglądają i najważniejsze,że dobrze się spisują ;)))
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo fajnie, u mnie królują hakuro;p
OdpowiedzUsuńJa własnie ostatnio je zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
ładnie sie prezentują:) oby Ci długo i dobrze służyły:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Słodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńzakupiłam je ostatnio na ebayu, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPerfect photos!
OdpowiedzUsuńKisses*
Please make one clicks in link on my wishlist it help me a lot ^^
http://www.flordemaracuja.pt/2014/03/persunmall-wishlist.html
swoją notką przypomniałaś mi, że miałaś umyć swoje pędzle;)
OdpowiedzUsuńoj, byłabym też bardzo zadowolona z takiego kompletu, na moje potrzeby byłby super, zasiałaś we mnie ziarno chciejstwa, muszę o tym pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńcałuski
fajny design :)
OdpowiedzUsuńjuż tyle o nich słyszałam, że czas zakupić chyba ;) pędzli nigdy za dużo :)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się takie przydały, wyglądają rewelacyjnie i bardzo solidnie;)
OdpowiedzUsuńAleż one mnie kuszą :) chciałabym te złote :) choć w sumie wszystkie 3 kolory mis się podobają
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się uczeiszyłam z tego posta !! Od paru dnia czaje się na nie na ebay i nie wiedziałam ,czy warto je kupić :) Bałam się, że będą słąbe , zaraz się rozwalą i nie spełnią żadnego zadania, a tutaj takie miłe zaskoczenie !! Zaraz się biorę za zakupy ! :)
OdpowiedzUsuńsą milusie, myślę że długo mi posłużą. sprawdź dobrze specyfikację, te są z kucyka.
UsuńDużo tych pędzli, przy moim minimalistycznym makijażu pędzle starczyłyby mi na lata ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te pędzle..
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś ten zestaw na allegro ale cena prawie 100zł skutecznie mnie odstraszyła, ładnie więc na nich zarabiają :)
OdpowiedzUsuńooo to ponad 100%
UsuńOooo, tanie są te pędzle :) Sama posiadam zestaw Mario Luigi - za bodajże 14 pędzli dałam 40 zł. I służą mi dobrze już od ponad roku :)
OdpowiedzUsuńJednak mimo to chcę dokupić do swojej "kolekcji" parę dodatkowych sztuk. Może skuszę się na powyższe :)
Wyglądają bardzo ciekawie :)) Dobrze, że włosie z nich nie wypada, bo tego nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam uzupełniać kolekcję;)
OdpowiedzUsuńsam wygląd przyciąga :)
OdpowiedzUsuńSkunksa używa się do mocnych różów i bronzerów - to jedyny pędzel, który się do nich nadaje (jak dla mnie). :-)
OdpowiedzUsuńdzięki, to się wydaje logiczne, już wszystko rozumiem :)
Usuństrasznie mi się podobają, może w nie zainwestuje, ale boję się zamawiać z zagranicznych stron..
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńładne są, wyglądają tak solidnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają solidnie i są całkiem niedrogie :)
OdpowiedzUsuńwidać że są miękkie :D
OdpowiedzUsuńjuż nie raz natrafiałam na nie na różnych blogach bądź sklepach internetowych. Bardzo mi się podobają. Chyba się na nie skuszę.. :)
OdpowiedzUsuńFajne te pędzle - ale nie dla mnie zabawa z nimi ;)
OdpowiedzUsuńMam takie z Ebay, Joursna Professional, ale nie wiem czy są identyczne. Bardzo je sobie chwalę :-) Mają świetną jakość jak za tę cenę :-)
OdpowiedzUsuńPewnie to te same, są sprzedawane na różnych stronach, na sztuki i w zestawach
Usuńno właśnie zastanawiałam się jak z wypadaniem włosia, ale widzę, że wszystko ok :)
OdpowiedzUsuńśliczne są, ale ja już tak mam, że uwielbiam wszystko co różowe:)
Wszyscy tak kuszą tymi pędzlami, że w końcu chyba się skuszę i ja ;)
OdpowiedzUsuńteż mam na nie ochotę, przez zakupem powstrzymuje mnie tylko długie oczekiwanie na paczkę
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają.. ja mam kilka pędzelków, głównie maestro, inglot, bardzo chwalę sobie maestro...
OdpowiedzUsuńpędzle to nie nasza "bajka":)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :) zastanowię się chyba nad nimi :)
OdpowiedzUsuńMam tylko jeden pędzel, którym nakładam perełki brązujące ;) heh
OdpowiedzUsuńTe przedstawiają się bardzo fajnie ;) Mają fajny kolor. Super, że włoski nie wypadają :)
Usuńwyglądają świetnie, ja będę wymieniać swoje :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują te pędzle :) Ja mam większość Hakuro i teraz płyną do mnie Real Techniques - kupiłam praktycznie za połowę ceny i jestem ciekawa jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeden z nich, w wersji niebieskiej - bardzo fajny pędzel :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że takie istnieją. Pozdrawiam. JAK MYŚLISZ DO HAKURO MOŻNA JE PORÓWNAĆ?
OdpowiedzUsuńDo Hakuro nie ale prędzej już do RT. Mam te pędzelki i bardzo je sobie chwalę.
UsuńTo są "zamienniki" real techniques. jakość jest świetna.
UsuńChyba znalazłem prezent dla mojej mamy!:) Super post!:)http://freshisyummy.blogspot.com/2014/03/dont-stop.html
OdpowiedzUsuńSkusiłam bym się jak by można było zapłacić w zł
OdpowiedzUsuńfajna rodzinka ;)
OdpowiedzUsuńmega kuszące :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super!
OdpowiedzUsuńNie mam ich, ale wyglądają fajnie, lubię jak pędzle mają dwukolorowe włosie ;D
OdpowiedzUsuńja nie używam pędzli, zbyt skomplikowane dla mnie, a nie maluję się codziennie ;)
OdpowiedzUsuńWydają się być bardzo fajne:) Ja używam dwóch pędzli - do cienia i różu, i spokojnie spełniają moje oczekiwania :) Kiedyś może się zaopatrze w bardziej zaawansowane :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo dobrze wykonane :)
OdpowiedzUsuńpędzle wygladaja profesjonalnie,smieszne maja te wlosie :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny zestaw, a i cena przystępna :)
OdpowiedzUsuńPędzle prezentują się świetnie :) Może i ja bym po nie sięgnęła ... muszę się zastanowić:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:) Ja też moje myję szamponem.
OdpowiedzUsuńgreat review dear! the brush sounds awesome <3
OdpowiedzUsuńLetters To Juliet
kocham pędzle :) bez kich nie umiałabym nawet nałożyć podkładu
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie ;)
OdpowiedzUsuńja własnie muszę kupić jakieś dobre pędzelki ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię myć pędzli. nie chce mi się tego robić.
OdpowiedzUsuńWyglądają jak pędzle Real Techniques, moje wymarzone :) Zastanowię się nad kupnem tych, które pokazujesz w poście. Wyglądają na wykonane bardzo porządnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tą lekcję :) Też używam pędzli, ale nie mam wszystkich, jakie są niezbędne. A ważne są takie triki, na które zwróciłaś uwagę.
OdpowiedzUsuńa ja dalej ich nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńMam 3 pędzle z tej firmy chyba, ale jestem średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam identyczne pędzle, ale z ebay'a :P Każdy kosztował nieco ponad 2 dolary i również nie płaciłam za wysyłkę. Sprawują się u mnie bardzo dobrze, wytrzymują pranie i po półrocznym użytkowaniu nie zauważyłam odkształceń czy zniszczeń ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.