Moje odkrycie- puder ryżowy
O pudrze ryżowym usłyszałam bardzo dawno temu, prawdopodobnie z filmików dziewczyn na YT. Wielokrotnie byłam o włos od kupienia jakiegoś. Zawsze powstrzymywał mnie zdrowy rozsądek i zapasy. Po pierwsze sypkie konsystencje wydawały mi się dość problematyczne w aplikacji. Po drugie mam kilka pudrów w kamieniu o różnych właściwościach. Nowości oraz dobre recenzje jednak kuszą.
Mail od Pani Karoliny z propozycją przetestowania kilku kosmetyków wchodzącej na rynek polski marki Palladio spadł mi z nieba. Zdecydowałam się między innymi na puder ryżowy, który od pierwszego wejrzenia, jeszcze na stronie urzekł mnie swoją stylistyką.
Od producenta: Puder ryżowy znany jest ze swoich właściwości absorbujących sebum.
Znany jest również z właściwości przedłużających trwałość makijażu, pozostawiając przy tym jego jedwabiste matowe wykończenie. Sprzedawany w 3 najbardziej pożądanych kolorach.
Do opakowania dołączony jest delikatny puszek umożliwiający łatwą i przyjemna aplikację.
Translucent - bezbarwny dla wszystkich odcieni skóry.
Natural - neutralny beż do jasnych odcieni skóry.
Warm Beige - nieco ciemniejszy do średnich tonów skóry.
Pojemność: netto 17g 0.60 oz
Opakowanie to urocze plastikowe pudełeczko. W dołączona jest gąbeczka. Bardzo przyjemna, Z jednej strony przypomina jedwab Używam jej tylko do nanoszenia pudru pod oczy, jest wygodna. Puder był zabezpieczony przez zaklejenie przezroczystą folią. Tylko jej część usunęłam. Wolę gdy za jednym razem wychodzi mniej produktu niż jakby miała być nadwyżka. Waga kosmetyku to 17 gram. Pudru jest naprawdę sporo i nie wiem czy uda mi się go zużyć w ciągu roku.
Wybrałam odcień transparentny bo mam bardzo jasną cerę. Nie chciałam aby puder nawał jej jakiś odcień a wyłącznie zmatowił. Skórę mam normalną w stronę suchej. Zawsze nakładam krem nawilżający i podkład nawilżający. Taka dawka nawilżenia sprawia, że trochę się świecę, więc kolejnym krokiem jest utrwalenie i matowienie makijażu pudrem.
Wbrew wcześniejszym obawom aplikacja okazała się bezproblemowa. Uważam z pudrem przez co nie wzbija się i nie twarzy duszącej chmury. Wolę nabrać go kilka razy pędzlem w mniejszych ilościach niż jeden raz i przesadzić. Tylko omiatam nim buzię. Nie jestem zwolenniczką ciężkich makijaży i grubej tapety.
Kilka razy miałam okazję wypróbować go w ekstremalnych warunkach. Podczas przebywania przez dłuższy czas w pełnym słońcu oraz zakupowym maratonie. Rezultat bardzo mnie zaskoczyły.
Żaden z moich pudrów w kamieniu nie dałby takiego efektu. Po ich użyciu po max 3 godzinach w normalnych warunkach zaczynał świecić mi się nos oraz broda. Z pudrem ryżowym Palladio cały dzień byłam matowa jakkolwiek dziwnie to brzmi i nie potrzebowałam żadnych poprawek!
Puder stał się moim odkryciem 2014 r i ulubieńcem. Jestem w szoku, że w takim maleństwie tkwi wielka moc. Moja skóra do tłustych nie należy ale wydziela sebum bo to normalne. Puder absorbuje je a twarz jest matowa. To na tyle w telegraficznym skrócie w ramach podsumowania. To najlepszy puder jaki miałam, zdeklasował wszystkie wcześniejsze. Znajdziecie go tu jego cena to 23,95 zł.
Jeśli macie inne ryżowe napiszcie czy równie dobrze się sprawdzają.
101 komentarze
Moje doświadczenie z pudrami ryżowymi jest znikome, jednak widzę, że można się do nich przekonać - jak Ty to zrobiłaś i widzę, że warto było.
OdpowiedzUsuńJa za to odkryłam puder bambusowy, który jest trochę łagodniejszy od ryżowego i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńod dawna mam ochotę na jakiś puder ryżowy ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
Usuńu mnie podobnie :) nie wiem czy lepszy jest bambusowy czy ryżowy
UsuńStrasznie podoba mi się opakowanie , ja używam pudru z Glazel i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma piękne :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale właśnie puder ryżowy lub bambusowy są na mojej liście jak skończę swój sypki z Max Factora.
OdpowiedzUsuńładne opakowanie
OdpowiedzUsuńmusze kiedyś wypróbować, choć ja raczej kamieniste wolę
OdpowiedzUsuńopakowanie zachwyca ,ale sama osobiście nie znam firmy,chodź wiele o niej słyszałam
OdpowiedzUsuńJa pudru nie używam,.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego pudru ;p Szkoda, że nie zaprezentowałaś na buzi, chciałabym zobaczyć efekt ;)
OdpowiedzUsuńCena nie jest straszna, więc czemu nie:)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie,muszę przyznać że mnie zachęciłaś;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu chodzi za mną puder ryżowy ;) Ten zapowiada się bardzo ciekawie i cena bardzo przystępna ;)
OdpowiedzUsuńKtóra z nas nie chciałaby mieć matowej twarzy:) Pierwszy raz słyszę o tym pudrze, muszę poszukać bo widzę, że to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie, więc puder też widzę po raz pierwszy. Uwielbiam sypkie pudry, bo dobrze pokrywają cerę. Też używam transparentnych, bo są neutralne i pasują do każdej cery. Z aplikacją nie ma problemu. Trochę wysypuję na wieczko, a potem nabieram puder pędzlem kabuki, strząsam lekko by pozbyć się nadmiaru ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten puder i tą firmę :) zaciekawiałaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie, a i odcień idealnie by mi pasował, widać ze ma rewelacyjną konsystencję, czuje się skuszona ;) Nie stosowałam jeszcze pudru ryżowego, ciekawa jestem, czy mi też przypadłby do gustu :)
OdpowiedzUsuńciekawy i fajna nie wysoka cena :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam bzika na punkcie kosmetyków do twarzy, które sprawiają, że cera niczym u porcelanowej lali :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie wypróbować.
wszystkie dążymy do takiej cery :)
UsuńJa jeszcze nie mam ani jednego pudru ryżowego :(
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o takim, milo się czegoś nowego dowiedzieć, dzięki :)
OdpowiedzUsuńMa urocze opakowanie :) Na tle innych prezentuje się bardzo oryginalnie.
OdpowiedzUsuńPudru ryżowego jeszcze nie miałam, ale może spróbuję w przyszłości.
Puder ryżowy jest ponoć idealny do cery mieszanej i tłustej. Ja takiej nie mam i korzystałam do tej pory z perłowego i diamentowego. Oba są świetne, ale perłowemu zdarza się bielić, a diamentowy pięknie wygładza rysy. Szczerze polecam <3
OdpowiedzUsuńA! Zapomniałam dodać, że oba delikatnie matują ;)
UsuńJeszcze takiego pudru nie miałam a widać że fajnie by się sprawdził :) może warto spróbować :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://probeczki-opinie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnie mialam jeszcze pudru ryzowego.Ten ma urocze opakowanie :-)
OdpowiedzUsuńSuper że udało CI się znaleźć swojego faworyta wśród tylu produktow :) ja tak właśńie przekonuję się do kosmetyków mineralnych Earthnicity
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJa używam pudru transculent od Max Factor :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, ja właśnie używam próbki pudru ryżowego z Paese i jestem bardzo zadowolona, bo matuje skórę, ale nie jest to płaski mat, lecz cera wygląda promiennie bez świecenia się. Fajnie, że Twój puder ma sitko, na pewno lepiej aplikuje się go niż ten mój z małej próbki ;).
OdpowiedzUsuńja mam z deni carte i jest super;)
OdpowiedzUsuńchciałabym go wypróbować :) :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki oparte na ryżu. Pudru nie znam, ale bardzo mi służą oleje z ryżówym na czele. Coś dla cer mieszanych.
OdpowiedzUsuńsuper;) podoba mi się widać, że mocno matuje (stół);P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim kosmetyku!
OdpowiedzUsuńPłatki górskie, to jak najbardziej dobry wybór. Źródło węglowodanów (które są nam potrzebne w takiej postaci), białka i błonnika, zawierają cynk itd., a i istotne jest to, że po całej nocy nie podnoszą gwałtownie poziomu cukru, a robią to stopniowow, jak najbardziej dobry wybór.
świetnie się prezentuję :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o pudrze ryżowym, muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale moze sie skuszę, szukam od dłuższego czasu czegoś dzięki czemu mój nos nie będzie się świecił niczym żarówka...
OdpowiedzUsuńNo i już mnie zachęciłaś by też sobie go zakupić.Akurat szukam czegoś dobrego,mam puder ,ale on nie jest moim ideałem,ciągle szukam czegoś idealnego.Puder ryzowy,to dla mnie totalna nowość.Napewno go sobie kupię przy okazji,będzie idealny na wiosna lato :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za post,bardzo fajny :)
ciekawy produkcik w atrakcyjnej cenie ;) chętnie się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji jak zrobiłaś ten cudowny efekt lustra na zdj?
Usuńużywając lustra :)
Usuńspodziewałam się dużo wyższej ceny, a tu takie przyjemne zaskoczenie :) na pewno będę szukać silnego matowienia bliżej lata i wtedy puder dołączy do mojej wesołej gromadki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nigdy nie miałam pudru ryżowego, swego czasu miałam kupować taki z Marizy, ale jednak zrezygnowałam i używam 'normalnego' pudru Stay Matte z Maybelline. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił ten puder :)
OdpowiedzUsuńKochana pudry ryżowe to też jest moje cudowne odkrycie, generalnie nie zamierzam już wracać do zwykłych. To zupełnie inny poziom dla mnie. Miałam już puder z Pierre Rene i z Marizy, obydwa są bardzo porównywalne :)
OdpowiedzUsuńZa to żaden nie miał tak pięknego pudełeczka jak ten który opisujesz, chyba mnie namówiłaś... :]
Nie używałam jeszcze pudru ryżowego ale myślałam nad zakupem tego z Paese ale ten teraz mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJa mam puder ryżowy z biochemii urody trochę większy i tańszy o 7 zł ;) Puder ryżowy jest najlepszym pudrem jaki miałam :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :), szczególnie że mój puder sypki powoli dobiega końca.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę na jakiś puder ryżowy lub bambusowy, więc w końcu muszę się na któryś zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda jego opakowanie :)
OdpowiedzUsuńRyżowego jeszcze nie miałam, ale opakowanie bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNie uzywalam jeszcze pudru ryzowego. Zachecajace opakowanie:-)
OdpowiedzUsuńmam zamiar przetestować jakiś puder ryżowy, nie jesteś pierwsza która go tak poleca:)
OdpowiedzUsuńMój puder ryżowy ma śnieżnobiałą barwę
OdpowiedzUsuńTwój opis skłania mnie do zakupu tego pudru. Cena też jest przystępna. Dzięki za taki szczegółowy opis :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz muszę o nim więcej poczytać
OdpowiedzUsuńto jest waśnie to czego szukałam od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, ze mnie zaciekawiłaś. Bardzo dobry produkt w niskiej cenie, to jest to :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie ;) ja jeszcze nigdy nie miałam pudru ryżowego ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ani jednego pudru ryżowego, a duuuuużo o nich słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
podoba mi się niestandardowe kwadratowe opakowanie, a puder ryżowy juz długo mnie kusił.
OdpowiedzUsuńNa ryżowy puder czaje się już od dłuższego czasu, a ten super się prezentuje, ekstra opakowanie ma :)
OdpowiedzUsuńUżywam pudru bambusowego, ale ryżowym też bym nie pogardziła ;-))
OdpowiedzUsuńSuper,opakowanie urocze :) jaj mam puder bambusowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
u mnie podobnie z takimi pudrami jak u Ciebie przed testami, nieznane, więc nie sięgałam po nie, kolejny przykład, że pora to zmienić
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jeśli skończę pudry które mam teraz w swoich zbiorach, chętnie bym sięgnęła po coś takiego :)
OdpowiedzUsuńLubię ryżowce :) Ten pierwszy raz widzę na oczy, ale kusi ceną :)
OdpowiedzUsuńśliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takim ryżu z Paese. Tej firmy nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kiedyś słyszałam, że puder ryżowy jest nieodpowiedni dla mojej cery, więc nie sprawdzę ;)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie ;) !
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrych rzeczy o pudrze ryżowym, muszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńObawom nie obawą ;) A puder interesujacy i sliczny!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z takim pudrem.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy pudrów ryżowych ;)
OdpowiedzUsuńA mnie już opakowanie porwało :D
OdpowiedzUsuńna pewno niedługo zakupię puder ryżowy :)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie, już ono zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten puder, ja jak do tej pory miałam tylko puder ryżowy Paese :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem pudru ryżowego , po twojej recenzji wiem , że jest warty zakupu ;-) Pozdrawiam !!! <3
OdpowiedzUsuńjuż od dłuższego czasu marzy mi się taki puder ;) ale niestety pustki w portfelu :D
OdpowiedzUsuńPudru ryżowego jeszcze nie miałam. Ale po Twojej recenzji jestem skłonna brać go w ciemno :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu używam swojego pudru ryżowego od Paese ;) I jestem zadowolona :))
OdpowiedzUsuńW sam raz dla mnie, muszę się zastanowić nad jego zakupem koniecznie
OdpowiedzUsuńTeż dużo dobrego słyszałam o ryżowych pudrach, powoli przymierzam się do kupna takiego ale wpierw muszę zużyć mój obecny "zwykły" sypki puder :D
OdpowiedzUsuńfajniutki:)
OdpowiedzUsuńmoże skusi Cię moja tarta pomarańczowa? zapraszam!
Cieszę się Żanetko, że puder dobrze się u ciebie sprawdził!
OdpowiedzUsuńŚłyszałam kiedyś, że puder ryżowy lubi zapychać, ale ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo sama nigdy takiego nie miałam.
Lubię puder ryżowy:) Super się sprawdza w wykończeniu make-up :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie piękne :) od jakiegoś czasu myślę nad takim pudrem i chyba pora zakupić skoro cieplejsze dni nadchodzą ;)
OdpowiedzUsuńZupełna nowość dla mnie ale widzę że całkiem nieźle się spisuje. Mam ochotę wypróbować tylko że mam zapas w swojej szafce
OdpowiedzUsuńKosmetyki można kupić w sklepie internetowym www.palladio24.pl Przesylka w gratisie :) Zapraszamy!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę go na oczy, ale nabrałam na niego ochoty po opisie:)
OdpowiedzUsuńo jej co za cudo! Ja pudrów nie stosuje, ale ten mnie jakoś na prawdę zainteresował!
OdpowiedzUsuńWow, wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.