Komary kleszcze i meszki. Jak się przed nimi ustrzec? – Artykuł
Pikniki, biwakowanie, przebywanie na świeżym powietrzu, opalanie nad wodą i
spacer po lesie. Z tym najczęściej kojarzy nam się czas wakacji. Chwile, w
których możemy zrelaksować się. Naładować akumulatory przed powrotem do pracy
czy szkoły.
Niestety, wiosna i lato to czas wylęgu owadów. Te wszystkie
miejsca, które nam kojarzą się z odpoczynkiem: zbiorniki wodne, łąki i lasy są
ich naturalnym środowiskiem. Co zrobić
aby wyprawy w malownicze miejsce nie popsuła nam chmara owadów? Dowiecie
się tego w dalszej części artykułu.
Kogo atakują?
Często mówi się, że owady lgną do osób, które mają „słodką krew” . W rzeczywistości wybierają tych, którzy mają
wyższą temperaturę ciała od przeciętnej. Rozróżniają również nasz zapach i
wydychany dwutlenek węgla.
Nieprzyjemne
ukąszenie. Po bliskim spotkaniu z komarami pozostaje przeważnie swędzący,
czerwony punkt oraz opuchlizna. Jest to reakcja obronna naszego organizmu na
ślinę owada. Samoczynnie ustępuje po kilku dniach. Śilniejsze reakcje mogą
występować przy alergiach. Jeśli czujemy się gorzej, mamy zawroty głowy i
dusności należy skonsultować się z lekarzem.
Jak zminimalizować
swędzenie? Najlepiej nie dotykać ukąszonego
miejsca, bo może to wzmóc swędzenie. Jest wiele domowych metod na złagodzenie
go. Przyłożenie plastra cebuli lub czosnku, sok z cytryny. Ja zawsze używam
octu. Są też produkty antyseptyczne dostępne w aptece.
Ukąszenie komara lub nękanie przez meszki nie jest jednak
najgorszym co może nasz spotkać na spacerze po lesie. Dużo bardziej
niebezpieczne są kleszcze. Odżywiają się krwią. Przez ślinę przenoszą
bakterie i wirusy. Ich ukąszenie jest bezbolesne ale może okazać się tragiczne
w skutkach . Przenoszą one groźną, a nawet śmiertelną chorobę- boreliozę, na
którą nie istnieje szczepionka. Mogą też powodować zapalenie opon mózgowych,
które w pierwszym tygodniu przypomina grypę.
Jeśli znajdziemy na swoim ciele kleszcza, lub ślad po
ukąszeniu należy wyciągnąć go pewnym ruchem i zdezynfekować to miejsce.
Najbezpieczniej jest jednak udać się do lekarza i przez następne dni obserwować
ślad po ukąszeniu.
Łagodna zima i ciepła ale wilgotna wiosna sprzyjają
namnażaniu się owadów. Co roku zadajemy
sobie to samo pytanie. Jak się przed nimi ustrzec? Oczywistym i skutecznym rozwiązaniem wydaje
się szczelne zakrycie całego ciała. Jest to jednak bardzo niewygodne,
szczególnie przy dużych upałach. Będąc na plaży chcemy zażyć kąpieli
słonecznej, wyeksponować swoje atuty, opalić się a nie zakrywać. W takim wypadku najlepiej sprawdzą się odstraszacie
w formie zapachu. Wszystkie owady nie lubią tych samych zapachów. Za
szczególnie nieprzyjemne dla nich, uważa się migdałowy, waniliowy, goździkowy i
lawendowy.
Bezpiecznie możemy
się czuć jeśli używamy perfum, które zawierają te nuty. A są nimi m.in. :
- Guerlain Champs Elysees
- Thierry Mugler, Alien
- Calvin Klein, Be - unisex
- Keiko Mecheri, Loukhoum Parfum du Soir
- Loukhoum Eau Poudree Keiko Mecheri
- Dior, Hypnotic Poison
- Guerlain: Aqua Alegoria
- Mignonette Voluspa
- Ellen Tracy, Imagine
- Liz Claiborne, Realities (wersja Classic)
- Bijan, DNA EDP
- Etro, Magot EDT
Męskie zapachy:
- KENZO, L'Eau 2 Kenzo Homme
- JEAN PAUL GAULTIER, Le Male
- Oscar de la Renta, Oscar pour
- YSL, Jazz EDT
- Guerlain, Vetiver 2000 EDT
Dom bez natrętów
W oknach mieszkania warto zainstalować siatki. Nie
przeciśnie się przez nie żaden owad. W marketach budowlanych dostępne są
pochodnie, które swoim zapachem odstraszają owady na większą odległość. Sprawdzają
się również wkłady do kontaktu. Zawierają one środek owadobójczy bezpieczny dla
ludzi.
Warto regularnie zażywać witaminę B i unikać żółtych ubrań
bo właśnie ten kolor upodobały sobie meszki. Jeśli tradycyjne metody odstraszania zawodzą należy zaopatrzyć się w chemiczne produkty z aptek.
Jak radzicie sobie z latającymi natrętami? Macie swój ulubiony zapach, który je
odstrasza?
69 komentarze
o dobry artykuł! nienawidzę komarów
OdpowiedzUsuńZ ciekawością przeczytałam Twój artykuł, nie mam sprawdzonych sposobów i nie wiedziałam, że perfumy mogą odstraszać natrętów, zawsze wydawało mi się, że jeszcze bardziej je przyciągają;) ja mam na wszystkie okna uszyte siatki i przyczepione na rzepach, ze względu na osy i szerszenie, których mam multum , komary też nie wlatują do domu
OdpowiedzUsuńto zależy od perfum. Też mam takie siatki. Są bardzo pomocne.
Usuńnajgorsze są kleszcze:/ u mnie najbardziej trzeba psa pilnować
OdpowiedzUsuńooo tak, moje psy są gruntownie przeglądane po każdym pobycie w lesie. ale nawet na trawniku mogą być przyczajone kleszcze.
UsuńU mnie w domu już pojawiły się komary, musze zainwestować choćby w siatke żeby nie kąsały w nocy.
OdpowiedzUsuńMuszę zainstalować u siebie siatkę.. Nie cierpię komarów i tego ich bzyczenia w nocy nad uchem. A że mam słodką krew pędzą od razu do mnie. Muszę użyć wskazówek z Twojej notki :)
OdpowiedzUsuńFajny artykuł! Nie cierpię komarów i kleszczy.
OdpowiedzUsuńO proszę, nie wiedziałam że poprzez używanie perfum możemy ustrzec się przed komarzyskami :)
OdpowiedzUsuńKomary to moja zmora. Uwielbiają mnie. A kleszcze kochają mojego psiaka. Bardzo fajny post :).
OdpowiedzUsuńniestety moje zwierzęta też przynoszą kleszcze. Nie tylko psy ale i koty.
Usuńu mnie ostatnio pełno kamarów
OdpowiedzUsuńW taka pogodę nie ma co sie dziwic że jest komarów i meszek pełno...
OdpowiedzUsuńU rodziców na wsi mamy założone własnie na oknac te siateczki. Przed grillem i wieczornym spacerkiem często uzywamy również preparatów na te dziadostwa. A co do perfum to w sumie róznych używam i jakoś nie patrzę na to czy są one "odstraszaczami" na róznego rodzaju insekty ;)
W tym roku pogryzły mnie komary po raz pierwszy od bardzo długiego czasu, sama nie wiem czemu :-p Ja jakoś rzadko wychodzę nad jeziora, wieczorne grille itd więc w sumie nie mam się przed czym chronic :P
OdpowiedzUsuńkomary to prawdziwa zmora :/
OdpowiedzUsuńja właśnie w oknach mam zwieszone siatki i super się to sprawdza :)
OdpowiedzUsuńjak ja nie cierpię komarów :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję różne preparaty, nie znoszę komarów.
OdpowiedzUsuńJa wręcz panicznie boję się kleszczy. Jak tylko poczuję coś na skórze od razu mam w głowie myśl, że to może być kleszcz.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wzmianka o perfumach, których komary nie lubią. Jakby nie było świetny argument, żeby je kupić. Alien na przykład :)
OdpowiedzUsuńooo tak bardzo lubię ten zapach.
UsuńAkurat zapachy, które odstraszają owady nie należą do moich ulubionych - są dla mnie męczące :(
OdpowiedzUsuńMam siatkę w pokoju, ale nie taką przylepianą, a wkładaną, wymienną/zdejmowaną jak zwał tak zwał - komary zatrzyma, ale meszek już nie. A te skubańce małe dają popalić.. Lecą też do światła - więc przy zapalonych żyrandolach okno lepiej zamknąć ;)
wiem o czym mówisz. ja mam zwykłą siatkę co sezon zmienianą ale wolałabym mieć taką wpinaną w okno.
Usuńsiatki w oknach już zainstalowałam
OdpowiedzUsuńNie cierpię komarów,nie zasnę póki nie zabiję wszystkich :) czasami palę świeczki,ale średnio to na nie działa.Chyba są to już zmutowane komary ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj ja mam pod dostatkiem i meszek, much, komarów i kleszczy- mieszkam w pobliżu lasu nad jeziorem :)
OdpowiedzUsuńNie znalazłam na nie skutecznego sposobu.Póki co siatki w oknach wkład do kontaktu a na dworze "odstraszacze" które jednak niewiele dają.W ubiegłym roku znalazłam roślinkę która podobno odstrasza komary ale posiałam gdzieś ten katalog i nie mogę znaleźć a chciała bym wypróbować.
ooo zapomniałam o tym napisać. są rośliny, które odstraszają owady. Też mieszkam przy lesie nad wodą. mam do niej dosłownie 100 m .
UsuńNajgorsze sa ukąszenia okropność
OdpowiedzUsuńJa nigdy w życiu nie miałam kleszcza :) W lesie na grzybach lub też nie, na łące, pod topolami, olszynami, w wysokiej trawie.. odstraszam kleszcze :D
OdpowiedzUsuńAle za to komary mnie bardzo lubią a z tego co czytam to dziwne, bo ja zawsze pierwsza marznę i ogólnie nawet w upały mam zwykle zimne dłonie i stopy. Uczulenia nie mam, ale ukąszenie komara jest u mnie bardzo widoczne i niemiłosiernie swędzi przez 5-7 dni. Tak samo z poparzeniem od pokrzyw.
Na ukąszenia komarów dobry jest Amol :) Namaczam patyczek higieniczny i tylko punktowo nakładam na ukąszenie ;)
ja miałam kleszcza i źle to wspominam, wczepił mi się w kark tak dziwnie, że był problem z jego usunięciem. Masakra. mam słabe krążenie i marznę. ale komary też mnie lubią.
UsuńArtykuł bardzo przydatny i przeczytałam go jednym tchem :) Okazuje się, że nie mam słodkiej krwi, a... GORĄCA ze mnie dziewczyna! haha Komary i inne robactwo lgną do mnie okropnie ;p Przedostatniej nocy spod kołdry wystawało mi jedynie pół twarzy i dłoń i komar pogryzł mnie w dwa palce- do 3 w nocy latałam i próbowałam go upolować- w końcu się udało ;p Jeżeli chodzi o kleszcze - to są bardzo groźne. Ja po każdej wizycie w lesie od razu po powrocie do domu lecę do łazienki na kontrolę :p Potem mama sprawdza mi włosy i kleszcza nie miałam już x lat! :D A ogólnie w całym swoim żywocie miałam 4, ale jak byłam dzieciakiem- na szczęście nic się nie stało ;p ( Raz byłam na jagodach i kuzynka dała mi olejek do ciasta waniliowy żebym się wysmarowała- ani jeden owad mnie nie ugryzł) :D
OdpowiedzUsuń- ale się rozpisałam! :O
W czasach mojej młodości też chodziłam na jagody :) Fajnie, że mi o tym przypomniałaś.
UsuńMiałam kleszcze dawno temu. mieszkam w takiej okolicy, że jestem na to bardziej narażona.
A ponad to pracuję w nadleśnictwie więc też las. Niech nas Bóg ma w opiece przed tymi natrętnymi paskudztwami :P
Kiedyś czytałam w internecie że niektóre rodzaje olejków eterycznych działają odstraszająco, a także kocimiętka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że Twoja notka okazała się bardzo cenna,ja się właśnie często zastanawiałam czemu komary do mnie nie latają...a za to moja mama ma zawsze z nimi problem-dobrze wiedzieć,że plaster np cebuli łagodzi swędzenie.A co do kleszczy to one nawet przez ubranie potrafią się przebić.Nawet nie wiedziałam,że te zapachy po za lawendą też je odstraszają!
OdpowiedzUsuńcebula, czosnek i ocet to moje najlepsze, wypróbowane przez lata patenty. Polecam.
UsuńSiatki już mam :) o tych perfumach nie wiedziałam :D Komary od jakiś 3 lat przestały mnie atakować, za to kleszcze owszem.
OdpowiedzUsuńMnie tak średnio lubią komary, za to mojego chłopaka uwielbiają kąsać ;)
OdpowiedzUsuńTo do lasu chodź zawsze z nim. Na niego się rzucą a Tobie dadzą spokój :)
UsuńA ja myślałam, że wszystkie perfumy przyciągają ;)
OdpowiedzUsuńnie cierpie komarów! jestem cała pogryziona, a co za tym idzie cała spuchnieta i tylko się drapie, a ja jak się drapie to juz do krwi bo nie dizie wytrzymać i nic nie pomaga...
OdpowiedzUsuńwypróbuj ocet, musi pomóc. i już nie dotykaj.
Usuńoo nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
U mnie na razie gryzą jedynie te malutkie meszki...gorsze od komarów, gdyż ich nie widać, komary będą za jakiś czas....
OdpowiedzUsuńSuper post! :) Uwielbiam Twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :
www.dreamerfrompoland.blogspot.com
Tych much, co u mnie latają, to nic nie odstraszy :/ Juz wszystkiego próbowałam :/
OdpowiedzUsuńJa zarówno do lasu jak i nad jezioro mam dosłownie kilka metrów, owadów jet cała masa... Nie cierpię paskudztwa.
OdpowiedzUsuńW oknach mam zamontowane moskitiery, ale i tak zawsze coś wleci. Jak nie przez okno, to przez otwarte drzwi ;/
Najbardziej jednak martwią mnie kleszcze. Warto wspomnieć, że kleszcza po usunięciu ze skóry można przebadać na boreliozę (zamiast zastanawiać się czy się coś nie przypałętało). Należy go jednak umieścić w sterylnym pojemniku np na mocz i oddać do laboratorium w ciągu 48 godzin (w tym czasie musi być przechowywany w temp. 2-4 stopni.
Oj ja w zeszłym roku przeżyłam katorgę po ukąszeniu meszki w stopę. Spuchłam niemiłosiernie, nie mogłam chodzić przez kilka dni...
OdpowiedzUsuńJa bardzo często wędruję po lesie z tatą i mam takie szczęście, że mnie się owady nie czepiają :)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście te paskudy nie lubią :)
OdpowiedzUsuńa moje nogi już zaatakowały meszki :( nie mogę powstrzymać niczym drapania :(
OdpowiedzUsuńsuper artykuł, mnie komary nie gryzą za to w gimnazjum moja koleżanka była zawsze pogryziona xd
OdpowiedzUsuńu mnie w domu, w prawie każdym oknie sa siatki. ; D
OdpowiedzUsuńU mnie czasem działała mgiełka waniliowa :P Ostatnio w Biedro można kupić moskitiery na okna za 7 zł ;)
OdpowiedzUsuńNie cierpię tych małych zwierząt, przed dużym jakoś się ucieknie:)
OdpowiedzUsuńja już się zaopatrzyłam w lawendową mgiełkę:)
OdpowiedzUsuńjak ja nienawidzę komarów ;//
OdpowiedzUsuńwww.allex096.blogspot.com :)
świetny post! dziękuję, bardzo przydatny!
OdpowiedzUsuńKomary to moja zmora :( i córki też a ona dodatkowo jest na nie uczulona i po każdym ukąszeniu puchnie w okolicy bąbelka. A wtedy pomagają tylko spreye przeciw komarom i maści przeciwświądowe :(
OdpowiedzUsuńMnie zawsze atakują najbardziej ze wszystkich! Chyba kupię sobie jedne z tych perfum. Do tej pory ratowałam się środkami, które można dostać w każdym markecie, ale nie chce mi się za bardzo chodzić spowita chemią, jednak co robić, nie wiem czy zapachy są rzeczywiście w stanie skutecznie przegonić krwiopijców...
OdpowiedzUsuńkomary to jedyne co ostatnio kojarzy mi się z latem, nie znoszę ich ;/ niestety one bardzo mnie lubią ;/
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze w pokoju montuję siatkę w oknie :) W tym roku kupiłam sobie takie w Biedronce całkiem tanio. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł :) Na plażę perfum nie polecam, ponieważ możemy się po nich na słońcu nabawić przebarwień ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie stosuję nic anty, ale jakby coś było anty osom i pszczołom to chętnie ;D
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z powyższych perfum, więc to zapewne z tego powodu komary tak mnie kochają ;) A tak serio - latem nie umiem się od nich odgonić. Ciągle muszę stosować jakieś środki przeciw nim :/
OdpowiedzUsuńStosuje tylko repelenty... W kwestii ochrony mieszkania, słyszałam, ze świetnie działa wentylator - ponoć nie znoszą ruchu powietrza
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kleszcze problem mam nie tyle ja, co mój pies. Mieszkam w okolicy gdzie otoczenie jest dla nich sprzyjające i muszę bardzo systematycznie zabezpieczać swojego pupila specjalnymi preparatami. Bez nich nawet sobie nie wyobrażam ile by tego przynosił!
OdpowiedzUsuńbzdura.Tak male ilości olejkow w perfumach NIE chronią przed ugryzieniem.A już na pewno nie przed ugryzieniem kleszcza.A kleszcz roznosi boreliozę i inne bakterie -tz koinfekcje.Proponuje poczytać co serio nas chroni przed kleszczami bo borelioza to grozna choroba.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis! Ja ostatnio słyszałem od znajomych że bardzo działają olejki eteryczne. Fakt w perfumach też one są ale ich stężenie jest bardzo niska.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.