Komary kleszcze i meszki. Jak się przed nimi ustrzec? – Artykuł

By maja 29, 2014

 Pikniki, biwakowanie, przebywanie  na świeżym powietrzu, opalanie nad wodą i spacer po lesie. Z tym najczęściej kojarzy nam się czas wakacji. Chwile, w których możemy zrelaksować się. Naładować akumulatory przed powrotem do pracy czy szkoły.

Niestety, wiosna i lato to czas wylęgu owadów. Te wszystkie miejsca, które nam kojarzą się z odpoczynkiem: zbiorniki wodne, łąki i lasy są ich naturalnym środowiskiem. Co zrobić aby wyprawy w malownicze miejsce nie popsuła nam chmara owadów? Dowiecie się tego w dalszej części artykułu.
Źródło: dzieci.pl
Atak zaczyna się już w maju i trwa do późnej jesieni. Na ukąszenia jesteśmy narażenie praktycznie przez całą dobę. W ciągu dnia najbardziej aktywne są znienawidzone przez nas, natrętne meszki, wieczorem do akcji wkraczają za to komary.

Kogo atakują? Często mówi się, że owady lgną do osób, które mają „słodką krew” .  W rzeczywistości wybierają tych, którzy mają wyższą temperaturę ciała od przeciętnej. Rozróżniają również nasz zapach i wydychany dwutlenek węgla.

Nieprzyjemne ukąszenie. Po bliskim spotkaniu z komarami pozostaje przeważnie swędzący, czerwony punkt oraz opuchlizna. Jest to reakcja obronna naszego organizmu na ślinę owada. Samoczynnie ustępuje po kilku dniach. Śilniejsze reakcje mogą występować przy alergiach. Jeśli czujemy się gorzej, mamy zawroty głowy i dusności należy skonsultować się z lekarzem.

Jak zminimalizować swędzenie?  Najlepiej nie dotykać ukąszonego miejsca, bo może to wzmóc swędzenie. Jest wiele domowych metod na złagodzenie go. Przyłożenie plastra cebuli lub czosnku, sok z cytryny. Ja zawsze używam octu. Są też produkty antyseptyczne dostępne w aptece.

Ukąszenie komara lub nękanie przez meszki nie jest jednak najgorszym co może nasz spotkać na spacerze po lesie. Dużo bardziej niebezpieczne są kleszcze.  Odżywiają się krwią. Przez ślinę przenoszą bakterie i wirusy. Ich ukąszenie jest bezbolesne ale może okazać się tragiczne w skutkach . Przenoszą one groźną, a nawet śmiertelną chorobę- boreliozę, na którą nie istnieje szczepionka. Mogą też powodować zapalenie opon mózgowych, które w pierwszym tygodniu przypomina grypę.
Jeśli znajdziemy na swoim ciele kleszcza, lub ślad po ukąszeniu należy wyciągnąć go pewnym ruchem i zdezynfekować to miejsce. Najbezpieczniej jest jednak udać się do lekarza i przez następne dni obserwować ślad po ukąszeniu.

Łagodna zima i ciepła ale wilgotna wiosna sprzyjają namnażaniu się owadów. Co roku zadajemy sobie to samo pytanie. Jak się przed nimi ustrzec?  Oczywistym i skutecznym rozwiązaniem wydaje się szczelne zakrycie całego ciała. Jest to jednak bardzo niewygodne, szczególnie przy dużych upałach. Będąc na plaży chcemy zażyć kąpieli słonecznej, wyeksponować swoje atuty, opalić się a nie zakrywać. W takim wypadku najlepiej sprawdzą się odstraszacie w formie zapachu. Wszystkie owady nie lubią tych samych zapachów. Za szczególnie nieprzyjemne dla nich, uważa się migdałowy, waniliowy, goździkowy i lawendowy.

Bezpiecznie możemy się czuć jeśli używamy perfum, które zawierają te nuty. A są nimi m.in. :  
- Guerlain Champs Elysees
- Thierry Mugler, Alien
- Calvin Klein, Be - unisex
- Keiko Mecheri, Loukhoum Parfum du Soir
- Loukhoum Eau Poudree Keiko Mecheri
- Dior, Hypnotic Poison
- Guerlain: Aqua Alegoria
- Mignonette Voluspa 
- Ellen Tracy, Imagine
- Liz Claiborne, Realities (wersja Classic)
- Bijan, DNA EDP
- Etro, Magot EDT

Męskie zapachy:
- KENZO, L'Eau 2 Kenzo Homme
- JEAN PAUL GAULTIER, Le Male
- Oscar de la Renta, Oscar pour
- YSL, Jazz EDT
- Guerlain, Vetiver 2000 EDT
Dom bez natrętów
W oknach mieszkania warto zainstalować siatki. Nie przeciśnie się przez nie żaden owad. W marketach budowlanych dostępne są pochodnie, które swoim zapachem odstraszają owady na większą odległość. Sprawdzają się również wkłady do kontaktu. Zawierają one środek owadobójczy bezpieczny dla ludzi.

Warto regularnie zażywać witaminę B i unikać żółtych ubrań bo właśnie ten kolor upodobały sobie meszki. Jeśli tradycyjne metody odstraszania zawodzą należy zaopatrzyć się w chemiczne produkty z aptek. 

Jak radzicie sobie z latającymi natrętami?  Macie swój ulubiony zapach, który je odstrasza?

ZOBACZ TAKŻE

69 komentarze

  1. o dobry artykuł! nienawidzę komarów

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ciekawością przeczytałam Twój artykuł, nie mam sprawdzonych sposobów i nie wiedziałam, że perfumy mogą odstraszać natrętów, zawsze wydawało mi się, że jeszcze bardziej je przyciągają;) ja mam na wszystkie okna uszyte siatki i przyczepione na rzepach, ze względu na osy i szerszenie, których mam multum , komary też nie wlatują do domu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zależy od perfum. Też mam takie siatki. Są bardzo pomocne.

      Usuń
  3. najgorsze są kleszcze:/ u mnie najbardziej trzeba psa pilnować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak, moje psy są gruntownie przeglądane po każdym pobycie w lesie. ale nawet na trawniku mogą być przyczajone kleszcze.

      Usuń
  4. U mnie w domu już pojawiły się komary, musze zainwestować choćby w siatke żeby nie kąsały w nocy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę zainstalować u siebie siatkę.. Nie cierpię komarów i tego ich bzyczenia w nocy nad uchem. A że mam słodką krew pędzą od razu do mnie. Muszę użyć wskazówek z Twojej notki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny artykuł! Nie cierpię komarów i kleszczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. O proszę, nie wiedziałam że poprzez używanie perfum możemy ustrzec się przed komarzyskami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Komary to moja zmora. Uwielbiają mnie. A kleszcze kochają mojego psiaka. Bardzo fajny post :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety moje zwierzęta też przynoszą kleszcze. Nie tylko psy ale i koty.

      Usuń
  9. W taka pogodę nie ma co sie dziwic że jest komarów i meszek pełno...
    U rodziców na wsi mamy założone własnie na oknac te siateczki. Przed grillem i wieczornym spacerkiem często uzywamy również preparatów na te dziadostwa. A co do perfum to w sumie róznych używam i jakoś nie patrzę na to czy są one "odstraszaczami" na róznego rodzaju insekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W tym roku pogryzły mnie komary po raz pierwszy od bardzo długiego czasu, sama nie wiem czemu :-p Ja jakoś rzadko wychodzę nad jeziora, wieczorne grille itd więc w sumie nie mam się przed czym chronic :P

    OdpowiedzUsuń
  11. komary to prawdziwa zmora :/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja właśnie w oknach mam zwieszone siatki i super się to sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak ja nie cierpię komarów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja stosuję różne preparaty, nie znoszę komarów.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wręcz panicznie boję się kleszczy. Jak tylko poczuję coś na skórze od razu mam w głowie myśl, że to może być kleszcz.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się wzmianka o perfumach, których komary nie lubią. Jakby nie było świetny argument, żeby je kupić. Alien na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Akurat zapachy, które odstraszają owady nie należą do moich ulubionych - są dla mnie męczące :(
    Mam siatkę w pokoju, ale nie taką przylepianą, a wkładaną, wymienną/zdejmowaną jak zwał tak zwał - komary zatrzyma, ale meszek już nie. A te skubańce małe dają popalić.. Lecą też do światła - więc przy zapalonych żyrandolach okno lepiej zamknąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem o czym mówisz. ja mam zwykłą siatkę co sezon zmienianą ale wolałabym mieć taką wpinaną w okno.

      Usuń
  18. siatki w oknach już zainstalowałam

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie cierpię komarów,nie zasnę póki nie zabiję wszystkich :) czasami palę świeczki,ale średnio to na nie działa.Chyba są to już zmutowane komary ;/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj ja mam pod dostatkiem i meszek, much, komarów i kleszczy- mieszkam w pobliżu lasu nad jeziorem :)
    Nie znalazłam na nie skutecznego sposobu.Póki co siatki w oknach wkład do kontaktu a na dworze "odstraszacze" które jednak niewiele dają.W ubiegłym roku znalazłam roślinkę która podobno odstrasza komary ale posiałam gdzieś ten katalog i nie mogę znaleźć a chciała bym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo zapomniałam o tym napisać. są rośliny, które odstraszają owady. Też mieszkam przy lesie nad wodą. mam do niej dosłownie 100 m .

      Usuń
  21. Najgorsze sa ukąszenia okropność

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nigdy w życiu nie miałam kleszcza :) W lesie na grzybach lub też nie, na łące, pod topolami, olszynami, w wysokiej trawie.. odstraszam kleszcze :D
    Ale za to komary mnie bardzo lubią a z tego co czytam to dziwne, bo ja zawsze pierwsza marznę i ogólnie nawet w upały mam zwykle zimne dłonie i stopy. Uczulenia nie mam, ale ukąszenie komara jest u mnie bardzo widoczne i niemiłosiernie swędzi przez 5-7 dni. Tak samo z poparzeniem od pokrzyw.
    Na ukąszenia komarów dobry jest Amol :) Namaczam patyczek higieniczny i tylko punktowo nakładam na ukąszenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam kleszcza i źle to wspominam, wczepił mi się w kark tak dziwnie, że był problem z jego usunięciem. Masakra. mam słabe krążenie i marznę. ale komary też mnie lubią.

      Usuń
  23. Artykuł bardzo przydatny i przeczytałam go jednym tchem :) Okazuje się, że nie mam słodkiej krwi, a... GORĄCA ze mnie dziewczyna! haha Komary i inne robactwo lgną do mnie okropnie ;p Przedostatniej nocy spod kołdry wystawało mi jedynie pół twarzy i dłoń i komar pogryzł mnie w dwa palce- do 3 w nocy latałam i próbowałam go upolować- w końcu się udało ;p Jeżeli chodzi o kleszcze - to są bardzo groźne. Ja po każdej wizycie w lesie od razu po powrocie do domu lecę do łazienki na kontrolę :p Potem mama sprawdza mi włosy i kleszcza nie miałam już x lat! :D A ogólnie w całym swoim żywocie miałam 4, ale jak byłam dzieciakiem- na szczęście nic się nie stało ;p ( Raz byłam na jagodach i kuzynka dała mi olejek do ciasta waniliowy żebym się wysmarowała- ani jeden owad mnie nie ugryzł) :D

    - ale się rozpisałam! :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czasach mojej młodości też chodziłam na jagody :) Fajnie, że mi o tym przypomniałaś.
      Miałam kleszcze dawno temu. mieszkam w takiej okolicy, że jestem na to bardziej narażona.
      A ponad to pracuję w nadleśnictwie więc też las. Niech nas Bóg ma w opiece przed tymi natrętnymi paskudztwami :P

      Usuń
  24. Kiedyś czytałam w internecie że niektóre rodzaje olejków eterycznych działają odstraszająco, a także kocimiętka.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyznam,że Twoja notka okazała się bardzo cenna,ja się właśnie często zastanawiałam czemu komary do mnie nie latają...a za to moja mama ma zawsze z nimi problem-dobrze wiedzieć,że plaster np cebuli łagodzi swędzenie.A co do kleszczy to one nawet przez ubranie potrafią się przebić.Nawet nie wiedziałam,że te zapachy po za lawendą też je odstraszają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cebula, czosnek i ocet to moje najlepsze, wypróbowane przez lata patenty. Polecam.

      Usuń
  26. Siatki już mam :) o tych perfumach nie wiedziałam :D Komary od jakiś 3 lat przestały mnie atakować, za to kleszcze owszem.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie tak średnio lubią komary, za to mojego chłopaka uwielbiają kąsać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do lasu chodź zawsze z nim. Na niego się rzucą a Tobie dadzą spokój :)

      Usuń
  28. A ja myślałam, że wszystkie perfumy przyciągają ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie cierpie komarów! jestem cała pogryziona, a co za tym idzie cała spuchnieta i tylko się drapie, a ja jak się drapie to juz do krwi bo nie dizie wytrzymać i nic nie pomaga...

    OdpowiedzUsuń
  30. oo nie wiedziałam :)

    http://sk-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie na razie gryzą jedynie te malutkie meszki...gorsze od komarów, gdyż ich nie widać, komary będą za jakiś czas....

    OdpowiedzUsuń
  32. Super post! :) Uwielbiam Twojego bloga <3
    Zapraszam do siebie :
    www.dreamerfrompoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Tych much, co u mnie latają, to nic nie odstraszy :/ Juz wszystkiego próbowałam :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja zarówno do lasu jak i nad jezioro mam dosłownie kilka metrów, owadów jet cała masa... Nie cierpię paskudztwa.
    W oknach mam zamontowane moskitiery, ale i tak zawsze coś wleci. Jak nie przez okno, to przez otwarte drzwi ;/
    Najbardziej jednak martwią mnie kleszcze. Warto wspomnieć, że kleszcza po usunięciu ze skóry można przebadać na boreliozę (zamiast zastanawiać się czy się coś nie przypałętało). Należy go jednak umieścić w sterylnym pojemniku np na mocz i oddać do laboratorium w ciągu 48 godzin (w tym czasie musi być przechowywany w temp. 2-4 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj ja w zeszłym roku przeżyłam katorgę po ukąszeniu meszki w stopę. Spuchłam niemiłosiernie, nie mogłam chodzić przez kilka dni...

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja bardzo często wędruję po lesie z tatą i mam takie szczęście, że mnie się owady nie czepiają :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie na szczęście te paskudy nie lubią :)

    OdpowiedzUsuń
  38. a moje nogi już zaatakowały meszki :( nie mogę powstrzymać niczym drapania :(

    OdpowiedzUsuń
  39. super artykuł, mnie komary nie gryzą za to w gimnazjum moja koleżanka była zawsze pogryziona xd

    OdpowiedzUsuń
  40. u mnie w domu, w prawie każdym oknie sa siatki. ; D

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie czasem działała mgiełka waniliowa :P Ostatnio w Biedro można kupić moskitiery na okna za 7 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie cierpię tych małych zwierząt, przed dużym jakoś się ucieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  43. ja już się zaopatrzyłam w lawendową mgiełkę:)

    OdpowiedzUsuń
  44. jak ja nienawidzę komarów ;//
    www.allex096.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  45. świetny post! dziękuję, bardzo przydatny!

    OdpowiedzUsuń
  46. Komary to moja zmora :( i córki też a ona dodatkowo jest na nie uczulona i po każdym ukąszeniu puchnie w okolicy bąbelka. A wtedy pomagają tylko spreye przeciw komarom i maści przeciwświądowe :(

    OdpowiedzUsuń
  47. Mnie zawsze atakują najbardziej ze wszystkich! Chyba kupię sobie jedne z tych perfum. Do tej pory ratowałam się środkami, które można dostać w każdym markecie, ale nie chce mi się za bardzo chodzić spowita chemią, jednak co robić, nie wiem czy zapachy są rzeczywiście w stanie skutecznie przegonić krwiopijców...

    OdpowiedzUsuń
  48. komary to jedyne co ostatnio kojarzy mi się z latem, nie znoszę ich ;/ niestety one bardzo mnie lubią ;/

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja zawsze w pokoju montuję siatkę w oknie :) W tym roku kupiłam sobie takie w Biedronce całkiem tanio. :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo ciekawy artykuł :) Na plażę perfum nie polecam, ponieważ możemy się po nich na słońcu nabawić przebarwień ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Chyba nie stosuję nic anty, ale jakby coś było anty osom i pszczołom to chętnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie mam żadnej z powyższych perfum, więc to zapewne z tego powodu komary tak mnie kochają ;) A tak serio - latem nie umiem się od nich odgonić. Ciągle muszę stosować jakieś środki przeciw nim :/

    OdpowiedzUsuń
  53. Stosuje tylko repelenty... W kwestii ochrony mieszkania, słyszałam, ze świetnie działa wentylator - ponoć nie znoszą ruchu powietrza

    OdpowiedzUsuń
  54. Jeśli chodzi o kleszcze problem mam nie tyle ja, co mój pies. Mieszkam w okolicy gdzie otoczenie jest dla nich sprzyjające i muszę bardzo systematycznie zabezpieczać swojego pupila specjalnymi preparatami. Bez nich nawet sobie nie wyobrażam ile by tego przynosił!

    OdpowiedzUsuń
  55. bzdura.Tak male ilości olejkow w perfumach NIE chronią przed ugryzieniem.A już na pewno nie przed ugryzieniem kleszcza.A kleszcz roznosi boreliozę i inne bakterie -tz koinfekcje.Proponuje poczytać co serio nas chroni przed kleszczami bo borelioza to grozna choroba.

    OdpowiedzUsuń
  56. Ciekawy wpis! Ja ostatnio słyszałem od znajomych że bardzo działają olejki eteryczne. Fakt w perfumach też one są ale ich stężenie jest bardzo niska.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.