Olejki eteryczne, szeroki wachlarz zastosowań.
Witajcie,
Zanim nadszedł wielki bum na woski. Używałam jedynie olejków eterycznych. Zawsze mam kilka bo są o wiele bardziej uniwersalne niż zapachowe tarty. Dziś opowiem Wam jak je wykorzystuję na przykładzie produktów, które otrzymałam od Fabryki Świec Light. Zapraszam.
Jak już pisałam olejki mają bardzo szerokie spektrum zastosowania. Szczególnie gdy są w 100% naturalne. Do tych, które mam w swoich zbiorach zawsze były dołączone ulotki. Opisują one właściwości olejku oraz podsuwają pomysły na ich zastosowanie.
Moja przygoda z olejkami zaczęła się od używania ich w kominkach zapachowych. Tych samych, które wykorzystujemy do palenia wosku. Nie należy wlewać ich samodzielnie. Konieczne jest dodanie wody i z upływem czasu uzupełnienie jej. Olejki eteryczne tak jak zwykłe oleje "wybuchają" przy podgrzaniu w zetknięciu z wodą. Albo gdy woda wyparuje i zostanie sam olej. Stosując olejki w ten sposób musimy zachować szczególną ostrożność. Postawić kominek w takim miejscu aby nie miały do niego dostępu dzieci ani zwierzęta. Nie przenosić jeśli nie jest to konieczne.
Palenie olejków w kominku ma wiele zalet. W pomieszczeniach unosi się przyjemny zapach, którego natężenie możemy stopniować dodając więcej lub mniej kropel. Różne olejki mają różne właściwości. Np. eukaliptusowy ma działanie antyseptyczne, przeciwbólowe i rozkurczowe. Łagodzi objawy grypy, przeziębienia i kaszlu.Z pewnością jego zapach ukoi nasze nerwy i rozluźni nas wieczorem po ciężkim dniu w pracy. Jeśli chodzi o jego zapach to mnie bardzo przypomina amol. Nie jest to czysty aromat eukaliptusa a raczej mieszanka ziół. Działa na mnie odprężająco.
Gdy skończył się mój odświeżacz powietrza AMBIPUR 2 Motion do samochodu, z dwiema buteleczkami zapachowymi postanowiłam nie kupować nowych. A puste opakowania zapełnić olejkami. Tak do jednej szklanej buteleczki trafił olejek eukaliptusowy a do drugiej pomarańczowy. Oba są bardzo odświeżające. Świetnie wącha się je o tej porze roku a latem będzie jeszcze przyjemniej, szczególnie w samochodzie. Pomarańczowy olejek jest zdecydowanie bardziej delikatny, nie tak intensywny jak eukaliptusowy. Dla mnie pachnie nie pomarańczami a mandarynkami. Bardzo go lubię.
To właśnie olejek pomarańczowy na stałe gości w moim nawilżaczu powietrza, który wisi na kaloryferze. Mimo, że cytrusy są orzeźwiające, olejek nadaje wnętrzu zapach ciepła i harmonii. Ma właściwości antydepresyjne, niweluje stres i bóle mięśniowe. Nie jest bardzo intensywny i duszący. Za to go lubię.
Opakowanie olejków są tak przemyślane aby nie otworzyło ich żadne dziecko. Szczerze mówiąc sama czasami ma problem z odkręceniem ich. Powyżej wypisałam Wam 3 sposoby wykorzystania olejków, z których korzystam najczęściej. Równie dobrze można wykorzystać je do masażu, kąpieli, sauny czy inhalacji.
Produkty Fabryki Świec Light są Wam na pewno już bardzo dobrze znane. Właściciele są bardzo ambitni, ciągle coś ulepszają i poszerzają asortyment. Warto śledzić nowości, promocje i konkursy na ich facebook'u . Produkty marki dostępne są na allegro oraz w sklepie internetowym. Mają bardzo konkurencyjne ceny. Koszt jednego olejku to 3,15 zł.
Napiszcie jak Wy wykorzystujecie olejki eteryczne. Może macie jakieś niestandardowe pomysły?
58 komentarze
rzeczywiście niskie ceny :)
OdpowiedzUsuń;)) Ja opisywałam też olejek od nich i świeczkę
OdpowiedzUsuńRównież używam olejków, ale do tej pory paliłam je tylko w kominku:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki w kominku :) ostatnio bardzo polubiłam olejek o zapachu lnu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Bardzo lubie olejki eteryczne, a ostatnio zastosowałam je w moich kulach do kąpieli :) W kominku też lubię wypalać dla pięknych zapachów :D
OdpowiedzUsuńOoo, świetne miejsce na nie wybrałaś ;) By umiescić w samochodzie- nie wpadłabym :D
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie uzywalam. U mnie póki co tylko woski i świece
OdpowiedzUsuńUżywam i mam w planach zakup eukaliptusowego !
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki eteryczne, w ogóle ja muszę wszystko wąchać.
OdpowiedzUsuńLubię olejki... a pomarańczowy i eukaliptusowy to jedne z moich ulubionych zapachów :o)
OdpowiedzUsuń''''♥.♥''''♥...ŻYCZĘ
OdpowiedzUsuń♥............♥...MIŁEGO
..'♥.......♥'...SŁONECZNEGO
......''♥'' ...DNIA
..POZDRAWIAM.SERDECZNIE BUZIACZKI:)
Bardzo lubię olejki a szczególnie o zapachu owoców ,pomarańczowy mam i pachnie cudownie ,ale oczywiście nie z tej firmy
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała sobie sprawić takie olejki :) Zastosowanie szerokie i cena nie duża więc szkoda nie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńCzytam sobie, czytam, aż doszłam do końca i zobaczyłam cenę. Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona, myślałam, że taka buteleczka to wydatek rzędy 10-15zł. Ten pomarańczowy olejek musi być super. :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś używałam olejków do kominka, ale woda szybko mi parowła i olejek niebezpiecznie skwierczał, więc przestałam. Ja jeszcze olejek dawałam do wodnego odkurzacza. Kilka kropel dodanych do wody dawało fajny aromat podczas sprzątania. Teraz niestety mam już tradycyjny odkurzacz.
OdpowiedzUsuńooo super pomysł, ja też niestety mam tylko zwykły odkurzacz
Usuńz olejkami eterycznymi miałam do czynienia tylko wtedy, gdy pisałam artykuły na ich temat :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki, dodaję po kropelce nawet do zwyklych świec :)
OdpowiedzUsuńnie u,żywałam nigdy olejków, jestem jeszcze w fazie ekscytacji woskami :)
OdpowiedzUsuńLubię pomarańczowy, jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńMoja mama nie lubi takich różnych zapachów, za to ja uwielbiam! Truskawkowy olejek jest bardzo przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie woski są mniej problematyczne dlatego mimo że mam jeszcze jakieś olejki bardzo rzadko je stosuje.
OdpowiedzUsuńWczoraj w moim pokoju pachniało olejkiem pomarańczowym :).
OdpowiedzUsuńceny naprawdę niskie,bardzo ciekawi mnie pomarańczowy,rzadko stosuję ojelki eteryczne ale chyba czas to zmienić :P
OdpowiedzUsuńale mają piękne opakowania! Ja teraz dokupiłam sobie sosne i mięte :D
OdpowiedzUsuńteraz, wiosną i latem trochę rzadziej, ale w długie jesienno-zimowe wieczory uwielbiam takie "kominkowe" zapachy :)
OdpowiedzUsuńeukaliptusowy chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle taniutkie! Ja nie używałam jeszcze ani wosków, ani olejków.. Ale takie olejki to super sprawa:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich zapach, a szczególnie różanego. ;]
OdpowiedzUsuńFaktycznie można je wykorzystać na wiele sposobów :) Takich w 100% naturalnych nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTakie olejki to fajna sprawa i mają zastosowanie zarówno w gabinetach kosmetycznych (kąpiele, masaże, jako produkt nadający nastój, relaksujący), jak i domu :) Tylko trzeba się umiejętnie z nimi obchodzić, bo ból głowy murowany :P
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś pokusić na taki olejek,w takie pochmurne dni jak dzisiaj na pewno by sie przyda:)
OdpowiedzUsuńja jestem astmatyczką i podejrzewam, ze mogłabym nie wytrzymac tego zapachu..
OdpowiedzUsuńwyglądają fajnie ;) szkoda tylko , że mnie od olejków boli głowa :(
OdpowiedzUsuńOlejki na prawdę pachą bardzo mocno w pomieszczeniach, za to jest plus, ale zniechęciłam się jak mi wybuchało i mam teraz ścianę popryskaną ;/ z koleji zawsze mam olejek z drzewa herbacianego który dodaję do kremów lub stosuję punktowo na twarz w przypadku niespodzianek czy opryszczki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentują i faktycznie b.tanie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować olejek pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńJa też poproszę taki olejek ;) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWow! Mają na prawdę świetne ceny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo korzystne ceny ..
OdpowiedzUsuńzapamiętam sobie :)
Często używam do rożnych celów ;) prym u mnie wiedzie olejek herbaciany, eukaliptusowy i truskawkowy :)
Bardzo lubię olejki eteryczne :)
OdpowiedzUsuńEukaliptusowy bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńA Ty wiesz, że zanim poznałam YC to też namiętnie katowałam właśnie olejki w kominku? :)
OdpowiedzUsuńTeraz chyba jednak mi bliżej do wosków, ale olejki wciąż gdzieś mam :)
Ja uwielbiam olejki i często u mnie goszczą.
OdpowiedzUsuńu mnie moja mama je uwielbia;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, do tego praktyczne i bezpieczne, jeśli chodzi o otwieranie. Super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Nie pomyślałam o samodzielnym uzupełnianiu zapachów do samochodu, jak mi się skończy obecny to muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki i jak pieknie pachnie w domu, sama jestem posiadaczką kilku :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
myśle od dawna o takich olejkach :)
OdpowiedzUsuńOlejek pomarańczowy chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie używałam nigdy żadnych olejków ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że olejki mają bardzo dobroczynne działanie, ale mają także wiele przeciwwskazań, więc warto co nieco poczytać przed ich użyciem.
OdpowiedzUsuńEukaliptus dobry na jesienną porą a pomarańczę bym z chęcią sama powąchałą ;)
OdpowiedzUsuńOlejki kupuję rzadko i stosuję je wyłącznie do kominków. Choć przyznam, że w tej kwestii i tak wolę stosować świece lub woski ;)
OdpowiedzUsuńZawiodłam się na intensywności i trwałości olejków. Wiem, że są takie, które naprawdę długo pachną, ale większość to olejki rozcieńczane czymś...
OdpowiedzUsuńJa kupuję olejki eteryczne Etja i jestem zadowolona bardzo. Mam eukaliptusowy, lawendowy, cedrowy, z drzewa herbacianego i ylang ylang.
OdpowiedzUsuńWłaśnie złożyłam swoje zamówienie na świecę ;) Ceny mają super, olejki kiedyś jakieś miałam teraz wolę coś innego ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.