Mleczko oczyszczające z Fitomedu.
Cześć Dziewczyny,
Markę Fitomed zna każda z nas więc nie będę jej przedstawiać. Zawojowała rynek swoimi ziołowymi produktami. Mam to szczęście, że od dawna testuję ich kosmetyki. Dziś opowiem Wam o mleczku do demakijażu. Zapraszam.
Do każdego nowego kosmetyku z Fitomedu podchodzę jak do pewniaka, który na pewno się u mnie sprawdzi. Darzę tą markę wyjątkową sympatią. Mleczko już przy pierwszym użyciu mnie jednak zaskoczyło. Negatywnie niestety. Zacznijmy od tego jak wykonuję swój demakijaż. Mleczko nakładam na płatek i zaczynam od oczu. I właśnie. Nie jestem pewna czy to mleczko nadaje się do demakijażu oczu. Na opakowaniu nie ma takiej informacji. Przykładam płatek i odczekuję chwilę aż tusz się rozpuści. Dawno nie używałam cieni. Szybko jednak czuję szczypanie i pieczenie, po chwili dochodzi łzawienie. Kontynuuję demakijaż na drugim oku. Znów to samo. Tusz jest dobrze usunięty. Został na waciku, powieki nawilżone ale nie tłuste. Moje oczy wcale nie były zamglone co się często zdarza w przypadku mleczek, ale niestety podrażnione. Reakcja szybko ustąpiła jednak to nic przyjemnego. Być może popełniam błąd i w ogóle nie powinnam w ten sposób używać tego mleczka. Może jest przeznaczone do demakijażu jedynie twarzy. Ja jednak mleczka/ płyny micelarne i dwufazowe używam do oczyszczenia oczu. Resztę makijażu np. podkład usuwam podczas mycia twarzy żelem i wodą. Przypominam, że moje oczy są bardzo wrażliwe i u Was taka reakcja może w ogóle nie mieć miejsca.
To drugi produkt z Fitomedu, który nie do końca się u mnie sprawdził. Trochę mnie rozczarował. Jednak mimo wszystko bardzo lubię tą markę i przy każdej okazji polecam ich produkty bo są bardzo tanie a jakość i działanie jest na wysokim poziomie. Mleczko znajdziecie TU. Jego cena to zaledwie 9 zł za 200 ml.
Jeśli miałyście to mleczko, wyraźcie swoją opinię. Może dla Waszych oczu było łaskawsze?
77 komentarze
Także darzę tą markę zaufaniem, ze względu na łzawienie oczu się na niego nie skuszę ;]
OdpowiedzUsuńnie miałam ale teraz to troszkę bym się bała by mi oczu nie podrażnił;)
OdpowiedzUsuńwolę płyny micelarne od mleczek
OdpowiedzUsuńNie mialam tego mleczka i nie wiem jak u mnie by sie sporawdzilo. Wazne jest bardzo, aby nie podraznialo oczu... ja ostatnio tez mam to "szczescie" ze moje oczy lzawia przy zmywaniu oczu, nawet specjalnymi do oczu preparatami... moze to przemeczenie oczu powoduje to lazawienie...zbyt dlugi siedzenie przed komputerem?? Pozdrawiam Zanetko serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJa też wolę micelki.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale myślę,że podrażnił by również moje wrażliwe oczy.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami do demakijażu.
OdpowiedzUsuńNie miałam mleczka z tej firmy, ale tonik i żel do mycia twarzy .Oba produkty sprawdzały się doskonale. Mleczko jest nawet trochę gorsze w składzie, więc po prostu produkt nie dla Ciebie. Polecam Ci najlepsze na świecie mleczko do demakijażu od Babci Agrafii do 35 lat, pod warunkiem, że nie przyjmuejsz witaminy A, bo w składzie ma witaminę C, bardzo odczuwalną ;)
OdpowiedzUsuńdzięki, żel też miałam i polecam. przyjmuję witaminę A w leku axotret.
UsuńNie lubię mleczek do demakijaży,wole płyny. Ale markę bardzo lubię i cenię
OdpowiedzUsuńJa również. Uwielbiam mleczka do kąpieli i do nawilżania ciała, jednak do demakijażu wolę coś lżejszego i mniej tłustego.
UsuńRaczej się nie skuszę-nie lubie mleczek do demakijażu,ale czekam na zamówienie od nich w którym są kremy i olejki :)
OdpowiedzUsuńKochana, u mnie też wystąpiło podrażnienie oczu i z tego co czytałam, u 90% osób tak było ;). Do twarzy jest ok, ale jakoś nie przepadam za mleczkami :)
OdpowiedzUsuńRzadko się maluję, ale jak już zmywam makijaż to od X lat używam z Pharmaceris mleczka do demakijażu. :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubię mleczek. Nie lubię też kosmetyków którymi nie mogę zmyć oczu. Wole mieć jeden do całej twarzy
OdpowiedzUsuńJa odkąd pokochałam mice to odeszłam od mleczek ;) Z fitomedu nie miałam nic, ale jest parę produktów które chętnie bym wypróbowała ;]
OdpowiedzUsuńJa od mleczek odeszłam już na dobre, wolę micelki, więc też nie kusi mnie ;p
OdpowiedzUsuńJakoś mleczka to nie moja bajka, nie lubię ich konsystencji. Wolę płyn micelarny szczególnie ten z Loreala, wypróbuj świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produkty, lecz wszystkie inne "Fitomedowe" kosmetyki bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mleczek. Ale markę bardzo lubię i mam sprawdzone produkty, które kupuję. :)
OdpowiedzUsuńMam już swoje sprawdzone mleczka do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego mleczka. Teraz, kiedy wykończyłam moje ostatnie - definitywnie przerzuciłam się na micele :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że u mnie niestety było podobnie :(
OdpowiedzUsuńza tą cenę napewno warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca się u Ciebie sprawdził ten produkt. Zdecydowanie do demakijażu wolę płyny micelarne, bo nie powodują podrażnień oczu.
OdpowiedzUsuńNie jest łatwo znaleźć produkt, który nie szczypie oczu. Producenci często piszą, że produkt nie podrażnia oczu a jak zaczyna się używać to wychodzą te brednie producentów. Ja na pewni nie kupię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Szkoda, że mleczko się nie sprawdziło... Na przez lata używałam mleczka La Roche Posay do demakijażu oczu i twarzy. Ponieważ było to niezwykle delikatne mleczko, nie pojawiało się żadne szczypanie, pieczenie itp... Mleczko Fitomed jest produktem ziołowym, może więc dlatego noe nadaje się do oczu...
OdpowiedzUsuńKolejny produkt do kupienia :D ja przez Was zbankrutuje :D
OdpowiedzUsuńNie cierpię mleczek :) micele to moje błogosławieństwo :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak działa na oczy. Ja również mam je bardzo wrażliwe dlatego na pewno nie skuszę się na to mleczko.
OdpowiedzUsuńkurcze w koncu musze sie zaopatrzec w jakis kosmetyk od nich :)
OdpowiedzUsuńOj dawno temu stosowałam mleczka.. od kiedy micele są na rynku to zawładnęły mną, produkt ciekawy.
OdpowiedzUsuńOj to moje oczy by tego nie zniosly :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szczypało Cię w oczy. U mnie z kolei praktycznie każde mleczko powoduje efekt "widzenia przez mgłę" ;) A kosmetyków Fitomed niestety nigdy nie miałam okazji używać, mam nadzieję, że w końcu znajdę je w jakimś sklepie stacjonarnym ;)
OdpowiedzUsuńraczej mnie to mleczko nie przekonało!
OdpowiedzUsuńJa praktycznie zrezygnowałam z mleczek na rzecz płynów dwufazowych, a najczęściej używałam ich nie na płatkach tylko bezpośrednio na palce, robiłam delikatny masaż, a następnie usuwałam zwilżonymi płatkami. Z Fitomedu kosmetyki znam z blogosfery, sama jeszcze nie miałam przyjemności obcować z kosmetykami tej marki, ale myślę, że szybko się to zmieni.
OdpowiedzUsuńOdzwyczaiłam się od mleczek do demakijażu, teraz sięgam tylko po płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej firmy. Mleczek do demakijażu jednak w ogóle nie używam, więc tego produktu nie wypróbuję, ale szkoda,że nie jest łaskawy dla wrażliwych oczu.
OdpowiedzUsuńjakoś mleczek wgl nie używam :P
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu,ale jednak wolę płyny micelarne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
U mnie na-ocznie była ta sama reakcja, ale do twarzy nawet go lubiłam, zużyłam go ostatecznie jako lekki balsam do ciała, wiem że to mleczko do demakijażu
OdpowiedzUsuńmiałam, używałam, polecam!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Skoro tak wpływa na oczy to raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMam wrażliwe oczy. Ten produkt jest nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńmleczek nie lubie zbytnio;P
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, mleczek co prawda nie stosuję, ale nie lubię gdy jakiekolwiek produkty podrażniają moje oczy ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim. Kilka razy miałam już mleczko, po którym łzawiły mi oczy, teraz zwracam uwagę czy na opakowaniu jest wzmianka, że nadaje się do oczu :).
OdpowiedzUsuńMiałam to mleczko i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
Tego nie stosowałam, ostatnio skończyłam mleczko AA, ale nie koniecznie radziło sobie z usuwaniem tuszu.
OdpowiedzUsuńHm.. moje oczy z reguły tak reagują na mleczka do demakijażu, zawsze mam po nich podrażnione oczy ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam go, również mam bardzo wrażliwe oczy, więc raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńOjoj to masz mega wrażliwe oczy. Współczuję Ci. I nie znam tego mleczka.
OdpowiedzUsuńnie znam tego mleczka ale także mam wrażliwe oczy także w sumie cieszę się z tego powodu że nie wpadł w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie przepadam za mleczkami do demakijażu, tym bardziej jeśli podrażniają oczy :/ Szkoda, że w tym przypadku Fitomed zawiódł :/
OdpowiedzUsuńTez mam wrazliwe oczy więc to mleczko zdecydowanie odpada
OdpowiedzUsuńwolę żele do twarzy.
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie od jakiegoś czasu unikam mleczek do demakijażu oczu, bo mnie często uczulają. Dlatego też nigdy nie skusiłam się na ten produkt.
OdpowiedzUsuńNie znam tego mleczka. Oczy zmywam płynem micelarny. Nie wiem jak by zachowało się na mojej twarzy, ba nie wszystko mogę używać :)
OdpowiedzUsuńja jedna zdecydowanie wolę micele
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, choć osobiście nie lubię mleczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Nie przepadam za mleczkami do oczyszczania twarzy, zdecydowanie wolę micele :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z fitomedu, ale mleczek używam i chyba będe długo im wierna :)
OdpowiedzUsuńJa tak jak Ty wykonuję demakijaż oczu mleczkami ale całą resztę buzi zmywam wodą z mydełkiem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńja już dawno nie używałam żadnego mleczka;)
OdpowiedzUsuń♡ dużo już czytałam o produktach tej firmy :)
OdpowiedzUsuńdla mnie mleczko mleczek to all about face z tesco. nic nie podrażnia geniusz!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki, szkoda, że to mleczko podrażnia Ci oczy.
OdpowiedzUsuńznalazłam ich kosmetyki u siebie stacjonarnie, więc chętnie sprawdzę czy to dobra firma :) na mleczko się nie skuszę bo się nie maluje :)
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek, wszystkie strasznie sie lepiły z tych, które używałam
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem troszke do tylu bo pierwszy raz spotykam sie z ta marka.
OdpowiedzUsuńmam wrażliwe oczy, a lubię używać jednego produktu do demakijażu wszystkiego (twarz i oczy) więc na pewno się nie skuszę
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię mleczek, więc pewnie się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, bardzo rzadko używam mleczek ;/
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.