Dermedic ratunek dla skóry w sprayu.
Ratunek do skóry w sprayu Dermedic to kosmetyk, który
intrygował mnie od dawna. Zainteresowałam się nim w wakacje, mimo tego, że nie
opalałam się i nie miałam podrażnionej skóry. Jednak Łukasz często przypiekał
swoją łysinę. Chwila bez czapki i filtra skutkowała poparzeniem i schodzącą
skórą. Później zawsze prosiła abym coś z tym zrobiła. W tamtym czasie chciałam zamówić
ten preparat, jednak okazało się, że jest chwilowo niedostępny, wyprzedany. Zamówiłam gdy pojawił się ponownie, ale skończyły się upały.
Dziś opowiem Wam o mojej ulubionej linii Dermedic-
emolientowej, jednak o kosmetyku, który oprócz zalet ma też wady. Do tej
recenzji przygotowywałam się wyjątkowo długo aby upewnić
się, że zdania już nie zmienię. Zapraszam jeśli jesteście ciekawe na czym
polegają jego atuty i czy przewyższają wady.
Nawilżenie jest na
średnim poziomie. Obowiązkowo balsamuje się codziennie i nie mam bardzo
wysuszonej skóry jednak gdybym nie zrobiła tego 2 dni pod rząd szybko stałaby
się szorstka i sucha. Takie nawilżenie mi odpowiada jednak nie jest tak
intensywne jak się spodziewałam, może to też kwestia konsystencji, która
zachowuje się inaczej niż tradycyjne balsamy/ masła w formie kremu.
Właściwości kojące
testowałam wielokrotnie po depilacji. Używam maszynek i bardzo często zdarza mi
się lekkie zacięcie głównie na lub pod
kolanami, to dla mnie trudna strefa. W przypadku małych zadrapań i świeżych urazów
po aplikacji ratunku w sprayu dermedic, czułam przez nie więcej niż sekundę
pieczenie. Pewnie odpowiada za nie alkohol, który na szczęście błyskawicznie
paruje i pełni w tym kosmetyku rolę konserwantu. Ten chwilowy dyskomfort jest
wynagrodzony, ukojeniem skóry, które jest bardzo widoczne. Po depilacji, za
każdym razem gdy użyłam tego kosmetyku nie miałam żadnego podrażnienia czy
czerwonych kropek, które są moim utrapieniem.
W moim przypadku nie miałam i nie mam do tej pory problemu z
zapychaniem porów skóry na ciele. Kosmetyk przeznaczony jest do skóry suchej i
alergicznej, która nie ma skłonności do zapychania, nie produkuje nadmiernej
ilości łoju i nawet składniki potencjalnie komedogenne nie powinny zrobić jej
nic złego.
Jeśli go używałyście napiszcie proszę swoje zdanie, jestem ciekawa co o nim myślicie.
68 komentarze
Ja wolę jak jednak produkt zostawia jakąś warstewkę :) ale i tak wydaje się być interesujący.
OdpowiedzUsuńNiestety nie korzystałam z tego produktu, ale zgadzam się, że dla nie których minusy okazują się plusami i na odwrót.
OdpowiedzUsuńNie znam go ale firma znam i ich produkty lubię.
OdpowiedzUsuńtego akurat nie znam ciekawe jak by się na mojej skórze sprawdził.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam i raczej nie kupię bo nie potrzebuję. :)
OdpowiedzUsuńAle firmę lubię i planuję bardziej zapoznać się z ich produktami.
Wydaje mi się ciekawy, chętnie bym wypróbowała bo lubię kosmetyki Dermedic :)
OdpowiedzUsuńZnam firmę, jednak tego kosmetyku nie miał, jakoś potrzeby nie było.
OdpowiedzUsuńJaki fajny kosmetyk!
OdpowiedzUsuńBrak jakiejkolwiek
warstewki zdecydowanie
dla mnie na plus! =)
Nigdy nie miałam tego produktu, ale może kiedyś wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPS. Zmień w tytule postu nazwę firmy z Dermedik na Dermedic ;)
Ja po depilacji używam olejku z Eveline, ale jak skończę to wypróbuję. Podoba mi się jego forma, nie trzeba sobie chociaż rąk brudzić :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała po depilacji :)
OdpowiedzUsuńChyba go przetestuję :) Niedługo wybieram się na zakupy i jeśli go znajdę to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tak lekkich produktów więc niestety nie jest to opcja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też Dermedic jakoś nigdy nie skutkował wysokim nawilżeniem ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś nie tym produktem. Nie miałam okazji go używać, a w niektórych sytuacjach może się przydać.
OdpowiedzUsuńlubię produkty tej firmy więc kolejna pozycja do przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, nie miałam jeszcze nic z tej firmy do ciała, ale pewnie w przyszłości wypróbuje na sobie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie zauważyłam że Dermedic ma taki produkt :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu, jestem ciekawa jakby się u mnie spisał
OdpowiedzUsuńNie znam tego sprayu właściwie chyba dlatego, że nie jest mi potrzebny.
OdpowiedzUsuńNarazie nie potrzebuję, ale będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńnie miałam styczności z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego, ale ja w upały ratowałam się wodą termalną :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam, ale przyjaciółka ma i nie jest specjalnie zadowolona.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt;)
OdpowiedzUsuńGdybym go miałam też bym wolała używać jakoś kosmetyk po depilacji :) Ale nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńRaczej mi się nie przyda.
OdpowiedzUsuńfajna sprawa ,chętnie znalazłabym taki sprey u siebie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie używałam wcześniej tego produktu, mam suchą skórę, więc pewnie by się przydał, ale raczej nie przepadam za kosmetykami w spray'u :)
OdpowiedzUsuńJa mam ratunek dla skóry z URIAGE i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńwydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy ten spray :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by się sprawdził do ciała latem ale szkoda że piszesz że średnio nawilża.:/
OdpowiedzUsuńNie używałam go,ale szukam czegoś w tym stylu,który czasami poratuje moją skórę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńhmmm nie używałam, ale chyba na razie nie będzie mi potrzebny :)
OdpowiedzUsuńFajny na lato, ja teraz wolę jak coś mi zostawi tą warstewkę ochronną, skóra tego potrzebuje jesienią i zimą tym bardziej.
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty z tej serii bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chętnie bym wypróbowała, krem z tej firmy idealnie nadawał się do mojej przesuszonej skóry i byłam z niego mega zadowolona
OdpowiedzUsuńNie lubię parafiny
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam, albo i stety :P Choć ciekawe jakby się sprawdził u mnie:)
OdpowiedzUsuńnie miałam i nie korci mnie:D
OdpowiedzUsuńDermedic jest nam znaną marką, ale z tej linii niczego nie próbowaliśmy:)
OdpowiedzUsuńI mi taki ratunek po depilacji by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystkie produkty Dermedic jak do tej pory, świetnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką treściwych maseł i olejków, więc na taki spray na pewno się nie zdecyduję. Kosmetyki tej marki znam odrobinę tylko z próbek.
OdpowiedzUsuńSuper, że mimo tego zapachu, lekkiego pieczenia - efekt był dobry!
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, podoba mi się taki sposób aplikacji :D
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę czuć, że coś aplikowałam na skórę, ale ogólnie ciekawy ten spray :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby się w mojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że się sprawdza na podrażnienia :)
OdpowiedzUsuńStosuje teraz kuracje Atredermem i mam strasznie podrażnioną skórę. Szukam ratunku dla niej.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM! niestety już sięgna dna
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się, moja skóra często jest podrażniona po depilacji.
OdpowiedzUsuńznam się z tym produktem! również polecam :) zapraszam do mnie, zobacz co ja mam! :)
OdpowiedzUsuńmimo tych wad wydaje mi się wartym zachodu :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten spray
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wydaje się całkiem ciekawy, chociaż wolałabym większe nawilżenie.
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki to rzeczywiście idealne są na upały. Bo tak na co dzień, to wolę jednak coś wmasować.
OdpowiedzUsuńsądzę że u mnie Twoje minusy byłyby plusami :))
OdpowiedzUsuńmyślę, ze mógłby się u mnie dobrze sprawdzić ;) będę miała na niego oko :D
OdpowiedzUsuńZainwestowałabym w niego na lato :)
OdpowiedzUsuńOoo, może po opalaniu byłby dobry :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.