Jaśminowe mydło marsylskie
Mydła marsylskie poznałam mniej więcej w okresie gdy
zaczęłam blogować. Nawet nie wiedziałam, że jest tak dużo różnych gatunków. W
ciągu ostatnich dwóch lat poznałam wiele. Dziś przybliżę Wam to, które używam
aktualnie- jaśminowe. Przybyło do mnie
ze sklepu Zapach Prowansji, który specjalizuje się w kosmetykach francuskich.
Znajdziecie tam produkty niedostępne w innych sklepach czy drogeriach
stacjonarnych. Zapraszam.
Założyciele LE-CHATELARD początkowo wykorzystywali lawendę
rosnącą dziko w okolicznych górach. Byli od niej całkowicie zależni. Wraz ze
wzrostem popytu na olejek lawendowy, który jest składnikiem wielu kosmetyków ok.
1805 roku założyli własną plantację tej rośliny. Okazało się to świetnym
posunięciem i wpłynęło na rozwój firmy, która działa do dziś.
Miałam już mydła marsylskie z kozim mlekiem, różane, o
zapachu passiflory i wiele innych. Dziś opowiem Wam o jaśminowym. Wybrałam je
bo uwielbiam jego zapach. Same właściwości mydła poszły na dalszy plan. Wiem,
że niektórym osobom, szczególnie tym starszym zapach białych kwiatów, bzów, lilii, jaśminu, kojarzy się z wieńcem pogrzebowym. Ja zupełnie nie mam takich
skojarzeń. Dla mnie to zapach mojej ulubionej pory roku- wiosny. Bardzo
optymistyczny, ciepły i radosny. Bardziej niż z pogrzebem kojarzy mi się ze ślubem, czystością i niewinnością.
Mydło ma formę kostki, choć dostępne są również marsylskie w
płynie. Waga to 100 g .
Trzymam je na wannie w mydelniczce. Używam do mycia rąk, czasami ciała i rzadko twarzy.
Dobrze się pieni i ładnie pachnie. Można używać je nawet do higieny intymnej.
Jest bardzo delikatne i nie wysusza. Po każdej kąpieli i tak się balsamuję. A po myciu rąk kremuje je kremem. Nie
ma w sobie tłuszczów zwierzęcych i nie było na zwierzętach testowane. Zawiera
72% olejków roślinnych, neutralne dla skóry pH. Składniki mydła nie powodują
uczuleń. ma działanie bakteriobójcze, oczyszczające i antytrądzikowe. Dodatkowo
może służyć do usuwania plam z odzieży choć w tym aspekcie nie wypowiem się. Na
szczęście ostatnio nic nie poplamiłam.
Bardzo lubię mydła marsylskie i często po nie sięgam. Duże znaczenie ma dla mnie brak tłuszczów zwierzęcych, ładny zapachy i neutralne ph. Po za tym mydło jest tanie. W sklepie Zapach Prowansji kosztuje tylko 7, 90 zł. Wydajność przeciętna.
Znacie mydła Marsylskie? Które jest Waszym ulubionym?
74 komentarze
Mydła marsylskie to ostatnie moje ulubione mydła. Używam ostatnio wersji poziomkowej:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka ;)
OdpowiedzUsuńja mam faze na myła z pewnośią i ta wersje wypróbuje
OdpowiedzUsuńUwielbiam jaśmin, jego wręcz narkotyczną woń :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze takiego mydełka. Super, że nie ma w sobie tłuszczy zwierzęcych i nie było testowane na zwierzętach :).
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie naturalne mydełka,mam ich całą kolekcje ,ale tego nie mam :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszczę takiego mydełka , Musi pięknie pachnieć. Dodatkowy plus za naturalność, z miłą chęcią wypróbuję;D
OdpowiedzUsuńNie znam tych mydełek, lecz zapach jaśminu lubię :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie kocham zapach jaśminu.
OdpowiedzUsuńSERDECZNIE I GORĄCO POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńUŚMIECH SERCA ZOSTAWIAM ..
...........(¨`•.•´¨) MIŁEGO
............`•.¸(¨`•.•´¨) DNIA
.............. ×`•.¸.•´×" ŻYCZĘ :::
Skusiłam się ostatnio na 3 mydełka marsylskie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła w kostce :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda, jaśminowego jeszcze w swojej kolekcji nie mam
OdpowiedzUsuńobawiałam się ceny, ale 8 zł to nie tak dużo :)
OdpowiedzUsuńciekawe mydełko się zapowiada
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła marsylskie, ale miałam chyba tylko klasyczne :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie te zapachy również w żaden sposób nie kojarzą się z pogrzebem tylko czymś przyjemnym ;) a samo mydełko fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zetknęłam się z takim mydełkiem..zapach jaśminu ta porą roku musi byc cudowny ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio o tych mydłach. To chyba zależne od wieku jak zapach postrzegany jest.
OdpowiedzUsuńmasz rację, w dawnych czasach wiązanki pogrzebowe były z sezonowych kwiatów.
UsuńNiestety nie znam tych mydełek :)
OdpowiedzUsuńMnie się te zapachy także nie kojarzą z pogrzebem :P Troszkę się zdziwiłam :D
OdpowiedzUsuńNie znam tych mydeł, bo nie przepadam za mydłami w kostkach, ale to zależy kto w czym gustuje :)
Rzadko kupuję mydełka, ale może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńJest tak przeogromny ich wybór, że ja jeszcze nie kupiłam żadnego, bo nie mogłam się zdecydować :))
OdpowiedzUsuńjestem wielbicielką tego typu mydełek ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam dokładnie tego samego mydełka i byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka!
OdpowiedzUsuńNie znam tego mydła. Na rynku jest tego tyle że nie sposób znać wszystkie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego mydełka ;]
OdpowiedzUsuńNa jesienne wieczory lubię zapachy czekolady :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochote na wszystkie zapachy tych mydełek :D
OdpowiedzUsuńJa miałam piżmowo-jeżynowe i lawendowe. Oba bardzo lubiłam i chyba do nich wrócę, bo dobrze oczyszczają skórę. Jaśminowe spodobałoby się mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu :), nawet smak mi odpowiada, bo często pijam zieloną herbatę z jaśminem :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię mydła marsylskie :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale w końcu muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jaśmin.........ummm :)
OdpowiedzUsuńniedrogie to mydełko:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe to mydełko, myślałam nawet że będzie droższe
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu i mydełko chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZa taką cene warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :P
OdpowiedzUsuń1 raz go widzę ale zaciekawiło mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam ale chętnie poznam ! :)
OdpowiedzUsuńJest tyle wspaniałych zapachów mydeł marsylskich, że nigdy nie wiem na jakie się zdecydować. Jaśmin całkiem lubię ale to nie jest mój ulubiony zapach, za to wspomniałaś tam o bzie, dla mnie byłoby super :D
OdpowiedzUsuńtakiego mydła jeszcze nie miałam, ale bardzo chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mialam takiego mydła :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu mydła jednak wersja jaśminowa mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydło :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, ale trzeba by to zmienić.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze do czynienia, ale rzeczywiście cena zachęca;)
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka, a to musi wyjątkowo pięknie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach jaśminu w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach jaśminu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydła, są też dobre do łagodnego, ale skutecznego mycia pędzli:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam ale ostatnio coraz częściej zastanwiam się właśnie nad mydłami, wiadomo nie takimi z supermarketu które wysuszają niemiłosiernie skórę ;)
OdpowiedzUsuńFajne mydełko :)
OdpowiedzUsuńJaśmin to nie dla mnie, ale kozie mleko i passiflora brzmią kusząco :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego mydła marsylskiego, ale lubię zapach jaśminu ;)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja :)
UsuńUwielbiam mydła marsylskie :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się.
OdpowiedzUsuńAle zapach. Tak działa na wyobraźnię, że pachnie aż u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie drogie, z pewnością ładnie pachnące :) będę musiała pomyśleć nad zakupem tego mydełka :)
OdpowiedzUsuńjuż mi pachnie:D
OdpowiedzUsuńNie znam tego mydła, bo z reguły nie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Ale jak musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo tanie te mydełko :) Uwielbiam używać takie mydełko domycia pędzli
OdpowiedzUsuńakurat jaśminowe zapachy to nie moja półka zapachowa ale i tak bym chętnie wypróbowala :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych mydłach.
OdpowiedzUsuńnie znam tych mydełek, ale ogólnie nie przepadam za mydłami w kostkach :)
OdpowiedzUsuńDokładnie te mydła przywiozłam z Prowansji do domu. Mam lawendowe i limonkowe. Dzięki Tobie wiem gdzie mogę je w Polsce kupić :)
OdpowiedzUsuńA.
uwielbiam zapachowe mydła
OdpowiedzUsuńNie znam tych mydełek ale chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.