Intymnie z Floslekiem.
Nie jestem w ciąży i nigdy nie byłam. Nie przeszkadza mi to
jednak w używaniu kosmetyków przeznaczonych dla tej grupy. Przeciwnie, z
premedytacją, świadomie po nie sięgam. Mam wrażenie, że np. balsamy
przeciwdziałające rozstępom reklamowane jako kosmetyki dla ciężarnych działają skuteczniej
i mają bardziej skoncentrowane składniki aktywne. Żel do higieny intymnej po
porodzie Floslek jest polecany przez ginekologów z uwagi na działanie łagodzące
podrażnienia, za który odpowiada prawoślaz. A probiotyk w nim zawarty stymuluje
wzrost bakterii przyjaznych skórze. Kwas mlekowy za to odpowiada za utrzymania
właściwego ph miejsc intymnych.
Opakowanie jest z
utwardzonego plastiku. Białe, nieprzezroczyste. Butelki nie wyposażono w
pompkę. Jednak nie jest to bardzo problematyczne. Otwór jest odpowiedniej
wielkości i łatwo nim dozować kosmetyk. Zamknięcie na „klik”. Wystarczy podważyć
palcem, nie używając paznokci. Nawet mokrą dłonią je otworzymy bez problemu.
Zapachem
przypomina mi lactacyd choć jest nieco bardziej ziołowy. Zawsze gdy wchodzę do
sklepu zielarsko- medycznego mojej przyjaciółki czuję podobny zapach.
Konsystencja taka jak żelu pod prysznic. Jest płynny, nie wodnisty.
Przezroczysty, bezbarwny. Żelowy
Podsumowanie. Produkty Floslek znajdziecie w aptekach oraz drogeriach. Żel
w firmowym sklepie internetowym kosztuje 14,25 zł. Dostępny jest aż w pięciu
wariantach. Wcześniej miałam wersję kojącą, która spisała się tak samo dobrze
jak łagodząca. Mogę Wam je polecić.
Jakich kosmetyków do higieny intymnej najczęściej używacie?
A może są takie, które się u Was zupełnie nie sprawdziły?
86 komentarze
Nie znałam wcześniej tego produktu. Super że go polubiłaś :)
OdpowiedzUsuńniby łagodny, a w składzie SLS ;/ chyba jednak wolę facelle :)
OdpowiedzUsuńJa używałam ostatnio Facelle,ale nie jestem z niej zadowolona. kosmetyki z Flosleka lubię, więc może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńTego żelu nigdy nie miałam. Obecnie mam dwa żele z AA ale również lubię z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńChętnie sobie kupię i wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńurocze opakowanie, jeszcze nie używalam
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ja kupuję w Lidlu lub Biedronce :)
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę kiedyś po niego :)
OdpowiedzUsuńTeż używam produktów dla kobiet w ciąży czy dla dzieci, mimo że w niej nie jestem :D często mają po prostu dużo lepsze składy ;) tego produktu nie miałam, flosleka znam tylko z maseł
OdpowiedzUsuńnie znam tego żelu ale bardzo mnie nim zaciekawiłaś :) ja póki co jestem wierna bez zapachowej wersji żelu z Avonu :) bardzo dobrze sie u mnie spisuje i pomimo, że mam skłonności do infekcji miejsc intymnych to już dawno żadnej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie ma w nim kompozycji zapachowych, które często podrażniają wrażliwe miejsca. Ja od jakiegoś czasu jestem wierna kosmetykom AA. Wcześniej używałam Lactacyd, ale wprowadzono nowe opakowania i skład nieco się zmienił i niestety ale coś mi w nim przeszkadza.
OdpowiedzUsuńTeraz używam żelu Białego Jelenie do którego dosyć często wracam, zbliża się jego koniec więc przy najbliższych zakupach jak napotkam opisywany przez Ciebie żel to zakupię.
OdpowiedzUsuńTo chyba jeden z niewielu, gdzie w składzie nie ma niczego perfumowanego. Fajnie, że się polubiliście :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opakowanie i grafika :D Ja obecnie używam jakiegoś płynu z Avonu, a zaraz potem przetestują mleczko z jedwabiem od BingoSPa :D
OdpowiedzUsuńFloslek ma wiele fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńświetna szata graficzna produktu :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się sprawdził, nie miałam, ale może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa polecam z firmy Lirene płyn, zawiera duże stężenie kawasu mlekowego i jest bardzo łagodny ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie absolutnym hitem jest pianka z GP
OdpowiedzUsuńo dzięki za cynk!
UsuńMiałam kiedyś inną wersję, sprawdzał się u mnie dobrze.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńjak skończy mi sie obecny sięgnę po niego!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic do higieny intymnej z Flosleku ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ma na początku składu te 2 drażniące detergenty,
OdpowiedzUsuńja też myślę że kosmetyki dla kobiet w ciąży są bezpieczniejsze i bardziej skuteczne.
Ja najczęściej wybieram Ziaję, ale ostatnio szukam czegoś jeszcze lepszego i próbuję produktów różnych firm.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie zawiodłam się na kosmetykach firmy FlosLek, więc może wypróbuję ten produkt :)
Chętnie wypróbuję :) ostatnio cały czas używam czegoś innego a, kiedyś tylko lactacydu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ;]
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Floslek :)
OdpowiedzUsuńLubię płyny do higieny intymnej w wersji żelu są bardziej wydajne. Chociaż dla mnie to minus płyny bez pompki nie są tak bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńZ flos-lek miałam jedynie żele/kremy pod oczy, innych produktów firmy nie znam ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz głównie myje się mydłami naturalnymi i czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńw przyszłości wypróbuje ten żel, ja bardzo lubię piankę z Facelle, ale niestety jest ona już wycofana :(
OdpowiedzUsuńnie znałam, dzięki za tę recenzję na pewno spróbuje bo przedstawia się ciekawie
OdpowiedzUsuńKosmetyki Flosleku nigdy mnie jeszcze nie rozczarowały, więc myślę, że i ten żel sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim, jak znajdę na półce w sklepie na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZ tej marki głównie kojarzę żel ze świetlikiem:) Tego produktu jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńDługo zabieram się do tej firmy. Ma wiele pozytywnych opinii. Ja z miejscami intymnymi mam problem, wiele zeli wywolalo alergie przez co muszę stosowac tylko bialy jelen. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy, tego żelu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa już swojego ulubieńca do higieny intymnej mam i na pewno go nie zmienię ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze to jeszce go nigdzie nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńKolejny do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńlubie go:)
OdpowiedzUsuńUżywam płynu do higieny intymnej z Avonu i świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ostatnio płyn Soraya bez SLS, SLES
OdpowiedzUsuńja używam Lactacyd-świetny jest
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale ja od zawsze używam Facelle. ;]
OdpowiedzUsuńfloslek kojarzy mi się ze swietlikiem, tego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńMam w tej materii swoich ulubieńców i nie zamierzam ich zmieniać i eksperymentować z innymi :D Lactacyd nr 1 ♥
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi kosmetykami dla ciężarnych ;)
OdpowiedzUsuńJa używam już od dawna Lactacyd i dla mnie jest idealny ;)
Fajny,może kiedyś go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńnie znam kosmetyków do higieny intymnej tej firmy ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńja od dłuższego już czasu jestem wierna Ziaji
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam Facelle, natomiast niezadowolona byłam z płynu Intimelle.
OdpowiedzUsuńProbiotyk w takim żelu to niewiarygodny plus! ;D
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam w swojej łazience;)
OdpowiedzUsuń_______________________
fashion nowości listopadowe na
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Twój wpis spadł mi z nieba, bo szukałam czegoś do higieny intymnej. SLS trochę zniechęca, ale spróbuję :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam Facelle ale właśnie szukam czegoś innego... Dopiszę Floslek do mojej listy do rozważenia ;)
OdpowiedzUsuńFloslek-jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńMiałam coś z flos leku ;-) ale tego żelu nie ;-)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że miałam wiele żeli do higieny intymnej, ale tego jeszcze nie. Zaciekawiłaś mnie nim:)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się na niego skuszę...?
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, Od dłuższego czasu używam Facelle, lubię też Laktacyd.
OdpowiedzUsuńJa używam Ziajki i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna żelom lactacyd ale po porodzie chyba skusze się na ten...zobaczę jak się sprawdzi w tym "trudnym" poporodowym czasie ;)
OdpowiedzUsuńobecnie mam Intimea z Biedronki czy jakoś tak :P
OdpowiedzUsuńLactacyd używałam w 1 ciąży jak i 2
U mnie odpada ze względu na brak pompki. Płyny do higieny intymnej to jedyny produkt od którego bezwzględnie wymagam posiadania pompki. Ja lubię AA i Biały Jeleń :)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam.Po ostatnich złych doświadczeniach z pewnym płynem ,uważnie wybieram produkty do higieny intymnej,Przy nastepnych zakupach popatrz za nim.
OdpowiedzUsuńNie poznałam go jeszcze , lecz myślę,że kiedyś/albo wkrótce/ skuszę się i na niego :)
OdpowiedzUsuńTrochę skład mógłby być delikatniejszy, jak na higienę intymną, ale skoro produkt dobrze działa to można przymrużyć na to oko ;)
OdpowiedzUsuńja obecnie używam żelu z Soraya i nie narzekam ;)
nie miałam go jeszcze, ale pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńspodobała mi się jego szata graficzna :)
Lubię produkty tej firmy, tego jeszcze nie miałam, ale skusiłabym się. ;-)
OdpowiedzUsuńnie znam go, ale świetny jest żel z TOŁPY:)
OdpowiedzUsuńW tym temacie od lat jestem wierna Ziaji, mam w kolejce Sylveco, ale ten tez bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny żel, ja jednak nie skuszę się na niego, używam tańszych produktów do higieny intymnej, które sprawdzają się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo długo używałam pianek, ale wiele firm je wycofało ze swojej oferty i teraz używam głównie żeli ;) Ostatnio polubiłam Białego Jelenia ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze tego żelu z Flosleku :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba szata graficzna tego żelu, ale nigdy go nie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ja stawiam zazwyczaj na Ziaję ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego żelu:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Żanetko :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Flos-Lek ma płyny do higieny intymnej :) Będę musiała wypróbować, podoba mi się Twój opis ;)
Ja też stosowałam Lactacyd, ale od tygodnia już nową Oliwkową Ziaję :)
NIe znam :)
OdpowiedzUsuńmoże i dobry jest ten żel niestety przed infekcją nie uchroni, dlatego kiedy ostatnio bralam antybiotyki stosowała również provag, probiotyk ginekologiczny który działał również jako osłona układu pokarmowego przez to że jest doustny, tym razem chyba pierwszy raz po antybiotykach nie miałam problemów z infekcjami intymnymi
OdpowiedzUsuńI mnie doskonale sprawdzają się mydła w kostce te maturalne i żele Biały Jeleń. Są tanie, łatwo dostępne i skuteczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.