Witajcie, kilka miesięcy temu miałam okazje testować
wyjątkowe patyczki Party Lite. Kolejne
warianty zapachowe znalazły się mojej mikołajkowej paczce od tej marki i dziś
postaram się Wam je opisać. Zapraszam.
Choć używam ich dopiero od ok. dwóch
tygodni z doświadczenia już
wiem, że intensywny zapach będzie wyczuwalny jeszcze co najmniej do świąt. Są
mocno nasączone perfumami. W dotyku wilgotne i lekko tłustawe. Tym razem w
paczce znalazłam biały stojaczek. Przypomnę, że mam jeszcze zielony. Dzięki
temu jednocześnie mogę używać oba zapachy. Jeden mam w sypialnia drugi w
łazience. Nowy stojak to biała łezka Ma 8
cm wysokości i 7
cm szerokości. Jest to matowa, szkliwiona ceramika.
Łazienka jest dość mała więc zamiast całego opakowania tzn. pięciu patyczków na razie używam tylko trzech
a pozostałe dwa są szczelnie zamknięte i zostaną wykorzystane w późniejszym
czasie. Patyczki są wykonane z papieru. Pachną bez płomienia i dymu. Nie należy
ich podpalać w przeciwieństwie do kadzidełek.
FS551 Bamboo breeze ma
zapach charakterystyczny, orzeźwiający i nieco drzewny. Pasuje do klimatu
świąt. Dla mnie pachnie choinką i żywicą jednak z opisu wynika, że to bambus. Zapach
jest bardzo przyjemny, nie nachalny. Patyczki mam w sypialni, która jest dość duża dlatego korzystam ze wszystkich 5 naraz.
FS 616 Tropical Waters To naprawdę
wyjątkowy i rewelacyjny zapach. Od razu gdy go poczułam zamarzyła mi się taka
świeca. Aromat jest nieco słodki i kojarzy mi się z wakacjami. Na pewno wyczuwam
owoce i jakieś przyprawy. Miałam już wosk o tym zapachu . Pachnie kokosem, który jest osłodzony wanilią, uwielbiam takie domieszki. Ma w sobie świeżość morskiej bryzy. W
przypadku tych patyczków intensywność jest większa niż przy Bamboo breeze
Oba zapachy są na prawdę bardzo przyjemne, nie czuć w nich chemii i nie boli od nich głowa.
Bamboo breeze stoi w mojej sypialni 24 godziny na dobę. I nie zakłóca mojego snu. Nie jest męczący. Koszt zestawu patyczków to 65 zł. A stojaczka 45 zł. Wiem, że jest to sporo. Produkty
Party Lite dostępne są wyłącznie u konsultantów.
58 komentarze
Pierwszy raz widzę takie pałeczki przypominające prawdziwego bambusa:) świetnie to wygląda , jestem strasznie ciakawa zapachu
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz się z takimi pałeczkami spotkałam.
UsuńJa również nie znałam do tej pory tych patyczków. Bardzo mi się podobają i chętnie je wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTakie patyczki widzę po raz pierwszy. Do tej pory stosowałam już chyba wszystko - od perfumowanych kryształków, na które dostałam uczulenie, żeli, które pod koniec użycia wyglądają jak zaschnięte smarki, po zapachy wtykane do kontaktu i takie na baterie, reagujące na ruch. I ciągle szukam ideału.
OdpowiedzUsuńtropical waters z pewnością by mi się spodobał :) po jakim czasie patyczki tracą na intensywności i trzeba je zmienić?
OdpowiedzUsuńPo miesiącu pachną tylko gdy je wąchamy, nie oddają zapachu do otoczenia, po tym czasie należy je wymienić.
UsuńWolę nieco tańsze pachnidełka :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Anru
Zawsze mnie intrygowały te patyczki, chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taka cena :(
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie ale jeszcze nie słyszałam o nich.
OdpowiedzUsuńprzyznam,że pierwszy raz słyszę o takich patyczkach,ale bardzo mi się spodobały
OdpowiedzUsuńmusza cudownie się prezentować w pomieszczeniu :D
OdpowiedzUsuńJeden z ładniejszych stojaczków na patyczki jakie widziałam :) Zapachy też wydają się warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńStojaczek wygląda prawie jak kominek ;) Super!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ta patyczki się prezentują :)
OdpowiedzUsuńKolejny chińska zabawka ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę bardzo fajnie, podoba mi się stojaczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/ KLIK :))
Dla mnie trochę za drogie...
OdpowiedzUsuńale fajne rozwiązanie, wygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam o takich patyczkach - wyglądają swietnie i pasowałyby do mojego wnetrza
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda a u mnie jeszcze do jutra trwa konkurs w którym można wygrać zestaw naturalnych kosmetyków o wartości 150 zł ;) https://www.facebook.com/klauditte. Recenzje oraz ich działanie możesz odnaleźć u mnie na blogu !
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana !
zupełnie nie znam tej firmy ale chciałabym wypróbować ich woski ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńfajna alternatywa dla innych zapachów do domu
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę ;) ale zaciekawiłaś mnie nimi, a poza tym całkiem efektownie wyglądają.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują, ale ta cena to przegięcie!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz takie coś widzę, szkoda tylko że cena dość wysoka bo pewnie bym kupiła
OdpowiedzUsuńWidziałam zapachy z patyczkami, ale nigdy takimi. Robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńNie znałam patyczków, ale uwielbiam takie nowości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńooo wlasnie, zawsze mie one interesowaly :))
OdpowiedzUsuńBamboo breeze mógłby mi się spodobać :) ale ten drugi chyba nie bardzo, bo nie przepadam za zapachem kokosa i takimi słodkimi jak wanilia. Mi się wakacje kojarzą z zapachem morza/oceanu :D
OdpowiedzUsuńMam je i nie zawaham użyć się ich na święta :))
OdpowiedzUsuńMega pachną :))
Ale pięknie się prezentują ! ♥
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem przekonana do wosków YC. :-)
OdpowiedzUsuńja kupiłam olejki zapachowe on-line i nie trafiłam z zapachami - nie wiem co ja teraz z nimi zrobie.a zapachów z patyczkami nie miałam - kupie ale na pewno nie on line:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych pałeczek:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie lubie formy patyczków, zdecydowanie wole woski, oleje i świece.A co do ceny to faktycznie wysoka :(
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają:))
OdpowiedzUsuńzapachowych patyczków nie miałam
OdpowiedzUsuńLubię takie cuda :)
OdpowiedzUsuńTakie patyczki idealnie pasowałby do łazienki ;) bardzo podobają mi się wizualnie, a same zapachy mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńOtrzymałam je od PartyLite i cieszą oko w łazience :) zapachy trafiły mi się te same co Tobie.
Usuńzaciekawiłaś mnie bardzo tym zapachem tropical...
OdpowiedzUsuńMoże to i fajne, ale cena odstrasza ;/
OdpowiedzUsuńprzydałyby mi się takie patyczki ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam takich patyczków, wyglądają pięknie. :-)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają patyczki i muszą cudnie pachnieć :o)
OdpowiedzUsuńFajnie, że są przyjemne :)
OdpowiedzUsuńPatyczki wydzielają przyjemne zapachy, stonowane, cieszę się nimi już kolejny tydzień:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńna pewno cudnie pachna ale faktycznie dosyc drogie;(
OdpowiedzUsuńNie znałam takiego produktu :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, choć cena rzeczywiście dosyć wysoka.
Pierwszy raz takie patyczki widzę i bardzo ciekawie wyglądają. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ogólnie to ja nie jestem zwolenniczką patyczkowej formy, jednak te przypominające prawdziwego bambusa są świetne :). Cena jest masakryczna :P
OdpowiedzUsuńStojaczek piękny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gadżety do domu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.