Zapachy moich świąt.
Fabryka Świec Light
to wyjątkowa marka a jej właściciele to wyjątkowi ludzie. Ciepli, przyjaźni,
otwarci na kontakt z drugim człowiekiem. Na rozmowę i poświęcenie mu czasu.
Czasu, którego zawsze mamy mało, dlatego jest tak cenny. Wiem, że Pan Jacek uczestniczy w spotkaniach blogerskich. Chętnie
poznaje nowych ludzi, nasze środowisko i promuje swoją markę. Bardzo mu
kibicuję, choć nigdy nie poznałam osobiście. Zawsze gdy w marketach spotykam polskie
świece z Sosnowca to właśnie je wybieram. Wiem, że są tworzone z pasją i
charakteryzują się naprawdę wysoką jakością. Ponad to zawsze przywołują wspomnienia
ponieważ używam ich od ok. 1,5 roku. Zawsze kojarzą się z czymś miłym. Dzięki
paczce niespodziance towarzyszyły mi również i w te święta. Zupełnie
niespodziewanie w dzień Wigilii kurier przywiózł mi przesyłkę z trzema świecami
i woskami w środku. Dziś Wam o nich opowiem. Zapraszam.
Wszystkie świece umieszczone są w szklanych pojemniczkach-
słoiczkach. Zamykane od góry. Mam wrażenie, że dzięki temu zapach nie wietrzeje
gdy świece nie są używane i szczelnie zamknięte. Ich masa to 120 g a średni czas palenia wynosi
co najmniej 20 godzin. Cena to zaledwie 6,50 zł za sztukę. Wszystkie palą się równo do szkła. Bez konieczności przycinania knota.
Śnieżnobiała świeca nie
ma etykiety. Nie wiem więc jak nazywa się ten zapach. Zapaliłam ją od razu
po otrzymaniu, gdy była zmarznięta . Wydaje mi się, że jest to zapach lasu,
świerków i sosen doprawiony słodyczą wanilii. Trochę mroźny ale bardzo
apetyczny. Nie jest przesłodzony ani mdły. Tak właśnie pachniała moja Wigilia. Zapach
nie jest bardzo intensywny, czy męczący ale przy otwartych drzwiach wypełnił cały
dom. Świeca pachnie zimą.
Grandma’s kitchen to
eksplozja korzennych zapachów. Bardzo
aromatyczna i udana świąteczna, kompozycja. Zapach dość ciężki i intensywny. Z
łatwością można wyróżnić poszczególne jego składniki takie jak piernik, skórka
pomarańczowa, cukier waniliowy, goździki, gałka muszkatołowa i i coś maślanego,
może krem. Po zapaleniu świecy, wszystkie te pojedyncze zapachy, łączą się ze
sobą i tworzą harmonijną całość. Bardzo fajny, ciepły i przede wszystkim intensywny
zapach. Świeca palona w kuchni dale złudzenie piekącego się ciasta.
Gdy widzę cynamon i jabłka to myślę o szarlotce. Tak samo
jest podczas palenia tej świecy. Pachnie delikatnym jabłecznikiem, symbolicznie
przyprawionym szczyptą cynamonu. Dojrzałe jabłka nie są nadto przesłodzone. Są
takie jak być powinny. Wiecie, że nie lubię zbyt słodkich, owocowych zapachów.
Ten nie jest mdlący. Nie jest też bardzo intensywny. Kojarzy mi się głównie z
jesienią.
Produkty Fabryki
Świec Light znajdziecie na:
Polecam.
70 komentarze
Oj kusisz kusisz z chęcią bym przygarnęła tą korzenną :)
OdpowiedzUsuńMuszą wspaniale pachnieć :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie wiesz jaka jest nazwa tej pierwszej, bo brzmi fajnie:)
OdpowiedzUsuńto zapach cotton fresch
Usuńcudowne zapachy, jabłko z cynamonem mam i uwielbiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam świece! ale tych jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jakości tych świec, chyba się skusze na owocowe słoje.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mamy taki skarb narodowy:)
OdpowiedzUsuńto Ci suprice:D
UsuńCynamon z jabłkiem dla mnie wspomnienie z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńPiękne takie dekoracje.
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie tych świec. Chętnie bym się z nimi zapoznała
OdpowiedzUsuńwyglądają same w sobie bardzo ozdobnie :D
OdpowiedzUsuńKuchnia babci <3 :) Nie ma piękniejszego zapachu
OdpowiedzUsuńkażdy z zapachów chętnie przygarnęłabym :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te słoje, zaskoczyła mnie niska cena! Można je dostać w marketach? Chętnie bym spróbowała :).
OdpowiedzUsuńJa również życzę Ci wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku :*!
Wyglądają świetnie - takie słodkie słoiczki, pachną na pewno cudnie!
OdpowiedzUsuńPewnie wszystkie zapachy przypadłyby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych zapachów.
OdpowiedzUsuńOj muszą być świetne :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne. Jak spotkam to kupię :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich ale uwielbiam świece i woski , szczególnie w okresie jesienno zimowym :)
OdpowiedzUsuńGrandma’s kitchen już z samej nazwy brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne świeczki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie- KLIK ♥
Mam świeczkę o zapachu cynamonu i jabłka :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki, ale uwielbiam świece:)
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten piękny zapach.
OdpowiedzUsuńJabłko i cynamon to mój zapach :)
OdpowiedzUsuńświetna cena :D z chęcią przygarnęłabym takie świece :)
OdpowiedzUsuńmnie też cynamon i jabłka od razu kojarzą się z szarlotką;)
OdpowiedzUsuńZa tę cenę chętnie je kupie tylko trzeba poszukać gdzie:-)
OdpowiedzUsuńwww.hurtowniaswiec.pl
UsuńŻaden z tych zapachów nie spodobałby mi się na pewno. Nie lubię korzennych i leśnych nut. Ale wyglądają fajnie :D
OdpowiedzUsuńcynamon i jabłka tak samo mi się kojarzą:)
OdpowiedzUsuńmuszą pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak pachnie kuchnia babci :)
OdpowiedzUsuńU mnie się paliła nowa seria YC:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie świeczki :)
OdpowiedzUsuńa u mnie sniegu brak;P
OdpowiedzUsuńOj teraz taką porą takie świeczuchy są bardzo wskazane ;) Ja też swoje woski palę nagminnie ;)
OdpowiedzUsuńJabłko i cynamon to również mój świąteczny zapach, ale w tym roku dość często pachniało w moim domu mrożoną żurawiną YC ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je, korzenne to już bajka od której jestem uzalezniona juz chyba - udanego Sylwestra Ci życzę!
OdpowiedzUsuńMam pytanie: co robisz z tymi opakowaniami, kiedy świece już się wypalą? Bo ja ostatnio zastosowałam je do przechowywania przypraw korzennych.
OdpowiedzUsuńw tych akurat mam rodzynki i żurawinę. inne z party lite wykorzystuję jak szklanki do napoi- idealne do drinków. nie mają atestów które dopuszczałyby je do przechowywania produktów spożywczych ale myślę, że nie są niezdrowe.
UsuńTakie piękne zapachy za taką niską cenę? :) wstyd nie kupić :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
piernik to mój świąteczny zapach ;D
OdpowiedzUsuńZachęcająco wyglądają :)
OdpowiedzUsuńale mnie zaintrygowaly te świece! od dawno mam ochotę na yankee candle, ale nie za bardzo uśmiecha mi się wydać na jedna świece 60zl, a to może być świetna alternatywa! :)
OdpowiedzUsuńKochana, nie ma sensu porównywać Yankee Candle do produktów z Fabryki Świec :). W Yankee płacisz za jakość i PRAWDZIWY, długotrwały, intensywny, piękny zapach. Produkty z Fabryki Świec śmierdzą parafiną - wiem bo sprawdziłam. Kup sobie jeden wosk Yankee (5-7 zł) i jeden wosk z Fabryki Świec (około 5 zł) i wtedy zobaczysz, że nie ma porównania :), wtedy zobaczysz dlatego Yankee tyle kosztują :). Daje sobie rękę uciąć, że po takim teście (zwykłych wosków) nie będziesz miała wątpliwości co wybrać w przyszłości :))))))))))))).
UsuńMamy woski opo 1,50 i wg bardzo wielu opini pachna niezle a cena produktów YC jest taka bo wszyscy musza niezle zarabiać zeby się z tej sprzedazy utrzymać
UsuńŚwiece świetnie się prezentują;) Sama bym się skusiła
OdpowiedzUsuńNie miałam tych świec, ale u mnie od jakiegoś czasu królują tylko Yankee ;) wszystkie inne świece teraz jakoś mi śmierdzą, ale nie pachną w ogóle.
OdpowiedzUsuńI nie podoba mi się knot w tych świecach!
Zapachy jednak brzmią kusząco i ciekawie.
Mam ochotę poznać te świece :) Wszystkiego Naj w Nowym roku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Uwielbiam kiedy w domu unoszą się piękne zapachy. <3
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobny gust ♥
OdpowiedzUsuńTa pierwsza na pewno przypadłaby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć :D Szczesliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńU mnie do wygrania odżywka Revitalash, zapraszam ;-)
Pierwszy raz słyszę o tej Fabryce świec :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto zakupić te świeczki :)
OdpowiedzUsuńPo miniaturce notki myślałam, że to YC :D Nigdy nie miałam świec z tej marki, fabryki :) Jak gdzieś mi wpadną w oko to nie omieszkam sobie kupić chociaż jednej na próbę :)
OdpowiedzUsuńKusisz zapachami. Nigdy nie miałam nic z tej fabryki. Czas chyba to zmienić.
OdpowiedzUsuńNo proszę, zachwycamy się zagranicznymi świeczkami, a tutaj pod samym nosem mamy własne polskie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe świece. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Miałam woski i niestety nie przypadły mi do gustu. Zdecydowanie zbyt sztuczny zapach i mało intensywny :/
OdpowiedzUsuńpamiętam te woski, sojowe są znacznie lepsze, te świece też są fajnie i dobre jakościowo
UsuńCzytałam wiele dobrych recenzji tych świec. Od dawna obiecuje sobie, że je kupię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.