Korekcja opadających powiek.
Witajcie, W Babskim Kąciku od czasu do czasu pojawiają się bardziej
osobiste wpisy. Wspominałam Wam już o mojej walce z łuszczycą czy o zmaganiu
się z nagromadzonymi kilogramami. W drugim przypadku dzięki Waszej pomocy,
motywacji i wsparciu udało mi się dużo zdziałać. Aktualizacja na temat mojej
obecnej wagi jest w przygotowaniu. Osiągnęłam swój mały sukces i nie omieszkam
się nim pochwalić :) Dzisiejszy temat również dotyczył mnie osobiście. Jest to
jeden z defektów urody, który widać na pierwszy rzut oka a przynajmniej ja go
widzę, myślę o nim i nie znoszę. Co to takiego? Wiele razy już o tym
wspominałam, to opadające powieki.
Zbyt dużo luźnej skóry na górnych powiekach. Dodatkowo moje oczy są dość małe i
głęboko osadzone. To wszystko uniemożliwia mi wykonanie ładnego makijażu oczu.
A o czarnej kresce mogę zapomnieć.
Po wielu latach prób i błędów podarowałam sobie przygodę z
makijażem oczu. Aktualnie nie mam nawet żadnych cieni, kredek czy eyelinerów. To
spora oszczędność. Spojrzenie podkreślam wyłącznie tuszem do rzęs. Staram się
wybierać podkręcające mascary aby „otwierały oko”. Mój makijaż sylwestrowy jest
dziełem mojej siostry. Wykonany paletą Makeup Revolution
Iconic 1. Siostra dołożyła mi też jaskółki, które szybko trzeba było usunąć bo
wyglądałam jak z cyrku. Zdjęcie oczywiście nie oddaje dobrze ani makijażu ani
opadających powiek bo nigdzie w domu nie mam dobrego światła, po za tym jest odbiciem w lustrze. Jeszcze nie
zainwestowałam w lampę pierścieniową. Moje powieki zawsze tak wyglądały i jest
to dziedziczne. Zabieg plastyki powiek przechodziła już moja ok. 70- letnia
ciotka. Jej przypadek był już ciężki. Z wiekiem mięśnie powiek jeszcze bardziej
się osłabiły a płaty skóry zwisały tak bardzo, że przeszkadzały w widzeniu. Wydaje
mi się, że nie ponosiła żadnych kosztów związanych z operacją, wszystko pokrył
NFZ.
Gdyby ktoś zapytał się co bym w sobie
chciała poprawić to w pierwszej kolejności odpowiedziałabym, że powieki. Ich
korekta jest dość prosta, nie wymaga hospitalizacji i długiej rekonwalescencji
a efekt jest widoczny bardzo szybko. Już po kilku tygodniach. Zabieg korekty górnych
powiek trwa ok. 1,5 godziny. Odbywa się w znieczuleniu miejscowym a pacjent
jest przytomny i świadomy. Cięcie ma miejsce w naturalnym załamaniu powieki
przez co po wygojeniu, blizny są
niewidoczne. Podobnie jest z dolną. Nagromadzony tłuszcz, potocznie zwany
workami pod oczami sprawia, że wyglądamy na zmęczone i starsze niż wskazuje na
to metryka. Podczas operacji zostaje
usunięty razem ze zwiotczałą skórą. Efekty utrzymują się przez wiele lat. W
pierwszej fazie bezpośrednio po zabiegu należy zachować szczególną higienę
wzroku. Nosić ciemne okulary, które ochronią oczy przed promieniami UV oraz
wiatrem i innymi niekorzystnymi czynnikami. Unikać soczewek oraz zrezygnować z
dużej aktywności, ciężkiej i wytężonej pracy szczególnie przed komputerem. Ceny
takich zabiegów w Polsce są dość zróżnicowane i zależą przede wszystkim od
prestiżu klinki oraz metody korekcji. Zaczynają się już od 1800 zł. w przypadku
powiek górnych. Worki pod oczami tzn. powieki dolne kosztują nieco więcej.
Zdecydowanie mniej inwazyjna jest metoda laserowa. Powieki opadają bo działa na
nie grawitacja, wiąże się to też z genami i wiekiem. Skóra traci elastyczność i
staje się luźna. Laser frakcyjny
robi w skórze mikroskopijne dziurki, ranki. Podczas gojenia produkowana jest elastyna
i kolagen powodując w ten sposób zagęszczenie skóry. Cena tego zabiegu jest podobna do
tradycyjnego chirurgicznego jednak efekt utrzymuje się znacznie krócej bo
zaledwie do 6 miesięcy.
Przygotowując się do tego postu
przeczytałam wiele artykułów, które sprawiły, że czuję się mniej osamotniona.
Jestem też przekonana, że za kilka lat zdecyduje się na taki rodzaj odmłodzenia.
Ze statystyk wynika, że korekcja powiek jest drugim najpopularniejszym
zabiegiem medycyny estetycznej u kobiet zaraz po powiększaniu biusty. W
przypadku mężczyzn też plasuje się na drugiej pozycji ale po korekcie nosa.
90 komentarze
Różnica spora!
OdpowiedzUsuńNo zgadzam się z MARISKĄ :]
UsuńTeż mam ochotę na taki zabieg. Nie tylko chodzi mi o powieki. Jedna brew jest niżej od drugiej i chciałabym ją podnieść lekko.
OdpowiedzUsuńrozumiem, z wiekiem będzie nam wszystko opadać :/
UsuńTeż mam problem z opadającą powieką, na zdjęciu różnica znacząca.
OdpowiedzUsuńu mojej ciotki też.
UsuńJa co prawda nie mam tego problemu.. mam duże oczy i powiekę sporą..
OdpowiedzUsuńJednak widzę postępujący czas w postaci już nie tak jędrnych powiek jak kiedyś..
Rozważam opcję poprawy tego poprzez działanie lasera właśnie :)
Wszystko jest dla ludzi i jeśli robione z głową to jak najbardziej popieram :)
Oby tylko nie popaść w przesadę i uzależnienie z upiększaniem się :)
Ostatnio pewna osoba z mojego otoczenia przeszła zabieg o którym piszesz..
I efekt jest powalający a buzia wygląda znacznie młodziej :) Trzymam kciuki za Ciebie :*
Buziaki
xo xo xo xo xo xo
różnica przeogromna... też jest to u mnie rodzinne, także zaciekawiłaś mnie tą operacją, może się kiedyś na takową zdecyduję.
OdpowiedzUsuńja tez o tym myślę;p
UsuńŚwietnie wyglądałaś w Sylwestra:)
OdpowiedzUsuńSama niestety mam podobny problem, tylko że staram się jeszcze jak mogę "korygować" to przy pomocy cieni do powiek :)
ja też mam opadającą powieke , różnica ogromna
OdpowiedzUsuńU mnie jedna powieka lekko opada i strasznie mnie to denerwuje. Odziedziczyłam to chyba po tatusiu ;/
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam problem niestety:-\
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z opadającą powieką :)
OdpowiedzUsuńMakijażem można sobie pomóc czasem :) Specjalne makijaże dla opadających powiek pięknie wyglądają, dużo dają tez sztuczne rzęsty, kępki itd. podkreślenie zewnętrznego kącika oka :) A zabiegi tego typu - uważam, ze wszystko jest dla ludzi :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńSama zaczęłam ostatnio czytać na ten temat i myśleć czy za jakiś czas nie poddać się takiemu zabiegowi.
OdpowiedzUsuńefekty sa zniewalajace ;) W sumie to dobrze ze mozna dzisiaj pozmieniac niektore defekty swojego wygladu :) Mi to kompletnie nie rpzeszkadza;) wazne zebysmy sie cuzli dobrze z soba ;)
OdpowiedzUsuńnie mam problemu z opadającymi powiekami, na szczęście i mam nadzieję, że nigdy mieć nie będę ;)
OdpowiedzUsuńwpadła mi w oko bluzka i to jak cudnie kręcą Ci się włosy na końcach
Worki pod oczami... Na nie zabieg byłby dobry dla mojego taty. Ja aż tak bardzo opadających powiek nie mam ale jakoś niesamowicie z nich zadowolona nie jestem. Mam nadzieję, że za kilka lat pokażesz efekty :))
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie podniosła powieki ;) Jak już będę zarabiała te miliony pieniędzy to może się zdecyduję ;P
OdpowiedzUsuńhaha o ja tak samo :D wtedy to se nawet i cyce zoperuję :D
UsuńRoznica wielka!! Nie wiem, czy bym sie zdecydowala, bo jednak ryzyko spore, bo blisko oka....jednak, skoro przypadek jest tak ciezki jak u Twojej cioci, ze powieki utrudnialy normalne widzenie, to jak najbardziej jestem na TAK !
OdpowiedzUsuńPieknie wygladasz Zanetko:) Wszystkiego najlepszego Ci zycze:):)
Piękna stylizacja sylwestrowa :) mnie akurat ten problem średnio dotyczy ale rozumiem, że może wiązać się z dyskomfortem... Oczywiście innych kompleksów mi nie brakuje ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Laser frakcyjny miałem już na blizny potrądzikowe i jak o tym pomyślę to staje się pobudzony nerwowo... :)
OdpowiedzUsuńpiona koleżanko, mam podobny problem...
OdpowiedzUsuńEfekt na zdjęciu przekonuje do zabiegu :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekt po zabiegu rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńEfekt piękny, ale ja nawet gdybym miała taki problem nie zdecydowałabym się na taki zabieg.. jakoś nie jestem zwolenniczką takich korekcyjnych, medycznych zabiegów poprawy wyglądu :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest powalający, Ale sama chyba nie zdecydowałabym się na taki zabieg. Mimo wszystko to jest operacja i niesie ze sobą pewne ryzyko.
OdpowiedzUsuńfaktycznie rożnica na zdjeciu jest spora...
OdpowiedzUsuńja nie mam takiego problemu, ale w pełni cie rozumiem, każdy ma swoje kompleksy.
decyzja na pewno nie będzie łatwa, bez względu na co postanowisz życzę powodzenia i wytrwałości:)
Gdybym miała taki problem to pewnie zdecydowałabym się na zabieg :)
OdpowiedzUsuńWow spora różnica.
OdpowiedzUsuńu mnie ta powieka jest rodzinna..... ale spokojnie maluję się cieniami ;D
OdpowiedzUsuńjak na razie hi hi zobaczymy w przyszłości
Usuńja też mam ten problem niestety :(
OdpowiedzUsuńKochana moja mama także ma bardzo podobne oczka do Twoich, spokojnie makijaż oczu możesz wykonywać cieniami, może efekt nie będzie tak ogromnie widoczny jak przy ładnie otwartym oku, ale dzięki delikatnym podnoszeniu cieni ku brwiom powiększysz oko i dodatkowo będzie widać pracę z cieniami :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt u Twojej cioci!
OdpowiedzUsuńsama mam opadające powieki i nie powiem, jeśli z wiekiem będzie dużo gorzej, zapewne zdecyduję się na plastyczną korektę powiek
OdpowiedzUsuńEfekt jest ogromny. Ale swoją drogą masz tak piękne włosy które skutecznie odwracają uwagę od wszystkiego innego
OdpowiedzUsuńja z pewnością jak problem się nasili użyję podnoszenia ;)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest rzeczywiście bardzo widoczna.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz:) Na Nowy Rok życzę Ci wszelkiej pomyślności:) Pozdrawiam serdecznie:)
Też mam opadające powieki i jeśli miałabym kiedyś możliwość przeprowadzić taką korektę to zdecydowałabym się na nią bez dwóch zdań. Z cieni nie rezygnuję bo bardzo lubię malować oczy, ale nie każdy rodzaj makijażu mogę wykonać, a o pięknie wyciągniętej kresce mogę zapomnieć ;)
OdpowiedzUsuńNie mam tego problemu, ale widzę że korekcja na prawdę wygląda imponująco ;) Ja mimo że nie mam opadających powiek to w kresce jakoś nie najlepiej wyglądam :D
OdpowiedzUsuńmnie to czeka ale póki co sie wzbraniam:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że gdy patrze na Twoje zdjęcia to nigdy bym nie powiedziała że masz problem z powiekami. Nie jestem zwolenniczką operacji dla poprawy urody ale gdy problem robi się tak duży jak u Twojej cioci to faktycznie nie ma co odkładać. Miałam okazje malować osoby z tym problemem i niestety łatwo nie ma. Tu tylko matowy cień i kreska wzdłuż górnej powieki i oczywiście porządna baza pod cień.
OdpowiedzUsuńróżnica jest bardzo widoczna.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie mam opadających powiek :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście różnica jest bardzo widoczna ;)
OdpowiedzUsuńSama posiadam dość mocno opadające powieki. Mam to po mamie - chociaż ona w ogóle się nie maluje, więc nie widzi w tym problemu ;)
OdpowiedzUsuńSama może i zdecydowałabym się na zabieg, ale na co dzień noszę soczewki i nie chciałabym z nich zrezygnować na dłuższy okres czasu.
nie dałabym sobie grzebać w okolicach oczu ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie i kiedyś pewnie się skuszę ale na razie na korektę czeka nos. :D jeśli chodzi o makijaż to kreskę robie od połowy oka i zamiast w górę idę bardziej w dół. Szkoła japońska ale dobrze wygląda przy delikatnej urodzie, pewnie zrobię kiedyś post o tym ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe efekty
OdpowiedzUsuńJa tez mam dość opadające powieki, nie aż tak bo jeszcze młode a na zdjęciach nie widać bo staram się odpowiednio unosić brwi. Tak mnie te moje powieki denerwowały że sobie wypracowałam jak podnieść brwi żeby czoło się nie marszczyło a powieki się uniosły ;)
OdpowiedzUsuńOpadające powieki to u mnie też sprawa rodzinna, od obu rodziców :c
A efekt korekty doskonały!!
Faktycznie na zdjęciu różnica jest i to znacząca! Ja może nie mam problemów z opadającymi powiekami, za to mam maleńkie oczy. Wydobyć z nich głębie czy optyczne ich powiększenie mogę uzyskać jedynie za pomocą makijażu. Bez niego wyglądam dziwnie, jakbym była wiecznie zmęczona i jakbym zasypiała na stojąco ;P
OdpowiedzUsuńTeż mam opadające powieki, ale nigdy nie zastanawiałam się nad korektą. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńI tak wyglądasz ślicznie i gdybyś nie napisała, nie zauważyłabym! Ja też mam opadającą powiekę, ale w lewym oku przez co na zdjęciach np. do dowodu jedno oko mam małe jedno duże :/
OdpowiedzUsuńEfekt jest imponujący! Ja również mam ten problem i niestety jest to straszne ograniczenie w makijazu... Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim zabiegiem i pewnie kiedyś się zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńłał różnica jest niesamowita :)
OdpowiedzUsuńoj myślę, że w przyszłości (mam nadzieję, że trochę jeszcze dalszej) też by mi się przydała taka poprawka, bo też mam z tym problem:)
OdpowiedzUsuńWow, różnice w takich zabiegach są wielkie!
OdpowiedzUsuńJa też niestety mam opadające powieki :) też bym coś podziałała w tym kierunku :)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest faktycznie bardzo duża
OdpowiedzUsuńteż mam ten problem, ale za nim pomyślę o takiej korekcji, czeka mnie laserowa korekcja wzroku:)
OdpowiedzUsuńdo 6 miesiecy czyli dwa razy w roku by trzeba było zabieg powtarzać
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczna jesteś!
OdpowiedzUsuńRożnica widoczna- super:)
OdpowiedzUsuńŻanetko, wyglądasz bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńCo do powiek, uważam, że wszystko jest dla ludzi, a zabieg nie wydaje się być specjalnie skomplikowany. Tak więc jeśli masz możliwość i czujesz taką potrzebę, to czemu nie :-)
Różnica ogromna, ja na szczęście nie mam takich problemów :)
OdpowiedzUsuńZabieg daje rewelacyjny efekt, wspaniały sposób na pozbycie się kompleksów.
OdpowiedzUsuńNajlepsza inwestycja, to ta W SIEBIE! Jeśli marzy Ci się taki zabieg, warto zaoszczędzić na ten cel i zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta z Ciebie
OdpowiedzUsuńEh moje powieki też opadają:(
OdpowiedzUsuńU mnie problem jest tylko z jedną powieką i wygląda to jeszcze gorzej, niż gdyby opadały obie równocześnie. Kiedyś ta asymetria była niemal niewidoczna, z wiekiem zauważam ją coraz bardziej i zaczyna mnie denerwować.
OdpowiedzUsuńłał ale różnica...niestety ja też mam opadającą powiekę :(
OdpowiedzUsuńTeż mam opadające powieki, żeby makijaż był widoczny na zdjęciach, nauczyłam się nieco podnosić brwi ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, póki opadające powieki nie zasłaniają mi świata, nie zrobię z nimi nic.
O nie wiedziałam, że taki zabieg jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym.
OdpowiedzUsuńZajmuję się trochę makijażem i chętnie poeksperymentowałabym na Twojej twarzy. Zabieg - dla mnie to jednak ostateczność. Przeraża mnie skalpel i jak nie ma wskazań medycznych to jestem na nie.
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z opadającą powieką :(
OdpowiedzUsuńTeż myślę nad tym zabiegiem.Gdyby nie strach już dawno bym się zdecydowała
OdpowiedzUsuńJa też mam taki problem skóra bardzo opada, jak maluję cieniami powiekę to prawie ich nie widać. od kilku tygodni wieczorem robię sobie masaż powiek przez kilka minut, mam wrażenie, że ciut się skóra uelastyczniła. Bałaby się takiego zabiegu.
OdpowiedzUsuńmam ten sam problem. Póki co jakoś sobie daję radę, ale widze po mojej mamie, będize mi to potrzebne. Tylko ze ja się panicznie boję ingerencji w cialo.
OdpowiedzUsuńJa nie mam aż takiego problemu z opadającymi powiekami, ale zawsze mowiłam, że mam tłuste powieki ;). Czasem sobie w ciagu dnia przypominam, że powinnam otwierać szerzej oczy, bo tak lepiej wyglądam :P. Efekt zabiegu jest mocno widoczny, ale nie wiem, czy bym się nie bała jednak bólu po zabiegu :P
OdpowiedzUsuńSama mam opadajace powieki i chciałabym je jakoś "poprawić", ale na razie mam czas i staram się je akceptować :)
OdpowiedzUsuńmnie denerwuj sińce pod oczami ;/ niestety dziedziczne ;/
OdpowiedzUsuńRóżnica spektakularna :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są tematy, z którymi spotykamy się na co dzień. Znam osobę, która robiła korekcję powieki i przez kilka dni po zabiegu miała zasinioną skórę, takie jakby "limo", a tak poza tym, to nie ma śladu ;)
OdpowiedzUsuńPóki co nie miałam i nie mam tego problemu i oby jak najdłużej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam. Po Twoim poście przyjrzałam się sobie w lustrze i o matko i córko - zauważyłam opadające powieki! Teraz będę mieć kolejne kompleksy, materdios... Ale jeśli już miałabym narzekać i robić operację, to skorygowałabym nos, bo jest naprawdę ohydny.
OdpowiedzUsuńRównież mam problem z opadającą powieką :( Mogłabyś zapytać gdzie Twoja ciocia robiła zabieg? Efekt powalający!
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z netu, ale korekcja powiek właśnie tak wygląda po zabiegu
UsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.