Od koszulki polo do sportowego zapachu- Lacoste
Cześć Dziewczyny,
Dość dawno temu napisałam Wam o
swoim pierwszym zamówieniu na perfumy.pl Spełniłam swoje marzenie i od dłuższego czasu (kilku miesięcy) nieustannie pachnę Alienem. Ten wydatek tak naprawdę nie okazał się odczuwalny
i z perspektywy czasu jestem zadowolona. W końcu postanowiłam spełnić swoje
marzenie i odrobinę rozpieścić. Zapach jest charakterystyczni i zwraca uwagę
innych, a ja zawsze lubiłam wyróżniać się z tłumu. Dzięki niemu czuję się
wyjątkowo. Dziś opowiem Wam o kolejnym produkcie, który przyszedł do nas razem
z Alienem a mowa o zestawie Lacoste L.12.12. Blanc . To coś dla Panów. Zapraszam.
fragrances.lacoste.com |
Obecnie Lacoste to nie tylko moda. W asortymencie marki znajdziemy także zapachy. Dla kobiet i mężczyzn. Łukasz kiedyś używał zielonej Lacoste- Essential . Tym razem postawił na białą L.12.12. Blanc i się nie zawiódł. Ja nie miałam jeszcze żadnej. Lubię gdy Łukasz nią pachnie ale dla siebie nie wybrałabym sportowego zapachu. Może jedynie latem.
Wybraliśmy zestawu upominkowy, który składał się z żelu pod prysznic 100 ml. oraz wody toaletowej 100 ml. Wszystko ładnie zapakowane w elegancki, biały kartonik. Dodatkowo zafoliowany. Jak na pewno wiecie Lacoste
to popularna francuska marka odzieży sportowej. Znana z logo krokodyla.
Wszystko zaczęło się w 1929 roku od
tenisisty René Lacoste. Wbrew panującej ówcześnie modzie
wymyślił dla siebie koszulkę z krótkim rękawem, szytą z francuskiej bawełny.
Noszona przez niego teczka wykonana z białej skóry aligatora stała się
pretekstem do nadania mu przydomku "the Alligator". Ponad to posiadał
cechy tego zwierzęca. Na korcie był wytrzymały i nigdy się nie poddawał .
Postanowił przenieść symbol krokodyla na koszulkę, w której występował na turniejach.
Została wyhaftowana na piersi. W 1939 roku wraz z André Gillier
założył firmę Lacoste, jej oficjalnym logiem do tej pory jest krokodyl. Swoją
światową popularność zyskała w latach 80-dziesiątych. Butiki tej marki można
spotkać nawet w większych miastach w Polsce.
Żel umieszczony w
plastikowej tubce. Otwór zabezpieczony sreberkiem. Wygodny sposób użycia. Konsystencja gęsta, przezroczysta. Kosmetyk ma intensywny zapach, ten sam co woda toaletowa. W kontakcie z wilgotną skórą dobrze się pieni. Podobno nie wysusza. Łukasz oczywiście nie balsamuje się więc po kąpieli jego skóra jeszcze przez jakiś czas pachnie żelem.
Opakowanie wody toaletowej jest bardzo estetyczne. Flakon jest biały, nieprzezroczysta. Dość ciężki. Wyposażono go w wygodny atomizer, który właściwie rozpyla i nie powoduje plam na ubraniu. Pojemność butelki to 100 ml.
„Lacoste Eau de Lacoste L.12.12. Blanc to jeden z zapachów należących do oryginalnej kolekcji perfum Eau de Lacoste L.12.12 inspirowanych koszulką polo Lacoste L.12.12. Perfumy Blanc są relaksującym zapachem dla eleganckich mężczyzn uprawiających sport. W górnych tonach skrywa się ziołowa mieszanka cedru, kardamonu i rozmarynu, która jest doprawiona kroplą soczystego grejpfruta. Świeży i aromatyczny zapach miesza się z kwiatowym sercem wyrażającym prawdziwe męstwo. Znajduje się w nim tuberoza, kadzidło i egzotyczne ylang-ylang. Podstawa zapachu gwarantuje perfumom drzewny charakter, który powstaje z połączenia wetywerii i gruzińskiego drzewa.
Perfumy Blanc od Lacoste inspirowane klasyczną białą koszulką polo Lacoste L.12.12. dają poczucie wygody, lekkości i świeżości, której potrzebują wszyscy mężczyźni, którzy włożą na siebie tą legendarną koszulkę.”
Pierwsze wrażenie jest bardzo orzeźwiające i świeże. Zapach
jest niezwykle czysty i od razu kojarzy się z białą koszulką polo. Po czasie
staje się bardziej męski i cięższy ale nadal ma sportowy charakter. Nie jest
duszący ani drażniący. Nie przeważa w nim alkohol. Świetny dla młodego
aktywnego mężczyzny, którego wszędzie pełno. To bardzo popularny i przyjemny
dla nosa zapach. Zwraca uwagę kobiet. Idealny od wiosny do jesieni. Na zimę
według mnie zbyt lekki. Kojarzy się raczej z cieplejszymi porami roku. Na
skórze utrzymuje się kilka godzin. Na ubraniach kilka dni. Łukasz go nie
oszczędza. Nie aplikuje jednego psiknięcia. Oboje bardzo polubiliśmy Lacoste Blanc. Wydaje
mi się, że jest uniwersalna. Jeśli nie wiecie co kupić chłopakowi, bratu czy
znajomemu, który ma mniej niż 40 lat na prezent, proponujemy zestaw Lacoste.
Niekoniecznie biały. Pozostałe zapachy z linii L.12.12. są równie przyjemne. W
drogerii iperfumy kosztuje ok. 140 zł. taniej znajdziecie samą wodę toaletową
bo za 100 ml zapłacicie 120 zł. Ten sam zestaw w perfumerii Douglas, kosztuje
dwa razy więcej. My nie lubimy przepłacać.
Jakie zapachy używają Wasi mężczyźni? Znacie ten?
49 komentarze
nigdy nic nie miałam z Lacoste
OdpowiedzUsuńMój chłopak używa tego co mu kupię haha ;p Obecnie jest to David Beckham Intimately ;p Bardzo lubię ten zapach :D
OdpowiedzUsuńu mnie też jest podobnie :). David Beckham też ma .
UsuńNie znam tego zapachu, ale skoro polecasz to może kiedyś kupię mojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach zielonego Lacoste Essentials, działa na moje zmysły :) Tego jeszcze nie wąchałam, ale znając Lacoste pewnie jest równie urzekający ;)
OdpowiedzUsuńMój Małżonek używa zapachu Mexx Energizing Man. Fajny świeży zapach.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zapachy Lacoste z krokodylkiem :)
OdpowiedzUsuńznam ten zapach :D swojemu kupiłam w tamtym roku na święta i też w zestawie ;D
OdpowiedzUsuńLubię męskie zapachy od Lacoste :)
OdpowiedzUsuńnie znam zapachu, ale gdzie, coś piszczy mi w nosie :D
OdpowiedzUsuńPamiętam tego krokodylka właśnie z koszulek polo ;)
OdpowiedzUsuńTwój opis bardzo mnie przekonuje. Gdy będę w pwrfumerii, sprawdzę czy te nuty będą mi odpowiadać (bo to przecież mnie ma się podobać zapach). Obecnie mój mąż pachnie Aqua Di Gio. Perfuma idealnie komponuje się z zapachem jego skóry :)
OdpowiedzUsuńa ja cały czas jestem na etapie poszukiwania tego naj naj zapachu bo dotychczasowe mi się znudziły.
OdpowiedzUsuńczasami warto wydać więcej na markowe perfumy, gdyż ich zapach utrzymuje się duzo dłużej i jest zdecydowanie bardziej intensywny :)
Nie wykluczone, że go kiedyś kupię na jakąś okazję mojemu mężowi:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach czerwony i zielony ;)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam :) Mój chłopak z tej firmy jeszcze nic nie miał :)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie polecić chłopakowi, kiedyś bardzo lubił zapachy Lacosty :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, mąż również go nie zna:P
OdpowiedzUsuńMiałam kilka próbek Lacoste, niektóre z nich mi się podobają...
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka bardzo lubi ich zapachy, ale sama jeszcze nigdy nie miałam perfum od nich nie wiedzieć czemu :)
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńWarto kupić lepsze perfumy raz a dobrze;) tych nie znam.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku:)
Podobają mi się te minimalistyczne opakowania :)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak pachną mój mąż ostatnio tylko hugo boss :)
OdpowiedzUsuńKocham takie orzeźwiające zapachy:))
OdpowiedzUsuńMusiałabym powąchać.... jeśli mi się spodoba to niewykluczone, że kupię go mojemu mężczyźnie!
OdpowiedzUsuńOn nosi głównie to co mnie w nos wpadnie :))
akurat tego zapachu nie miałam :) ale chętnie bym wyprobowała
OdpowiedzUsuńnie znam tego zapachu, mój facet pachnie obecnie milionem od paco rabanne :D
OdpowiedzUsuńmój facet uwielbia zapach Bruno Banani
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana
OdpowiedzUsuńTakże życzę Ci Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!
Mój mąż teraz używa Gucci Guilty Pour Homme i uwielbiam ten zapach.:)
Lacoste lubi mój brat ale używa tych w niebieskim flakoniku ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
zupełnie nie znam zapachu ale sądząc po nutach zapachowych myślę że musi być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa z lacosty uwielbiam zapach pink Joy :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham zapachAlien, wogóle jestem fakną Thierrego Muglera i mam jego kilka zapachów. Wydatek spory, ale w całej okazałości warto!!! Klasa, klasa i sexapil to jest to ;)
OdpowiedzUsuńLacoste nie mieliśmy.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachnie....
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zestaw ciekawy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
mi lacoste nie podchodzi. nr 1 u mnie niezmiennie to moschino light clouds :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lacoste na moim mężu.Pamiętam kiedy pierwszy raz dostał pachnącą przesyłkę od brata ze Stanów Było tam kilka męskich wód ale Lacosta mnie zauroczyła..Normalnie nie mogłam sie "nawąchać".
OdpowiedzUsuńlubię Lacoste!
OdpowiedzUsuńCudne są te perfumy :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić mężowi:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńKosmetyków Lacoste nie miałam, ale chodziły za mną swego czasu buty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy Lacoste ! Są bajeczne!
OdpowiedzUsuńPan Mysz używa taniej wody Axe.... Nawąchałam się setek zapachów dla mężczyzn, ale te podobają mi się najbardziej i w jego gust także trafiają, wiec po co przepłacać?
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach i również ostatnio sprezentowałam go facetowi - na święta, ale z Pewexu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.