Stymulujące serum do rzęs Floslek
Witajcie. Na wstępie przepraszam Was za beznadziejne zdjęcia,
szczególnie te porównawcze, które w zasadzie nie pokazują niczego. Czas szybko
leci, mija błyskawicznie. Pierwszego dnia przed kuracją na szybko zrobiłam
serię zdjęć rzęs w nocy. Bez dobrego oświetlenia, zabrakło w nich także
karteczki, która dałaby dobry obraz wzrostu przy kolejnych fotkach. To miały
być zdjęcia robocze. Zamierzałam następnego dnia zrobić lepsze. Niestety jak to
zwykle bywa najpierw zapomniałam, później wróciłam zbyt późno z pracy ( teraz
spędzam w niej po 12 godzin dziennie+ dojazdy) i porządnych zdjęć nie mam. Druga rzecz jest taka, że nie umiem
robić zdjęć sobie, szczególnie dotyczy o fragmentów twarzy takich jak oczy i
usta. Na zdjęciu porównawczym widać przebarwienia i piegi, nie mam na twarzy
żadnego makijażu. Na żywo nie są tak widoczne. W końcu po
trzecie nie sądziłam, że serum zadziała, i to tak dobrze. Kosmetyki, które
w ogóle się u mnie nie sprawdzają nie umieszczam na tym blogu. Szkoda mi czasu
na ich recenzję. Mogę je odradzić na FanPage. Wcześniej dostawałam propozycje
przetestowania różnych serum do rzęs. Nie przyjmowałam ich ponieważ byłam pewna
że zaszkodzą moim bardzo wrażliwym oczom. Do
marki Floslek mam bardzo duże zaufanie i gdy pojawiła się szansa
przetestowania REVIVE LASHES EyelashEnhancing Serum™ jeszcze
przed premierą- zgodziłam się.
"Serum zawiera
innowacyjny kompleks składników - BIMALASH COMPLEX™ (Bimatoprost + Widelash™ + ekstrakt ze
świetlika lekarskiego), który
intensywnie stymuluje wzrost rzęs i brwi. Wydłuża, zagęszcza i pogrubia.
Sprawia, że stają się ciemniejsze, błyszczące i bardziej odporne na wypadanie. Preparat nie podrażnia oczu i skóry wokół
oczu."
Pojemność opakowania to zaledwie 5 ml. jednak kosmetyk jest
bardzo wydajny. Nakłada się go maleńką ilość cienkim pędzelkiem, raz dziennie
na noc. Aplikator jest precyzyjny, nic się nie marnuje. Nadmiar wycieram o
brzeg buteleczki aby produkt nie ściekał i był bardziej wydajny. Według mnie
jest bezzapachowy. Ma konsystencję nieco gęstszą od wody. Jest przezroczysty i
bezbarwny. Opakowanie przypomina mini tusz do rzęs. Tak samo się odkręca. Jest
nieprzezroczyste wykonane z plastiku. Dość małe. Musiałam uważać aby mi się nie
zawieruszyło. Serum trzymam razem z kosmetykami do pielęgnacji wieczornej,
dzięki temu chyba tylko raz zapomniałam o nałożeniu go na rzęsy. Mimo, że serum jest przeznaczone do stosowania na rzęsy i brwi ja z oszczędności używam go jedynie do rzęs. W ich przypadku łatwiej jest też ocenić efekt działania.
"Zaawansowana kuracja
zapewniająca efekt długich, pięknych i zdrowych rzęs. Preparat wyjątkowo wydajny w stosowaniu -
jedno opakowanie wystarcza na 3 miesiące codziennego stosowania. Skuteczność potwierdzona badaniami.
Na czystą i suchą
skórę powiek (po uprzednim demakijażu i umyciu wodą) nałożyć jednym
pociągnięciem aplikatora niewielką ilość preparatu tuż u nasady rzęs. Stosować
na górną powiekę oraz brwi. Nakładać raz dziennie na noc. W razie dostania się
preparatu do oczu, zmyć obficie wodą. Stosować codziennie przez 3-8 tygodni, a
następnie 2-4 razy w tygodniu dla podtrzymania efektu."
Nie rezygnuję z kuracji. Serum stymulujące do rzęs zamierzam nadal używać tak długo na ile
mi starczy. Planuję za miesiąc zrobić aktualizację. Decydując się na zakup tego
kosmetyku nie kierujcie się moimi zdjęciami. Sama zdaję sobie sprawę jak
beznadziejne są. W Internecie znajdziecie wiele fantastycznych fotek na innych
blogach, które znacznie lepiej obrazują przyrost rzęs i działanie serum
Floslek.
REVIVE LASHES EyelashEnhancing Serum zadziałało na moje rzęsy. Są lśniące, ciemniejsze nieco
dłuższe i bardziej gęste. Widzę to patrząc na siebie w lustrze i czuję , ze mam
rzęsy podczas mrugania, nawet bez tuszu. Kosmetyk nie wywoła u mnie żadnej reakcji
alergicznej czy dyskomfortu. Jest przebadany dermatologicznie i okulistycznie. Kosztuje
w cenie regularnej ok. 90 zł. Znacznie mniej niż inne uznane sera do rzęs ale
nadal nie jest to mała kwota. Jestem zadowolona z działania serum jednak rzęsy
nie są moim priorytetem. Największy nacisk kładę na pielęgnację
przeciwstarzeniową skóry twarzy. Cieszę się, że miałam możliwość przetestowania
REVIVE LASHES dziękuję za to marce
Floslek.
85 komentarze
ja mam okazje przetestowac Bodetko Lash, jestem strasznie ciekawa efektów.
OdpowiedzUsuńhttp://probki-i-recenzje.blogspot.com/
coś tam urosło trochę:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym serum ale dobrze wiedzieć ze faktycznie działa :-)
OdpowiedzUsuńNie martw się zdjęciami, ka też nie potrafię zrobić sobie dobrego zdjęcia rzęs do porównania bo zabieram się powoli do recenzji odżywki Feg :-)
jeszcze takich rzeczy nie testowala i jakos mi sie nie spieszy :)
OdpowiedzUsuńczemu?:D
UsuńJa raczej nie uzywam takich produktów. Jak coś to tylko pomadki z Alterry, która jest bardzo fajna na rzęsy :)
OdpowiedzUsuńrosną Ci rzęsy w siłę?:D
Usuńja mam serum z Murier i dopiero teraz po prawie dwóch miesiącach coś z rzęsami zaczęło się dziać, oczywiście na plus :) Przy takich preparatach na efekty trzeba długo czekać :)
OdpowiedzUsuńOi, jesteś dla siebie zbyt surowa :) Choćbym nie wiem jak cudowała z moim aparatem, to i tak nie wyszłyby mi takie ładne zdjęcia twarzy/oczu jak Tobie :) Piękne efekty kuracji!
OdpowiedzUsuńEfekt jest widoczny :)
OdpowiedzUsuńgołym okiem:D
UsuńDobrze wiedzieć, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńWidać efekty, ale ja się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńcoś tam delikatnie widać;)
OdpowiedzUsuńJa z takich produktów znam tylko Xlash:) ciekawe czy to by u mnie zadziałało, cena na pewno przyjemniejsza;)
OdpowiedzUsuńDrogo niestety...
OdpowiedzUsuńTego serum jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego serum ale różnica jest więc warto go mieć.
OdpowiedzUsuńnie znam, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie działa to serum
OdpowiedzUsuńNiby zdjęcia porównawcze nic nie pokazują, ale jednak... Widać, że są dłuższe i gęstsze z deka.
OdpowiedzUsuńJa muszę swoje zacząć ratować.
Oooo i to w niezłej cenie :)
OdpowiedzUsuńRóżnicę widać, też właśnie myślę nad tym floslekowym serum i coraz bardziej jestem na tak.
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam ciekawa opinii o tym serum bo sama używam Revitalash :)
OdpowiedzUsuńFloslek mają ciekawe produkty,dlatego chciałabym wypróbować to serum;)
OdpowiedzUsuńRaz używałam odżywki, po której miały mi urosnąć rzęsy... i nie urosły :P Wiem, że marek jest sporo i prawie wszystkie firmy zaczęły produkować takie kosmetyki, ale jakoś się zraziłam do tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wydają się ciemniejsze :). Pozdrawiam Największego Pracusia!;)
OdpowiedzUsuńSą zdecydowanie dłuższe!!!
OdpowiedzUsuńEfekt jest troszkę widoczny więc stosuj dalej i chwal się efektami ;)
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję takich specyfików.
ja teraz testuję innej firmy. Zobaczymy czy zdziała cuda:p
OdpowiedzUsuńSandicious
Ciekawe jak długo utrzymuje się taki efekt zdrowych i mocnych rzęs?Ja uzywam olejku rycynowego za każdym razem gdy widzę,ze rzęsy robia się słabsze
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie kuracji, na razie mogę powiedzieć, że jest łagodne dla mych wrażliwych oczu.
OdpowiedzUsuńBoję się takich specyfików po krzywdzie jaką wyrządziło mi Bodetko. :(
OdpowiedzUsuńEfekt widoczny jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam serum Eveline i jestem z niego zadowolona, rzęsy sporo mi podrosły :)
OdpowiedzUsuńEfekt widać, nie ma wątpliwości.
OdpowiedzUsuńMiałam inny produkt z tego typu - był efekt, ale nie jakiś super. :)
OdpowiedzUsuńJa używam Bodetko Lash i jestem mega zadowolona ;]
OdpowiedzUsuńEfekt widoczny, jednak cena powala :(
OdpowiedzUsuńEfekty widoczne, ja jednak się nie skuszę, mam swoje długie rzęsy :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że się sprawdził. Ja wolę pozostać przy olejku rycynowym :).
OdpowiedzUsuńJa mam i naprawdę widać różnicę :) Z natury mam długie rzęsy, ale zależało mi na zagęszczeniu i mam :D
OdpowiedzUsuńTeraz musiałam odstawić to, bo rzęsy po wytuszowaniu nachodziły na brwi, a to już nie ładnie wygląda :D
Fajne serum, dobrze, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńefekt widać ale ja nie mam już ochoty używać tych wszystkich specyfików bo szkoda mi poźniej jak rzęsy powracają do stanu z przed:(
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobnie. ;]
UsuńJeśli działa to i ja chętnie je przetestuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie te odżywki nie działają :/
OdpowiedzUsuńProdukt w sam raz dla mnie, moje rzęsy nie dość, że są rzadkie to i kotkę. :)
OdpowiedzUsuńTeż testuję to serum, ale wydaje mi się, że u mnie narazie efektów nie ma. A u Ciebie od razu widać różnicę.
OdpowiedzUsuńMiałam już kilka tego typu kosmetyków jednak ani jeden się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńwidać różnicę :) ja niedługo dodam wpis o Charmlash po miesiącu. też nie pomyślałam, by zrobić zdjęcie z kartką... ;/
OdpowiedzUsuńChętnie zakupiłabym takie serum mojej mamie, która bardzo narzeka na swoje krótkie rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńwidac efekty:) zazdroszcze
OdpowiedzUsuńciekawa kuracja, kochana <3
OdpowiedzUsuńAkurat to serum robi furorę w sieci :)
OdpowiedzUsuńJak na razie efekt nie zachwyca, a cena przesadzona ;/
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem fanką tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńnie miałam tego specyfiku ale delikatnie wydłużył twoje rzęsy więc to na plus ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak będzie za miesiąc ;) chętnie bym wypróbowała uwielbiam długie i gęste rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńTo mnie Floslek bardzo pozytywnie zaskoczył, nie miałam pojęcia, że maja w ofercie serum do rzęs
OdpowiedzUsuńNie wiem, jakoś się boję testować takich odżywek do rzęs, w sumie lubię takie jakie mam :)
OdpowiedzUsuńja mam problem z tego typu kosmetykami - wiecznie zapominam o ich regularnej aplikacji...
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili używam odżywki z Bandi.
OdpowiedzUsuńwidać delikatnie efekty :)
OdpowiedzUsuńNie stosuję takich kosmetyków. Chociaż zaczynają mnie przekonywać :)
OdpowiedzUsuńMarzę o gęstych i mocnych rzęsach :)
OdpowiedzUsuńa jak jest po odstawieniu kosmetyku ? bo większość z nich ma to do siebie że po odstawieniu rzęsy wracają do poprzedniej kondycji :(
OdpowiedzUsuńŻywotność rzęs to 3-4 miesiące, więc po takim czasie będziesz miała z powrotem rzęsy sprzed kuracji. Niestety żadna odżywka nie zadziała na stałe :(
UsuńJa także mam problemy z robieniem sobie zdjęć okolic twarzy;) Widać delikatny efekt;)
OdpowiedzUsuńRzęsy rzeczywiście wydają się być dłuższe :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńJa akurat z rzęsami nie mam problemu, mam grube,gęste i czarne ;)
pierwszy raz widzę to serum :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym serum. Faktycznie zadziałało i widać efekty.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę przekonać się do tych wszystkich odżywek do rzęs :)
OdpowiedzUsuńJuż widać efekty! :)
OdpowiedzUsuńChcesz wiedzieć jak odróżnić oryginalną markową torebkę od podróbki?
http://encore4u.blogspot.com/2015/05/jak-kupic-oryginalna-torebke.html
nawet nie wiedziałam, że Floslek ma taki produkt w swojej ofercie:)
OdpowiedzUsuńWidać, że rzęsy są bardziej nawilżone :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że widzisz efekty stosowania tego serum :) ja stosuję serum Murier Lash i o ile na początku zbyt dużych efektów nie było, o tyle teraz jest już lepiej :)
OdpowiedzUsuńno i efekty już po miesiącu i tak ma być jak płacimy za coś więcej kasy ;D
OdpowiedzUsuńChoć nie używam tego typu produktów to Twoja recenzja mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńwłaśnie wygrałam tę odżywkę w konkursie i będę sobie ją mogła wypróbować na własnych rzęsach :)
OdpowiedzUsuńja nie mam cierpliwości do odżywek do rzęs :D
OdpowiedzUsuńEfekt zdecydowanie zauważalny ;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie stosuję z L'biotica Active Lash - efekty są, ale słabsze niż przy AA Cosmetics :(
U mnie serum świetnie się sprawdziło - rzęsy wydłużone, wyglądają na zdrowe, żyć nie umierać :D Polecam
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że na mnie żadne serum nie działa, bo moje rzęsy naturalne niestety nie wyglądają za dobrze. Chciałabym przedłużyć rzęsy u stylistki i właśnie sprawdzam, na czym różne stylistki w mojej okolicy pracują, aby wiedzieć, czy trafię do profesjonalistki. Wyczytałam, że dobrym wyborem są produkty do stylizacji rzęs od https://sklep.wonderlashes.pl/ .
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.