Serum antycellulitowe M-Cellu Slim, Murier
Nie dawno przeglądając zdjęcia i porządkując je na
kompie natknęłam się na własne w bikini sprzed ok. 10 lat gdy byłam jeszcze
nastolatkę. Wtedy wiele elementów mojej urody zupełnie mi nie odpowiadało.
Teraz gdy nabrałam dystansu do siebie, nie rozumiem dlaczego. Nie miałam nawet
cellulitu. Nabawiłam się go dopiero gdy zaczęłam pracować. Przez stres, brak ruchu
i złe, nieregularne odżywianie. Teraz ciężko jest się go pozbyć. W moim
przypadku to ten gorszy- tłuszczowy a nie wodny. Zadowalam się minimalizowaniem
go. Jest co raz lepiej. Obecnie pomaga mi w tym Serum antycellulitowe M-Cellu Slim Murier. Zapraszam na recenzję tego intrygującego kosmetyku.
"Serum antycellulitowe M-Cellu Slim zawiera ekstrakty roślinne skutecznie usuwające cellulit, czyli tzw. efekt skórki pomarańczowej. Ekstrakty Centella asiatica i kawa aktywizują syntezę kolagenu, dzięki czemu skóra jest bardziej elastyczna i wytrzymała na rozciąganie. Serum antycellulitowe zostało wzbogacone o wyciąg z komórek macierzystych i kwas hialuronowy. Komórki macierzyste chronią skórę przed działaniem wolnych rodników oraz pobudzają naturalne procesy regeneracyjne, a kwas hialuronowy zapewnia długotrwałe nawilżenie, wygładzenie i regenerację skóry. Składniki współdziałają ze sobą, aby stymulować proces odbudowy komórek skóry i tym samym powstrzymywać proces utraty elastyczności I jędrności.
Rezultaty:
- Nawilża, wygładza.
- Redukuje objawy cellulitu.
- Ujędrnia i wzmacnia naskórek.
- Łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania, pozostawiając skórę aksamitnie gładką."
Opakowanie Kartonowe z dołączoną ulotką. Serum mieści
się w plastikowej, nieprzezroczystej tubce. Dzięki takiemu rozwiązaniu pod
koniec używania będę mogła rozciąć opakowanie i wykorzystać kosmetyk w 100%.
Pojemność to 125 ml.
Konsystencja
żelowa, nietłusta. Kosmetyk nie jest wodnisty, przypomina skoncentrowaną
galaretkę. Nie ma problemu z wydobyciem go z tubki. Jest przezroczysty o lekko żółto-
pomarańczowym zabarwieniu.
Zapach Przyjemny, świeży i pobudzający. Lekko
ziołowy, jak perfumy na lato. Ładny. Nie jest bardzo intensywny.
Działanie Serum używam nieregularnie ale nie rzadziej niż 3- 4 razy w
tygodniu. Każda aplikacja połączona jest z drenażem limfatycznym. Intensywnie
masuję od dołu ku górze swoje ciało a raczej ugniatam tkankę tłuszczową. Pobudzam
do spalania tłuszczu i ujędrnienia. Po
zużyciu prawie całego opakowania mogę śmiało stwierdzić, że widzę poprawę
gładkości skóry. Przy dociskaniu mam mniej nierówności- pomarańczowej skórki.
Poziom nawilżenia mojej suchej z natury skóry jest na dobrym poziomie. Nie
doszły mi żadne suchości czy szorstkość. Serum podtrzymuje stan wcześniejszy
oraz nawilża. Żelowa konsystencja szybko
się wchłania. Nawet gdy nałożę nieco więcej kosmetyku niż potrzeba- nie roluje
się. Żel nie jest wodnisty a zbity i skoncentrowany. Łatwy w aplikacji.
Serum antycellulitoweM-Cellu Slim Murier nie należy do tanich kosmetyków. Koszt 125 ml. to 139
zł. Dostawa jest darmowa. Jestem zadowolona z działania tego produktu bo
rzeczywiście widzę różnice. Po za tym, że moje ciało stało się jędrniejsze i
gładsze, jest bardzo dobrze nawilżone co nie zawsze idzie w parze z kosmetykami
ukierunkowanymi na jeden problem- w tym przypadku cellulit. Plusem jest też
wydajność. Nie trzeba nakładać go wiele. Ja stosuję go na łydki, uda i pośladku
ok. 4 razy w tygodniu (w pozostałe dni używam balsamów brązujących). Serum
wystarczyło mi na ok. 4 tygodnie. Kosmetyki Murier Dostępne są w sklepie
internetowym. Zamawiając nie ponosimy kosztów przesyłki. Zawsze jest darmowa.
60 komentarze
za taką cenę na pewno nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa również... Nie wydam na kosmetyk więcej jak 50 zł :)
UsuńJak widzę takie ceny serów i balsamów to jedyne wyjście - pokochać celluit :p
OdpowiedzUsuńuuu dużo cenowo..
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco, ale chcąc zastosować regularną, dłuższą kurację to 130 zł co miesiąc to wychodzi już całkiem sporo. Mnie obecnie bardzo kusi serum z rollerem masującym z Kiko. Przy następnej wizycie w galerii handlowej muszę w końcu sobie je kupić.
OdpowiedzUsuńKurcze cena troche odstrasza,ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze się sprawdza, ale szkoda, że cena taka wysoka :)
OdpowiedzUsuńChętnie wyprobowałabym to serum :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk ! Muszę spróbować . :D
OdpowiedzUsuńhttp://patrycjabunt.blogspot.com/
Chwilowo nie mam potrzeby stosowania takiego produktu. Jednak upatrzyłam sobie z tej firmy krem do twarzy na dzień i na noc :) .
OdpowiedzUsuńwoooow fajny kosmetyk :D:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serum do twarzy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńWpisuję go sobie na listę.
OdpowiedzUsuńMimo, że nie wierze w takie kosmetyki i nie sięgam po nie to zaciekawiłaś mnie nim. Niestety cena dla mnie za wysoka :(
OdpowiedzUsuńw ostatnim czasie czytałam o nich wiele pozytywnych opinii i przyznam że kosmetyki tej marki mnie intrygują ;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że działa :)
OdpowiedzUsuńCena jest rzeczywiście bardzo wysoka w stosunku do niewielkiej pojemności. Ale skoro kosmetyk działa, to pewnie warto zainwestować :-)
OdpowiedzUsuńCena wysoka, ale skoro zauważyłaś różnicę to znaczy, że kosmetyk przy dłuższym stosowaniu może całkiem nieźle działać, pod warunkiem że dodamy jednak ruch fizyczny.
OdpowiedzUsuńruch jest bardzo ważny
UsuńUff na szczęście nie mam z tym problemu ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że widzisz efekty.
OdpowiedzUsuńSuper że zauważyłaś efekty po stosowaniu tego produktu:)
OdpowiedzUsuńCena nie zachęca, jednak działanie jest :). Ja nie stosuję tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich kosmetyków, bo nie widzę potrzeby:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę.
UsuńZbyt drogie, z takim samym skutkiem radzi sobie peeling kawitacyjny :)
OdpowiedzUsuńpeeling kawitacyjny z sonoforezą używałam tylko na twarz.
UsuńBardzo podoba mi sie ta konsytencja!
OdpowiedzUsuńzaciekawiło mnie to serum:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że widzisz różnicę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym sprawdziła, ale cena niestety mi na to nie pozwala ;/
OdpowiedzUsuńLubię takie żeliki, ale trzeba się ruszać Moja droga :). Ja co niedzielę robię 50-60 km :) Ruch to zdrowie, same kosmetyki nie pomogą
OdpowiedzUsuńRuch to zdrowie wiadomo, ale trzeba mieć na niego czas, ja nawet w niedziele i święta w okresie od kwietnia do października pracuję po 12- 14 godzin.
UsuńJa w ostatnim czasie odstawiłam serum na rzecz naturalnego peelingu kawowego :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nic tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać jak pojadę do Polski i będę mogła przetestować kosmetyki które od tej firmy dostałam :)
OdpowiedzUsuńTakie produkty są często bardzo pomocne, tego serum nie znam, lecz używałam innych i efekty były faktycznie zauważalne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam używać kosmetyki tego typu. Chociaż nie mam dużego problemu z celulitem to staram się dbać aby nie było go więcej;) Ja na razie stosuję serum 4D z Eveline i jestem bardzo zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ani produktu, więc nie mogę nic powiedzieć. :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że serum się spisało ;) Często kosmetyki tego typu nie dają nawet najmniejszych efektów, a tu różnica jest, więc warto o nim pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta marka :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że się spisał :)
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie działa to warto wydać trochę więcej i byc zadowolonym z efektu
OdpowiedzUsuńaż mam ochotę go wypróbować
OdpowiedzUsuńCena jest dość wysoka ,ale jeśli działa to myślę ,że warto.
OdpowiedzUsuńBardzo wierzę w takie kosmetyki, tylko jeszcze aby być systematycznym .
OdpowiedzUsuńJeżeli działa to byłabym skłonna wydać te 139zł :).
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam ćwiczyć niedawno, więc taki produkt byłby dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńcena niestety nie zachęca do zakupu...
OdpowiedzUsuńCena niestety zbyt wysoka.
OdpowiedzUsuńhmm na promocji myślę, ze warto kupić
OdpowiedzUsuńKusi bardzo ;) nie używałam go, ale było u mnie w konkursie do wygrania ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie muszę używać jeszcze tego typu kosmetyków,.
OdpowiedzUsuńKurczę, nie wiedziałam, że są różne rodzaje cellulitu! A poza tym... mam to serum, a nie używam go. Słabo. Dziś inauguracja.
OdpowiedzUsuńCena nieco wyższa, ale dobrze, że całkiem fajnie działa :)
OdpowiedzUsuńObecnie poszukuję czegoś na cellulit :D ! Muszę się naprawdę rozejrzeć bo wybór jest ogromny :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przyniósł mi go listonosz :) No cóż, będę próbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada ;) U mnie Murier spisał się bardzo dobrze, z tym, że ja postawiłam na pielęgnację twarzy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.