PILOXIDIL vital
Witajcie, od czasu do czasu sięgam po suplementy diety.
Tylko wtedy gdy widzę osłabienie swoich włosów lub paznokcie czy inne symptomy deficytu
minerałów. Tak niestety stało się
ostatnio. Mimo tego że jem bardzo dużo owoców i warzyw to jestem przemęczona
pracą ma to wpływ to na cały mój organizm. Dziś opowiem Wam o tabletkach, których działanie zauważyłam już po kilku dniach.
Zanim zaczęła stosować suplement PILOXIDILvital firmy GENEXO, przez kilkanaście dni miałam problem z kącikami ust. Po
prostu pękały bez żadnego znanego mi powodu. Próbowałam rożnych balsamów oraz
maści nawilżających ale to nie dawało spodziewanych rezultatów. Po kilku dniach
stosowania regularnie tych pastylek zauważyłam poprawę. Początkowo nie łączyłam
jej z tym produktem. Chciałam wiedzieć dlaczego pojawiła się u mnie takie
przykre zajady. W tym celu
przeszukałam Internet i dowiedziałam się, że prawdopodobnie miałam braki
witaminy B2, która pełni w
naszym organizmie ważne funkcje. Ryboflawina zawarta w PILOXIDIL
vital, zaspokaja niemal w 100% dzienne zapotrzebowanie na tą witaminę.
Co do włosów to jak wiecie moje są bardzo
długie, gęste i grube. Gdy wypadnie ich kila sztuk to wizualnie robi się z nich
spory kłębek. Niektórych może to przestraszyć mnie nie. Prawdopodobnie
suplement PILOXIDIL vital wzmacnia cebulki bo ma dobry skład. Ja używam go zbyt
krótko aby jednoznacznie to stwierdzić.
42 komentarze
Ja mam swoje zdanie ale go nie zdradze, juz jutro pojawi sie u mnie w poscie ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię suplementów, chyba jestem odporna na ich działanie ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za recenzję! właśnie szukam czegoś takiego po tym jak capivit mi się skończy:)
OdpowiedzUsuńBrałam kiedyś podobne tabletki ale nic mi nie pomogły :(.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie z okazji 100 tysięcy wyświetleń bloga :).
może za krótko brałaś!
UsuńSuplementacja to dobry sposób, by sobie trochę pomóc. Jednak trudno znaleźć takie tabletki, które naprawdę działają ;/
OdpowiedzUsuńBiorę podobne suplementy raz na jakiś czas:) z ich działaniem bywa różnie, ale na pewno Belissa na skórę, włosy i paznokcie zadziałała u mnie pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńCzasami się wspomagam, natomiast uważam, że duzo większe rezultaty dają naturalne wspomagacze - te zawarte w owocach i warzywach
OdpowiedzUsuńjem dużo owoców i warzyw ale i tak czasami mam braki witamin dlatego się wspomagam
UsuńJa ostatnio przechodzę właśnie fazę wypadania włosów. Nie wiem kompletnie czym to jest spowodowane, bo pielęgnacje mam na szóstkę z plusem, dieta też bogata w witaminy. Fryzjerka mi powiedziała, że włosy muszą w danych okresach same trochę wypaść, jeżeli na bieżąco nie robią tego. Sama nie wiem. Ja zwykle stosuję skrzyp w tabletkach. Myślę znowu do niego powrócić, bo już robiłam z pól roku przerwy. O Twoim suplemencie nie słyszałam, ale zawsze to coś nowego dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńkiedyś też stosowałam skrzyp, mnie wczesną wiosną wypadało więcej włosów. myślę, że to jest okresowe i u Ciebie też za jakiś czas będzie lepiej.
UsuńJa biorę skrzyp w tabletkach plus herbatki z zebranego własnoręcznie skrzypu :)
OdpowiedzUsuńoo to super.
Usuńciekawa recenzja, właśnie poszukuję coś wzmacniającego na włosy :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję suplementy bardzo ostrożnie. Bywa, że pojawiają się efekty uboczne.
OdpowiedzUsuńja u siebie żadnych nie zaobserwowałam, gdy brałam suplement z siarką to rzeczywiście zmieniał się zapach skóry :/
UsuńNie słyszałam o tym suplemencie, ja aktualnie nic nie biorę z suplementów.
OdpowiedzUsuńrzadko biorę jakieś suplementy.
OdpowiedzUsuńGdy będę miała problem z wypadającymi włosami na pewno wezmę ten suplement pod uwagę:)
OdpowiedzUsuńRzadko decyduje się na suplmenty, jednak staram sie by jak najwięcej dostarczyć sobie pożywieniem. To co nie mogę suplementuje, jednak robię to co jakiś czas..
OdpowiedzUsuńAkurat myślałam o jakiejś suplementacji typowo na włosy, dziękuję za cynk :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tabletkami do łykania, ale na przykład moja siostra lubi taką suplementację i widzę, że przynoszą efekty :)
OdpowiedzUsuńczasami stawiam na suplementy, ale ostatnio picie soku z młodego jęczmienia w zupełności mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńooo zamierzam kupić sobie młody jęczmień.
UsuńJa jestem za i sama wspomagam się tabletkami, ale tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBrałam jakiś czas temu na włosy i paznokcie. Nie widziałam żadnych efektów, więc dałam sobie spokój :D
OdpowiedzUsuńUuuuu dla mnie nowość ! może się skuszę bo szukam właśnie wsparcia witaminowego :D
OdpowiedzUsuńja łykam Slicę, chociaz często zdarza mi się zapominac o niej
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego typu tabletek ale chyba rozejrzę się za jakimiś :)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie zażywałam żadnych suplementów
OdpowiedzUsuńTego suplementu nie znam.
OdpowiedzUsuńPóki co zrobiłam sobie przerwę w suplementacji.
U mnie większość suplementów nie daje żadnych efektów :) Dobrze, że zauważyłaś poprawę, jeśli chodzi o pękanie ust w kącikach :)
OdpowiedzUsuńtak, na to akurat ten suplement dobrze zadziałał i już nie mam tego problemu
Usuńdawno nie brałam żadnego suplementu
OdpowiedzUsuńz reguły nie wierzę w suplementy, ale strasznie wypadają mi włosy i chyba będę musiała im zaufać ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto spróbować.
UsuńJa osobiście wolałabym trochę podrasować mój tryb życia niż bawić się w suplementy...
OdpowiedzUsuńUważam, że wszytskie suplementy można zastąpić dobrą dietą, bo jednak każde tabletki, nie ważne jak zdrowe wpływają na nasz żołądek, jednak dieta zawierająca ważne dla organizmu witaminy i minerały byłaby dużo droższa niż sam zakup tabletek ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś brałam Inneov i pomagał, wiec myślę, że czasem warto. Należy jednak patrzeć na sklad, bo obietnice producenta nie zawsze się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńNie znam akurat tego suplementu. Używany aktualnie inny, a nowy czeka w kolejce. Uważam jednak, że jeden miesiąc to za mało na jakieś efekty ;) min. 3 miesięczna kuracja może być dopiero skuteczna.
OdpowiedzUsuńJa zażywam magnez i tabletki wspomagające wzrok :)
OdpowiedzUsuńAktualnie ich używam i jak na razie w połączeniu z szamponami na wypadanie włosów na pewno jest lepiej niż było. Paznokcie trochę gorzej lub bez zmian ale po włosach widzę różnicę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.