Optima Plus- olejki eteryczne
Kocham otaczać się ładnymi przedmiotami oraz zapachami. Te
drugie potrafią wpłynąć na mój nastrój poprawić mi humor lub go zepsuć. Mają działanie terapeutyczne. Chyba każda z nas słyszała o aromaterapii. To
połączenie medycyny naturalnej i zielarstwa. Obecnie jest to bardzo szybko
rozwijająca się nauka. Za pomocą
inhalacji, masaży kąpieli lub kompresów do organizmu dostają się substancje
zapachowe z olejków eterycznych. Mają one różne właściwości w zależności od
tego jaki wybierzemy. Dziś opowiem Wam o pierwszych trzech, które otrzymałam do marki Optima Plus.
Olejek pomarańczowy
pachnie jak soczysta, dojrzała pomarańcza. Fantastyczny cytrusowy zapach bez cierpkości. Zupełnie jak Fanta. Bardzo przyjemny. Jego aromat mnie relaksuje i
kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia w dzieciństwie gdy różnych rzeczy
mogło zabraknąć ale nie pomarańczy. Pochodzi z USA, ma działanie kojące i
relaksujące. Polecany jest do stosowania w stanach napięcia nerwowego oraz przy
problemach z zasypianiem. Ja mam takie problemy z powodu przemęczenia.
Olejek eukaliptusowy
pochodzi z Chin. Ma najwięcej właściwości z pośród dwóch pozostałych: antyseptyczne,
łagodnie pobudzające, przeciwbólowe i rozgrzewające. Można go stosować pomocniczo
w stanach zapalnych dróg oddechowych (katar, przeziębienie, grypa, zapalenie
zatok)- inhalacje, zewnętrznie przy bólach i zmęczeniu mięśni oraz w
schorzeniach reumatycznych. Jego sam
zapach rzeczywiście pobudza i rozgrzewa. Przypomina
mi „końską maść”, którą stosowała moja babcia na bóle reumatyczne stawów.
Dwa pozostałe olejki można wąchać dla przyjemności i palić w kominku. Ten
zdecydowanie pachnie apteką i będę korzystać z niego tylko zajdzie taka
potrzeba, aby się podleczyć. Identycznie pachnie sztyft do nosa, który ma
go udrożnić i zmniejszyć katar. Pewnie już możecie go sobie wyobrazić.
Olejek lawendowy
jest bardzo mocno skoncentrowany, wyrazisty. Ja akurat bardzo lubię zarówno
zapach lawendy jak i różnych innych ziół dlatego mnie się podoba. Nie jest to
100% olej lawendowy a mieszanka, dość udana. Pochodzi z Francji. Ma właściwości uspokajające i
kojące, przeciwbólowe, przeciwbakteryjne. Wiadomo, że odstrasza także mole.
Możemy nasączyć kilkoma kropelkami chusteczkę i włożyć ją do szafy, zastąpi nam
saszetkę z suszem. Pojemność wszystkich szklanych buteleczek to 10 ml. A ich
cena minimalnie się między sobą różni, ale żaden nie kosztuje więcej niż 10 zł.
Kiedyś najczęściej olejki stosowałam w kominkach zapachowych
jednak przestał być to mój ulubiony sposób rozprowadzania zapachu. Czasami
nadal tak robię, mam nawet specjalnie zarezerwowany do tego kominek jednak przy
podgrzewaniu olejków z wodą zawsze trzeba zachować szczególną ostrożność, bo
tłuszcz może wybuchać, pryskać, plamić i parzyć. Gdy rozpoczyna się sezon
grzewczy to zawsze w moim nawilżaczu powietrza na kaloryferze ląduje kilka kropelek
olejków. W całym pomieszczeniu przez kilka dni unosi się przyjemny ale subtelny
zapach i jest to bezpieczne rozwiązanie. Taki sposób polecam i Wam. Olejki można dodawać do kąpieli i wykorzystywać przy masażu. Wszystko zależy od tego co preferujecie. Produkty Optima Plus znajdziecie w sklepie internetowym. Po za olejkami eterycznymi są także do masażu.
Używacie olejków eterycznych? Co o nich sądzicie?
61 komentarze
Ostatnio naszła mnie ochota na olejki i szukałam jakiś fajnych :)
OdpowiedzUsuńto przez nadchodzącą jesień.
UsuńCoraz więcej słysze o tych olejkach eterycznych :)
OdpowiedzUsuńostatnio są popularne na blogach.
Usuńuwielbiam wdychać olejki eteryczne:D
OdpowiedzUsuńja też, ładnie pachną i są PROzdrowotne
UsuńMam te olejki i bardzo je polubiłam, mają wiele zastosowań i oprócz pięknych zapachów wpływają korzystnie na nasze zdrowie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńMam tylko olejek lawendowy ale z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńlawendowy miałam wiele razy z różnych firm, bardzo go lubię.
UsuńFajny pomysł z wlewaniem olejku do nawilżaczy na grzejnik - muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, olejki używam też w samochodzie. dolewam do wkładu gdy już się oryginalny skończy.
UsuńSą świetne.
Kusia tymi olejkami, chociaż ja powoli przestawiam się bardziej na świece;]
OdpowiedzUsuńu mnie jesienią wszystko idzie w ruch, świece, olejki, woski, aromatyczne patyczki ....
UsuńJuż czuję te zapachy <3
OdpowiedzUsuńLubie olejki eteryczne :)
OdpowiedzUsuńja też.
UsuńOlejki eteryczne częściej lądują u mnie w kominku zimą:)
OdpowiedzUsuńu mnie też czasami ale trzeba z nimi uważać
UsuńBardzo lubię olejki eteryczne, ale tej firmy jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńja też je lubię i miałam już z różnych marek.
UsuńNajczęściej stosuję olejki do kąpiel, a zimą kilka kropel ląduje w nawilżaczu powietrza (tak jak to opisałaś). Jednak staram się nie przesadzać z ilością posiadanych zapachów, bo sama nie jestem w stanie ich użyć. Tej firmy jeszcze nigdy nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńMnie dość szybko idzie zużywanie olejków. uwielbiam zapachy w domu
UsuńDostałam kilka olejków od nich i używam ich właśnie i powstała nawet osobna seria na ich temat u mnie na blogu ; )
OdpowiedzUsuńooo chętnie poczytam :)
UsuńOlejki eteryczne bardzo lubię i regularnie je stosuję zarówno w domu jak i pracy. Muszę poznać się z olejkami tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, ja też zawsze mam w zapasie jakiś olejek.
UsuńUżywam czasami olejków w kominku zapachowym.
OdpowiedzUsuńLawendowy i pomarańczowy miałam :) Tyle, że z innej firmy. Ja ogólnie uwielbiam olejki :P
OdpowiedzUsuńja też, chyba najbardziej właśnie te dwa zapachy
UsuńLawendowego uzywam bardzo często w lecei, parę kropel na pościel i komary nie podlatują :D
OdpowiedzUsuńczyli jest nie tylko wybawieniem od moli :)
UsuńJa rzadko używam olejki eteryczne. Mam tylko lawendowy i melisowy :)
OdpowiedzUsuńNie mam olejków, choć przyznam, że z chęcią bym sobie takie sprawiła ;-)
OdpowiedzUsuńpolecam
UsuńMiałam raz olejek pomarańczowy, ale z Etji i bardzo mi się podobał :) Uwielbiam olejki :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam a pomarańczowy jest jednym z faworytów.
UsuńJa nie używam olejków eterycznych ;)
OdpowiedzUsuńszkoda.
UsuńNigdy nie uzywalam olejków eterycznych ale skusiłas mnie do ich wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja nie wyobrażam sobie ich nie mieć.
UsuńZazwyczaj nie używam, ale lubię takie olejki do kąpieli. Miałam z Just olejek ziołowy i był wspaniały.
OdpowiedzUsuńUwielbiam markę Just . Zapraszam na konkurs.
UsuńZnam i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńFajne te olejki :))
OdpowiedzUsuńOlejek eukaliptusowy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńjest specyficzny :)
UsuńMialam kiedyś olejki eteryczne, które potwornie zniszczyły mi skórę, dlatego mam teraz złe skojarzenia z takimi produktami :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na pierwszy konkurs na moim blogu, mam nadzieję, że mnie wesprzesz i weźmiesz udział :p
http://moskwasworld.blogspot.com/2015/09/konkurs_13.html
może do masażu używałaś zbyt mocno skoncentrowanych olejków? Ja używam je głównie w nawilżaczu powietrza. Taką metodę polecam najbardziej. Wezmę udział w konkursie.
UsuńEukalipturowy i pomarańczowy olejek mogłabym wypróbować, ale lawendy nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńwiem, że lawendowy nie wszyscy tolerują.
UsuńBardzo lubię olejki, najczęściej sięgam po lawendowy.
OdpowiedzUsuńja akurat też go lubię.
Usuńnie słyszałam o tej firmie. :)
OdpowiedzUsuńnie używam olejków eterycznych
OdpowiedzUsuńlubię dodać kilka kropel olejku eterycznego do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńteż muszę zacząć tak robić.
UsuńPomarańczowy kiedyś sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki eteryczne. Opcję kąpieli chyba wkrótce wypróbuję
OdpowiedzUsuńZ tych olejków wybrałabym pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńMiałam pomarańczowy olejek kiedyś i dodawałam kilka kropelek do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.