Czego unikać w ciąży?
... Kosmetyki i ich składniki, które szkodzą w tym okresie cz 1.
Do napisania tego artykułu
zainspirowały mnie własne doświadczenia oraz ciąża mojej przyjaciółki, która
niedawno urodziła słodkiego Maksa. Wiele z Was jest już mamami i na pewno
znacie dobrze informacje tu zamieszczone. Dla mnie jednak niektóre z nich były
do niedawna całkowitą abstrakcją jak choćby zakaz malowania paznokci w okresie
zbliżającego się porodu.
Pielęgnacja twarzy. Jak wiecie sama nie mam jeszcze
dzieci. W ciągu ostatniego roku moje zajście w ciążę byłoby nawet bardzo
niewskazane ponieważ przechodziłam kurację retinoidami,
które są całkowicie ZAKAZANE w tym
okresie. Powodują nieodwracalne zmiany u
rozwijającego się płodu. Taka informacja podana jest na ulotce, opakowaniu
a nawet na listkach branych przeze mnie tabletek Axotret. W okresie jesienno- zimowym często sięgamy po kwasy,
kosmetyki złuszczające i przeciwtrądzikowe takie jak np. Avene triacneal, z
którym ja także miałam dłuższą przygodę. Witamina A i jej pochodne (retinol i
retinoidy) są całkowicie zakazane w okresie ciąży i karmienia piersią nawet gdy
nie są stosowane doustnie. Skóra to nasz największy organ, który skutecznie
wchłania to co chcemy i to czego nie chcemy więc musimy uważać po co sięgamy szczególnie w okresie cięży i karmienia piersią.
Farbowanie włosów- bardzo wiele z nas regularnie poddaje się temu
zabiegowi. Moje włosy są w ten sposób upiększane nie rzadziej niż co dwa
miesiące. Rosną bardzo szybko a odrost w kolorze ciemnego blondu jest widoczny.
Lekarze zalecają aby wstrzymać się od farbowania co najmniej w pierwszym
trymestrze. Zdecydujmy się na farbę bez amoniaku i innych potencjalnie
niebezpiecznych substancji.
Trwała ondulacja/ prostowanie keratynowe Wdychanie chemicznych oparów jest tak samo
a może nawet bardziej szkodliwe od biernego palenia. W tym przypadku mogą
wystąpić reakcje uczuleniowe, a nawet duszności i omdlenia. Pod wpływem
hormonów ciążowych włosy mogą rożnie reagować tak samo jak podczas naszej
miesiączki, żyją swoim życiem. Możemy uzyskać inny efekt od zamierzonego. Te
zabiegi są zdecydowanie odradzane podczas ciąży.
Korzystanie z solarium i opalanie na słońcu. Ze względu na hormony
skóra podczas ciąży przebarwia się nierównomiernie. Mogą powstać plamy. Jeśli
nie potrafimy w tym okresie zrezygnować z przybrązowionej skóry wybierzmy
bezpieczne samoopalacze o naturalnym składzie z sokiem z aloesu i masłem shea
np. Vita Liberata.
Podczas opalania może dojść
również do przegrzania i zasłabnięcia a to jest bezpośrednim zagrożeniem dla
matki i dziecka. Z tego powodu również w okresie ciąży niewskazane jest
korzystanie z sauny.
Malowanie paznokci w ciąży. Lakier ma ciągły kontakt z płytką.
Często w ich składach są agresywne substancje (toluen, alkohol izopropylowy czy
formaldehydy i ftalany). W przypadkach ekstremalnych mogą spowodować podrażnienia,
stany zapalne i wysypki. Jednak jeśli
tylko od czasu do czasu pomalujemy paznokcie lakierem z dobrym składem ryzyko
praktycznie nie istnieje. Jednak na
pewno przed porodem warto zrezygnować z kolorowego manicure . Podobno
obserwując wygląd naturalnej płytki można stwierdzić czy nie ma żadnych powikła
okołoporodowych, czy organizm pracuje prawidłowo i nie ma problemów z krążeniem.
63 komentarze
Farbowanie, wiele osób o tym mówi, a ja sama się zastanawiam, czy gdybym była w ciąży zdecydowałabym się na to, jeśli już to z pewnością rzadziej niż standardowo. Z drugiej strony jeśli faktycznie miałoby to negatywny wpływ na rozwój dziecka to wolę mieć odrost do pasa niż upośledzone dzieciątko:)
OdpowiedzUsuńja też tak myślę. wolałabym się przemęczyć kilka miesięcy i być spokojną o zdrowie dziecka.
UsuńZakazane składniki w kosmetykach czy co można jeść a czego nie w ciąży to temat rzeka.
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz - witamina A i jej pochodne, kwasy owocowe, salicylowy, triklosan, BHA w samoopalaczach/balsamach brązujących, parabenów, fluor, olejek różany czy lawendowy. Masa tego jest i o ile z niektórych można łatwo zrezygnować, odłożyć stosowanie na później, tak na inne przymknęłabym oko.
Jeśli chodzi o lakiery do paznokci, to przez płytkę niewiele przenika, chodzi bardziej o wdychanie oparów, podobnie jak opary ze zmywacza, czy środków czystości typu Domestos.
ooo tak, gdy zacznę planowanie potomstwa wiele będę musiała się nauczyć. opary chemiczne na pewno są niebezpieczne. mnie uczula nawet płyn do mycia okien.
UsuńBardzo dobry artykuł. Niektórym kobietom trzeba go pokazać, bo ich głupota sięga zenitu...
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem w szpitalach trzeba zmywać kolor z paznokci przed porodem, nawet w niektórych bezbarwnego mieć nie mozna :) ciekawy post szkoda, że nie pojawił się parę tygodni wcześniej :)
OdpowiedzUsuńurodziłaś dzidziusia :) ?
UsuńZ tego co wiem w szpitalach trzeba zmywać kolor z paznokci przed porodem, nawet w niektórych bezbarwnego mieć nie mozna :) ciekawy post szkoda, że nie pojawił się parę tygodni wcześniej :)
OdpowiedzUsuńja przez całą ciążę nie farbowałam włosow - na początku lekarz kazał mi poczekać, apotem uznalam, że jakoś wytrzymam,..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
z naturalnie ciemny kolorem jest na pewno łatwiej. super, że wytrzymałaś.
UsuńNiedawno sama z tego korzystałam :)
OdpowiedzUsuńZnam kobiety, które w ciąży robią paznokcie żelowe, farbują włosy stale u fryzjera i w ogóle się nie przejmują niczym,
OdpowiedzUsuńna retinoidy nie zdecydowała bym się nawet jak nie jestem w ciąży i nawet nie planuje , już wolę leczyć moje pryszcze do końca życia .
mają efekty uboczne- suchość skóry i podwyższony cholesterol ale efekty są super, ja swoją kurację już praktycznie zakończyłam.
UsuńJa to już sama nie wiem o co chodzi z tymi przeciwskazaniami. Jedni mówią, żeby unikać farbowania czy malowania paznokci, inni nie unikają i jest wszystko ok, zwariować idzie. No ale wszystko jest do przeżycia na rzecz zdrowego dzidziusia ;)
OdpowiedzUsuńWiesz co zgadzam sie tylko z retinoidami, kwasami, witaminą A i jeszcze znam pare innych substancji :) Oczywiscie kazdy sam decyduje co robi i jak
OdpowiedzUsuńAle uwazam ze krytykowanie kobiety w ciazy za malowanie wlosow czy paznokci to zupełny brak wyobrazni i przesada. Nie mam na mysli Ciebie tylko ogólnie, czasem znajdzie się jakaś 'dobra duszyczka" ekspert od życia płodu która nigdy nie była w ciazy ale za to chętnie udziela rad:) Z tego co kiedyś szukałam to jedynie retinoidy potwierdzono ze dzialaja negatywnie. Calej reszty nikt nigdy nie sprawdziłi i raczej tak sie nie stanie bo testowanie na ciezarnych jest prawnie zabronione. Rozumiem jakby ktos codziennie spedzał 8 godzin wachajac farbe do wlosow czy ondulacji ale 30-50 min raz na miesiac czy dwa nie sadze zeby mialo wplyw. Zreszta paznokcie tak jak i wlosy to twór martwy.
Co do szpitala to nie mozna miec umalowanych paznokci hybryd oczywiscie też dotyczy to sytuacji tylko w trakcie porodu bo w razie niedotlenienia na paznokciach widoczna jest sinica i inne objawy niedotlenienia, i to tylko o to chodzi.
Czasem mam wrazenie ze wg niektorych ciezarna nie powinna nawet telefonu uzywac bo przeciez fale radiowe dzialaja niekorzystnie :)
Buziaki:)
dzięki za wyczerpujący i naprawdę mądry oraz przydatny komentarz na moim blogu. ja wiem tyle ile dowiedziałam się od ciężarnych koleżanek i przeczytałam w necie. Każdy ma inne podejście oraz wskazania do tego co można i czego nie można w ciąży. Ja nie wiem czy z kawy będę umiała zrezygnować, mam niskie ciśnienie i teraz piję ją bez żadnych ograniczeń. ile chcę. Kobiety w ciąży też chcą wyglądać ładnie, ważny jest komfort psychiczny. Pomalowane paznokcie to nie zbrodnia.
UsuńNo musiałam się wyżalić;P
UsuńUważam podobnie jak madziakowo, choć w ciąży nie byłam to nie popadałabym w paranoję, o paznokciach w czasie porodu owszem słyszałam, ale bez przesady, by analizować każdy skład kremu ?!
UsuńMimo wszystko bardzo przydatny post dla Mam, które nie mając pojęcia czego unikać, na pewno coś wyniosą :)
Większości z tych zabiegów unikałam w ciąży. Jedynie raz farbowałam włosy. :)
OdpowiedzUsuńraz nie zawsze:D
UsuńFajny artykuł i na pewno przydatny oczywiście o wszystkim wiedziała i na pewno bym unikała.
OdpowiedzUsuńa ja nie wiedziałam o tych paznokciach, okazuje się, że czasami można malować nawet na porodówkę.
UsuńNie wiedziałam, że nie można malować paznokci i w sumie nie wiedziałam większości rzeczy o których piszesz w poście, ale mnie tak do ciąży jeszcze trochę daleko :)
OdpowiedzUsuńdo mojej ciąży też daleko więc mamy czas aby się wyedukować :)
Usuńaxotret jadłam i do tego antykoncepcja pigułkowa była konieczna
OdpowiedzUsuńale o malowaniu paznokci nie wiedziałam, bede pamiętała przy planowaniu maleństwa ;)
zgadzam się, też stosuję antykoncepcję w tabletkach
Usuńdo momentu zostania mamą jeszcze mi daleko ale dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
Anru,
mnie również choć od dawna nie jestem nastolatką.
UsuńBardzo przydatny post dla wszystkich przyszłych mamusiek :)) Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia życzę :***
OdpowiedzUsuńPost porusza bardzo ciekawy temat :) Jednak to dość burzliwa kwestia. Moja przyjaciółka niedawno urodziła córeczkę i przez całą ciążę nienawidziła wszystkich którzy jej mówili jak żyć, co robić, czego nie etc. Ciąża to nie choroba, zachowywała się normalnie, wszystko robiła jak do tej pory oczywiście poza ekstremami jak alkohol itp. - córeczka ma się świetnie :) Zatem wszystko zależy od kobiety :)
OdpowiedzUsuńto prawda, wszystko zależy od mamy.
UsuńBedac w ciazy rzeczywiscie zrezygnowalam z farbowania wlosow, jednak paznokcie malowalam jak zwykle. Podczas porodu rowniez mialam pomalowane paznokcie i nikt mi nie kazal zmywac:))
OdpowiedzUsuńja też zrezygnowałabym z farbowania
UsuńPaznokcie w ciąży można malować!Ja w czasie cesarki miałam pomalowane i nikt nie zwracał mi uwagi!
OdpowiedzUsuńNie wolno tylko w czasie porodu np cesarki mieć tipsów
Co do farbowania też można .
I jeszcze raz powtarzam, że kobieta w ciąży nie jest chora.
Mi samej do macierzyństwa jeszcze daleko, ale notka była bardzo ciekawa. Warto, jednak nie popadać ze skrajności w skrajność. Wiadomo, że są rzeczy absolutnie zakazane, ale ciąż to nie choroba :D A wiadomo, że każda z nas chce się czuć dobrze w swoim ciele i czasami nawet te pomalowane pazurki potrafią poprawić nam humor :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, pozytywne nastawienie i cieszenie się z małych rzeczy jest ważne
Usuńwooow w sumie nie wiedziałam i do ciąży mi daleko ale dobrze wiedzieć !
OdpowiedzUsuńtak, pod koniec ciąży położna doradziła mi, abym przestała malować paznokcie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem poruszyłaś bardzo ważny temat dla przyszłych mam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze ktoś skorzysta z tego postu.
ja już słyszałam różne opinie na ten temat, ale myślę, że raz na jakiś czas pomalowane paznokcie jeszcze nikomu nie zaszkodziły:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że ktoś poruszył ten temat ; )
OdpowiedzUsuńtematyka nie moja;p
OdpowiedzUsuńFajnie, że zebrałaś te informacje w jednym pocie. Na razie to mnie nie dotyczy, ale dobrze jest o tym poczytać.
OdpowiedzUsuńW ciąży nie jestem, ale nie maluję paznokci, nie robię trwałej, nie farbuję włosów, nie chodzę na solarium, więc pozostaje mi tylko ostrożnie podchodzić do tabletek/kosmetyków/witamin w razie czego w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńa ja maluję paznokcie ale używam hybryd. i też nie jestem w ciąży
UsuńBardzo praktyczny post - być może i mnie kiedyś przydadzą się te cenne rady.
OdpowiedzUsuńJa tam uważam że 9 miesięcy to nie wieczność i niektórych rzeczy można sobie odmówić bo do końca nigdy nie wiemy jak jest z niektórymi rzeczami i czy szkodzą dzidziusiowi czy nie :) ciąża to taki piękny okres że warto się nim cieszyć i korzystać z tych cudnych 9 miesięcy które tak szybko mijają.
OdpowiedzUsuńpiknie napisane, zgadzam się.
UsuńPewnie wiele osób mnie zlinczuje ale ja będąc czy to w pierwszej czy drugiej ciąży farbowałam włosy ( oczywiście w salonie a mój fryzjer starał się dobrać jak najmniej inwazyjne farby ) i malowałam paznokcie . Obie córki urodziły się zdrowe.
OdpowiedzUsuńnikt Cię nie zlinczuje, super, że masz zdrowe córeczki.
Usuńmoja mama jak była ze mną w ciąży to malowała piec w domu farbą olejną, tak o mnie dbała! :D
OdpowiedzUsuńoooo :D
Usuńciąża i okres połogu to ogrom wyrzeczeń, ja także nie mam dzieci.
OdpowiedzUsuńW tym okresie ze sporej ilości rzeczy trzeba rezygnować. Szkoda tylko, ze nie każdy o tym wie. ostatnio moja znajoma kosmetyczka wykłócała się z Klientką której odmówiła wykonania zabiegu ze względu na jej ciąże - Klientka była oburzona, a przecież koleżanka chciała dobrze...po co narażać dziecko?
OdpowiedzUsuńooo zgadzam się z Tobą, nie warto narażać maleństwa.
UsuńCiekawy artykuł, zwłaszcza dla "starających się" ;) Nie jestem w ciąży i nie mam dzieci, ale zdaję sobie sprawę, że pewne substancje czynne zawarte w kosmetykach mogą negatywnie wpływać zarówno na matkę jak i na dziecko. Uważam, że unikanie w ciąży i okresie poporodowym takich substancji jak kwasy lub retinol nie są czymś niewykonalnym... poza tym istnieje wiele innych substancji, które działają bardzo korzystnie na stan naszej cery i ciała w tym okresie. Osobiście gdybym była w ciąży unikałabym kosmetyków zawierających SLS, parabeny, pochodne olei mineralnych, sztuczne barwniki i zapachy. W kwestii farbowania włosów - zawsze istnieje możliwość wykonania omber ;) poza tym jest bardzo dużo lakierów ekologicznych, które nie zawierają szkodliwych substancji. Istnieje naprawdę dużo kosmetyków DIY, które są w pełni bezpieczne oraz ekologiczne ! Ciąża to tan szczególny czas w życiu każdej kobiety jednak wcale nie oznacza, że musimy zaprzestać używania kosmetyków. Uważam, że nie tylko w ciąży powinnyśmy być świadome składu kosmetyków które używamy - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW ciąży i podczas karmienia piersią trzeba bezwzględnie unikać kwasów i retinolu. Bo to bardzo groźne dla życia i zdrowia dziecka. najlepiej postawić na naturalne kosmetyki. zgadzam sie z Tobą.
UsuńWygląda na to, że kobieta w ciąży powinna wyglądać jak zaniedbana kuchta :-) A tak poważnie to ja mam zamiar wyglądać w ciązy olśniewająco i rdzić w pełnym makijażu. A co - jak szaleć to szaleć :-)
OdpowiedzUsuńJa podczas ciąży zrezygnowałam z farbowania, w sumie już o wiele wcześniej z niego zrezygnowałam. Paznokcie natomiast malowałam i nawet podczas porodu miałam pomalowane paznokcie u nóg ;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim trzeba też unikać złego jedzenia, bo jakoś rzadko się zdarza, że ciąża to rozsądek także w jedzeniu. Dla kobiet w ciąży najlepsza jest zdrowa i zbilansowana dieta.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńW sumie w ciąży jedyne kosmetyki jakich nie bałabym się stosować to wszelakiego rodzaju kremy na rozstępy.
Ja na przykład na początku ciąży zastanawiałam się nad tym, jak to jest z wapnem w ciąży i muszę powiedzieć, że szczegółowe informacje znalazłam sobie na stronie https://puppo.pl/wapno-w-ciazy-czy-mozna-je-pic-skutki-uboczne-i-dawkowanie/ . Informacje też potwierdziłam sobie u lekarza i myślę, że warto edukować się takimi artykułami.
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo skomplikowany temat, ale jeśli chodzi o owoce to polecam tutaj zajrzeć https://czywciazymozna.pl/owoce-a-karmienie-piersia-co-mozna-a-czego-nie-mozna-spozywac/ Najlepiej też zapytać swojego lekarza - dobierze on indywidualnie dietę i jakieś produkty pod dane dolegliwości przyszłej mamy
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.