Evree Rvita Perilla 40+
Witajcie, Jakiś
czas temu zapoznałam Was z recenzją kremu do twarzy dla osób młodych 20+ Evree Essentials , który testowała
moja siostra. Dzisiejszy post to również recenzja gościnna kremu tej samej
marki, który podarowałam swojej mamie-
Evree Rvita Perilla 40+ . Kosmetyk przeznaczony jest do wszystkich typów skór. Ma działanie liftingujące, ujędrniające,
rewitalizujące oraz intensywnie nawilżające. Zapraszam
Krem ma identyczne opakowanie jak pozostałe 3 z tej serii.
Został zapakowany w papierowy, zafoliowany kartonik. Słoiczek wykonany jest z
ciężkiego szkła. Wieczko- zakręcane, plastikowe. Wnętrze kremu było szczelnie
zabezpieczone sreberkiem. Ma standardową pojemność 50ml. jest przeznaczony
do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. Nie ma filtrów przeciwsłonecznych.
Krem Rvita Perilla ma ładny,
delikatny i nieco kwiatowy zapach.
Jest bardzo przyjemny jednak w momencie nanoszenia na skórę twarzy- słabo
wyczuwalny, a po chwili w ogóle. Konsystencja jest kremowa, dość gęsta i
zbita jednak łatwo i przyjemnie aplikuje się go na twarz. Nie smuży i nie jest
tępy, nie zostawia białych plam a szybko się wchłania.
Krem Evree wchłania się bardzo dobrze i szybko, jednak nie
do matu co ma swoje plusy szczególnie przy cerze dojrzałej. Na twarzy nie zostaje tłusty błysk
a zdrowo wyglądająca skóra o wykończeniu satynowym jeśli można to tak określić.
Mama używa ten krem dwa razy dziennie od
ponad miesiąca. Już po pierwszych aplikacjach zauważyła znaczny wzrost poziomu nawilżenia skóry
w stosunku do kremu, który stosowała wcześniej. Skóra jest miękka, przyjemna w
dotyku i mięsista- gęstsza. Naczynka jak
były tak są, krem jednak na pewno sprawia, że rumień nie powiększa się.
Dawno nie podarowałam mamie bez okazji żadnego kosmetyku. Testując
krem Evree Rvita Perilla mama miała dużą
frajdę. Bardzo się cieszy bo po nim
wypróbuje także wersje Gold Argan, przeciwzmarszczkowy krem przeznaczony dla
jej grupy wiekowej 50+. Kremy Evree nie zawierają olei mineralnych oraz
parabenów, w składzie znajdziemy za to naturalne oleje. Ich ceny nie
przekraczają 25 zł. więc są na każdą kieszeń. Obie myślimy, że warto je
wypróbować. Mama z wersji Rvita Perilla
jest bardzo zadowolona.
56 komentarze
Moja mam go lubi :)
OdpowiedzUsuńTę wersję kremu zamierzam przetestować na sobie :D Siostrze wydałam 20+, mamie 50+, a mi ostały się Magic Rose (aktualnie używam) i Revita Perilla (czeka na swoją kolej) ;)
OdpowiedzUsuńsuper, ja pozostałe dwa kremu mam nieotwarte ale też raczej podzielę między mamę a siostrę bo ja mam sporo w użyciu.
UsuńFajnie jest robić komuś prezenty bez okazji a w szczególności osobom tak nam bliskim jakimi są mamy:)
OdpowiedzUsuńJa myślę że swojej też z chęcia podarowałabym taki kosmetyk:)
właśnie, to doskonały prezent bez okazji. który super się spisał.
UsuńTen kremik dałam przyjaciółce, już niebawem recenzja i u mnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper, przeczytam :)
UsuńMasz młoda mamę :) Moja potrzebowałabym chyba czegoś mocniejszego :)) Buziaki :***
OdpowiedzUsuńmoja ma 56 lat ale jest zadowolona z tego kremu. i dostanie też wersję 50+
Usuńwidzę początek składu nawet ciekawy :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie :)
UsuńJeszcze nie używam takich kremów ;)
OdpowiedzUsuńkrem nie dla mojego typu cery. Dość głośno ostatnio o kremach i produktach Evree, z chęcią sięgnęłabym po coś odpowiedniego dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńmoże wersja 20+, którą testowała moja siostra byłaby dla Ciebie bardziej odpowiednia.
UsuńNie znam wersji tego kremu super ża mama się dobrze bawi przy tym.
OdpowiedzUsuńSuper że ją angarzujesz do testowania produktów,Brawo dla ciebie
dzięki, dzielę się bo ja mam aż za dużo pielęgnacji :)
UsuńJesteś super że angarzujesz mamę do zabawy, ona cię za to podziwia i rośnie między wami piekne uczucie.
UsuńNie zepnełaś jej do konta i nie mowiż że jest zastara na tego typu zabawy i pomoc w porowadzeniu twojego bloga.
Gretuluje i cię podziwam, dzięki temu chętniej będe twój blog odwiedzać.
Mama cieszy się, że prowadzę bloga i z tego, że czasami może brać udział w testowaniu kosmetyków :) Dzięki za cudowne słowa :*
UsuńZaprosi mamę niech prowadzi blogą lub niech będzie autorką w pisów na twoim blogu to będzie ciekawy blog i ekscytujący pewno jej porady się przydadzą dla wszysktich jak zarówno dla młodych i dojrzałych kobiet.
UsuńJa chętnie przeczytam jej post o pielęgnacji jej twarzy sama mam 45 lat.
Pozdrawiam Agnieszka -Małpacita.
Spodziewałam się, że wypadnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńi tak jest.
UsuńChętnie wypróbowałabym wersję kremu evree ze swojego przedziału wiekowego, bo widzę, że to dobre kremy :)
OdpowiedzUsuńdobre i tanie.
UsuńMyślę ostatnio intensywnie, o balsamie, tej marki ;)
OdpowiedzUsuńja miałam ich cudowne olejki, balsamu jeszcze nie.
UsuńNie miałam jeszcze tych kremów, ale jestem ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńKupię go mamie, myślę że przypadnie jej do gustu ;)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę, jest jeszcze wersja 50+
UsuńFajnie ze evree wprowadza coraz wiecej produktow na rynek :)
OdpowiedzUsuńfajnie,że mama mogła coś przetestować i jest zadowolona
OdpowiedzUsuńJa na razie używam wersję 20+, ale na swoją kolej czeka też 30+ :)
OdpowiedzUsuń20+ oddałam siostrze :)
UsuńNie moja kategoria wiekowa, pokażę mamie recenzję. :-)
OdpowiedzUsuńmoja mama ma za niedługo urodziny to pomyślę o nim :)
OdpowiedzUsuńpolecamy
UsuńCiekawe, czy mojej mamie przypadłby do gustu.
OdpowiedzUsuńswojej mamie kupie pod choinkę:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :)
UsuńMyślę ,że na Święta kupie jakiś mojej mamie :) Ich kosmetyki od dawna mnie kuszą , szczególnie olejki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich olejki, też myślę już o prezentach gwiazdkowych :)
UsuńEvree ostatnio podbija świat kosmetyczny ;)
OdpowiedzUsuńDobra cena, a i produkt chyba godny zainteresowania:) Moja mama w listopadzie ma urodziny więc chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)
wszystkiego najlepszego dla mamy, zajrzę.
UsuńMoże kupię mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńmnie kusi wersja 20+ lub 30+:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że mama jest zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńno proszę widzę że cena przystępna, cera naczynkowa to przekleństwo zwłaszcza zimą... wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńDość fajnie się prezentuje ten krem. Skład mógł być lepszy ale to jest chyba krem drogeryjny? Wiec mnie wcale nie dziwi. Z drugiej strony cena jest dobra.
OdpowiedzUsuńzgadza się, cena jest niska.
UsuńMoże i moja go polubi ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się sprawdził u Twojej mamy :) zupełnie nie znam kosmetyków Evree.
OdpowiedzUsuńZ tej marki w szczególności lubię kosmetyki do dłoni oraz do stóp.
OdpowiedzUsuńJa kończę właśnie używać kremik w wersji Magic Rose, świetnie się u mnie sprawdza, a teraz sięgnęłam po kremik w tej wersji Revita Perilla i póki co jestem też bardzo zadowolona, na początku miałam go dać starszej siostrze, która niedawno była w Polsce na urlopie, a na co dzień mieszka za granicą, ale nie miała jak go zabrać ze sobą (szklany słoiczek jest dość ciężki, a podręczny bagaż do samolotu ograniczony) i zrezygnowała. Nie wie co straciła :D
OdpowiedzUsuńCeny są naprawdę przystępne, więc pewnie niedługo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.