Hity i kit Yankee Candle
Witajcie, Od połowy października cieszę się chwilą, która
trwa. Nie żyję już w pośpiechu a odpoczywam i najwięcej czasu spędzam w domowym
zaciszu. Dyżury przeciwpożarowe skończyły się więc teraz mam już wolne. W tym
roku było niesamowicie sucho co wiązało się z większą palnością lasu. Mieliśmy
co robić. Teraz swój dzień nie zaczynam od kawy a od zapalenia świecy lub
kominka z pachnącym woskiem, zaraz po wstaniu z łóżka. Dopiero później, ciesząc
się rozchodzącym zapachem po domu, piję kawę. Niestety ta sielanka nie długo się skończy bo od poniedziałku zaczynam miesięczny kurs z rachunkowości cz 2. Oby nie było tak nudno jak za pierwszym razem... Dziś opowiem Wam o kolejnych
cudownych woskach Yankee Candle, które pochodzą z mojej ulubionej mydlarni Chocobath.pl Zapraszam.
Egyptian Musk Zapach wosku jest bardzo delikatny . Po odpaleniu czuć go słabiej niż wąchając na sucho, mimo, że maksymalnie zapełniłam swój kominek. Dla mnie to minus bo czuć go tylko w pobliżu a nie w całym, dużym pomieszczeniu. Zapachu nie mogę nazwać brzydkim, jest po prostu mało wyrazisty. Czuć w nim piżmo i elementy drzewne ale wanilii nie. To mój ulubiony element zapachów i jestem na nią wyczulona. Kojarzy mi się trochę z rozgrzanym pustynnym piaskiem. Moja ocena 3+/5. Wosk idealny do małych pomieszczeń i dla osób, których drażnią intensywne zapachy.
Kilimanjaro Stars
cudowny, urzekający i seksowny. Bardzo męski i charakterystyczny. Piękny
i mocny jak trwałe, ekskluzywne perfumy. Nic tylko palić i się zachwycać. Każdej z Was będzie kojarzył się pewnie z chłopakiem lub mężem. To mój niekwestionowany ulubienie z tej bardzo udanej kolekcji. Kilimanjaro Stars jest ciepły, otulający i swojski a zarazem świeży i nieduszący. To połączenie czystego górskiego powietrza z ziołową i nieco chłodną miętą. Nie można go jednak nazwać rześkim. Jeśli lubicie "męskie " zapachy to musicie go mieć! Moja ocena to max 5/5!
Madagaskar orchid . Zapach suchego wosku to połączenie kwiatowych nut z czymś słodkim ale świeżym zarazem. Jest to aromat dość mocny ale nie duszący i nie mdły. Dla mnie bardzo przyjemny bo uwielbiam kwiatowe nuty. To moja ulubiona kategoria zapachów. Nie przypomina domowego storczyka. Zapach jest bardziej egzotyczny, tajemniczy i mocny także po rozpaleniu w kominku. Tym razem użyłam znacznie mniejszej ilości wosku niż zazwyczaj a mimo to zapach wypełnił cały pokój. Pachnie fantastycznie! Trochę jak jesienne perfumy eleganckiej pani. Moja ocena 5/5
Serengeti Sunset jest bardzo zaskakujący. Pachnie pieprzno- cytrusowo, prawda, że oryginalne połączenie? Czuć w nim drewno i bursztyn oraz tą słodko- świeżą nutę owoców. Jest tu też jakiś element kwiatowy ale nie wysuwa się na prowadzenie. Zapach jest moim odkryciem. Dawno nie miałam czegoś tak innego od wszystkiego co już znam. Bardzo przyjemny i przede wszystkim na popołudnia i wieczory. Średnio intensywny, nieprzytłaczający. Moja ocena 5/5. Drugiego takiego nie znajdziecie.
Prawie cała kolekcja najnowszych wosków doskonale się u mnie sprawdziła, przypadła mi do gustu. To co ją charakteryzuje to oryginalność. Każdy zapach jest zupełnie niepowtarzalny, specyficzny i tajemniczy. Doskonały na tą porę roku. Wszystkie woski Yankee Candle, o których wspominałam oraz wiele innych pachnących dobroci znajdziecie w Chocobath.pl . Polecam zaglądać do zakładki wyprzedaż, tam ceny ostatnich sztuk są jeszcze atrakcyjniejsze.
Znacie te zapachy? Co o nich myślicie?
Znacie te zapachy? Co o nich myślicie?
60 komentarze
Chętnie bym wszystkie przygarnął :D Super recenzja:)
OdpowiedzUsuńDzięki, polecam.
UsuńŻadnego z nich niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńCzasem i wśród perełek trafi się nieciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie te zapachy i lubię wszystkie poza Kilimanjaro Stars :p
Usuńooo a to mój faworyt :)
UsuńZnam Madagaskar orchid i Serengeti Sunset moi ostatni ulubieńcy:) muszę spróbować zmienić swój rozpoczynający się dzień będę palić pierwsze wosk, a potem dopiero zacznę parzyć kawę - taka zmiana może okazać się fajnym pomysłem:)
OdpowiedzUsuńpolecam tak rozpoczynać dzień chociaż jeden w tygodniu, będzie przyjemniejszy,
UsuńKilimanjaro Stars chętnie bym przygarnęła :o)
OdpowiedzUsuńcudny jest, chciałabym mieć wielką świecę o tym zapachu
UsuńRaczej nie jestem jedną z tych co szaleją za takimi rzeczami.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam świece i woski
Usuńu mnie pali się jakiś owocowy zapch yc:)
OdpowiedzUsuńja wolę kwiatowe i jedzeniowe.
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale trzy trafiły na moją listę :)
OdpowiedzUsuńczytałam z wielką uwagą twoje opisy bo szykuję się do zamówienia:)
OdpowiedzUsuńto już znasz moich faworytów :)
UsuńSzkoda, że Egyptian musk pachnie tak delikatnie :/
OdpowiedzUsuńto prawda, jest mało wyrazisty
UsuńNie znam żadnego z tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zmotywować się i kupić te woski, bo jestem tak bardzo ciekawa tych ich wszystkich zapachów ;d
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też z rana odpalam kominek i nadaje świetny klimat :) aż chce się poczuć zapach.
OdpowiedzUsuńMam wszystkie zapachy z tej serii i napiszę szczerze, co komentowałam też u siebie, że Egyptian Musk strasznie mnie zawiódł, myślałam , że będzie to taki zapach mydlany, a tutaj okazał się śmierdzieć mi starym, spoconym panem :/
Wczoraj paliłam Serengeti Sunset i podobał mi się bardziej, najmocniej na sucho z całej czwórki i po odpaleniu też mi się podoba, ale jest słabiutki :( już dzisiaj musiałam wymienić na inny zapach bo nie pachnie prawie wcale.. reszta jeszcze czeka na swoje odpalenie.
ja każdą cząstkę wosku palę tylko raz.
UsuńNiektóre są tak mocne, że spokojnie starczą na dwa, trzy razy..ale nie w przypadku tych dwóch z tej serii, które miałam okazję używać.
Usuńnie znam, ale będę teraz polować na madagaskar orchid :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny zapach
Usuńjestem pewna że Kilimanjaro Stars mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :)
UsuńChyba wypróbuję dwa ostatnie bo dobrze się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńKilimanjaro Stars mnie ciekawi :))
OdpowiedzUsuńbardzo męki i przyjemny
UsuńI znowu kusisz zapachami :D
OdpowiedzUsuńNormalnie aż czuję te zapachy :)
OdpowiedzUsuńsuper:)
UsuńNie znam żadnego z tych zapachów.
OdpowiedzUsuńjezu haha zamiast Serngeti Sunset przecyztalam spaghetti hahaha
OdpowiedzUsuńnie znam tych zapachów, ale z chęcią bym poznała :)
OdpowiedzUsuńKilimanjaro Stars bardzooo mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece zapachowe, przygodę z woskami dopiero zaczęłam. :-)
OdpowiedzUsuńEgyptian Musk – nie spodobał mi się… po za tym że pachnie jak zapach mojego ex… nie po doba mi się.
OdpowiedzUsuńKilimanjaro Stars – super zapach, bardzo mi się spodobał zmieszany z Madagaskar orchid, oba fajnie udane
Serengeti Sunset - już go chyba nie za bardzo pamiętam...
Słyszałam, że Kilimanjaro Stars jest hitem. Niedługo chce go spróbować
OdpowiedzUsuńNie używam wosków ;]
OdpowiedzUsuńMam Kilimanjaro i pomimo,że to faktycznie męski zapach bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńorchidei zapach mnie zastanawia:)
OdpowiedzUsuńZ całej gromadki wąchnęłabym orchideę.
OdpowiedzUsuńJa tam rachunkowość lubię :) mnie nie nudzi :p Powodzenia na kursie ! :)
OdpowiedzUsuńZnam niewiele zapachów YC, ale jak czytam opinie na ich temat, widzę, że wszystko zależy od indywidualnych upodobań :)
OdpowiedzUsuńWypróbować musze wszystkie :)
OdpowiedzUsuńJestem dopiero przed zakupem YC a już chcę wszystkie wypróbować;)
OdpowiedzUsuńKilimanjaro Stars koniecznie muszę sobie kupić - lubię tego typu zapachy :)
OdpowiedzUsuńAkurat tych zapachów nie znam, ale ostatnio bardzo polubiłam Honey Glow :)
OdpowiedzUsuńTych zapachów jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńjakie pieknosci :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych wosków
OdpowiedzUsuńTen ostatni zapach mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie bardzo mnie zainteresowały. Obecnie pale Christmas Eve i w domu jakoś tak świątecznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńJak na razie kupiłam swój pierwszy wosk, ale mam ochotę na więcej :) Zwłaszcza ten niebieski zwrócił moją uwagę, bo bardzo lubię męskie zapachy :)
OdpowiedzUsuńKusisz.... Obserwuję:) Nie wiem czemu dopiero teraz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.