L'Occitane, powrót do przeszłości
Dokładnie rok temu skończyła się moja cudowna przygoda,
która trwała 12 miesięcy w Akademii
Zmysłów L’Occitane. Co miesiąc poznawałam nowe kosmetyki inspirowane inną
częścią Francji i innym cennym składnikiem roślinnym. Do najbardziej znanych i
lubianych produktów tej marki nalezą kremy do rąk w charakterystycznych
tubkach. Dziś opowiem Wam o dwóch, które znam doskonale bo używałam ich
kilkakrotnie w poprzednich lata i o nowości dla mnie, którą jest krem do rąk z
kolekcji Peonia. Zapraszam.
Bardzo dawno temu, będąc w liceum, gdy miałam problemu z
szorstkością dłoni marzyłam o kremach L’Occitane. Myślałam sobie wtedy, że gdy
zacznę pracować i będzie mnie stać to sobie je kupię. 10 lat temu wartość
pieniędzy była zupełnie inna niż teraz. Aktualnie mam kilka kremów L’Occitane i
nie jest to dla mnie już tak wielki wydatek. Choć biorąc pod uwagę małą
pojemność w przeliczeniu na cenę nadal wychodzi sporo i jest to towar górnopółkowy. Wnioski są takie, że marzenia się jednak spełniają. Tylko czasami trzeba trochę poczekać.
Krem do rąk z masła shea (20%) jest bestselerem marki od lat. Jest najbardziej zbity i
gęsty ze wszystkich. Przeznaczony do zadać specjalnych. Do pielęgnacji
wymagających dłoni. Naturalne masło shea właściwie nie ma dominującego zapachu.
W tym kremie aromat jest bardzo przyjemny ale trochę nieokreślony i bardzo krótko
wyczuwalny na dłoniach . Mimo tak bogatej formuły bardzo łatwo rozprowadza się,
konsystencja nie jest tępa. Dobrze nawilża, regeneruje i pielęgnuje dłonie. Zostawia
na nich warstwę ochronną, ale nie klei się.
Jest wydajny. Wystarczy naprawdę tylko odrobina.
Wersja migdałowa jest znacznie lżejsza od kremu z masłem shea. Ma bardzo kremową konsystencję. Ani przez
chwilę dłonie nie są tłuste i nie zostaje na nich żadna wyczuwalna warstewka. Pięknie
pachną. Nie jest to typowy migdał ale zapach o wiele od niego przyjemniejszy z
nutką czegoś charakterystycznego dla wszystkich produktów L’Occitane. Wydajność
jest nieco mniejsza niż kremu, o którym wcześniej wspomniałam. Dla mnie to idealny
kosmetyk do torebki bo zajmuje mało miejsca i błyskawicznie się wchłania. Nawilża dłonie i pielęgnuje je, szczególnie gdy nasz naskórek nie jest bardzo gruby.
Krem do rąk Peonia spośród pozostałych dwóch, o których dziś
pisałam wyróżnia się piękny, perfumowanym zapachem, który jest dość intensywny.
Pachnie dojrzałymi kwiatami z nutą słodyczy. Utrzymuje się na dłoniach dłuższą
chwilę. Konsystencją przypomina krem Amande. Jest tak samo lekki i nietłusty. Daje
równie dobre nawilżenie. Dzięki
zawartości masła shea zmiękcza i odżywia skórę dłoni. To moje pierwsze zetknięcie z kosmetykiem z serii Peonia i jest ono bardzo udane. Działanie kremu mogę porównać do poprzedników. Ma bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne jednak to co mnie w nim ujęło to głownie piękny kwiatowy zapach, który kojarzy mi się z moją ulubioną porą roku- wiosną.
Trio kremów do rąk L’Occitane może
być wspaniałym pomysłem na prezent. Jest już pięknie zapakowane i przewiązane
wstążką. W zestawie mieszczą się najbardziej popularne kremy, które intensywnie
nawilżają i pielęgnują dłonie w tak ciężkim okresie jakim jest zima oraz jeden
lżejszy za to bardziej aromatyczny krem- Piwonia, który pachnie tak cudownie,
że mam ochotę zamówić sobie wodę perfumowaną z tej linii. Wartość zestawu to prawie 90 zł. teraz jednak kosztuje 79 zł. Polecam.
62 komentarze
marzę o wypróbowaniu tych kremów ale jak na razie nie mam do nich dostępu...
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zamówić ze sklepu internetowego. Ja też innej możliwości nie mam.
UsuńPiękny i praktyczny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona z tego prezentu od L'Occitane
UsuńMiałam miniaturkę któregoś z tych chyba tą niebieską i fajnie się sprawdzała ale moim zdaniem cena jest bardzo wysoka i o wiele niszą cenę można kupić naprawdę porządny krem z fajnym składem.Chociaż nie obraziłam bym się jak bym dostała taki prezent ;)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście jest wysoka ja mam jednak bardzo dużą słabość do tej marki.
UsuńŚwietny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się:)
Usuńświetny pomysł na prezent pod choinkę;)
OdpowiedzUsuńsama magłabym taki dostać :D
tego Ci życzę :)
UsuńSama chętnie bym przygarnęła taki zestaw ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Dla mnei są trochę za słabe
OdpowiedzUsuńFajny jest taki zestaw :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie lubię tych kremów za bardzo:( nie są warte swej ceny bo niestety znam tańsze i dużo lepsze... Ale wiem, że wiele osób je sobie ceni. Pewnie ja pechowa jestem:D
OdpowiedzUsuńmyślę, że częściowo masz rację. są tańsze kremy o podobnym działaniu ale L'Occitane to L'Occitane:) wiele osób w tym mnie do nich ciągnie i tak :)
UsuńNo właśnie dla mnie nie o tyle podobnym działaniu, a duuuużo lepsze niz te z L'occitane. Gdybym z nich była zadowolona to byłabym skłonna wydać więcej, ale były dla mnie bardzo przeciętne niestety.
UsuńJa tych kremów jeszcze nie miałam nigdy. Ale jest coś w tym, że wartość pieniądza zmienia się wraz z naszym wiekiem i tym na co możemy sobie pozwolić, a kiedyś było marzeniem :)
OdpowiedzUsuńładnie powiedziane ;)
Usuńpotwierdzam, tak jest. realizujemy stare marzenia i mamy kolejne.
UsuńAch jaki fajny ten zestaw.
OdpowiedzUsuńNo za taki zestaw pod choinką to bym się nie obraziła :D
OdpowiedzUsuńTych kremów nie znam ale już o nich słyszałam. :) Fajny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńSą tak pięknie zapakowane,że nadawały by się na prezent pod choinkę.
OdpowiedzUsuńmałe i urocze ;D
OdpowiedzUsuńTe produkty są sam raz dla mnie szczeglnie krem do rąk
OdpowiedzUsuńświetny zestaw na prezent, używam niebieskiego z masłem shea fajny jest
OdpowiedzUsuńsuper, że też go polubiłaś.
UsuńByłabym zachwycona takim prezentem, o tak! Pozdrawiam Kochana :*
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Usuńwspaniale zapakowane, faktycznie idealne na prezent
OdpowiedzUsuńtak, super :)
UsuńOd dawna marzą mi się te kremiki, naprawdę z całej gamy kosmetyków tej marki wydaje mi się że najbardziej. A ta peonia wydaje się mieć świetny zapach. :)
OdpowiedzUsuńte kremy są najbardziej kultowe i popularne ze wszystkich kosmetyków L'Occitane.
Usuńna migdałowy i peonię bym się skusiła, ale tak jak mówisz,niektore marzenia się spełnią jak pójdę do pracy :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że znajdziesz super pracę :)
Usuńmi ich kremy do rąk nie służą. próbowałam kilku wersji i niestety za każdym razem skutek był odwrotny od zamierzonego
OdpowiedzUsuńoj szkoda.
UsuńJa nie mam zaufania do tej firmy, a ceny wg mnie mają zdecydowanie za wysokie ;/
OdpowiedzUsuńPiękne pudelko i cudna zawartość.
OdpowiedzUsuńcudowny zestaw, idealny na świąteczny prezent :-)
OdpowiedzUsuńPokochałabym taki kolorowy kartonik z L'Occitanową zawartością! ;))
OdpowiedzUsuńnie długo pokażę drugi zestaw z L'Occitane, które jeszcze bardziej mnie zachwycił :)
UsuńNigdy nie miałam żadnego ich produktu, ale kuszą mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować te kremiki :)
UsuńFajny zestawik na prezent.
OdpowiedzUsuńa mi się podobają opakowania takie kolorowe :P
OdpowiedzUsuńmnie też. pojemność kremów ma swoje plusy, są idealne do torebki
Usuńdla mnie te kremy to taki maly luksus :) te tubki wygladaja z klasa a proukt jest swietny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
ooo tak, fajnie to nazwałaś, zgadzam się :)
UsuńMam jeden krem do rąk z tej firmy i chyba niedługo wrzucę go do torebki ;)
OdpowiedzUsuńu mnie zawsze w torebkach mieszkają.
Usuńpięknie się razem prezentują, ten z nutką piwonii chyba byłby najbliższy mojemu nosowi :)
OdpowiedzUsuńto piękny, kwiatowy zapach :)
Usuńfajne ale niestety bardzo drogie.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji sprawdzić na sobie produktów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńnie znam firmy nic od nich nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńjak ładnie zapakowane:)
OdpowiedzUsuńWychodzi trochę sporo jak na kremiki o takiej małej pojemności.
OdpowiedzUsuńJa uważam że cena pomimo że wysoka jest za 3 kremy a tyle mazidla to juz na jakiś czas starczy nam na nasze ręce. Jak dla mnie to pewnie na 3 miesiace :)
OdpowiedzUsuńCudowne te kremy, uwielbiam je wszystkie :)
OdpowiedzUsuńSame opakowania robią duże wrażenie :D
OdpowiedzUsuńKremy świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.