EOS, Krem do rąk Fresh Flowers
Krem do rąk Eos długo za mną "chodził". Znalazł się na co najmniej jednej blogowej wish liście. Po wypróbowaniu i zużyciu balsamu do ust tej marki wiedziała, że na tym jednym kosmetyku moja przygoda z EOSem się nie zakończy. Przy okazji zakupów w jednej z drogerii internetowych a dokładnie E-glamour.pl wrzuciłam go do koszyka. Moja radość jest tym większa, że zauważyłam wyraźny spadek cen tych produktów. Jeszcze kilka miesięcy temu gdy Eos nieśmiało podbijał nasz rynek był znacznie droższy. Teraz można go kupić w znacznie korzystniej.
Od razu wiedziałam, że zdecyduję się na wariant świeże kwiaty choć jest jeszcze dostępny zapach ogórkowy oraz kwitnąca jagoda. Tak jak w przypadku balsamu do ust zapach jest bardzo przyjemny i naturalny ale nie jakoś szczególnie intensywny. Nie ogrywa ważnej roli, krótko go czuję. To co wyróżnia ten krem gdy na niego patrzymy to kosmiczne opakowanie, które trudno sklasyfikować. Tubka to, to nie jest, słoiczek tym bardziej. Wiele osób produkty EOS o dziwnych kształtach opakowań nazywa jajeczkami więc ja też chyba tą nazwą się posłużę. Pojemność to 44 ml. znów niestandardowa. Otwierając krem należy uważać na paznokcie. Zamknąć jest znacznie łatwiej. Plastik jest dość elastyczny, nie bardzo sztywny więc da się go wyciskać. Już go zużyłam. Pod koniec musiałam przeciąć opakowanie aby wydobyć krem do ostatniej kropelki. Właściwie to zawsze tak robię aby wykorzystać kosmetyk w 100% . Był to mój krem do torebki, z którego rzadko korzystam w domu. Zajmuje mało miejsca i jest poręczny. Konsystencja kremu jest puszysta. Daje wrażenie lekkości i kremowości. Bardzo szybko się wchłania i na moich dłoniach nie tworzy żadnej wyczuwalnej, ochronnej bariery czy tłustego filmu. Dłonie są po prostu nawilżone ale też suche (nie mokre :P).
Eos Hand Lotion to wyjątkowy kosmetyk, który skutecznie zadba o Twoje dłonie. EOS Fresh Flowers jest produktem do rąk o zapachu świeżych wiosennych kwiatów. Krem EOS jest w 96 % z naturalnych składników. Zawiera masło shea, ekstrakt z owsa i aloesu. Długotrwale nawilża, głęboko odżywia i wygładza skórę rąk. Produkt nie zawiera parabenów ani glutenu. Łączy w sobie wiele cech, które sprawiają, że staje się niezbędny przez cały rok:
- nawilża skórę sprawiając, że dłonie stają się aksamitnie gładkie
- jest hipoalergiczny
- testowany dermatologicznie
- zapakowany jest w estetyczne i miłe dla oka opakowanie
- balsam jest bardzo poręczny, zmieści się w każdej torebce
- można wybrać swój ulubiony zapach
Gdybym używała go regularnie w domu to pewnie po 2 tygodniach zostałoby po nim jedynie opakowanie w torbie na denko. Jest to mała pojemność więc nie oszukujmy się, że będzie nam służył miesiącami. Na pewno nie mnie bo w ciągu dnia kilkanaście razy dziennie kremuję dłonie. Plusem jest to, że nie trzeba go wiele aby poczuć ulgę. Daje dłoniom dobre nawilżenie bez lepkości, tłustości czy filmu. Aby nasze dłonie były gładkie bez cienia szorstkości po za kremowaniem ich konieczne są peelingi. Ja staram się pamiętać o nich raz w tygodniu. Od razu po takim zabiegu dłonie są znacznie gładsze i jeszcze lepiej przyjmują pielęgnację. Z kremu EOS jestem zadowolona. To kolejny kosmetyk- gadżet, któremu uległam.
Krem EOS ma same plusy. Ładne i jednocześnie oryginalne,
przykuwające wzrok opakowanie, pojemność idealną aby nosić go w torebce i
skuteczne działanie. Na pewno znajdziecie tańsze kremy do rąk w drogeriach ale
raczej nie o tak dobrym, naturalnym składzie. Ja nie żałuję, że go kupiłam i jestem zadowolona z jego działania. Możliwe, że skuszę się na kolejne opakowanie o innym zapachu na E-glamour.pl bo już za tym kremem troszkę tęsknię.
73 komentarze
Ja jeszcze nic z EOSów nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńpolecam, zarówno balsam do ust jak i krem do rąk.
UsuńŚmieszny gadżet :) Chyba jednak wolę tradycyjne opakowania kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńto jest ok, taka spłaszczona tubka. ja zużyłam opakowanie w całości i musiałam przeciąć aby wydostać wszystko
UsuńMa super fajny wygląd, może skuszę sie na niego. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAle mnie kusi, by go wypróbować :) piękne ma opakowanie!
OdpowiedzUsuńoryginalne :)
Usuńjak tylko przyjdzie do Douglasa to kupię :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze ani balsamów ani kremu. Produkty mają ciekawe opakowania, może jak zużyje wszystkie zapasy to się skuszę :).
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ten krem a balsam do ust jeszcze bardziej
UsuńChciałabym wypróbować, ale bardziej jeszcze balsam :)
OdpowiedzUsuńbalsam jest super, ma świetny skład i jest znacznie lepszy od balmi
UsuńChyba jestem jedyną osobą, której EOSy nie kuszą w żadnej postaci :P
OdpowiedzUsuńgdybyś wypróbowała np. balsam to szybko zmieniłabyś zdanie
UsuńŚwietne opakowanie , urzekło mnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził. Mimo, że piszesz o nim w samych superlatywach, jakoś mnie nie kusi, ale może to i dobrze :)
OdpowiedzUsuńsą na pewno tańsze kremy do rąk. ja często kupuję takie zwyczajne drogeryjne ale pozwalam sobie na droższe od czasu do czasu.
UsuńKusi mnie od długiego czasu, ale to w końcu tylko krem do rąk.. :D Balsam do ust mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńmnie też długo kusił i skusił :)
UsuńRaczej się nie skuszę na niego, choć bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJuż czytalam pozytywna recenzję na temat tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJuż czytalam pozytywna recenzję na temat tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńopakowanie świetne, a skoro wnętrze też się sprawdza to muszę w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że będziesz zadowolona.
Usuńciekawił mnie mega ;D a początku myślałam, że to wygląda jak takie mydło i sobie smarujemy nic ręce jak byśmy mieli myć :DDD
OdpowiedzUsuńhehe, cudowny komentarz :*
UsuńJakoś niespecjalnie mnie kuszą produkty EOS ;/
OdpowiedzUsuńNie mam ciągotek do EOS ale produkt sam w sobie ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPrzypominam o konkursie :)
Ja lubię bardzo treściwe kremy do rąk :)
OdpowiedzUsuńja też ale ten jest bardzo przyjemny
Usuńnie ma mocznika, a moje dłonie kochają mocznik ;)
OdpowiedzUsuńmoje też.
UsuńBardzo mnie ten krem kusi :) I też chyba ten wariant najbardziej.
OdpowiedzUsuńMyślę nad ogórkowym zapachem, bo strasznie mnie intryguje, poza tym też lubię takie gadżeciarskie kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię zapach kwiatów dlatego zdecydowałam się na ten wariant
Usuńbardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście opakowanie ma oryginalne :) Jeszcze nic z EOS nie używałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo mi się podoba ;]
OdpowiedzUsuńUrocze opakowanko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy ani balsamów do ust ani kremów EOS, ale przyznam że kremy kusza mnie bardziej ;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo bym chciała przetestować ten KREM :)
OdpowiedzUsuńoj moje pazurki mogłyby nie przetrwać otwierania :D ale wygląda ciekawie, może kiedyś znajdzie się u mnie :)
OdpowiedzUsuńteż na początku bałam się o paznokcie ale nie jest tak strasznie z tym otwieraniem.
Usuńma wyjątkowe opakowanie
OdpowiedzUsuńMalutki ten kremik, ale opakowanie zwraca uwagę :) Uwielbiam puszystą konsystencję kremów. Myślę, że byśmy się polubili :)
OdpowiedzUsuńFikuśne to opakowanie i fajne trzeba przyznać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opakowanie :) zachęcające do zakupu :)
OdpowiedzUsuńCzadowe ma opakowanie :D
OdpowiedzUsuńMam ten kremik tylko w wersji różowej. zawsze mam go przy sobie w torebce :)
OdpowiedzUsuńświetnie, ja już go zużyłam.
UsuńOd dawna mnie ciekawi ten gadżeciarski krem. Do ust lubię wiec kto wie;)
OdpowiedzUsuńrozejrzę sie za nim
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że Eos ma też kremy do rąk. Opakowanie wygląda uroczo.
OdpowiedzUsuńeos to także balsamy do ciała i żele do golenia :)
Usuńw identycznym kolorze mam brushegg:P
OdpowiedzUsuńwidziałam :)
UsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego opakowanie, bardzo ładnie i elegancko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńale super opakowanie:D
OdpowiedzUsuńW sumie skład mnie nie powalił.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie tego kremu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się opakowanie, idealne do torebki :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, bo dość małe.
UsuńNie słyszałam jeszcze o kremach do rąk Eos, ale wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńEOSy do ust bardzo lubię, więc na krem do rąk też będę musiała się kiedyś skusić :)
OdpowiedzUsuńten balsam do ust jest świetny :)
UsuńEos bardzo mnie kusi, zwłaszcza kremy do rąk, chociaż do ust też mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jajeczka do ust, ani tego do rąk. Świetne ma opakowanie ten kremik, idealne do torebki! :)
OdpowiedzUsuńMam jajeczka eos do ust i są świetne, więc się chyba skuszę na ten krem :)
OdpowiedzUsuńhttps://passionismygreatlove.blogspot.com/
Bardzo lubię kremy, które nie pozostawiają tłustej warstwy. Przyznam, że strasznie kuszą mnie kosmetyki Eos.
OdpowiedzUsuńJestem z natury zakupoholiczka więc chętnie wypróbuje ten krem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.