Jak dbam o swoje zęby?
Zęby to dla mnie
trudny temat. Wiele godzin spędziłam na fotelu dentystycznym. Stomatologa
odwiedzam regularnie. Na wizytach kontrolnych zawsze okazuje się, że „coś się
dzieje”. Pani doktor zauważa próchnicę lub rozszczelnioną plombę, którą trzeba
wymienić. Ból zaczyna się już przy podawaniu znieczulenia. Nie ma chyba niczego
bardziej nieprzyjemnego od zastrzyku w podniebienie. Na samą myśl o tym
wpadam w panikę. A teraz, w lutym czeka mnie usunięcie zatrzymanej dolnej ósemki.... Zawsze dbałam o swoje ząbki ale niestety z natury są słabe i kapryśne.
Płyn do płukania jamy ustnej. Nie jestem
wierna jednej marce choć najczęściej kupuję płyny Listerine dlatego, że są
szerokodostępne i występują w różnych wariantach. Prawie zawsze jednak
rozcieńczam je małą ilością wody bo są
dla mnie zbyt skoncentrowane, za ostre. Lubię czuć świeżość jaką dają dlatego
wybieram miętowe ale nie wykluczone, że kiedyś wypróbuję te przeznaczone dla
dzieci o zapachu gumy balonowej w nadziei, że będą łagodniejsze.
Pasta do zębów.
Szczerze mówiąc zawsze kupuję taką, która jest w promocji. Przeważnie ziołowe
Herbal. Łukasz ich nienawidzi. On używa wybielających i potrafi przez pół
godziny zastanawiać się nad pastą. Tego z kolei ja nienawidzę. Myślę, że więcej
da sam fakt oczyszczanie zębów niż to jakiego składniku do tego użyjemy. Po
myciu i tak płuczę jamę ustną.
Fluor. Kiedyś myślałam, że to super lekarstwo na
wszystkie problemy z moimi zębami. Oczywiście myliłam się. Taka była tylko
propaganda. Używałam fluor w formie żelowej, po myciu zębów. Teraz już wiem, że jego
nadmiar szkodzi. Kumuluje się w organizmie. Może przyczyniać się do odwapnienia
kości i przebarwień szkliwa. Stosowanie go jest korzystne jedynie w młodym
poniżej 20 roku życia. Ale na pewno nie u osób zbliżających się do
trzydziestki. Czy wiecie, że w Polsce wodę w kranach się fluoryzuje? Często
zupełnie nieświadomie przyjmujemy spore dawki fluoru. Ja z niego ostatecznie
zrezygnowałam. Jeśli pasta zawiera fluor to jest to dla mnie bez znaczenia bo z
reguły jest to znikoma ilość ale nie kupuję go już w formie osobnego kosmetyku.
Szczoteczki
międzyzębowe kupiłam stosunkowo niedawno i z ciekawości. Nie wiedziałam
czego się po nich spodziewać. Podejrzewałam, że nie zastąpią mi nici
dentystycznej z uwagi na ich dość wysoką cenę. Zestaw złożony z 8 sztuk
jednorazowych czyścików kosztował mnie ok. 25 zł. Po tym jak je kupiłam sklep
ogłosił sporą promocje i można je było nabyć już za 18 zł. Nie wstrzeliłam się
w termin. Na odwrocie opakowania pokazane jest jak ich używać. Nie
wymaga to żadnej filozofii. Zasada jest podobna jak przy nici dentystycznej. Szczoteczki
sprawdziły się bardzo dobrze jednak do nich nie wrócę bo bardziej ekonomiczna
jest nić.
Szczoteczka elektryczna. To podstawa mojej pielęgnacji jamy ustnej. Swoją pierwszą
dostałam wiele lat temu pod choinkę od Łukasza oczywiście. Teraz mam kolejną. Stara nadal działa ale
używam nowszy model. Podobno co drugie mycie ząbków powinno odbywać się na
zmianę zwykłą i elektryczną szczoteczkę. Moje dziąsła nie są wrażliwe i przeważnie używam tylko elektrycznej. Chyba że się rozładuje. Jestem zadowolona z tego jak
doczyszcza zęby i jak niewiele wysiłku ja wkładam w ich mycie. Każdemu polecam.
Spray do ust
odświeżający oddech. Aktualnie nie mam żadnego. Staram się regularnie myć
zęby, co najmniej 2-3 razy dziennie. Gdy jestem w pracy w kosmetyczce mam
szczoteczkę i pastę . Jednak są takie chwile gdy w buzi czuję kapcia a nie mam
możliwości jej umycia. W takiej sytuacji przydaje się odświeżacz i gumy do
żucia. Zawsze mam je w torebce.
Nić dentystyczna.
Moja to JORDAN. Bardzo przydatna rzecz. Na zdjęciu pokazałam jedną ale mam
kilka sztuk, które są rozmieszczone w różnych miejscach. Obowiązkowo w torebce,
bo nigdy nie wiadomo kiedy coś utknie między zębami. Właśnie do tego najczęściej
ją wykorzystuję. Rzadko po myciu dodatkowo nitkuję zęby. Wiem, wiem, nie
ładnie. Moje są dość ciasno
rozmieszczone i idealnie by było gdybym oczyszczała po każdym myciu
przestrzenie między nimi.
Jak dbacie o swoje ząbki i co możecie mi polecić?
Jak dbacie o swoje ząbki i co możecie mi polecić?
68 komentarze
Ja mam problem z nitkowaniem zębów, nie potrafię wyrobić sobie takiego nawyku.
OdpowiedzUsuńja też. nitkuję sobie gdy mi się przypomni lub coś utknie.
UsuńMi się skończyła właśnie nić dentystyczna.. Konecznie muszę kupić bo życie bez niej jest utrudnione bardzo!
OdpowiedzUsuńwłaśnie, dlatego ja zawsze mam kilka sztuk.
UsuńJa używam fioletowej pasty Elmex i jestem bardzo zadowolona. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
dzięki za polecenie, wypróbuję.
UsuńWspółczuję usuwania ósemki! Miałam to robione w październiku (dłutowanie) i nie było to miłe. Tzn. zabieg poszedł sprawnie, ale dochodzenie do siebie... masakra :P
OdpowiedzUsuńwiem, że to będzie straszne. chyba pomoc dentystyczna będzie musiała mnie unieruchomić. ..
UsuńJa nigdy nie miałam jeszcze problemów z zębami. Ani jednej plomby. Od lat używam tej samej wybierającej pasty z Colgate. W międzyczasie próbowałam inne, w tym Lavere ale nie podeszły mi.
OdpowiedzUsuńbardzo Ci zazdroszczę takich zębów. moje od zawsze przyszarzałymi samych problemów.
UsuńJa odkąd mam elektryczną szczoteczkę, to zwykłej nie lubię.
OdpowiedzUsuńelektryczna jest bardzo wygodna
UsuńNie miałam pojęcia że fluor można oddzielnie kupić, pamiętam że w czasach szkolnych była obowiązkowa fluoryzacja zębów.
OdpowiedzUsuńmożna kupić chyba tylko na receptę. ale już nie jestem pewna.
UsuńMuszę się niedługo wybrać na wybielanie ząbków, bo nic nie pomaga ... :)
OdpowiedzUsuńpmnie Pani doktor też poleciła wybielanie ale większym problemem są dla mnie jednak ósemki.
Usuńrzadko używam nici dentystycznej...
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pasty wybielające ;) Natomiast z nitką jakoś mi nie po drodze :/
OdpowiedzUsuńListerine nr1 jak dla mnie + szczoteczka obrotowa, niekoniecznie oralB, ale potwierdzam jest różnica w samym nawet kolorze zębów po jej użyciu względem manualnej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)
Listerine jest ok, ale ja muszę rozcieńczać bo aż za bardzo odkaża mi buzię.
UsuńJa w sumie nie lubię elektrycznych szczoteczek, używam tradycyjnych. Nici też używam, pasty też jak można się domyślić :D ale płynów do płukania ust nigdy nie lubiłam.
OdpowiedzUsuńszczoteczka elektryczna bardzo ułatwia mi życie.
UsuńJa unikam fluoru i w sumie większości, drogeryjnych past. Zwykle szkodzą mi na dziąsła i sięgam jedynie po sprawdzone produkty :). Listerine miałam dawno temu i mi kompletnie nie pasował i więcej po niego nie sięgam. Jeśli chodzi o wodę, to zależy w jakim regionie/mieście itp. u mnie np. wodę się ozonuje :)
OdpowiedzUsuńooo ozonowanie na pewno jest znacznie lepsze.
UsuńNie kupuje past z fluorem od ponad roku. Dla mnie też wiele płynów do płukania jamy ustnej jest za mocna. Kiedyś miałam taki łagodny Elmex ale niestety też ma fluor. Niedawno kupiłam Sylveco i też jest mocny.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wcześniej o tym fluorowaniu wody. Z tego co wiem, u nas tego nie robią bo wodę mamy głębinowa, choć w sumie teraz nic nie wiadomo.
na mojej wsi też jest studnia głębinowa ale przy niej mini oczyszczalnia więc nie wiadomo jaka ta woda naprawdę jest.
Usuńmoje zęby są za to twarde jak stal, ale niestety nie śnieżnobiałe nad czym ubolewam;/
OdpowiedzUsuńi tak Ci zazdroszczę, moje są kruche i wielokrotnie mi się ułamały
UsuńNie mam fb, jak możesz wrzuć mi linka :)
OdpowiedzUsuńTeż mam kapryśnie zęby ;( tyle, że u mnie chodzi raczej o ich wygląd, a nie trwałość bo jak na razie całkiem nieźle się trzymają :) niestety są też krzywe przez co musiałam zacząć odkładać na aparat :D aktualnie wzięłam się za ich wybielanie i używam do tego pasty Blanx z SuperPharm ;)
OdpowiedzUsuńja mam dość proste ale niestety słabe.
UsuńPrzydatny post :)
OdpowiedzUsuńmam bardzo problematyczne zęby, do dentysty często latam, a i tak jest słabo ;/
OdpowiedzUsuńto mamy identyczną sytuację.
UsuńWspółczuję usuwania ósemki ;/ Co do znieczulenia to wolę już tą igłę niż ból. Ja nawet do zwykłego borowania biorę znieczulenie jak to mówi moja dentystka końską dawkę gdyż tak się boję heee
OdpowiedzUsuńja czasami dostaję potrójne znieczulenie. mam traumę po leczeniu zęba przy zapaleniu miazgi. Tragedia!
UsuńSzczotka i pasta do zębów to podstawa, ale nic dentystyczna i płyn do pukania jamy ustnej tez musi być.
OdpowiedzUsuńZ zębami nigdy nie wiadomo co może być, są bardzo kapryśne.
OdpowiedzUsuńMusze do elektrycznej wrócić :)
OdpowiedzUsuńkochana, ja w zeszłym roku miałam wszystkie cztery ósemki dłutowane... także tego, nie jesteś sama. tez nie lubię zabiegów na zębach, ale jak nie ma wyboru to cóż. wolę mieć własne zęby niż sztuczne ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak ja to przeżyję. mam za dużo zębów :/ jutro się umawiam na usunięcie pierwszej dolnej ósemki
UsuńMuszę zainwestować w szczoteczkę elektryczną , moja jest trochę nie bradzo
OdpowiedzUsuńA mam słabe z ząbki, ehh
Mój syn odziedziczył to po mnie. Byliśmy już na pierwszej wizycie i okazało się że niestety próchnica. ale jest dzielny
oj biedactwo,
UsuńMam tak samo z zębami, niby się o nie zba, a tu zawsze coś jest do zrobienia :(. Zastrzyków znieczulających nie lubię do tego stopnia, że przy leczeniu kanałowym nie pozwoliłam sobie takiego zrobić, chociaż przyznam, że później trochę tego żałowałam...
OdpowiedzUsuńojej, jesteś odważna. ja na wstępie mówię, że poproszę podwójne albo potrójne znieczulenie bo jestem na nie odporna i potrzebuję końskiej dawki
UsuńNajlepiej brać znieczulenie na znieczulenie :)
UsuńSzczoteczki Oral-b są jak dla mnie niezawodne w pielęgnacji ząbków.Nie ma porównania do tych ręcznych
OdpowiedzUsuńzgadza się , uwielbiam swoją szczoteczkę
UsuńMoją ulubioną firmą z pastami do zębów i płynami do płukania jest Sensodyne. ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować Sensodyne
UsuńUwielbiam szczoteczkę elektryczną Oral-b ;)jest świetna :) ja bardzo lubie płun do jamy ustnej Oral-b clinic line ale mój Mateusz nie, więc staramy się kupować inne :) teraz mamy z Sensodyne ale tym razem mnie nie podpasował
OdpowiedzUsuńdzięki, wypróbuję ten płyn z oral b
Usuńsporo tego :D u mnie jest tylko płyn do płukania i pasta do zębów :)
OdpowiedzUsuńSłabe zęby... skądś to znam... najgorsze było, że kiedyś niby "wyleczyłam" zęby u jednej dentystki... później się okazało, że ona im tylko zaszkodziła i co prawda potem leczyłam zęby pół roku, ale gdybym zaczęła leczenie później, mogłoby się skończyć na leczeniu kanałowym, jak to było w przypadku mojej mamy...
OdpowiedzUsuńja też miałam nawet kilka takich sytuacji. :/ prawda o leczonym zębie dopiero z czasem wychodzi na jaw
UsuńJa aktualnie mam pastę i płyn z Ziaji
OdpowiedzUsuńi jak działają?
Usuńja do dentysty chodzę raz na 2 lata;p
OdpowiedzUsuńMam podobny problem z zębami zawsze coś dentysta wynajdzie :( Super post:)
OdpowiedzUsuńU mnie standardowo, bez szału. Myje ząbki i czasami używam płynu do płukania. Muszę sobie sprawić elektryczna szczoteczkę :-)
OdpowiedzUsuńSzczoteczki Oral-B są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńU mnie standard: szczoteczka elektryczna, pasta, nic i plyn do plukania :-)
OdpowiedzUsuńJa akurat pastę do zębów wybieram dość skrupulatnie, nie taką która akurat jest w promocji :) I omijam Colgate, bo kiedyś czytałam, że mają rakotwórczy składnik:)
OdpowiedzUsuńZąbki warte są Poświęcenia
OdpowiedzUsuńOj, ja mam totalnie słabe zęby, które po ciąży są w stanie agonalnym. Ale problemy z zębami miałam od dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńLubię pasty bez fluoru i szczoteczka elektryczna to podstawa zdecydowanie:):)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Twój Łukasz długo wybieram pastę do zębów jeśli zamierzam zmienić tą, którą lubię i stosuję od lat ;)
OdpowiedzUsuńja za szczoteczką elektryczną muszę się rozejrzeć i w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.