ProFiller, serum wypełniające zmarszczki
Mam 29 lat. Swoją skórę uważam za dojrzałą. Często jednak słyszę,
że wyglądam znacznie młodziej niż mam wpisane w dowodzie. Nie wiem czy to
komplementy czy rzeczywiście tak jest. Nie narzekam na wygląd twarzy. Nie
pojawiają się na niej wypryski, a zmarszczki nie są jeszcze wyraźnie zaznaczone.
Myślę, że to jej szczytowa forma.
Nie spoczywam jednak na laurach a pielęgnuję ją ciężkim kalibrem. Chcę aby jak
najdłużej moja skóra wyglądała młodo. Z tego powodu sięgam po kosmetyki
przeznaczone często dla nieco starszego przedziału wiekowego. Dziś opowiem Wam
o serum wypełniającym zmarszczki z
aktywatorem kwasu hialuronowego ProFiller marki Norel.
Serum ProFiller to kosmetyk, który samodzielnie wybrałam do testów.
Został mi przekazany nieodpłatnie przez markę Norel. Moja opinia jak zawsze jest subiektywna. Bardzo lubię
pielęgnację składającą się z kilku etapów. Rzadko nakładam na twarz jedynie
krem. Często i bardzo chętnie sięgam po sera ponieważ zazwyczaj charakteryzują
się lekką konsystencją i są ukierunkowane na jeden problem. W tym przypadku
celem jest odmłodzenie.
„Pierwsze polskie serum wykorzystujące światowe osiągnięcie
biotechnologii – aktywator kwasu hialuronowego. Polecane dla cery dojrzałej, suchej, odwodnionej, również wrażliwej po
35. roku życia. Zapewnia skórze bezinwazyjne „wypełnienie” zmarszczek połączone z odczuciem liftingu. Serum głęboko i długotrwale nawilża skórę nadając jej gładkość i elastyczność. Cera
odzyskuje młodzieńczą witalność i blask. Innowacyjna receptura zapewnia potrójne
działanie, już w ciągu 10 dni”.
Serum mieści się w papierowym,
dobrze opisanym kartonie. Początkowo
był zafoliowany. Butelka jest bardzo
estetyczna, wykonana z grubego szkła, solidna. Przezroczysta przez co widać zużycie. Pompka działa bez zarzutów. Dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Ja
zazwyczaj używam 3 takich porcji. Serum jest bezbarwne, przezroczyste i żelowe.
Nie ma zapachu i nie klei się. Nawet
przy większej ilości nie wałkuje się a bardzo
szybko wchłania. Można po chwili nakładać na nie krem. Pojemność opakowania to
30 ml. Kosmetyk standardowo powinien wystarczyć na ok 2 miesiące.
Rozpoczynając kurację wiedziałam,
że będę ją ciągnąć aż do zdenkowania serum, nie robiąc sobie żadnych przerw.
Kosmetyk nakładam dwa razy dziennie na całą
twarz, szyję i powieki. Przy takim stosowaniu podejrzewam, że wystarczy w
sumie na max 2 miesiące. Używam go od 3 tygodni a już teraz ubytek jest mocno
widoczny (pokażę na fb). Aplikuję kilka pompek na
dłoń po czym rozprowadzam po skórze. Serum przypomina
trochę śluz ślimaka z tym, że nie jest lepkie, bardziej mokre. Bardzo
dobrze się rozprowadza i błyskawicznie wchłania, po 2-5 minut nakładam na nie
krem. Serum stosowane samodzielnie daje dostateczny poziom nawilżenia. Działa trochę jak baza, wygładza skórę, pielęgnuje i upiększa. Już od pierwszych chwil od
nałożenia staje się napięta i gęsta.
Nie ściągnięta. Pierwsze efekty widać i czuć od razu, nie trzeba czekać 10 dni.
Jednak z każdym kolejnym efekt umacnia się. Twarz wygląda młodziej i jest gładsza. Stosowanie serum jest bardzo
przyjemne.
Choć serum polecane jest
szczególnie do cery po 35- roku życia u mnie także przyniosło efekty i nadal przyczynia
się do dobrego stanu skóry. Gdy mi się skończy to na pewno będę nad tym
ubolewać. Bardzo przyjemnie się je stosuje. Skóra od razu się z nim
zaprzyjaźniła jakby to był brakujący element, kropka nad „i” w kompleksowej
pielęgnacji. ProFiller Serum wypełniające zmarszczki z aktywatorem kwasu hialuronowego znajdziecie w sklepie internetowym producenta- sklep.norel.pl , w gabinetach kosmetycznych, na kongresach i targach oraz w perfumerii Douglas w cenie regularnej ok 119 zł.
52 komentarze
Też często sięgam po kosmetyki przeznaczone teoretycznie dla trochę starszych kobiet :)
OdpowiedzUsuńja też. wolę więcej i bardziej intensywnie działających składników nakładać na twarz
UsuńFajnie jak się sprawdza to serum :) Ja widzę je pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńdlaczego takie drogie? :( mi niedługo zmienia się cyfra z przodu, ale już od dawna potrzebuje czegoś porządnie działającego
OdpowiedzUsuńcena jest średnia, im jesteśmy starsze tym cięższego kalibru potrzebujemy
UsuńMyślę, że też by się u mnie spisało;) w pewnej mierze mamy podobne podejście i potrzeby;)
OdpowiedzUsuńi sympatie do kosmetyków :)
UsuńLubię kosmetyki z kwasem hialuronowym, więc pewnie też byłabym z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjestem przekonana, że to serum by Cię zachwyciło
UsuńJeśli się nie klei, to używałabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńnie klei się i nie roluje, co czasami zdarza się przy żelowych kosmetykach, ja używam tego serum z wielką przyjemnością
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym serum ale bardzo fajnie się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńma świetne działanie, które bardzo szybko widać.
Usuńbardzo przyjemnie wygląda to serum :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że i u mnie by się spisało :). Ja nigdy nie zwracam uwagi na te oznaczenia wiekowe :P
OdpowiedzUsuńja też je ignoruje. ale wolę używać kosmetyki, które są już przeciwzmarszczkowe niż zwykłe, nawilżające kremy
UsuńJa średnio lubię sera do twarzy. Mam wrażenie, że wszystkie niedostatecznie nawilżają moją twarz.
OdpowiedzUsuńserum to kosmetyk, który nakłada się pod krem. raczej nie stosuje się ich samodzielnie
UsuńZ moją cerą ostatnio stało się coś niedobrego. Miesiąc temu miałam urodziny i od tego momentu puff... cera do kitu. Nie mam pojęcia, jakie czynniki się na to złożyły, ale coś jest na rzeczy ;)
OdpowiedzUsuństarość? Które urodziny? Moja cera jest na szczęście w szczytowej formie
UsuńUrodziny 26, więc chyba jeszcze nie starość. Zazdroszczę tej formy!
Usuń29 lat to nie jest skóra dojrzała. Skóra dojrzała to 35+ :-)
OdpowiedzUsuńto w takim razie 29 to jaka skóra? okres dojrzewania dawno mam za sobą. starości nie czuję jeszcze w kościach. Powinnam swoją skórę nazwać młodą? Hmmm też mi jakoś nie pasuje.
UsuńWłaśnie miałam to samo powiedzieć że do dojrzałej jeszcze trochę czasu:) Ja mam już 32 lata a jeszcze moja skóra nie wygląda na dojrzałą ;)
Usuńja czuję się już dojrzała. choć moja skóra na taką też nie wygląda
UsuńJa ostatnio nawet mojego męża namówiłam do używania serum ;)
OdpowiedzUsuńTeż często sięgam po kosmetyki dla cer nieco starszych, ale w sumie liczy się potrzeba chwili a nie to co jest napisane na opakowaniu
OdpowiedzUsuń"potrzeba chwili" idealnie to określiłaś, zgadzam się
Usuńooo chyba wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńOch byłoby idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe serum :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie.Mam już objawy starzenia się skóry :)
OdpowiedzUsuńu mnie ni jest to mocno widoczne ale mam tego świadomość
Usuńmam tę markę na celowniku :)
OdpowiedzUsuńnie mialam:P
OdpowiedzUsuńfajny produkt choć cena mnie nieco odstrasza
OdpowiedzUsuńczuję się zainteresowana ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe serum. :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńdojrzała skóra to po 35 :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam Cię na żywo, ale na zdjęciach masz na prawdę piękną cerę!
OdpowiedzUsuńdzięki, nie mogę na nią narzekać:)
UsuńMam w zapasach chyba serum żurowaniowe z Norel. Właśnie sobie o nim przypomniałam :D Ja też już od dawna używam kosmetyków przeznaczonych do cery dojrzałej i kremów przeciwzmarszczkowych. Trzeba zapobiegać - bo zmarszczek już się nie pozbędziemy :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, trzeba zapobiegać a nie leczyć. jestem ciekawa tego żurawinowego serum
UsuńProdukt wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńto u mnie jeszcze za wcześnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Norel, stosowałam kilka ich ser i każde sprawdziło się fantastyczne ;) Tego jeszcze nie znam, ale z Twojej recenzji wynika, że jest idealne, szczególni dla mojej skóry 35+ :)
OdpowiedzUsuńtak, idealny od ok 30 lat :)
UsuńOj chciałabym :)
OdpowiedzUsuńTakie serum to chyba jeszcze nie dla mnie ;) wolę nawilżające serum.
OdpowiedzUsuńto jest nawilżające
UsuńJuż od jakiegoś czasu rozważam zakup tego serum tak profilaktycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.