Skin 79, BB Triple Function Green SPF30+

By lipca 14, 2016

Kremy BB Skin 79 to moi ulubieńcy. Nie jestem specjalistką w azjatyckich produktach jednak używający ich od ponad roku coś tam wiem i chcę się dziś z Wami tym podzielić. Beblesh Balm Triple Function Green SPF30+ poznałam jako trzeci w kolejności z czterech, których używam . Zamówiłam go ze zniżką na skin79-sklep.pl za ok. 100 zł. Regularne ceny są wyższe. Ślimakowy kosztował mnie ok. 150 zł. Nie żałuję jednak żadnej wydanej na nie złotówki. Po za kolorami opakowań różnią się oczywiście odcieniami i właściwościami.


Wersja ślimakowa- Snail Nutrition jest najbardziej nawilżającym i pielęgnującym kosmetykiem makijażowi z jakim się do tej pory spotkałam. Złoty krem tylko minimalnie mu ustępuje. Oba nie wymagają nawet przy cerze suchej nakładania wcześniej kremu pielęgnacyjnego. Moja skóra nie jest już tak sucha jak kiedyś. Teraz jest normalna ze skłonnością do przesuszeń. Nadal nie wiem co to nadmierne wydzielanie sebum i połysk . Wczesną wiosną gdy oba te kremy zaczęły mi się kończyć (ale nie skońćzyły jeszcze całkiem) zaopatrzyłam się z ciekawości w dwa inne  przeznaczone dla skóry z problemami, mieszanej.

Zielonego kremu BB używam od ponad 3 miesięcy. Muszę przyznać, że był to doskonały zakup. Krem ma właściwości nawilżające ale także matujące. Zawsze nakładam pod niego krem. Nie muszę niczym utrwalać makijażu. Matować buzi. Błyszczy się naturalnie, delikatnie. Nie jak choinka. Po puder sięgałam jedynie rano podczas największych upałów. Krem BB jest produktem trwałym i zazwyczaj towarzyszy mi cały dzień tzn. ponad 12 godzin. Ściera się głównie na nosie, czyli tam gdzie najczęściej się dotykam, noszę okulary i używam chusteczek. Nie zatyka porów. Nie czuję się z nim jak w masce. Moja skóra nadal oddycha i mam poczucie komfortu jakbym nie miała makijażu. Rozcieram go i stempluję jajeczkiem. To mi bardziej odpowiada od pędzla Hakuro H 55, który według mnie sprawdza się lepiej przy gęstszych i bardziej kryjących kosmetykach. Można nakładać go także palcami. Zawiera filtr spf 30, który jest wystarczający, przy takim trybie życie jaki prowadzę. Większość czasu spędzam w pomieszczeniu, w biurze, w pracy. 

Krem Triple Function Green wygląda na twarzy naturalnie, daje słabe krycie w porywach do średniego. Mnie zależy wyłącznie na wyrównaniu kolorytu i ukryci drobnych zaczerwienieni na policzkach. Nie ma żadnych wyprysków czy blizn. Kolorystycznie odpowiada mi najbardziej ze wszystkich. Jest najjaśniejszy ale nie szary i nie różowy, bardziej żółty. Nie utlenia się. Najciemniejszym i szarym kremem bb w mojej kolekcji jest  wersja Gold. Przez to najrzadziej po nią sięgam ale na pewno zużyję do końca. 
Krem nie podkreśla suchych skórek. Mimo, że jest polecany gównie do skóry tłustej, mieszanej przy normalnej a nawet suchej dobrze się sprawdzi. Ma silne właściwości pielęgnacyjne. Ja nakładam go na krem ale może być stosowany samodzielnie. Jest moim ulubionym kremem BB podczas upałów. Najdłużej zachowuje świeżość na mojej twarzy, nie spływa z niej.  Na jeden makijaż zużywam 2-3 małych kropli więc wydajność w moim przypadku jest spora. Gdy zużyję Beblesh Balm Triple Function Green na pewno bez zbędnego zastanawiania się bardzo szybko zamówię kolejne opakowanie. Polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

80 komentarze

  1. Chciałbym go kupić jednak zanim zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowanie kupię miniaturkę lub próbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mam ochotę na ten kremik BB :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ten zielony nawet jak dla mnie był za jasny ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma inny odcień skóry i potrzeby, skin 79 mają różne kolory kremów bb

      Usuń
  4. Muszę koniecznie wypróbować tą wersję :) Od jakiegoś czasu korzystam głównie z kremów BB jeśli chodzi o makijaż twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. własnie tak mnie kusi zielony i pomarańczowy

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten zielony, jest świetny, ale na lato jest dla mnie za jasny. Teraz stosuję różowy. Miałam też próbki pomarańczowego, ale odcień nie pasował do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, wersja złota i ślimakowa są ciemniejsze, ja zawsze jestem blada

      Usuń
  7. Pierwszy raz widzie te kosmetyki. Jestem ich ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kolekcja! Tez uwielbiam kremy BB skin79, podkłady mogłyby nie istnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aktualnie nie mam żadnego podkładu od roku jednak zamierzam kupić sobie estee lauder double wear na wielkie wyjścia

      Usuń
  9. Słyszałam same dobre opinie na temat tej marki

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie wszystkie te ich kremy są za jasne. A bronze dla odmiany bardzo ciemny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam je właśnie za kolory, nie znalazłam idealnego odcienia podkładu za to na szczęście kremu bb już tak

      Usuń
  11. Myślę że z tą bym sie dogadała znaczy z zieloną wersją ;) lubię różowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. różowa nie do końca odpowiada mi kolorystycznie i pod względem właściwości. miałam próbki.

      Usuń
  12. Zielonego jeszcze nie miałam. Najbardziej lubię wersję pomarańczową.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na razie znam tylko z próbek ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zainwestować w jakiś krem BB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeden wystarczy na wiele miesięcy, ja nie żałuję, że kupiłam aż 4 choć to był spory wydatek

      Usuń
  14. Obawiam się, że byłby dla mnie za jasny, a mam na niego ochotę od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem bardzo blada, u mnie świetnie się sprawdza.

      Usuń
  15. Mi najbardziej przypasowała wersja fioletowa i pomarańczowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po fioletową nie sięgnę bo byłaby dla mnie za ciemna, pomarańczę też bardzo lubię

      Usuń
  16. bardzo mnie ciekawi, tym bardziej, że ma filtr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to duży plus, nie lubię nakładać n twarz kilku warstw kosmetyków

      Usuń
  17. Miałam kiedyś próbkę i sama próbka mnie bardzo mocno zachwyciła :) Przy najbliższej okazji muszę się zaopatrzyć w te BB Skin79 ;) Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę je koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  19. Strasznie mi się podobają ich opakowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opakowania są ok, ale działanie jest najważniejsze

      Usuń
  20. Na zielony mam ochotę, ale kolorystycznie idealnie odpowiada mi pomarańczowy, który niestety powoli mi się kończy:(
    Te opakowania strasznie cieszą oko!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielony wcale nie różni się mocno kolorem od pomarańczowego.

      Usuń
  21. nie miałam jeszcze kremów BB taj marki, fajnie że tak dobrze się u Ciebie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już od dawna mam ochotę na jakiś krem BB od Skin 79, myślę nad wersją pomarańczową, choć ta zielona też zapowiada się przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mega są te kremy BB, ja mam małą pojemność tego pomarańczowego ;D lubie go bo ma filtr 50, na lato ideał.

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurczę, a na mnie ten zielony wygląda strasznie różowo... Jest odpowiednio jasny, ale strasznie podbija mój rumień, wyglądam trochę jak poparzona ;) A wykończenie i wszystko bardzo fajne. Z kolei pozostałe BB Skin79 za ciemne są dla mnie. Wróciłam do Misshy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaki krem z Misshy używasz ? może też kiedyś po niego sięgnę.

      Usuń
  25. marzą mi się te mazidła w dzień i noc;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyku typu BB :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to te pseudo bb, europejskie nie sięgaj, polecam prawdziwe azjatyckie

      Usuń
  27. z wielką chęcią wypróbowałabym kosmetyki tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Super,że ma taki filtr, ja poznałam wersję Gold i odcień nie był dobry dla mnie niestety .

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety nigdy nie miałam żadnego z tych kremów choć nie ukrywam, że bardzo mnie ciekawią :) Ten wygląda świetnie i jest w sam raz na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie używam rzez cały rok jednak wersja pomarańczowa i zielona są idealne właśnie na lato bo nie tak bogate

      Usuń
  30. Ja skusiłam się na pomarańczową wersję, jednak odcień okazał się zbyt ciemny.:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? ciężko znaleźć coś jaśniejszego od teko kremu bb

      Usuń
  31. Miałam ten różowy dawno temu gdy byłam po kuracji retinojdami i moja skóra była w doskonałym stanie i byłam w nim zakochana. Ostatnio skusiłam się na ten ze ślimakiem ale ten kolor nie był dla mnie za odpowiedni ponieważ wpadał w różowe tony i wyglądałam śmiesznie. Jak piszesz że ten zielony wpada w żółte tony to na pewno przy następnym zakupie skusze się na niego.Ponieważ uwielbiam kremy BB azjatyckie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorystycznie najbardziej odpowiada mi zielony i pomarańczowy, ślimakowy rzeczywiście ma takie dziwne tony ale nakładam go niewiele więc nie zmienia za bardzo odcienia mojej skóry, polecam Ci te dwa pierwsze

      Usuń
  32. Miałam jedynie próbkę wersji pomarańczowej i kolor bardzo mi pasował, choć na zimę może warto pomyśleć o tym zielonym maluszku, bo jest jaśniejszy, a że ma żółte tony to będzie mi nadal pasował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kremy bb skin 79 są świetne i każdy znajdzie odpowiedni i odcień dla siebie

      Usuń
  33. Ciekawe produkty, ale dla mnie to już 40 + ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jest na mojej liście do zakupienia bo z pomarańczki i złotego jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem z nich zadowolona, ale zielony najbardziej odpowiada mi kolorystycznie

      Usuń
  35. Bardzo ciekawie brzmi ten zielony krem, ale ciekawią mnie też inne kremy z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno wszystkie mają fantastyczne właściwości .

      Usuń
  36. Od ponad 5 lat Pink BB cream Skin79 to mój absolutny ulubieniec !!! Oczywiście testowałam niektóre z pozostałych kremy BB tej marki, jednak nigdy nie zdecydowałam się na "zielony" wariant - może w przyszłości będę miała okazję go przetestować. Bardzo cieszę się, że na reszcie marka ta jest dostępna w Polsce - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego co wiem różowy wariant jest najbardziej popularny u nas, miałam jego próbki ale to za mało aby coś o nim napisać, możne kiedyś kupię wersję pełnowymiarową.

      Usuń
  37. Mam ślimaka i przyznam, że całkiem go lubię, chociaż obecnie jest dla mnie zbyt jasny :(.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja używam od ponad miesiąca wersji pomarańczowej i jestem zachwycona <3 Zieloną wersję mam tylko w próbce i jeszcze nie zabrałam się za przetestowanie, ale zrobię to niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam te kremy, używam ich już 1-2 lata i jestem zachwycona. moja miłość do nich nie słabnie :)

      Usuń
  39. kuszą mnie one bardzo, chyba w najbliższym czasie je zakupię w próbkach :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zielonej miałam próbkę, fajny jasny kolorek, ale na lato ciut jasny. Za to uwielbiam wersję Orange ♥♥♥ różowej wersji nie lubię ze względu na ciemny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, zielony jest najjaśniejszy, używam go znów teraz na zmianę z pomarańczką :)

      Usuń
  41. Ja w kwestii azjatyckich kosmetyków jestem kompletnym laikiem, ale miło mi się czytało o tak dobrym produkcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nadal mam o nich takie samo zdanie, kocham kremy bb skin 79 i nadal ich używam. :)

      Usuń
  42. Cześć, widzę że na twojej wersji jest napisane Anti-wrinkle, natomiast na stronie sklepu jest inny napis Wrinkle Improvement. Czy to są dwie różne wersje opakowania? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to jest to samo, może różne partie mają różne napisy ale nie różnią się działaniem

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.