Plany na kolejne miesiące
Cześć Dziewczyny, Czujecie powiew lata? Upływający czas? Codziennie obserwuję jak zmienia się pogoda. Mimo wysokiej temperatury i
braku deszczu czuję, że niebawem pojawią się spadające liście oraz dojrzałe owoce. Uwielbiam te sezonowe! Taka kolej
rzeczy. Mnie to w ogóle nie martwi. Mam wiele planów na najbliższe i nieco
dalsze miesiące. Na początku czekają mnie oczywiście porządki. Segregacja
ubrań, pozbywanie się tego w czym nie będę już chodziła. Kolejnym krokiem
jest zapisanie się na siłownie. Tego
też nie mogę się doczekać. Cały czas staram się myśleć pozytywnie i chęć utraty
zbędnych kg. traktuję jak wyzwanie. A odrobina ruchu poprawi moją kondycję i
ujędrni ciało. Najbardziej nie mogę doczekać się wyjazdu w góry. Czynnego wypoczynku, resetu. Na pewno zdam Wam
relację z pobytu w Zakopanem :) Myśląc właśnie o specyficznym klimacie jaki tam
panuje zamówiłam termokubek. Polubiłam go na tyle, że tylko w nim robię sobie ciepłe napoje typu kawa i herbata w ciągu dnia. Wyjazd dopiero jesienią, ponieważ teraz oboje z Łukaszem mamy intensywny czas w pracy.
Wybrałam bardzo prosty model termokubka blacky ale zaszalałam nadając mu indywidualny charakter.
Personalizując. Teraz wiadomo, że należy do mnie. Długi czas miałam wrażenie, że modnie jest nosić ze sobą
termokubek. Tak jak kawę czy pismo modowe. Jeszcze na zaocznych studiach, zimą
woziłam ze sobą zwykły termos ale to było kilka lat temu. Trendy dynamicznie
się zmieniają. Teraz uległam nie modzie
a potrzebie. Podczas porannego krzątania w domu zawsze robię sobie kawę. Mała
czarna najlepiej mnie budzi. Niestety
zdarza mi się nie zdążyć jej wypić. Czas szybko się kurczy a ja muszę zdążyć do pracy. Może jeszcze tego
nie wiecie bo skąd ale ja nigdy, serio NIGDY się nie spóźniam. Wolę być na miejscu pół godziny wcześniej niż 5 minut po czasie. Filiżanki nie zabiorę ze
sobą do auta i nie wypiję w drodze a termokubek tak, owszem. Każdy samochód ma
teraz odpowiednie miejsce na bezpieczne ulokowanie kubka. Nawet mój stary
rupieć. Swoją kawę mogę dokończyć po drodze stojąc w korku lub na miejscu już w
pracy. Tak właśnie robię od dłuższego czasu. To mój ulubiony praktyczny gadżet
obok butelki filtrującej wodę.
Gwint jest porządny. Aby zakręcić
kubek wystarczy jedna wolna ręka. Aby odkręcić również. Nie trzeba się z nim
siłować. Nie ma jednak obaw o to, że sam się odkręci. To niemożliwe. Zawsze
wożę go ze sobą w pozycji pionowej jednak przeprowadziłam test i „na leżąco”
także nie cieknie. Przez dziubek wypijam kawę prawie do ostatniej kropelki.
Kubek jest dość duży ale bardzo lekki. Jego pojemność to 400 ml. Wykonany jest
z wysokiej jakości stali nierdzewnej. Wszystkie informacje techniczne znajdziecie na
stronie termokubki.com.pl
Kubek termiczny lubi
wyzwania i podróże. Dobrze mu wszędzie gdzie jesteśmy razem. Odkąd stłukł mi
się mój ukochany, różowy kubek, który dostałam od kuzynki na urodziny kilka lat temu wszystko piję
właśnie z niego. Dziubek w pracy cały czas mam otwarty aby malinowa herbatka
stygła ale baardzo powoli. Jestem ciekawa czy też macie i używacie kubki termiczne? Jesień to idealny moment aby się w nie zaopatrzyć. Polecam.
Jak już Wam wspominałam Łukasz bardzo dba o swoje autko BMW a
także o nasze bezpieczeństwo. Przed każdą większą podróżą taką jak np. wyprawa
w góry do Zakopanego, do którego mamy aż 560 km. Zmienia płyny eksploatacyjne,
sprawdza oleje, hamulce itp. Najchętniej zamawia z hurtowni petrostar.pl ponieważ jest sprawdzona, ma konkurencyjne ceny oraz w ofercie ponad 30 renomowanych producentów.
Po za tym do każdego zamówienie dorzucane są liczne gratisy a jak wiadomo każdy
z nas lubi prezenty. Polecamy.
84 komentarze
fajny taki kubeczek z ciepłym napojem by sie rozgrzać:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam go wszędzie ze sobą zabierać.
Usuńtez bym sie z nim nie rozstawała:)
Usuńtez bym w góry pojechała ach
UsuńWarto się zaopatrzyć w kubek termiczny na zbliżające się chłodne dni.
OdpowiedzUsuńWarto, oraz na upalne dni bo kubek nadaje się też do zimnych napoi.
UsuńMojemu mężowi to by się przydał.
OdpowiedzUsuńJesienne porządki i mnie to czeka :) sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńlubię mieć porządek, niekoniecznie go robić :)
UsuńŚwietny kubek ;)
OdpowiedzUsuńKubek wygląda swietnie i elegancko :) a jesientjuz stoi za rogiem i chyba nie odpuści wiec i mnie czekają porządki;)
OdpowiedzUsuńsama przyjemność :) lubię mieć wszystko poukładane i więcej miejsca na nowości
UsuńKubek wygląda swietnie i elegancko :) a jesientjuz stoi za rogiem i chyba nie odpuści wiec i mnie czekają porządki;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień! Tak właściwie to przydałby mi się taki kubek termiczny :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taki kubek :D Rewelacja :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że też jesteś zadowolona
UsuńJa też mam swój kubek termiczny, ale nie używam go zbyt często. Najczęściej wtedy, gdy zapomnę wypić kawę, a muszę gdzieś wyjechać. Wtedy też wsadzam kubek termiczny do tej specjalnej nóżki w samochodzie i popijam po drodze :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio używam go cały czas, także w pracy gdy nie chcę aby zbyt szybko wystygła mi herbatka
UsuńFajny kubek :) Bardzo przydatny - ja swojego termicznego jeszcze nie mam, ale zamierzam kupić :)
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńŚwietny kubeczek :) Ja mam 2 kubki termiczne ze Starbucks'a i jesienią i zimą bardzo często z nich piję kawę albo herbatę :) Też nie lubię się gdziekolwiek spóźniać :)
OdpowiedzUsuńze Starbucks'a nie mam żadnego .
UsuńNie znoszę jesieni, ale jakoś trzeba żyć:) przydatny kubek:)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię tą porę roku gdy jest sucha :)
UsuńFajny gadżet na zimniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńfajny ten termokubek ;)) również jak Ty wolę być 30min przed niż 5 min się spóźnić :)
OdpowiedzUsuńSpersonalizowany kuber termiczny to na prawdę przydatna rzecz:)
OdpowiedzUsuńświetny ten termo kubek
OdpowiedzUsuńprzypomniało mi się, jak śmigałam na uczelnię z termosem. ach, wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńteż tak robiłam.
UsuńJa zawsze mam termiczny kubek na wyjazdach,oczysiście z kawką ;)
OdpowiedzUsuńtaki kubek to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńciekawe plany na jesień, ja właśnie dziś uporządkowałam szafę z ubraniami
mnie to dopiero czeka, potrzebuję wolny weekend ay się za to zabrać bo jeden dzień to stanowczo za mało.
Usuńnie przepadam za jesienią wolę lato i wiosnę :) miłego wyjazdu :) ja tego typu kubek mam ale w pracy :) tylko firmy nie pamiętam już :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńBardzo fajny kubeczek :) Też mam taki kubek, jednak nie personalizowany. Bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńrozumiem, też bardzo go polubiłam.
UsuńJa wczoraj popłynęłam a raczej si zakopałam w jesienno-letnich a raczej letnio-jesiennych porządkach ;D ale jeszcze troszkę przede mną ;D A kubeczek chętnie bym taki przygarnęłą ♥
OdpowiedzUsuńna takie porządki rezerwuję zawsze więcej czasu.
UsuńJa uwielbiam swój termokubek! Ja też się nie spóźniam i też często wypijam kawę/herbatę w drodzę. Zresztą tak bardzi przyzwyczaiłam się do termmo kubka, że teraz nie mogę oić w innych bo za szybko mi w nich wszystko stygnie...
OdpowiedzUsuńA twój jest świetny! :)
też się bardzo przyzwyczaiłam do tego kubeczka :)
Usuńod dawna myślę o kupnie takiego kubka :) czasem chodzę pieszo do pracy (a zajmuje mi to pół godziny) i chętnie popijałabym w drodze pyszne cafe au lait,zwłaszcza jak będą mrozy :D
OdpowiedzUsuńpolecam, jak kupisz to na pewno nie będziesz żałować
UsuńZdecydowanie przydałby mi się kubek termiczny :). Kupiłam kiedyś tani, w markecie i był niestety totalnie nieszczelny :/
OdpowiedzUsuńooo to na pewno nie było przyjemne
UsuńJa mam kubek termiczny, który dostałam w pracy :-) jest super. Robiąc herbatę rano o 5 gorąco trzymał mi aż do 11. Otwierając go, nie sądziłam że napój będzie gorący a miło się zaskoczyłam :-)
OdpowiedzUsuńFantastycznie, mnie w pracy nic nie chcą dawać :/
UsuńŚwietny ;) Muszę sobie jakiś sprawić :)
OdpowiedzUsuńWydaję mi się że miałam cos takiego w domu a jak nie to będę musiała kupić. A jak wygląda sprawa z myciem kubka , jeśli 1 dnia wezmę w nim kawę a 2 herbatę oczywiście po umyciu to będzie czuć kawę ?
OdpowiedzUsuńnie, mycie jest bardzo proste, tak jakbyś myła zwykły kubek, bez problemu dłonią dotykam dna. zapachy nie przechodzą
UsuńUżywam kubków termicznych na uczelnie, zawsze znajduje się w nim moja ulubiona kawa :)
OdpowiedzUsuńDla mojego męża i brata taki kubek z własnym imieniem by się przydał do pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
na pewno, polecam.
UsuńJa używam, dopijam kawkę w drodze do pracy lub szkoły :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki kubek :)
OdpowiedzUsuńja dziś poczułam powiew lata - tak było u mnie cieplutko i słonecznie :D
OdpowiedzUsuńSandicious
a ja dziś mam dłonie jak trup. znów coś z krążeniem a słoneczko świeci .
UsuńJa mam ale nie używam. W sumie to prawie cały rok piję zimne napoje, nawet w pracy zrobiłam sobie kostki lodu i nadal piję kawę na zimno. A z drugiej strony 3/4 mojej drogi do pracy jest autostradą, więc przy większych prędkościach nie chcę się rozpraszać piciem.
OdpowiedzUsuńrozumiem, ja do pracy dojeżdżam w ślimaczym tempie przez bardzo duży ruch, korki.
UsuńKubek wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do zabierania kawy ze sobą w drogę. Wolę ją jednak kupić na stacji lub w Mc :)
OdpowiedzUsuńa ja wolę swoją kawę.
UsuńTaki KUBEK jest bardzo przydatny w pracy,jak również w podróży :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak.
UsuńKubki termiczne są idealne szczególnie w podróży ;)
OdpowiedzUsuńbmw:P
OdpowiedzUsuńuu fajne takie jesienne plany ;D
OdpowiedzUsuńmam podobny kubek i spersonalizowany z Biedronki :-) jeśli chodzi o plany na jesień to koniecznie muszę kupić ciepły wełniany koc, widziałam, że od dziś będą takie w netto :D
OdpowiedzUsuńdziś byłam w netto. ja dostałam na urodziny cudowny koc i to jeden z lepszych prezentów :)
UsuńJak byłam w liceum kubek terminczny był dla mnie niezbędnikiem, przed wyjściem zawsze robiłam sobie gorącą kawę albo herbatę, bo w szkole było tak okropnie zimno na korytarzach, że bez tego to szło zamarznąć. Ach te stare czasy :D
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu, gdy wychodzę z domu często mam ze sobą gorącą herbatę w termokubku z tego sklepu. Nie mogę pić zimnego w taką pogodę, bo od razu choruję
OdpowiedzUsuńMi by sie taki przydal.
OdpowiedzUsuńSuper kubek!
OdpowiedzUsuńSuper kubek!
OdpowiedzUsuńja też nigdy się nie spóźniam, zawsze jestem minimum kwadrans przed czasem :D niestety spotykam się z wieloma osobami, które są moim całkowitym przeciwieństwem i ćwiczą tym samym moją cierpliwość haha :D
OdpowiedzUsuńCo ja bym zrobiła bez termicznego kubka jesienią!
OdpowiedzUsuńkubek termiczny fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńJa też często rano nie dopijam kawy, ale lubię ją zimną, więc kubek termiczny niekoniecznie by się u mnie sprawdził. I podobnie jak Ty, nie spóźniam się :) Zaskoczyły mnie Twoje plany z siłownią, zazwyczaj wszyscy zapisują się na siłownię wiosną, aby wypracować piękne, pozbawione graba tłuszczu ciała na lato, a Ty zaczynasz już jesienią. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńfajny kubek :) idealny na nadchodzące ochłodzenie
OdpowiedzUsuńFajny ten kubek :) i ładnie się prezentuje w aucie.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten termokubek :)
OdpowiedzUsuńLubie kubki termiczne, mam kilka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kubek, ja też mam jeden w domu :) Niestety, mnie nie udało się zrobić jesienią porządków z ubraniami, ale mam takie plany na zimę :D
OdpowiedzUsuńNie mów jeszcze o jesieni! Pliss! Dopiero co lato się rozkręciło! ;)
OdpowiedzUsuńA taki kubek- super sprawa, często bywa niezastąpionym gadżetem :)
Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.