Pianka do higieny intymnej GoCranberry
Rzadko używam kosmetyków 10 w 1.
Lubię rozgraniczać różne części mojego ciała. Każdą z nich traktować
szczególnie. Oczyszczać i pielęgnować innym, dedykowanym dla niej kosmetykiem.
Tak jest także , a może przede wszystkim a higieną intymną. Dziś opowiem Wam o
nowości, dla której porzuciłam na jakiś czas wszystkie swoje żele. Teraz używam
wyłącznie żurawinowej pianki.
"Wyjątkowo łagodna
pianka przeznaczona jest do codziennej pielęgnacji i higieny intymnej. Chroni
oraz oczyszcza okolice intymne, pomagając utrzymać prawidłowe pH. Polecana dla
kobiet oraz dla nastolatek
Łagodna pielęgnacja
miejsc intymnych. HIPOALERGICZNA
• Nie zawiera
konserwantów.
• Przebadana
dermatologicznie.
• Kompozycja zapachowa
nie zawiera alergenów."
Pianka mieści się w
nieprzezroczystej, elastycznej i plastikowej butelce. Jej pojemność to 150 ml. Górną
część można odkręcić. Aplikator jest wygodny i prawidłowo działa. Dozuje
idealną do wykorzystania „na raz” ilość
produktu. W opakowaniu znajduje się skoncentrowany płyn o pomarańczowo- różowym
kolorze. Trudnym do zidentyfikowania patrząc przez pianę. Przed wyciśnięciem ma
konsystencję wody , po wyciśnięciu puszystej pianki. Kosmetyk pachnie bardzo
delikatnie i przyjemnie. Jest to zapach przypominający owoce, być może
żurawinę. Nie jest słodki ale kwaskowy i rześki.
Do tej pory miałam kilka
kosmetyków w formie pianek jednak żadnej do higieny intymnej. Zawsze byłam
przyzwyczajona do oczyszczania i pielęgnacji „tych miejsc” żelami. Żurawinowa pianka GoCranberry została
mi zaproponowana do testów. Z ciekawości zgodziłam się, nie wiedząc tak naprawdę
czego się spodziewać. Miałam obawy, że będzie „zbyt delikatna”. Nie oczyści
właściwie newralgicznych miejsc. Na szczęście okazało się inaczej. Puszysta,
leciutka pianka po wmasowaniu w wilgotną skórę staje się kremową emulsją. Dobrze
ale delikatnie oczyszcza wrażliwe miejsca. Myciu towarzyszy przyjemny zapach.
Kosmetyk daje poczucie komfortu, czystości i świeżości. Zazwyczaj myję się nim
dwukrotnie podczas kąpieli. Pianka stosowana 2 razy dziennie mnie wystarczy na ok.
1 miesiąc. Aby właściwie ją ocenić przez ostatnie tygodnie korzystam wyłącznie
z niej. Nie wywołała u mnie żadnych nieprzyjemnych odczuć. Nie podrażnia i nie
wysusza. Zawiera m.in. ekstrakt z owoców żurawiny, panthenol , kwas mlekowy-
który odpowiada za prawidłowe pH.
Pianka
bardzo dobrze się u mnie sprawdziła. Okazała się skutecznym, przyjemnym w
użyciu kosmetykiem. Miłą odmianą od żeli, które najczęściej u mnie goszczą.
Jestem z niej zadowolona i dlatego mogę ją także Wam polecić. Znajdziecie ją w
sklepie internetowym producenta oraz w drogeriach. Kosztuje ok. 32 zł. w cenie
regularnej.
76 komentarze
Nigdy nie miałam pianki do higieny intymnej, u mnie zawsze goszczą żele :) ale w sumie patrząc na cenę to chyba bym się nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńu mnie też zawsze gościły żele i emulsje, piankę wypróbowałam przypadkiem ale jestem zadowolona
UsuńTroszkę boję się zmieniać produkty do tej strefy :]
OdpowiedzUsuńrozumiem, mam podobnie, na szczęście moje eksperymenty nie robią mi krzywdy
Usuńjestem na tak:)!
OdpowiedzUsuńGdybym trafiła na jakąś promocję, to z chęcią bym kupiła:)
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś taka się pojawi
UsuńWygląda ciekawie, zazwyczaj stosuję żele :)
OdpowiedzUsuńMyślę że za jakiś czas taką piankę sobie zakupię. Obecnie stosuję nawilżający płyn marki Vianek i go sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńdzięki, chętnie go kiedyś wypróbuję. lubię kosmetyki Vianek
UsuńO dla mnie to nowość i kusi do przetestowania :) Bardzo podoba mi się dozownik, jak i sztab graficzna, a najbardziej że jest naturalna.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana
Pianka to super pomysł i dobrze że nie podrażnia. Skład tez całkiem fajny ale raz już ich kosmetyki się u mnie nie spisaly:(
OdpowiedzUsuńszkoda, przykro mi, ja bardzo je polubiłam
UsuńPianka to super pomysł i dobrze że nie podrażnia. Skład tez całkiem fajny ale raz już ich kosmetyki się u mnie nie spisaly:(
OdpowiedzUsuńdo intymnej używam zawsze żeli lub emulsji ale pianka jak najbardziej mnie kusi bo lubię taka formę kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńteż najczęściej lądują u mnie żele i emulsje ale pianka to przyjemna odmiana
UsuńO, takiego bajerku do higieny intymnej nie miałam. Trzeba nadrobić:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :*
UsuńLubię pianki :)))
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym taką piankę do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńpolecam, jest lekka i delikatna
UsuńCałkiem przyjemny skład, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńO, może i ja przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pianki do mycia intymnych miejsc. Bardzo dobrze, że w składzie jest żurawina :)
OdpowiedzUsuńtak, świetna na problemy z pęcherzem .
UsuńTroszkę obawiam się sięgnąć po inne kosmetyki tego typu niż Ziaja. Pianki kuszą swoim wyglądam i zapachem, jednak boje się, że będą podrażniać i uczulać.
OdpowiedzUsuńrozumiem, każdy reaguje inaczej, też kiedyś używałam Ziaji
UsuńZawsze stosuję żele, pianki nie miałam okazji testować, ale to musi być rzeczywiście ciekawa odmiana ;D
OdpowiedzUsuńSzukam własnie czegoś do higieny :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że marka ma w swojej ofercie taką piankę, faktycznie odmiana od tradycyjnych żeli :-)
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę z kremów. Dobrze wiedzieć, że i takie produkty posiadają :)
OdpowiedzUsuńoferta kosmetyków tej marki jest bardzo szeroka
UsuńFajna, szkoda, że nie jest ciut tańsza.
OdpowiedzUsuńja mam zel:)
OdpowiedzUsuńStaram się używać tylko kremowych płynów do higieny intymnej ,ale teraz chyba przerzucę się na mydło z Allepo do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w reklamy na moim blogu- będę wdzięczna :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
może kiedyś zdecyduję się na podobną piankę
OdpowiedzUsuńPianka wydaje się fajna, chociaż do tej pory używałam do tej higieny produktów w żelu, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie też najczęściej goszczą żele.
UsuńZazwyczaj używam żeli, taka pianka to fajna odmiana ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie higiena intymna jest njważniejsza ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością poznam
OdpowiedzUsuńO proszę,coś nowego i wartego zainteresowania
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, muszę sprawdzić ofertę tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy pianki, i chętnie bym się skusiła na nią, ale jakby była na promocji ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno będzie
UsuńCoś nowego dla mnie :) Pianka ? fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, taki bajer :)
OdpowiedzUsuńlubię pianki do higieny intymnej, tej nie znam ale brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że z tej serii jest taka pianka,...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA :)
Nie wiedzialam ze maja w ofercie kosmetyk do higieny intymnej
OdpowiedzUsuńżele też mają.
Usuńfajnie wiedzieć, że jest coś tak fajnego
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam,ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś i do mnie trafi:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słysz eo takiej piance :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Jestem pod wielkim wrażeniem kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńCiekawa, ale zwykle nie używam pianek. ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękna cudowna szata graficzna:D
OdpowiedzUsuńZazwyczaj sięgam po żele,forma pianki przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńchyba będziesz pierwszym ulubionym blogiem kosmetycznym, który będę odwiedzać !
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPianki do higieny intymnej jeszcze nie używałam. Zawsze wybieram żel ;)
OdpowiedzUsuńPianka jest na mojej wishliście ale czekam na jakąś promocję ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki w formie pianki więc na pewno także byłam bym zadowolona z tego produktu.
OdpowiedzUsuńPianka wygląda zachęcająco! Ja zawsze używam żeli z firmy Ziaja :)
OdpowiedzUsuńJa tez jak dotąd zawsze wybierałam Ziaje :)
UsuńBardzo lubię takie produkty. Pianki są delikatne. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci, że uwielbiam wszelkie kosmetyki w piankach? Bardzo chętnie bym ją wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta pianka
OdpowiedzUsuńPianki do higieny intymnej chyba jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem. Obecnie mam preparat do higieny intymnej z Vianek, ale może i tę piankę kiedyś przetestuję.
OdpowiedzUsuńTej nie znam, ale jakiś czas temu poznałam z green pharmacy i bardzo się z nią polubiłam, nawet ponownie kupiłam. Aktualnie używam płynu, który również mnie zachwyca. Pięknie pachnie i doskonale się sprawdza.
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa dla emulsji i żeli.
OdpowiedzUsuńPianka jest fajna, delikatna i pięknie pachnie. Dla mnie 6!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.