SKIN79 , Łagodzący żel aloesowy
Aloes jest jednym z moich
ulubionych składników w kosmetykach naturalnych. Jego właściwości dla każdej z
nas są na pewno doskonale znane. Zawiera
wiele witamin, w tym A, C, E, kwas foliowy i pozostałe z grupy B a także
minerały takie jak wapń, magnez, cynk, chrom, selen, sód, potas, żelazo, miedź,
mangan. Na skórę działa przede wszystkim kojąco, dezynfekująco, antybakteryjnie,
antyseptycznie i przeciwgrzybicznie. Aloes pomaga zmniejszyć stany zapalne skóry
dlatego chętnie sięgam po niego po depilacji. Dziś przedstawię Wam swoją
opinię o żelu łagodzącym, który aż w 99%
składa się z czystego aloesu marki Skin 79, która jest producentem moich
ukochanych kremów BB. Zapraszam.
Ze względu na łatwość hodowli,
wiele odmian aloesu występuje w naszych domach. Ostatnio odnalazłam w sobie
pokłady cierpliwości i systematyczności dlatego kwiaty w mojej pracy żyją
dłużej niż miesiąc. Może nawet kupię sobie aloes i będę trzymać w domu, głównie
dla jego kosmetycznych właściwości. Bardzo popularne są nie tylko produkty pielęgnacyjne
ale i napoje aloesowe, które w marketach osiągają spore ceny. Aloes dopuszczony do spożycia pomaga
wzmocnić odporność i oczyścić organizm. Wspomaga proces trawienia oraz działa
pozytywnie na układ krążenia. Żel
aloesowe znam i używam już naprawdę długo. Każdy kto ma skórę wrażliwą,
podatną na urazy, otarcia, poparzenia, suchość czy świąd, docenia jego
właściwości. Ze względu na dużą zawartość wody jest to doskonałym środkiem
nawilżającym i odmładzającym skórę.
Skin79 Aloe Aqua Soothing Gel mieści się w przezroczystym
opakowaniu w formie słoiczka. Waga samego kosmetyku to 300 g. Po odkręceniu wieczka kosmetyk zabezpieczony był dodatkowym denkiem jednak wyjątkowo zaczęłam
używać go zanim zrobiłam zdjęcia i gdzieś mi się zagubiło lub po prostu je
wyrzuciłam. Nie pamiętam. Żel jest gęsty,
galaretowany o jednolitej konsystencji bez żadnych grudek. Przezroczysty i
bezbarwny, nie zielonkawy. Może dawać taki efekt przez opakowanie. W środku
widać pęcherzyki powietrza. Ma
bardzo lekką, nietłustą, nieklejącą się konsystencję. Na skórze nie zostawia
żadnego filmu. Wchłania się szybko i całkowicie do 100 % matu. Nie jest
lepki. Produkt bardzo przyjemnie
pachnie. Ładnie, rześko i odświeżająco. Zapach na skórze szybko się ulatnia.
Kosmetyk zawiera aż 99% z czystego aloesu pochodzącego z wyspy
Jeju (Dżedżu, najmniejszej prowincji
Korei Południowej). Jest idealny dla każdego typu cery, od wrażliwej i
suchej, po tłustą i trądzikową. Można stosować go do twarzy, ciała i włosów. To uniwersalny i wszechstronny produkt.
Ja stosuję go wyłącznie po depilacji bo moja skóra wtedy jest najbardziej
podrażniona i potrzebuje szybkiego ukojenia. Nie opalam się i nie narażam jej
na inny rodzaj stanów zapalnych.
Producent radzi aby żelu używać
tak jak np. oliwki czyli na nieco
wilgotną skórę. Według mnie uzasadnione jest to co najmniej dwiema
zaletami. Po pierwsze kosmetyk jest
skoncentrowany, bogaty choć lekki . Jeśli połączymy go z kropelkami wody,
zużyjemy go mniej a zadziała tak samo. Po drugie dodatkowo woda wchłonie się
również w naszą skórę i nawilży ją, a nie wyparuje. Żel działa dokładnie tak
jak opisał to producent i tak jak się tego spodziewałam. Bardzo dobrze koi skórę. Odkażę mikroskopijne urazy i skaleczenia po depilacji. Zapobiega
pieczeniu i podrażnieniu oraz powstaniu „czerwonych kropek” , świadczących o
drobnym stanie zapalnym, które wyjątkowo nieestetycznie wyglądają. Kosmetyk nawilża skórę jednak nie tak jak
inne naturalne produkty np. tłuste masło shea. Żel aloesowy jest bardzo
lekki jego głównym zadaniem jest łagodzenie podrażnień i w tym celu używam go
zawsze i tylko po depilacji ciała. Jestem z niego bardzo zadowolona. Od samego
początku wiedziałam, że się sprawdzi i tak w istocie jest.
Do koreańskich kosmetyków mam
bardzo dużą sympatię i darze je zaufaniem. Zdobyły moje serce dawno temu
kremami BB (poznałam aż 4: ślimakowy, złoty, pomarańczowy i zielony). Żel oraz
inne oryginalne produkty Skin 79 znajdziecie u polskiego dystrybutora na
stronie www.skin79-sklep.pl Polecam.
83 komentarze
oj czuję ze to byłby produkt dla mnei:)
OdpowiedzUsuńdla każdego i w każdym wieku
Usuńha to mnie przekonuje;D
UsuńCzytałam różne opinie o nim i chyba zacznę żałować, że nie kupiłam. Niebawem uciekam się grzać zagranicą i coś czuję, że ten kosmetyk uratowałby mi życie.. a przynajmniej skórę ;)
OdpowiedzUsuńna pewno, masz jeszcze możliwość zamówienia tego żelu
UsuńTeż lubię sięgać po kosmetyki z aloesem, to rewelacyjny składnik, dobry na wszystko. Chętnie bym wypróbowała ten zel.
OdpowiedzUsuńteż chętnie bym go wypróbowała
UsuńPolecam, jest wydajny, zapomniałam o tym wspomnieć.
Usuńo dobrze o tym wiedzieć:)
UsuńWygląda całkiem fajnie, ale jestem uczulona na aloes...
OdpowiedzUsuńwspółczuję, u mnie super się sprawdza.
UsuńDoskonały, chciałabym :D Nie miałam nigdy czystego aloesowego żelu :)
OdpowiedzUsuńja miałam już kilkukrotnie, polecam
UsuńMuszę w końcu się w niego zaopatrzyć. Odkąd kilka lat temu wyschła mi roślinka prawie nie używam produktów aloesowych. Sama nie wiem czemu bo mi bardzo aloes służy...
OdpowiedzUsuńu mnie roślinki długo nie żyją ale może kiedyś kupię aloes i zacznę o niego dbać.
UsuńBardzo polubiłam się z żelem aloesowym - ten ze Skina już wykończyłam, teraz mam z Holika Holika :)
OdpowiedzUsuńz Holika Holika też wypróbuję.
UsuńJa jakoś nie jestem przekonana do żelu aloesowego. Nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńmam wrażliwą skórę i mnie pomaga przy podrażnieniach
UsuńMam podobny produkt, jest ok, zwłaszcza podczas upału, ale nie jestem jego fanką.
OdpowiedzUsuńdlaczego? może jest to kosmetyk tylko z małym dodatkiem aloesu?
Usuńkonsystecja mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńdyed-blonde.blogspot.com
Nie wiem czemu, ale taka konsystencja kosmetyków nie bardzo mi odpowiada :) Wole te kremowe ;)
OdpowiedzUsuńA kwiaty to u mnie cięzko :D Aloes na pewno by wysechł ^^
niektóre żele wałkują się jeśli użyjemy zbyt wiele, takich też nie lubię jednak ten doskonale się wchłania, praktycznie od razu i ten problem nie występuje.
UsuńUwielbiam działanie żelu aloesowego na moją cerę, świetnie koi wszelkie stany zapalne ;)
OdpowiedzUsuńtak w istocie jest :)
UsuńKurczę zawsze robiąc zapasy z Korei o nim zapominam, a bardzo chce ten żel sprawdzić u siebie
OdpowiedzUsuńPolecam, taki żel zawsze warto mieć w kosmetycznej apteczce
UsuńMiałam kiedyś maskę aloesową innej marki, która stosowało się na noc, była taka żelowa właśnie i super sprawowała się :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki z aloesem :)
OdpowiedzUsuńooo, uwielbiam aloes w każdej postaci ;D
OdpowiedzUsuńja też :) a najbardziej w kosmetykach
UsuńMyślę, że warto mieć taki produkt - jest wielozadaniowy i skuteczny :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak :)
UsuńUwielbiam aloes w każdej postaci - też chcę ten żel! :)))
OdpowiedzUsuńWygląda super ;) Kiedyś pewnie się na niego skuszę;)
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu kupić. A miałaś fioletowy BB? Mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńnie, fioletowy jest najciemniejszy więc mi by nie pasował.
UsuńMnie by się taki przydał :)
OdpowiedzUsuńW sumie fajnie się prezentuje a nie miałam w takiej formie jeszcze żadnego kosmetyku :)
zaciekawiłaś mnie tym żelem więc zamówię go sobie po wypłacie :)
OdpowiedzUsuńdorzuć do koszyka jeszcze kremy bb- obowiązkowo :)
Usuńoj przydał by mi sie...
OdpowiedzUsuńBardzo lubie produkty z aloesem, więc ten pewnie sprawdziłby się u mnie świetnie.
OdpowiedzUsuńtak podejrzewam :)
UsuńDobrze jest mieć w domu żel aloesowy
OdpowiedzUsuńMój skubnęła teściowa, bo to uczuleniowiec
tak jak ja :/
UsuńLubię aloes:)
OdpowiedzUsuńJa swój hoduję i czasami dodaję do maski do włosów.
chyba też zacznę hodować.
UsuńJa najbardziej mam chęć na te z Holika Holika:)
OdpowiedzUsuńteż go wypróbuję.
UsuńDużo o nim czytałam, ale raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńWiele razy słyszałam o tego typu produkcie i o jego działaniach, ale nigdy nie był mi szczególnie potrzebny.
OdpowiedzUsuńPrzydałby się chociażby do łagodzenia podrażnień po goleniu które często u mnie się pojawiają. wiem że pojawił się w Rossmannach i będę szukać go w Szczecinie, a obecnie siedzę z moim domowym aloesem na twarzy , który ratuje mnie w przypadku bolących podskórniaków ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie w tym celu go stosuję, po depilacji. bardzo dobrze łagodzi podrażnienia.
Usuńna szczęście nie mam problemów z cerą, współczuję.
Uwielbiam aloes. Chce teraz zamówić sadzonke i sama będę coś działać :)
OdpowiedzUsuńw sklepach ogrodniczych są dostępne, też muszę kupić.
UsuńUwielbiam, kiedy aloes jest w składzie kosmetyków. U mnie świetnie się sprawdza, dlatego z chęcią wypróbowałabym ten produkt. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
u mnie też świetnie się sprawdza
UsuńLubię tego typu kosmetyki po opalaniu, ale masz rację - świetny także po depilacji. Muszę zacząć korzystać i w takich okolicznościach.
OdpowiedzUsuńidealny do łagodzenia podrażnień różnego pochodzenia
Usuńuwielbiam wszystko co zawiera aloes! :)
OdpowiedzUsuńmam w domu aloes i rozrasta się w błyskawicznym tempie
OdpowiedzUsuńten żel na pewno i u mnie by się sprawdził
muszę kupić tą roślinkę :)
UsuńJuż dawno miałam kupić jakiś żel aloesowy, nie wiedziałam że ta marka je ma w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele i wyciągi aloesowe! <3 melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńU mnie przydałby się na pewno w lato, gdy się opalam :)
OdpowiedzUsuńWszystko co ma aloes chętnie stosuję.
OdpowiedzUsuńWszystko co ma aloes chętnie stosuję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żel aloesowy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z aloesem :) Przynoszą ukojenie.
OdpowiedzUsuńLubię koreańskie kosmetyki :) Ten mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam :)
Usuńoj strasznie by mi się przydał taki żel po depilacji
OdpowiedzUsuńProdukt przydatny :) W ogóle marki Skin79 niesamowicie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńpoznałam już wiele ich kosmetyków, polecam kremy bb
UsuńUwielbiam ten żel, a swoją drogą polecam uzywać go na włosy :) Robi czary ze skórą głowy i strukturą włosa :)
OdpowiedzUsuńdzięki, tak zrobię, mój skalp ciągle dostarcza mi problemów jest bardzo suchy i wrażliwy
Usuńbardzo lubię kosmetyki aloesowe, tego akurat nie miałam, ale ten od Holika Holika wspominam bardzo pozytywnie
OdpowiedzUsuńUwielbiam złoty krem BB tej marki. Na żel raczej się nie kuszę, bo moja skóra niestety nie toleruje aloesu :(
OdpowiedzUsuńteż miałam od nich krem bb ale hot pink akurat ;) teraz testuję własnie ten żel aloesowy, bo słyszałam że świetnie działa na przetłuszczające się wlosy :))))
OdpowiedzUsuńAloes wspaniale działa :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie się zaopatrzyć w ten żel aloesowy - tyle dobra niesie, że aż żal go nie mieć w swojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam ten żelik aloesowy bardziej pod kątem stosowania go do włosów, ale teraz mega fajnie łagodzi oparzenia posłoneczne i ukąszenia po komarach, więc mega wszechstronny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.