Kojący i nawilżający balsam z Flosleku
Może nie uwierzycie ale te
zdjęcia mają 2,5 roku. Balsam zużyłam już strasznie dawno temu ale recenzji nie
opublikowałam choć przygotowałam. Dlaczego? Bo zgubiła mi się w odmętach mojego
kompa. W folderze gdzieś głęboko. Zawsze wpisy przygotowuję w Wordzie. Wrzucam go teraz zupełnie nie zmienionego. Jedynie cenę edytowałam bo wzrosła.
Balsam pamiętam dość dobrze. Lubię kosmetyki Floslek dlatego uważam, że warto
temu poświęcić miejsce na tym blogu. Zapraszam.
Dla mnie balsam pachnie
czystością. Nie żrącymi detergentami typu cif a delikatnym mydłem. Nie ma tu
żadnych owocowych czy kwiatowych nut. Balsam jest dość mocno skoncentrowany, treściwy,
nie wodnisty. Nie ma jednak problemu z wydobyciem go z butelki. Gdy zacznie mi
się kończyć to na pewno rozetnę opakowanie bo z doświadczenia wiem, że sporo
zostaje na ściankach. Szczególnie przy tak gęstych kosmetykach. Opakowanie to plastikowa,
nieprzezroczysta butla o pojemności 200 ml. Gdybym używała go codziennie to wystarczyłby
mi na ok. 1,5 miesiąca. Bardzo
szybko zużywam kosmetyki do pielęgnacji ciała. Jestem systematyczna bo moja
skóra jest sucha i po każdej kąpieli potrzebuje nawilżenia. Używam go na
przemian z kosmetykami samoopalającymi oraz olejkami do ciała.
Balsam Floslek nadaje się do każdej skóry. Takiej które jest
bardzo wrażliwa i sucha ale również mało wymagającej. Ma bogatą konsystencję
ale szybkowchłaniającą się formułę. Na skórze nie zostawia żadnej tłustej
warstewki. Dziwię się sobie, że nie sięgnęłam po niego wcześniej bo świetnie działa. Dla mnie nie mam minusów. Znajdziecie go m.in. na iperfumy.pl, drogeriach oraz aptekach za ok 24 zł. . Polecam
47 komentarze
To produkt dla mnie, lubię takie balsamy.
OdpowiedzUsuńPolecam każdemu.
UsuńFajny balsam, może się skuszę bo szukam czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam wiele zdjęć, a jeszcze nie ujrzały światła dziennego, tylko gdzieś w kompie sobie leżą. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten balsam.
mam też takie, które straciły na ważności np. moja kolekcja perfum i nigdy nie ujrzą światłą dziennego. .
UsuńPost się wyczekał, ale ma swoje 5 minut:)
OdpowiedzUsuńDość długo czekał na swoje 5 minut ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają w ofercie takie balsamy :)
OdpowiedzUsuńta seria jest bardzo fajna.
UsuńMiałam jedynie krem pod oczy od Floslek i się u mnie niezbyt sprawdził i jakoś zniechęciło mnie to trochę do eksperymentowania z produktami tej marki. W dodatku u mnie najlepiej sprawdzają się bogate masła, balsamy często nie dają rady :/
OdpowiedzUsuńrozumiem, też mam suchą skórę. uwielbiam bogate masła jednak ten balsam też jest świetny i daje radę.
Usuńmialam go wieki temu pamietam ze byl swietny
OdpowiedzUsuńja też miałam go wieki temu :)
UsuńChciałbym go wypróbować, podoba mi się szczególnie to ze szybko się wchłania.
OdpowiedzUsuńi jest bogaty
UsuńNie znam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńja obecnie sięgam już po gęste masła, moja sucha skóra o tej porze roku wysusza się jeszcze bardziej. Balsamu nie znam, ale lubię kosmetyki Floslek
OdpowiedzUsuńja całym czas używam bogatych kosmetyków do ciała. moja skóra też ma skłonność do przesuszania się.
UsuńMiałam go :D Ale to było wieki temu :P
OdpowiedzUsuńnie znam tego balsamu, wydaje się fajny ;)
OdpowiedzUsuńMam w domu tyle balsamów do ciała, że następny też się nie zmarnuje ;D Lubię kupować nowe produkty :)
OdpowiedzUsuńja bardzo szybko zużywam balsamy :)
UsuńTen balsam byłby dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńrównież przepadam za pielęgnacją tej marki :)
OdpowiedzUsuńz tej serii mam krem pod oczy i jest nawet bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńkiedyś uwielbiałam ich świetliki :) krem pod oczy też miałam
UsuńPoszukam czegoś tańszego ;* ;)
OdpowiedzUsuńZ tej marki miałam kilka rzeczy do mojej specyficznej cery, do maseczki wracam od lat, może i ten balsam u mnie zagości:)
OdpowiedzUsuńAż tak długo u mnie zdjęcia nie leżą :D Regularnie przeglądam folder ze zdjęciami i sprawdzam co mam jeszcze do zrecenzowania, co już się pojawia na blogu wyrzucam i jakoś tak większy ład mam z tym :D
OdpowiedzUsuńjestem średnio zorganizowana :p
UsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie, potrzebuję ukojenia dla przesuszonej skóry.
OdpowiedzUsuńCoś da mnie-czyste,mydlane zapachy uwielbiam i najczęściej (poza kokosem) takie wybieram :)
OdpowiedzUsuńkokos też bardzo lubię.
UsuńLubię kosmetyki z Flos-lek!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Flos lek już bardzo dawno u mnie nie gościł.
OdpowiedzUsuńKosmetyków z Flos Leku nie miałam od wieków, w zasadzie nawet nie bardzo się orientuję w ich asortymencie :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami tak mam z recenzjami :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale lubię produkty z tej firmy. :-)
OdpowiedzUsuńoo balsamu do nie miałam ;P
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMi by sie taki przydal.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny wydaje się te balsam :)
OdpowiedzUsuńMiałam ich balsam ale w wersji czerwonej :) i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten balsam, działanie wspominam bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale z tą firmą już jakiś czas temu dałam sobie spokój.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ma konsystencję jaką ja lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.