Dwufazowy demakijaż oczu wrażliwych- Vichy
Makijaż, a co potem ? Zawsze moim ulubionym momentem w ciągu dnia jest oczyszczanie skóry. Gdy wracam do domu i już nigdzie nie wychodzę lub przed pójściem spać wszystko dokładnie zmywam. Mimo że używam zazwyczaj lekkich kosmetyków, a jedynie mój tusz jest wodoodporny, po zmyciu wszystkiego czuję się o niebo lepiej. Dziś zajmiemy się podstawową sprawą czyli demakijażem oczu. Każda z nas może wyjść z domu bez portfela ale bez tuszu? Nigdy!
Płyn micelarny, dwufazowy Pureté Thermale według mnie jest pozbawiony zapachu. Tak właśnie powinno być. Kosmetyki hipoalergiczne zazwyczaj nie są perfumowane, aby uniknąć ewentualnego podrażnienia. Przed pomieszaniem, górna faza przypomina suchy olejek. Kosmetyku używa się dopiero gdy obie fazy dokładnie się ze sobą połączą. Należy go potrząsnąć. Jest nietłusty. Plastikowe opakowanie ma 150 ml pojemności. Produkt należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Butelka jest przezroczysta i plastikowa. Znajdziecie go wszędzie, od aptek po drogerie. Dostępność jest bardzo dobra.
Wszystkie znane mi płyny dwufazowe składają się z fazy wodnej i tłuszczowej. Pureté Thermale także. Różnica polega na tym, że połączone obie fazy nie są zupełnie tłuste. Przypominają wodę a’la płyn micelarny. Tak właśnie został nazwany ten kosmetyk przez producenta. Polecany jest w szczególności do demakijażu wrażliwych oczu. Ma za zadanie usunąć ciężkie cienie do powiek, eyeliner i tusz do rzęs, pozostawiając skórę czystą i odświeżoną. Po połączeniu faz nie musimy się spieszyć z wylaniem kosmetyku na wacik. Nie wracają od razu do swojego pierwotnego stanu. Przez kilka dłuższych chwil stają się jednością. Po użyciu płynu micelarnego, w okolicy oczu nie zostaje żadna warstewka, film czy połysk. Zupełnie nic. Jest to kosmetyk przeznaczony do demakijażu wrażliwych oczu. Zawsze staram się sięgać po produkty jak najdelikatniejsze bo moje oczy są kapryśne i łatwo je podrażnić. Zależy mi także na ich skuteczności, bo choć nie maluję się cieniami to używam wodoodpornych tuszy. Płyn Pureté Thermale Vichy działa naprawdę dobrze. Po przyłożeniu wacika do powiek szybko rozpuszcza tusz. Najpierw zdejmuję pierwszą warstwę, następnie przykładam czysty płatek do oczu i zostawiam na nieco dłużej. Zbieram resztki zabrudzeń i na tym koniec. Przy tonizowaniu nie ma niespodzianek. Żadne zanieczyszczenia nie zostają na waciku. Mam wrażliwe oczy. Płyn Pureté Thermale nie podrażnia ich, nie sprawia, że są zaczerwienione czy piekące. Nie działa wysuszająco ani natłuszczająco. Jest dla nich neutralny. Demakijaż oczu pomalowanych wcześniej wodoodpornym tuszem przy użyciu tego kosmetyku zajmuje mi mniej niż trzy minuty. Jest bezproblemowy, szybki, sprawny i skuteczny.
Dwufazowy demakijaż oczu wrażliwych Pureté Thermale jest dobrym kosmetykiem który się u mnie sprawdza. Spełnia swoje zadanie. Lubię po niego sięgać ponieważ nie zostawia zamglonych oczu czy nieprzyjemnej tłustości. Jest wydajny. Niewiele go potrzebuję jednak pamiętajcie, że nie maluję się codziennie i zazwyczaj nie używam cieni, a jedynie tusz. Wystarczy mi na pewno do końca roku tj. łącznie na kilka miesięcy. Jestem ciekawa czy go znacie? Jakich płynów najchętniej używacie do demakijażu oczu?
70 komentarze
Nie mam problemu z wyjściem z domu bez tuszu:) Taką mam zresztą pracę, że malunek na twarzy czy oczach nie jest konieczny:) Dawno nie korzystałam z dwufazowego płynu, muszę przyznać.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Mam Male oczy wiec wytuszowane rzęsy dobrze wpływają na wygląd
UsuńJeszcze go nie miałam, ale lubie vichy.
OdpowiedzUsuńJa tez 😊
UsuńRzadko korzystam z takich płynów bo nie lubię wodoodpornych tuszy, jak już to zwykle kupuję ten dwufazowy z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ziaji. Wypróbuję.
UsuńCoś dla mnie i myślę, że moje bardzo wrażliwe oczy byłyby zadowolone :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Moje też są wrażliwe.
UsuńSporo osob sobie chwali ten produkt :)
OdpowiedzUsuńBo jest dobry. Sprawdza się
UsuńMyślę że ten produkt dobrze by się u mnie sprawdził. Tym bardziej że tak jak ty do makijażu oczu używam tylko tuszu :)
OdpowiedzUsuńZ cieniami i ciężkim makijażem tez by sobie poradził
UsuńTeż mam wrażliwe oczy i muszę uważać na wszystkie płyny do demakijażu, ten produkt brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńJest delikatny dla oczu a przy tym skutecznie usuwa makijaż
UsuńJeśli chodzi o mój demakijaż oczu to przyznam się bez bicia, że wykonuję go razem z demakijażem całej twarzy, czyli na przykład delikatnym żelem do twarzy albo olejkiem z Resibo. Efekt dla mnie jest zadowalający. Stosuję tę metodę od dobrych kilku lat i nic złego z oczami, ani ze skórą wokół nich się nie dzieje, więc polecam leniuszkom :D.
OdpowiedzUsuńO tym olejku wiele razy słyszałam. Uwielbiam oleje do pielęgnacji ale do mycia twarz niekoniecznie.
UsuńNie przepadam za dwufazowymi płynami ;(
OdpowiedzUsuńLepiej usuwają makijaż od płynów micelarnych zwyklych
UsuńJa jakoś nie mogę się do dwufazowych produktów przekonać- jeśli chodzi o demakijaż.
OdpowiedzUsuńNie musisz. Każdy sięga po to co lubi. Nie wszystkie dwufazowe sa tłuste
UsuńNie widziałam go jeszcze nigdzie. A bez tuszu to co chwilę wychodzę ;)
OdpowiedzUsuńJa latem sie nie malowałam. Teraz znow wracam do makijazu
UsuńNie miałam go, ale lubię takie płyny :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie używam takich produktów, bo okropnie mnie uczulają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ten jest hypoalergiczny. Nie uczula.
UsuńDobrze że się u ciebie sprawdził.
OdpowiedzUsuńTez sie cieszę 😊
UsuńNie znam tego produktu, ale dwufazowe płyny to dobra opcja :)
OdpowiedzUsuńnie lubie tego kosmetyku...wysusza mi skórę ;(
OdpowiedzUsuńSerio? Moja jest sucha ale ten kosmetyk jej nie wysusza
UsuńZaciekawił mnie ten produkt, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam w sumie wcześniej o tym produkcie. Ja zazwyczaj używam do demakijażu płynów micelarnych, choć ostatnio zakupiłam olejek Evree, ale nie jestem z niego zbyt bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie lubię olejków. A plany micelarne- wody używa do reszty twarzy
UsuńNie znam go, ale recenzja brzmi zachęcająco, zwłaszcza to, że nie zostawia po sobie tłustej warstwy ;)
OdpowiedzUsuńTak. To ważne. Dermacol zostawia taka warstwę. Nie dawno go używałam.
UsuńZ Vichy nigdy nie miałam, ale ciekawe czy mnie by oczy nie piekły.
OdpowiedzUsuńRaczej nie. Moje sa bardzo wrażliwe i nic sie z nimi nie dzieje
Usuńuwielbiam dwufazowe płyny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji stosować tego produktu
OdpowiedzUsuńjest na mojej wishliscie:)
OdpowiedzUsuńUżywam dwufazówek, więc czuję, że mogłabym się polubić z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńJa jestem tego pewna
UsuńPolubiłam olejek micelarny i żel do mycia twarzy z tej serii, ale dwufazy jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę poznać ten żel
UsuńJa ostatnio nie mam dobrych doświadczeń z Vichy niestety :(
OdpowiedzUsuńJa średnio z Vichy w kwestii demakjażu.. wiele produktów mnie podrażnia ;(
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego płynu, ale wierzę, że jest fajny! Sama znowu chętnie sięgam po dwufazówki po kilku latach przerwy. Moim zdaniem tego rodzaju produkty do oczu są duzo lepsze od miceli :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tez. Szybko rozpuszczają makijaż oczu bez tarcia.
UsuńOstatnio bardzo się zawiodłam na płynach dwufazowych i jedynie olejem zmywam makijaż ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ANRU,
Fajnie, że nie ma tutaj tej tłustej warstwy, zwykle przez nią nie sięgam po płyny dwufazowe.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie są tłuste. Ten ma leki konsystencję
UsuńTego płynu nie znam i ze względu na cenę raczej nie poznam. Obecnie używam dwufazówki nivea i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMiałam nivea i tez byłam zadowolona 😊
UsuńUżywam tylko płynów dwufazowych,bo głównie maluję oczyska tuszem wodoodpornym-czuję się pewniej i wiem że się nie rozmażę,a na wietrze,śniegu lubią mi łzawić oczy.Tego płynu chyba nie miałam jeszcze...mnóstwo różnych testowałam,al Vichy chyba nie,choć ręki sobie nie dam uciąć :D
OdpowiedzUsuńMoje oczy tez łzawią po za tym sa alergiczne. Teraz makijaż nosze przez ponad 12 godz wiec musze miec pewność ze nie spłynie.
UsuńMarkę lubię ale akurat tego płynu nie miałam :) lubię sięgać po płyny dwufazowe :)
OdpowiedzUsuńJa wrażliwych oczu nie mam natomiast moja mama tak ;) Dla niem mógłby się sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńWiec poleć mamie. 😊
Usuńpóki co mam uraz do dwufazówek:(
OdpowiedzUsuńostatnio nawet delikatnie płyny micelarne mnie podrażniają, jestem bardzo ciekawa tej propozycji Vichy
OdpowiedzUsuńNie znam, ale nie kusi mnie za bardzo.
OdpowiedzUsuńoj dwufazówek to ja nie cierpie.. moja cera też jakoś przychylnie ich nie przyjmuje..
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu używam dwufazówek ale wciąż powracam do miceli :D
OdpowiedzUsuńUżywam dwufazówki z Bielendy i jestem zadowolona, ten również mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńja używam zwykłego micela nie mam problemu z wrażliwymi oczami
OdpowiedzUsuńta marka dalej jest mi obca; )
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam dystans do tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie mialam go, ale lubie kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego płynu, kiedyś trochę zraziłam się do Vichy, ale może jeszcze powrócę do ich produktów. W sumie często zdarza mi się wyjść bez tuszu z domu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.