Dobra Partia, minirecenzje

By grudnia 13, 2016

Która z nas nie chciałaby mieć Dobrej Partii? Ja jestem jedną z szczęśliwych posiadaczek tej edycji ShinyBox. Pudełko ekspresowo się wyprzedało i już po pierwszej wysyłce nie było dostępne. Lepiej zamówić szybciej niż później żałować że ominęła nas niespodzianka. Taki wniosek sam się nasuwa. Dziś przychodzę do Was z mini recenzjami produktów, które sprawdziły się u mnie najlepiej i pochodzą z tego zestawu. Zapraszam.


Delawell, Słodkie masło do ciała Sweet&natural, Produkt pełnowymiarowy, cena: 34,99 zł/100ml. Masełko o cudownej, kremowej konsystencji przypomina mi bardzo te z The Body Shop. Przyjemnie się rozprowadza i nie zostawia na skórze tłustego filmu. Jednak czuję, że jest zabezpieczona przed utratą wody. W składzie znajduje się masło shea i wiele olejków. Jest to naturalny produkt. Doskonale nawilża skórę, szybko się wchłania. Pięknie pachnie. Zapach nie jest bardzo intensywny ale otulający słodyczą soczystej pomarańczy. Szata graficzna opakowania jest bardzo przyjemna. Produkt przypadł mi do gustu i chętnie w przyszłości sięgnę po inne kosmetyki Delawell.
Qbox, Herbata smakowa, 20zł/100g Idealny Poranek to bardzo smakowita, czarna herbatka. Qbox słynie z doskonałej jakości. W suszu odnalazłam sporą ilość kwiatu chabru i bergamotkę. Jedna saszetka to jedna porcja herbaty. Ja zaparzyłam ją w moim ukochanym kubku o większej pojemności niż standardowa bo 400 ml. Herbatka mimo to doskonale się zaparzyła, nie była za słaba i przyjemnie pachniała. Polecam. 
Delia, Błyszczyk do ust Glamour Liquid color, Produkt pełnowymiarowy, cena: 6,44zł/szt. Błyszczyk okazał się bardzo fajnym produktem. Na ustach nie widać za bardzo jego koloru. Daje im tylko połysk, podkreśla naturalny odcień i co ważne nawilża. Bardzo często sięgam po niego w pracy. Aktualnie mam nową i na razie nie chcę się wyróżniać nosząc swoje ulubione, pstrokate i intensywne pomadki na ustach. Błyszczyk nie jest trwały. Utrzymuje się do momentu zjedzenia posiłku. Podczas picia też go ubywa. Jest jednak bardzo tani więc nie wymagam od niego cudów. Słodko ale chemicznie pachnie. Mój odcień to 15. 
Stenders, Żurawinowy żel pod prysznic, Travel size, cena: 9,90zł/50ml Bardzo lubię tą markę. Cieszy mnie jej regularna obecność w ShinyBoxach. Z tej serii miałam już bardzo przyjemny krem do rąk, który już mi się skończył. Teraz świeży zapach żurawiny z odrobiną goryczki towarzyszy mi podczas kąpieli. To super żel do stosowania po wysiłku fizycznym. Bardzo dobrze odświeża. Zawiera SLS zaraz po wodzie jednak nie czuję aby wysuszał moją skórę. Zawsze po kąpieli obowiązkowo balsamuję ciało. Żel jest przezroczysty i dobrze się pieni.
Zestaw oceniam bardzo pozytywnie. Puder widoczny na zdjęciu powędrował do mojej siostry a lakier oddam przyjaciółce. To nie moje kolory. Mydełko jest w łazience i właściwie też powinnam o nim wspomnieć bo sprawdza się bardzo dobrze. Największym zaskoczeniem jest dla mnie błyszczyk Delii. Mimo, że nie nadaje ustom koloru i nie jest trwały to bardzo dobrze je nawilża i uwydatnia. Dobra Partia nie jest już dostępna ale polecam Wam  zamówić świąteczny box, który będzie powiększony. Już nie mogę doczekać się AllI want for Chistmas is ShinyBox , a Wy? 

ZOBACZ TAKŻE

42 komentarze

  1. na prezent dla kumpeli taki zestaw fajnie zamówić;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, box świąteczny na pewno będzie wyjątkowy. Sama nie mogę się go doczekać :)

      Usuń
  2. Nie powiem by specjalnie te pudełko mnie kusiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam i jestem zadowolona z zawartości

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba masło najbardziej by mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  5. super jest ten zestaw, jestem z niego bardzo zadowolona :-) masełko pachnie obłędnie, idealne do pielęgnacji skóry o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, skóra pachnie apetycznie pomarańczami

      Usuń
  6. Żurawinowa seria Stenders pachnie obłędnie. Bardzo lubię ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez. Żel i krem do rak z tej serii juz zużyłam :/

      Usuń
  7. Bardzo ładny odcień lakieru dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa co będzie w kolejnym pudełku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, na pewno będzie MEGA- bo to świąteczna edycja :)

      Usuń
  9. Nawet ciekawe pudełko ale mnie jakoś nie porwało ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie to pudełeczko nie było WOW ;) Dlatego też nie zamawiam tych pudełek bo się troszkę boję ;D hehe że się rozczaruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Puder Constance Carroll to zapach mojego dzieciństwa:) Uwielbiam go:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pudełeczko :) podoba mi się jego zawartość :) jak jak do tej pory to miałam tylko jedno pudełeczko ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie maslo pachnie jak taki ten aromatyzowany olejek do ciast. Dosc przecietnie w mojej ocenie. Blyszczyk powedrowal dalej ale stendera uwielviam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Błyszczyk ma piękny kolorek, masełko pewnie pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Te masełko mnie bardzo zaciekawiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. fajna zawartość:) niezły pomysł na prezent

    OdpowiedzUsuń
  17. Masło oraz żel zdecydowanie bym chciała poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O rany chciałabym poznać tą zawartość :D

    OdpowiedzUsuń
  19. masełko mnie kusi
    śliczny kolor błuszczyku

    OdpowiedzUsuń
  20. Mniamm pomarańcza to taki zimowy zapach, skusiłabym się, tym bardziej że opakowanie jest bardzo ładne i przyciąga uwagę ;)
    Pozdrawiam,
    http://perfectlyimperfect92.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko jest super :) Pachnie prześlicznie i dobrze nawilża.

      Usuń
  21. Tak myślę, że może ten świąteczny Box sobie zamówie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Żurawinowy żel pod prysznic mnie zaciekawił i herbatka, choć za owocowymi nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawartość tego BOXA na prawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Masło chętnie wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Masło to mocny punkt tego pudełka, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.