Detox green coffee
Kawa to mój ulubiony napój.
Wypijam 2-4 filiżanki dziennie. Kocham jej aromat i smak oraz efekt lekkiego pobudzenia. Na
mnie ma działa wypełniające, tłumi uczucie głodu. Detox green coffee , o
której dziś będzie ten post to jednak nie jest zwykła kawa. To połączenie kawy czarnej,
palonej z zieloną niepaloną, która ma właściwości wspomagające przemianę
materii, tym samym przyspiesz spalanie tłuszczu. W ciągu kilku tygodni mój cholesterol, który od kilku lat był wysoki i nie spadał ( 270-290) teraz jest na poziomie 180 jednostek! Myślę, że właściwości ten wyjątkowej kawy przyczyniły się do poprawy moich wyników. Dziś opowiem Wam o swojej 28- dniowej kuracji.
Zapraszam.
Kawa mieści się w prostym, modnym teraz opakowaniu - szczelnym worku strunowym z zewnątrz przypominającym papierowy. W środku wyłożony srebrną folią. Torebka oraz etykieta nawiązują do stylu eco. Mieści się w niej 14 torebek piramidek kawy, każda po 7 g. Ja piję jedną dziennie między pierwszym a drugim śniadaniem. ok godziny 11-12 w momencie gdy moja koncentracja najbardziej spada i czuję przepływ senności oraz brak energii.
Kawa detox w smaku jest naprawdę dobra. Przypomina mi mocniejszą herbatę z aromatem zielonej kawy. Miałam pewne obawy co do smaku zanim jeszcze jej spróbowałam ale okazały się bezpodstawne. Mnie zaczął już nawet smakować młody jęczmień :) Do wszystkiego można się podobno przyzwyczaić. Trudniej jest mi za to odzwyczaić się od słodyczy. To fatalne w skutkach uzależnienie. Kawa przyjemnie, wręcz apetycznie pachnie. W składzie jest m.in. naturalny aromat waniliowy i suszony koncentrat malinowy jednak żaden z poszczególnych składników nie jest wyczuwalny oddzielnie. Tworzą harmonijną całość.
Detox green coffee ma ciekawy skład. To połączenie zwykł czarnej kawy z zieloną oraz ziołami. m.in. pokrzywą indyjską, którą już poznałam i wspominałam Wam o niej na blogu. Ma działanie silnie moczopędne. Pomaga pozbyć się nagromadzonej wody szczególnie przed i w trakcie miesiączki. Ja w tym czasie często czuję się jak napuchnięty, ciężki balon i ważę + dwa kilo więcej. Podobne działanie ma pokrzywa zwyczajna, która również znajduje się w tej mieszance. Działa moczopędnie i oczyszcza organizm. Polecana jest przy profilaktyce częstych zapaleń dróg moczowych. Mniszek lekarski wspomaga pracę wątroby i nerek. Wszystkie elementy Detox green coffee działają oczyszczająco więc nazwa produktu jest bardzo trafiona. Zielona kawa znana jest ze swoich właściwości wspomagających odchudzanie. Zmniejsza łaknienie i przyspiesza spalanie tłuszczu.
Napój Detox green coffee polecam pić w pierwszej połowie dnia. Ze względu na to , że pobudza, dodaje energii i sił witalnych. Odpędza chęć na drzemkę. Ponad to jak już wspomniałam zawarte w nim zioła działają moczopędnie. Żadna z nas nie chce być budzona w nocy z powodu pełnego pęcherza. Bardzo ważne jest jednak picie wody. W programie Slim Your Body zalecane jest przyjmowanie ok 2 litrów wody w ciągu dnia. Nawilży ona organizm, daje uczucie sytości oraz wypłukuje toksyny Paragram obejmuje 14 lub 28 dni w zależności od tego co wybierzemy. Ja zdecydowałam się największy pakiet.
Slim
Your Body to
cały program odchudzający, którego zasady przybliżyłam Wam na jednym ze zdjęć
(proponuję otworzyć je w nowym oknie i powiększyć). Wskazówki w nim zawarte są
bardzo trafne, rozsądne, ja jednak ostatnio nie potrafię obyć się bez słodyczy. Jem je codziennie a moja dieta kuleje. Jednak nie przejmuję się tym.
Za jakiś czas na pewno nabiorę ochoty na fit produkty i wszystko się wyrówna.
Cały czas ćwiczę. Aktualnie chodzę na fitness- trampoliny, BPU+ fit ball,
shape+ płaski brzuch. Oczywiście nie wszystko na raz. Staram się 3 razy w
tygodniu uczestniczyć w zajęciach. Ćwiczenia plus Detox green coffee sprawiły, że moje ciało
mocno się ujędrniło, a cellulit radykalnie zmalał. Żadne kosmetyki nigdy nie
przyniosły mi takich efektów. Składniki zawarte w tym green coffe wypłukują z
naszego organizmu wszystkie szkodliwe produkty znacznie szybciej niż inne napoje. Wadą kuracji jest na pewno cena, która wynosi 59- 89 zł. w zależności od tego na ile torebek się zdecydujemy.
Dzięki
Detox green coffee
poczułam, że wraz z moczem toksyny są usuwane z mojego organizmu, a ja czuję
się bardzo dobrze. Kawa przyspiesza i reguluje metabolizm. Potwierdziły to nawet moje wyniki krwi. Wszystkie procesy odbywają się prawidłowo. Cellulit, który jeszcze w zeszłym roku był moją zmorą, teraz
bardzo zmalał i jest widoczny tylko przy ściśnięciu skóry na udach. Jestem
zadowolona z efektów, które osiągnęłam ale nie spoczywam na laurach. Napój jest smaczny i pobudza. Jeśli tak jak ja lubicie kawę oraz produkty wspomagające oczyszczanie organizmu oraz redukcję tkanki tłuszczowej to polecam. Ja zawsze chętnie testuję takie nowinki.
....................................
Bycie na diecie nie jest jednał łatwe szczególnie gdy witryna chłodnicza prezentuje
fantastyczne słodkości. Ciasta i desery przez szybę prezentują się tak, że aż
ślinka cieknie. Będąc w kawiarni trudno jest się na nic po za kawą nie skusić. Nawet na diecie nie rezygnuję jednak z małych przyjemności, spotkań z przyjaciółmi i jedzeniowych grzeszków.
59 komentarze
Wiele słyszałam o tej kawie :)
OdpowiedzUsuńtak? Myślałam, że to nowość :)
Usuńmiałam kiedyś podobną kawę i niestety nie byłam w stanie znieść jej zapachu i smaku :-(
OdpowiedzUsuńzieloną kawę trzeba po prostu polubić, innej opcji nie ma, my się już nawet zaprzyjaźniliśmy
UsuńKiedyś piłęm podobną i zasmakowała mi :)
OdpowiedzUsuńKawę uwielbiam ale takiej jeszcze nigdy nie piłam :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam, ponad to mam niskie ciśnienie i nawet jest dla mnie wskazana
UsuńKawę piję raz dziennie rano bo uwielbiam jej smak. Nie działa na mnie pobudzająco.. zielonej kawy nigdy nie piłam, ale ostatnio koleżanka mówiła, że lubi czasem wypić bo ma ciekawy smak. Muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam smak kawy, ja piję kilka w ciągu dnia. Zielona rzeczywiście ma ciekawy smak, bardziej przypomina aromatyczną, ziołową herbatę
UsuńJestem ciekawa tej herbaty!
OdpowiedzUsuńTo kawa.
UsuńWygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie piłem, ciekawa kawka :)
OdpowiedzUsuńNie lubię zwykłej kawy, jestem ciekawa jak ta , czy by mi przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńhttp://kariblog4.blog.pl/ - zapraszam na mój nowy blog, ten z linku zniknął :(
Pierwszy raz słyszę o tym produkcie tutaj przedstawionym :)
OdpowiedzUsuńTakiej mieszanej kawy jeszcze nie piłam. Mój narzeczony wziął się ostatnio za siebie, on uwielbia wręcz kawę, więc może i taka by mu posmakowała, a przy okazji zrobiła coś dobrego dla organizmu :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam kawę, a mój narzeczony w ogóle jej nie uznaje . pije może jedną w miesiącu
UsuńLubię takie "wynalazki" :-)
OdpowiedzUsuńKawy akurat nie pijam w żadnej postaci ale na taką oczyszczającą herbatkę to może i bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej kawie.
OdpowiedzUsuńz początku pomyślalam że to jest herbata
OdpowiedzUsuńprzypomina herbatę. nie znam żadnej innej kawy w takich torebkach
Usuńmnie również by się przydało zbić cholesterol, hm :/
OdpowiedzUsuńMiałam, nie była zła, ale nie do końca smakuje :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją wypróbować :) ja teraz piję ananasową zieloną kawę w ziarnach :)
OdpowiedzUsuńKawy nie pijam w ogóle ale jestem ciekawa czy zasmakowała by mężowi.
OdpowiedzUsuńTo kawa dla koneserów :)
UsuńTo teraz już wiem na co jest ta zielona kawa. O uzależnieniu od słodyczy nawet nie pisz, to jest gorsze chyba od tytoniu. Ciężko rzucić.
OdpowiedzUsuńTo moje jedyne i najgorsze uzależnienie :/
UsuńJa też słodycze mam non stop w moim jadłospisie ;d;( więc taki detox by mi się przydał ;)
OdpowiedzUsuńneistety ne znosze kawy :<
OdpowiedzUsuńserio? ja uwielbiam jej smak, zapach, wszystko.
Usuńteż jestem kawoszem, więc detox kawowy to coś w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńteż jestem kawoszem :)
UsuńPiłam zieloną kawę ale dla mnie jest straszna :(
OdpowiedzUsuńszukam czegoś na detox właśnie,muszę się wreszcie wziąć za siebie!
Sama zielona kawa smakuje dla mnie jak herbata. dużo zależy od producenta. znam tak jak piszesz "straszne" zielone kawy ale i bardzo dobre, smaczne
UsuńSwego czasu piłam tylko zieloną kawę, ale wróciłam do rozpuszczalnej ze względu na jej smak :P
OdpowiedzUsuńrozumiem :) można pić obie naprzemiennie :)
Usuńja też bardzo lubie kawę, jej smak i aromat, ale pijam tylko jedna dziennie
OdpowiedzUsuńMogę mieć z nią kłopot ponieważ przypomina jak piszesz aromat zielonej kawy, która jest nie do przejścia u mnie:(
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od jakości zielonej kawy, piłam naprawdę obrzydliwe ale także smaczne. ta jest bardzo dobra
Usuńmoże być ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńja rzadko pijam kawę
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńhm no nie wiem czy mi by ten smak pasował:D ale muszę w końcu spróbować:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś podchodzę z rezerwą do zielonej kawy, kiedyś zachciało mi się eksperymentów i sprawiłam sobie coś podobnego. Nie byłam w stanie tego pić :(
OdpowiedzUsuńszkoda, ja szybko się przyzwyczajam do smaku
Usuńkocham kawy, a zatem tą bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńja też kawosz:D
UsuńKupiłam kiedyś zieloną herbatę ale sypką i niestety nie polubiłam się z nią.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo jej smaku :)
OdpowiedzUsuńFeee zdecydowanie nie polubię się z nią, nie ma takiej opcji :D
OdpowiedzUsuńTakiego mixu nigdy nie piłam, ale miałam kiedyś zieloną kawę i byłam dla mnie całkiem spoko chociaż bliżej jej do herbaty (w smaku) niż kawy :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, czysta dobrej jakości zielona kawa bardziej przypomina ziołową herbatę.
Usuńjeszcze nie piłam takiej kawy, więc sama nie wiem czy bym ją polubiła czy nie :) ale wszystko przede mną, może kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia, spróbuj.
Usuńpierwszy raz widze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę, ale w takiej wersji jej jeszcze nie piłam :)
OdpowiedzUsuńOch nie wiem czy dałabym radę pić, a co dopiero pokochać. Lubię zieloną, białą, a nawet matchę.. ale taka mieszanka... :) Gratuluje Kochana Twojej wytrwałości w piciu. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.