Elfa Pharm, odżywcze i regeneracyjne masła do ciała
Elfa Pharm to laboratorium, które ostatnio rozwija się bardzo
prężnie. Pod swoimi skrzydłami ma takie marki jak Green Pharmacy, Vis Plantis, Dr
Sante, O’Herbal, Intensive Hair Therapy czy Fresh Juice. Myślę, że wszystkie są
nam mniej lub bardziej znane. Kosmetyki bardzo łatwo znaleźć w sieciowych
drogeriach a także mniejszych sklepikach z kosmetykami. W moich zbiorach mam
naprawdę sporo produktów Elfa Pharm bo
ostatnio często pojawiają się w ShinyBoxach oraz Inspired by, a ponad to jestem
jedną z członkiń klubu Elfa i
właśnie z tego tytułu otrzymałam pokaźną paczkę nowości od marki, które
sukcesywnie będę Wam prezentować na blogu. Dziś przychodzę do Was z
ulubieńcami- masełkami Vis Plantis, które swoim działaniem przerosły moje
oczekiwania. Zapraszam.
Oba masła mieszczą się w takich
samych opakowaniach. Białe, plastikowe słoiki mają pojemność 250 ml. Niczym się nie wyróżniają. Są
bardzo estetyczne. Takie opakowania bardzo mi odpowiadają. Nie muszę przecinać
ich tak jak np. tubek aby wydobyć całość kosmetyku do ostatniej kropelki. Nie
noszę też długich paznokci więc maso mi pod nie, nie wchodzi. Ponad to od razu
widać zużycie. Kontroluję je na bieżąco. Nabieram tyle kosmetyki ile realnie
potrzebuję. Kosmetyki są wydaje. To
zasługa bardzo bogatej formuły. Masła są
gęste i zbite. Takie jak lubię. Według mnie nie różnią się działaniem a
jedynie zapachami. Odżywcze pachnie niezwykle delikatnie. To połączenie
żurawiny i maliny moroszka, której w ogóle nie potrafię wyodrębnić i sobie
wyobrazić. Zapach jest elegancki i otulający ciało. Wersja regenerująca jest
moją ulubioną. Jej zapach także jest bardzo subtelny ale przypomina mi perfumy.
Występuje tu olejek kameliowy i wiśnia a na zdjęciu , na etykiecie widnieje
piękny kwiat, który działa na moją wyobraźnię. Zdecydowanie polecam szczególnie
ten wariant zapachowy bo działanie jak już wspomniała jest właściwie bardzo
zbliżone.
Zawsze fotografuję kosmetyki gdy
są możliwie najnowsze i gdy mam czas więc nie dziwcie się, że na zdjęciach nie
widać ich zużycia. Maseł używam od
początku lutego. Sięgnęłam po nie gdy w końcu skończyły mi się wszystkie wcześniej
otwarte kosmetyki pielęgnacyjne. Nie mogłam zdecydować się, które wypróbować
najpierw więc znów popełniłam mały grzeszek i używam obu maseł jednocześnie.
Nie tylko do ciała ale smaruję nimi usta, stopy i właściwie wszystko. Trzymam
je na szafce nocnej więc gdy wieczorem zapomnę o kremowaniu dłoni to właśnie
sięgam po nie. Mają identyczne działanie.
Są bardzo nawilżające i odżywiające skórę. Działają jak opatrunek. Gdy czuję
ściągnięcie szybko to niwelują. Błyskawicznie i długotrwale nawilżają skórę. Nie
lepią się i nie są tłuste , nie zostawiają świecącej warstwy na ciele jednak
jest ona wyczuwalna, Należę do osób, które właśnie taki efekt uwielbiają. Po
kremowaniu chcę czuć, że zabezpieczyłam skórę i ta warstewka, która wzmacnia
płaszcz lipidowy jest bardzo wskazana, szczególnie przy skórze suchej.
Z maseł jestem bardzo zadowolona.
U mnie sprawdzają się fantastycznie. Gdybym wiedziała, że tak się polubimy
otworzyłabym je znacznie wcześniej. W największe mrozy gdy moja skóra źle
reagowała na suche i ciepłe powietrze ogrzewane przez kaloryfery. Szczerze
polecam Wam te masła szczególnie gdy macie suchą skórę jak moja. W cenie regularnej kosztują 16 zł. spotkałam je jednak w promocji nawet za 12 zł!
60 komentarze
Fajnie by było wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDo mojej skóry - byłyby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
UsuńNigdy ich nie miałam. Myślę, że byłabym zadowolona z działania.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię masła do ciała, ale tych jeszcze nie miałam..
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła :) każde ;-)
OdpowiedzUsuńja też, im bardziej gęsty i treściwy kosmetyk tym lepiej
UsuńAle świetnie się prezentują, lubię takie konsystencje :)
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńale fajne i cena przystępna
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego dnia :)
ANRU,
uwielbiam masła, ale tych nie znam :(
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
nic nie szkodzi na przeszkodzie abyś je poznała :)
Usuńdobrze wiedzieć, że warto na nie zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuńmasła zwykle stosuję jesienią/zimą, bo latem są dla mnie troszkę za ciężkie. ale w sezonie grzejnikowym - niezastąpione :)
ja stosuję je przez cały rok, jednak masz rację, latem sięgam częściej także po lekkie produkty
UsuńChętnie spróbuję jak upłynnię zapasy:)
OdpowiedzUsuńniedrogie te masła:)
OdpowiedzUsuńmnie ich centa też zaskoczyła
UsuńTeż zawsze staram się zawsze fotografować kosmetyki, gdy są nowe :)
OdpowiedzUsuń:) tak wyglądają atrakcyjniej :)
UsuńWypróbowałabym ♥
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnego ich balsamu nie miałam, ale to się na dniach zmieni ;p
OdpowiedzUsuńO kurcze ciekawe są te masełka i widać na zdjęciach, że mają naprawdę fajną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńsą bogate ale łatwo się je rozprowadza.
UsuńMam to masłeko, ale w innym zapachu. jak dla mnie bardzo fajne i do tego w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńdl mnie też są fajne :)
UsuńNie znam zupełnie tych masełek :)
OdpowiedzUsuńMaselka wygladaja bardzo interesujaco, szczegolnie te z dynia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te masełka :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję odżywczą i działo fajnie :) Nie do końca polubiłam jego skład ale na szczęście masełko spisało się tak jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńregenerująca wersja ma jeszcze przyjemniejszy zapach
UsuńZaciekawiły mnie te masełka :)
OdpowiedzUsuńtanie i łatwo dostępne widać:)
OdpowiedzUsuńJa też robię zdjęcia jak kosmetyki są nowe lub po kilku użyciach kiedy wyglądają jeszcze dobrze i "świeżo" więc doskonale to rozumiem. Natomiast nie miałam jeszcze okazji ich używać ;)
OdpowiedzUsuńCena fajna i ciekawe, skuszę się :) Śliczne foty!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzytałam już o nich pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką konsystencję
OdpowiedzUsuńCena świetna, jednak ja nie lubię takiej konsystencji.. Wydaje mi się wtedy, że wszystko się do mnie lepi..
OdpowiedzUsuńmoja skóra uwielbia takie bogate formuły
UsuńWedług mnie ich składy to porażka.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że nie mają parafiny a działanie tych maseł jest naprawdę super.
UsuńPo cichutku zazdroszczę Ci członkostwa w klubie Elfa :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę firmę za Green Pharmacy,reszty jeszcze nie miałam okazji testować,ale zamierzam bo są naprawdę kuszące :)
Zgłoś się koniecznie!
UsuńZaintrygowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńPropozycja idealna dla ciężarówek z suchą i rozciągającą się skórą - jak Panna Mysia :) PS Na naszym blogu czeka rabat 44% na dowolną fotoksiążkę Printu.
OdpowiedzUsuńPolecam, dziękuję, może skorzystam z rabatu
Usuńna suchą skórę moich nóg na pewno by się dobrze sprawdziły
OdpowiedzUsuńp.s.
też robię zdjęcia nowych kosmetyków, bo jeszcze opakowania ładnie wyglądają :)
o to właśnie chodzi, żeby na zdjęciach prezentowały się estetycznie
Usuńa ja mam niestety przykre doświadczenia z kosmetykami tej marki :( i naprawdę omijam je szerokim łukiem
OdpowiedzUsuńszkoda, przykro mi.
UsuńMasła to coś co kocham :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńMyślałam, że kosmetyki tej firmy mają bardziej naturalny skład. Ale grunt, że dobrze się spisują! :-)
OdpowiedzUsuńmam sporo mazideł do ciała, ale jak wykończę moje zapasy to przyjrzę się tym kosmetykom bliżej :)
OdpowiedzUsuńMam to regenerujące i bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńnie lubię takich opakowań :(
OdpowiedzUsuńmam masło odżywcze - czeka na swoją kolej :) póki co poznałam go tylko w saszetce - jest przyjemne :) ostatnio mazidła mnie zawaliły, dlatego mają swoją kolejkę i na pewno je zużyje bo lubię masła do ciała :)
OdpowiedzUsuńJa mam to regenerujące, uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale za ta cenę można wypróbować.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.