Krem pod oczy, Synchroline TERPROLINE

By kwietnia 17, 2017 ,

Makijaż, praca przy komputerze, pyłki i inne alergeny, następnie agresywny demakijaż- to wszystko sprawia, że nasza skóra wokół oczu może być podrażniona, rozciągnięta i przesuszona. Aby cieszyć się zdrowym i młodym wyglądem należy z tą okolicą obchodzić się niezwykle troskliwie. Dziś opowiem Wam o kremie, który jest bogaty w składniki aktywne a jednocześnie lekki. Zapraszam


Bardzo długo żyłam w przeświadczeniu, że aby coś dobrze nawilżało, pielęgnowało i regenerowało skórę musi być ciężkie, treściwe i często tłuste. Mam suchą skórę, która bardzo szybko zasysa wszystko co jej podam. Nawet tłuste oleje i naturalne masła. Tak jest nie tylko ze skórą na ciele ale i na twarzy. Nie wiem co to obciążenie czy zapychanie. Krem Synchroline z serii TERPROLINE trochę zmienił moje odczucia. A może jest tylko wyjątkiem od reguły. Ma lekką konsystencję jak serum. Przypomina krem- żel. Przyjemnie się go nakłada. Daje poślizg. Na skórze bezpośrednio po aplikacji zostawia lekką, prawie nie zauważalną warstewkę. Nie klei się i nie lepi. Od razu możemy wykonywać makijaż. Ja nie używam cieni ani korektora a powieki jedynie pudruję lub nakładam odrobinę kremu bb dla ujednolicenia kolorytu. Krem TERPROLINE contour eyes & lips nie ma wyraźnego zapachu. Nie jest perfumowany. Nadaje się zarówno do pielęgnacji delikatnej okolicy oczu jak i ust, na których z wiekiem, przez mimikę pojawiają się zmarszczki. Mieści się w zwyczajnej tubce o standardowej pojemności 15 ml. Odpowiada m to opakowanie. Synchroline jest włoską marką kosmetyków aptecznych i leczniczych. Stąd ta prostota.  
Praktycznie zawsze długo po tym gdy używam kosmetyk zostawiam sobie wszystkie ulotki oraz kartonik, bo wykorzystuję je zazwyczaj podczas pisania recenzji. Teraz nie dość, że pewnie podczas pierwszych wiosennych porządków wyrzuciłam opakowanie to jeszcze umknęło mi zrobienie zdjęcia składu oraz opisu. Na tym blogu jest to precedens. Popracuję nad pamięcią i postaram się więcej nie popełniać takiej gafy. Nie wiem co zawiera ten krem ale dobrze się u mnie spisuje. Lepiej niż ostatnio używany L’ORIENT POWER OF MINERALS, który dobrze się zapowiadał ale ostatecznie okazał się za słaby. Krem TERPROLINE contour eyes & lips jest lekki ale jednocześnie bardzo dobrze nawilża. Nie podrażnia oczu, nie powoduje u mnie łzawienia czy zaczerwienienia. Jest hipoalergiczny. Został stworzony aby dawać efekt liftingu górnej powieki i likwidować cieni pod oczami. Jak wiecie mam opadające powieki, które poprawi tylko skalpel. Dla równowagi nigdy nie miałam cieni. Krem daje mi wygładzenie i ukojenie skóry. Sprawia, że jest elastyczna. Podczas pełnej kuracji, po zużyciu co najmniej jednego opakowania powinnyśmy zauważyć spłycenie zmarszczek już istniejących. Moje cały czas są delikatne bo od dawna używam kosmetyków, które zapobiegają ich powstawaniu.
Zadaniem kremu jest poprawa kondycji skóry przed i po zabiegach medycyny estetycznej np. plastyka powiek, złuszczanie chemiczne, laserowe etc. Składniki aktywne: heterozydy kwasu azjatykowego i madekasowego, linolan proliny, glikopeptydy fibronektyny, kwas hialuronowy, izomerat sacharydowy, proteiny soi, MSM, ceramidy, cholesterol. 
Krem pod oczy  Terproline to drugi kosmetyk Synchroline, który poznałam i polubiłam. Tą oraz wiele pozostałych linii dostępna jest na Iperfumy

ZOBACZ TAKŻE

45 komentarze

  1. Brzmi super :-) Słyszę o nim po raz pierwszy, ale przyjrze mu się bliżej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, u mnie sprawdza się doskonale , lepiej niż inne kremy

      Usuń
  2. Nawet nie wiedziałam, że kosmetyki Synchroline dostępne są na iPerfumy :) dobrze wiedzieć

    OdpowiedzUsuń
  3. Marki nie znam, ale pod oczy lubię używać lekkich kremów.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam z nim styczności. Jednakże krem pod oczy to u mnie must have pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. też nigdy nie miałam cieni pod oczami na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie jednak widzę, że moja skóra nie jest już tak młoda i jędrna jak 10 lat temu

      Usuń
  6. Dziękuję ci Kochana życzenia,mam nadzieje,że ty także mile spędzasz święta. A co tej kosmetyku jeszcze nie miałam nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja lubie tlusciochy pod oczy:P

    OdpowiedzUsuń
  8. zainteresowałaś mnie tym kremem, szkoda że wcześniej nie wiedziałam, że taki dobry, bo przed świętami dotarło do mnie zamówienie z iperfumy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno jeszcze będziesz miała okazję go poznać :)

      Usuń
  9. Dobry krem pod oczy to podstawa pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że nadawał by się także do mojej wrazlwiej skóry wokół oczu

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie najważniejszą cechą w kremach jest fakt, że nie pozostawiają tłustej warstwy ale nawilżają. Muszę zacząć rozglądać się za kremem pod oczy - może warto wypróbować ten, który przedstawiasz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda bardzo zachęcająco, nie lubię kremów liftingujących, ale może takiego właśnie mi trzeba. Choć ciągle jednak stawiam na te bardziej treściwe 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też zazwyczaj stawiam na te treściwe ale ten daje bardzo dobre efekty

      Usuń
  13. Ooo, nie wiedziałam, że Synchroline jest na iperfumy:) Cieszę się, że krem dobrze się spisuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja całe Iperumy znam wzdłuż i wszerz :)codziennie przeglądam:)

      Usuń
  14. Ja musze zadbać o skórę pod oczami ;) DO tej pory tego nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  15. Mógłby się spodobać mojej skórze wokół oczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię kosmetyki Synchroline, ale akurat ich kremu pod oczy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam go, ale warto się nim zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja pod oczy używam 'zwykłego' kremu do twarzy :)

    Pozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  19. z tej marki nie miałam jeszcze nic ale mogłabym go wypróbować akurat mi się kończy krem pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ładny minimalistyczny:) chcę;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam o tej firmie. Robisz przepiękne zdjęcia, miło się ogląda Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie, że jest lekki i szybko się wchłania. Taki krem na dzień akuratny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tej marki miałam chyba jedynie jakieś próbki kremów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nic nigdy nie miałam z tej firmy i w sumie jeszcze o niej nie słyszałam. Myślę, że ten krem przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda na bardzo dobry. Ja mam podobnie jak ty - dla mnie najlepsze są tłuste i treściwe konsystencje kremów i nadal w sumie pozostanę przy swoim, bo nie spotkałam jeszcze lekkiego kremu, który dobrze by nawilżył skórę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.