Krem pod oczy, Synchroline TERPROLINE
Makijaż, praca przy komputerze, pyłki i inne alergeny,
następnie agresywny demakijaż- to wszystko sprawia, że nasza skóra wokół oczu
może być podrażniona, rozciągnięta i przesuszona. Aby cieszyć się zdrowym i
młodym wyglądem należy z tą okolicą obchodzić się niezwykle troskliwie. Dziś
opowiem Wam o kremie, który jest bogaty w składniki aktywne a jednocześnie
lekki. Zapraszam.
Bardzo długo żyłam w przeświadczeniu, że aby coś dobrze nawilżało,
pielęgnowało i regenerowało skórę musi być ciężkie, treściwe i często tłuste.
Mam suchą skórę, która bardzo szybko zasysa wszystko co jej podam. Nawet tłuste
oleje i naturalne masła. Tak jest nie tylko ze skórą na ciele ale i na twarzy.
Nie wiem co to obciążenie czy zapychanie. Krem
Synchroline z serii TERPROLINE trochę zmienił moje odczucia. A może jest
tylko wyjątkiem od reguły. Ma lekką konsystencję jak serum. Przypomina krem-
żel. Przyjemnie się go nakłada. Daje poślizg. Na skórze bezpośrednio po
aplikacji zostawia lekką, prawie nie zauważalną warstewkę. Nie klei się i nie lepi. Od razu możemy wykonywać makijaż. Ja nie
używam cieni ani korektora a powieki jedynie pudruję lub nakładam odrobinę
kremu bb dla ujednolicenia kolorytu. Krem TERPROLINE contour eyes & lips
nie ma wyraźnego zapachu. Nie jest
perfumowany. Nadaje się zarówno do pielęgnacji delikatnej okolicy oczu jak
i ust, na których z wiekiem, przez mimikę pojawiają się zmarszczki. Mieści się
w zwyczajnej tubce o standardowej pojemności
15 ml. Odpowiada m to opakowanie. Synchroline
jest włoską marką kosmetyków aptecznych i leczniczych. Stąd ta prostota.
Praktycznie zawsze długo po tym gdy
używam kosmetyk zostawiam sobie wszystkie ulotki oraz kartonik, bo wykorzystuję
je zazwyczaj podczas pisania recenzji. Teraz nie dość, że pewnie podczas pierwszych wiosennych porządków wyrzuciłam
opakowanie to jeszcze umknęło mi zrobienie zdjęcia składu oraz opisu. Na
tym blogu jest to precedens. Popracuję nad pamięcią i postaram się więcej nie
popełniać takiej gafy. Nie wiem co
zawiera ten krem ale dobrze się u mnie spisuje. Lepiej niż ostatnio używany
L’ORIENT POWER OF MINERALS, który dobrze się zapowiadał ale ostatecznie okazał się
za słaby. Krem TERPROLINE contour eyes & lips jest lekki ale jednocześnie
bardzo dobrze nawilża. Nie podrażnia oczu, nie powoduje u mnie łzawienia czy
zaczerwienienia. Jest hipoalergiczny. Został
stworzony aby dawać efekt liftingu górnej powieki i likwidować cieni pod
oczami. Jak wiecie mam opadające powieki, które poprawi tylko skalpel. Dla
równowagi nigdy nie miałam cieni. Krem daje mi wygładzenie i ukojenie skóry.
Sprawia, że jest elastyczna. Podczas pełnej kuracji, po zużyciu co najmniej
jednego opakowania powinnyśmy zauważyć spłycenie zmarszczek już istniejących. Moje cały czas są delikatne bo od dawna
używam kosmetyków, które zapobiegają ich powstawaniu.
Zadaniem kremu jest poprawa kondycji skóry przed i po zabiegach
medycyny estetycznej np. plastyka powiek, złuszczanie chemiczne, laserowe etc. Składniki aktywne: heterozydy kwasu
azjatykowego i madekasowego, linolan proliny, glikopeptydy fibronektyny, kwas
hialuronowy, izomerat sacharydowy, proteiny soi, MSM, ceramidy, cholesterol.
Krem pod oczy Terproline to drugi kosmetyk Synchroline, który poznałam i polubiłam. Tą oraz wiele pozostałych linii dostępna jest na Iperfumy.
45 komentarze
Brzmi super :-) Słyszę o nim po raz pierwszy, ale przyjrze mu się bliżej...
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie sprawdza się doskonale , lepiej niż inne kremy
UsuńNawet nie wiedziałam, że kosmetyki Synchroline dostępne są na iPerfumy :) dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńtam jest chyba wszystko :)
UsuńMarki nie znam, ale pod oczy lubię używać lekkich kremów.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o okolicę oczu to ja też.
Usuńnie miałam z nim styczności. Jednakże krem pod oczy to u mnie must have pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńu mnie też :)
Usuńteż nigdy nie miałam cieni pod oczami na szczęście:)
OdpowiedzUsuńja też nie jednak widzę, że moja skóra nie jest już tak młoda i jędrna jak 10 lat temu
UsuńDziękuję ci Kochana życzenia,mam nadzieje,że ty także mile spędzasz święta. A co tej kosmetyku jeszcze nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki:)
OdpowiedzUsuńpoznałam na razie tylko dwa ale są super :)
Usuńja lubie tlusciochy pod oczy:P
OdpowiedzUsuńNie miałam produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym kremem, szkoda że wcześniej nie wiedziałam, że taki dobry, bo przed świętami dotarło do mnie zamówienie z iperfumy ;p
OdpowiedzUsuńna pewno jeszcze będziesz miała okazję go poznać :)
UsuńDobry krem pod oczy to podstawa pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńMyślę, że nadawał by się także do mojej wrazlwiej skóry wokół oczu
OdpowiedzUsuńMoja też jest wrażliwa
UsuńDla mnie najważniejszą cechą w kremach jest fakt, że nie pozostawiają tłustej warstwy ale nawilżają. Muszę zacząć rozglądać się za kremem pod oczy - może warto wypróbować ten, który przedstawiasz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto a nawilżenie jest kluczowe
UsuńWygląda bardzo zachęcająco, nie lubię kremów liftingujących, ale może takiego właśnie mi trzeba. Choć ciągle jednak stawiam na te bardziej treściwe 😜
OdpowiedzUsuńja też zazwyczaj stawiam na te treściwe ale ten daje bardzo dobre efekty
UsuńOoo, nie wiedziałam, że Synchroline jest na iperfumy:) Cieszę się, że krem dobrze się spisuje:)
OdpowiedzUsuńja całe Iperumy znam wzdłuż i wszerz :)codziennie przeglądam:)
UsuńJa musze zadbać o skórę pod oczami ;) DO tej pory tego nie robiłam
OdpowiedzUsuńjejku, to najwyższy czas aby to zmienić
UsuńMógłby się spodobać mojej skórze wokół oczu ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Synchroline, ale akurat ich kremu pod oczy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą :)
UsuńNie znam go, ale warto się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńja pod oczy używam 'zwykłego' kremu do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
ANRU,
ja czasami też ale tylko gdy się zapędzę
Usuńz tej marki nie miałam jeszcze nic ale mogłabym go wypróbować akurat mi się kończy krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńTo polecam.
Usuńładny minimalistyczny:) chcę;D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie. Robisz przepiękne zdjęcia, miło się ogląda Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, staram się. :)
UsuńFajnie, że jest lekki i szybko się wchłania. Taki krem na dzień akuratny.
OdpowiedzUsuńZ tej marki miałam chyba jedynie jakieś próbki kremów :)
OdpowiedzUsuńNic nigdy nie miałam z tej firmy i w sumie jeszcze o niej nie słyszałam. Myślę, że ten krem przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCoś dla moich oczu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo dobry. Ja mam podobnie jak ty - dla mnie najlepsze są tłuste i treściwe konsystencje kremów i nadal w sumie pozostanę przy swoim, bo nie spotkałam jeszcze lekkiego kremu, który dobrze by nawilżył skórę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.