PowerBank, produkt pierwszej potrzeby w podróży
Cześć
Dziewczyny, niedawno pokazywałam Wam na fb moje zdjęcie z podróży. Ostatni
dzień marca postanowiliśmy spędzić nad
morzem. Zrobiliśmy sobie z Łukaszem mały i bardzo spontaniczny wypad do Krynicy. Udało nam się trafić na doskonałą
pogodę. Nie było słonecznie. Niebo przesłaniały chmury jednak temperatura
sięgała blisko 25 stopni! Mimo, że
wzięłam ze sobą lustrzankę w ogóle jej nie używaliśmy. A właściwie sięgnęłam
po nią tylko po to aby, o ironio udowodnić jak bardzo jest zbędna podczas
takiej wycieczki. Spontaniczne zdjęcia
wykonywaliśmy telefonami. Teraz ich wbudowane aparaty są naprawdę super
jakości i nic więcej nam nie trzeba. Po za tym są lekkie i wygodne, tak samo
jak aluminiowe, kompaktowe ramię do selfie od Stilgut, które stało się moim najlepszym przyjacielem. Nie ma z
nimi tyle problemów co z lustrzanką.
Podczas tej wyprawy nie mieliśmy ani ładowarki samochodowej ani PowerBanku. Telefon Łukasza służył nam za nawigację GPS podczas 6 godzinnej podróży w dwie strony. Moim robiliśmy zdjęcia itp. Ku naszemu przerażeniu poziom obu baterii szybko malał. Telefony były przecież intensywnie użytkowane. Na szczęście gdy wyjechaliśmy z domu były na maksa naładowane i dzięki naszemu oszczędzaniu mocy, rozładowały się dopiero gdy już wracaliśmy i byliśmy prawie na miejscu. Byłam trochę przestraszona bo w podróży różne rzeczy mogą się stać a gdy nie mamy telefonu to jesteśmy jak dzieci we mgle. W rozładowanym nie mamy dostępu nawet do kontaktów a ja żadnego numeru po za własnym nie znam na pamięć. Po tym incydencie oboje zgodnie stwierdziliśmy, że potrzebujemy zarówno PowerBanku jak i uniwersalnej ładowarki do auta.
Dziś opowiem Wam o najnowszym nabytku PowerBanku
Stilgut, który dostępny jest w dwóch kolorach i kilku pojemnościach. Co znaczy, że może naładować smartfon od jednego do
nawet sześciu razy. Parametry mojego, ultracienkiego modelu to 5000 mAh i 116 g wagi. Oczywiście każdy z nich różni się ceną. Za PowerBanki trzeba zapłacić od 79,00 zł.
do 199,00 zł. Jest to jednak wydatek, który raz ponosimy a później się
zwraca. Mając go jesteśmy spokojni o poziom baterii w swoim telefonie nawet gdy
nie mamy dostępu do gniazdka w budynku czy ładowarki samochodowej. A tak się dzieje gdy np. chodzimy po górach
przez cały dzień. Mam nadzieję, że tej jesieni w końcu uda się mnie i
Łukaszowi ponownie odwiedzić Zakopane i najpiękniejsze miejsca w Tatrach. PowerBank po raz kolejny okaże się
niezastąpiony. To
poręczne, kompaktowe urządzenia.
Mają niewielkie gabaryty. Widać na zdjęciach, że nie różnią się za bardzo od
telefonu. Ponad to zaletą jest nie tylko jego funkcjonalność a sam wygląd. PowerBank jest po prostu ładny.
PowerBank StilGut jest uniwersalny. Można
ładować nim nie tylko smartfony ale także kamery i odtwarzacze MP3/MP4. Został wykonany z aluminium. Jest objęty dwuletnią gwarancją. Specjalne diody- wskaźnik LED symbolizują poziom naładowania, dzięki czemu mamy pewność, że poziom zapasowej energii jest wystarczający. Mieści się w kieszeni kurtki i do każdej torebki lub plecaka. Gdy wybieramy się w drogę nie musimy odłączać ładowarki tak jak jest w przypadku tradycyjnej ciągnącej energię z gniazda w ścianie. Możemy zabrać ją ze sobą. PowerBank to przenośna ładowarka, która jest kompatybilna z wieloma
urządzeniami technicznymi. Nie ma znaczenia, czy jest się w drodze ze
smartfonem, czy tabletem: Przenośny akumulator pasuje po prostu zawsze! Większość
urządzeń posiada łącze micro-USB, dlatego do każdego PowerBanka, dołączany jest
odpowiedni do kabel.
StilGut to znana i ceniona niemiecka marka. Sama mam z niej ramię do selfie oraz ten PowerBank
dlatego z czystym sumieniem mogę Wam polecić oba te produkty. Są wykonane z dobrej jakości materiałów, są praktyczne i mają ładny design. Na pewno do mojej kolekcji w przyszłości dołączy ładowarka samochodowa oraz uchwyt tej właśnie marki, na pewno przydadzą się podczas czerwcowego wypadu nad morze. Polecamy.
51 komentarze
Bardzo przydatny gadżet. Trzeba o nim pomyśleć przed wakacjami :)
OdpowiedzUsuńWarto o nim pamiętać. My wybieramy się jesienią w góry, cały dzień będziemy chodzić po szlakach więc taki Power Bank to już konieczność.
Usuńja mam jeden malutki power bank od chłopa i drugi większy. zwykle noszę ten malutki on starcza na ok. 3 ładowania;)
OdpowiedzUsuńto w zupełności wystarczy Ten też daje mi 2,5 - 3 ładowania
Usuńto optymalnie;)
UsuńMam zamiar kupić bo ja bardzo intensywnie korzystam z telefonu :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja, bateria wytrzymuje jeden normalny dzień a na wyjeździe połowę tego czasu.
Usuńbardzo przydatne! :) i wygodne. Ja to jestem totalny dupol jeśli chodzi o takie fajne nowinki :D
OdpowiedzUsuńSą jeszcze większe pojemności ale dla mnie ta jest idealna i wystarczająca bo bateria PowerBank jest wielkości telefonu i nie waży zbyt dużo.
UsuńBardzo przydatne urządzenie, szczególnie na wyjazdy "pod namiot".
OdpowiedzUsuńMasz racje, nie jeżdżę pod namiot ale na wszelkie wycieczki jest idealny
UsuńNiestety nie mam, a bardzo by mi się przydał:)
OdpowiedzUsuńPolecam- Stilgut ma fantastyczne sprzęty.
Usuńoj tak potrzebna jest to rzecz:)
OdpowiedzUsuńPowerbanka w dzisiejszych czasach to podstawa ;D Ten złoty jak pięknie wygląda;)
OdpowiedzUsuńMiałam dylemat, który kolor wybrać :)
UsuńPrawda poverbanki są bardzo przydatne
OdpowiedzUsuńSuper, że ktoś je wymyślił :)
UsuńDla blogerki, która ma dobry aparat w telefonie - must have :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, mój jest całkiem ok :)
UsuńZawsze noszę ze sobą powerbank :) Mój ma aż 20000 pojemności bo często potrzebuję coś podładować :)
OdpowiedzUsuńjejku to naprawdę wielka pojemność.
UsuńSama korzystam z POWERBANKU - tak,jak piszesz - jest on wspaniałą alternatywą w sytuacji kryzysowej :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny produkt, marka nie jest mi znana
OdpowiedzUsuńMarka jest fantastyczna i sprawdzona, solidna , polecam
UsuńOj bardzo przydatna rzecz zwłaszcza w czasie podróży.
OdpowiedzUsuńTak, muszę jeszcze zamówić sobie uchwyt do auta bo często korzystam z nawigacji w telefonie oraz ładowarkę do zapalniczki
UsuńNa pewno by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńGadżet bardzo przydatny ;)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa na wyjazdy
OdpowiedzUsuńTakie gadżety są jednak przydatne bardzo:)
OdpowiedzUsuńWarto mieć ;) Ja potrzebuję go zawsze gdy wybywam gdzieś rowerem na cały dzień a GPS musi chodzić w komórce :)
OdpowiedzUsuńteż korzystam z nawigacji w komórce, to teraz już wiem czemu zawdzięczasz rewelacyjną figurę. muszę kupić rower :)
UsuńJadąc do Hiszpanii miałam ze sobą dwa, bardzo przydatna rzecz ;)
OdpowiedzUsuńto prawda. lepiej mieć chyba jeden ale z większą pojemnością. Podróż na pewno byłą długa.
Usuńmam podobny ;) zawszę naładowany i w torebce leży ;) na czarną godzinę ;)
OdpowiedzUsuńja się obywam bez takich gadżetów;)
OdpowiedzUsuńteż się obywałam ale z PowerBankiem wszystko jest prostsze. nie muszę oszczędzać baterii
UsuńBardzo przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie interesowałam się takim gadżetem, aż dostałam w prezencie i czasami mi sie przydaje :)
OdpowiedzUsuńmnie nawet często się przydaje- uwielbiam :)
Usuńfajny, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa swój ukochany PowerBank zakupiłam kiedyś w Netto za śmieszna cenę 12 zł i powiem Ci, że daje radę :)
OdpowiedzUsuńsuper, nie wiedziałam, że można tam znaleźć takie urządzenia.
UsuńMam o takiej samej pojemności firmy Platinet i nie wyobrażam sobie dłuższego wypadu bez niego. ;]
OdpowiedzUsuńja też, rewelacja.
UsuńWspółczuje Ci że podczas wyjazdu nie mieliście przy sobie powerbanku czy ładowarki samochodowej.
OdpowiedzUsuńDla nas telefon to jak druga ręka bez którego naprawdę bywa ciężko.
teraz już podczas każdego dalszego lub dłuższego wyjazdu towarzyszyć nam będzie ten PowerBank
UsuńOstatnio tak myślałam i do końca nie skojarzyłam o co chodzi z tym power bankiem. Nie skojarzył mi się właśnie z ładowaniem,ale przechowywaniem informacji
OdpowiedzUsuńA widać człowiek całe życie się uczy!
Mam etui i powerbanka tej marki - na początku byłam bardzo zadowolona z tych produktów, jednak po czasie zmieniłam zdanie :(
OdpowiedzUsuńMam power banka do Samsunga, ale ostatnio poszłam na skróty i kupiłam po prostu drugą baterię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.