Bandi krem z kwasami

By maja 16, 2017 ,

Mimo, że mam całą masę kosmetyków pielęgnacyjnych to właśnie krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami Bandi ucieszył mnie najbardziej z całego zestawu Only You Box.   Nigdy nie używałam kosmetyków tej marki a wiem, że jest ceniona. Po za tym nie boję się kwasów. Wiem jak działają i cenię sobie efekty takiej kuracji. Dziś zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią a właściwie mini recenzją/ pierwszym wrażeniem bo kremu używam od niedawna. Większość kosmetyku zostawię sobie na jesień.
Stosując kremy z kwasami należy uważać na słońce dlatego ważne jest stosowanie filtrów UV o wysokim faktorze. Opalanie się jest niewskazane. Kuracje kwasami zaleca się przeprowadzać jesienią i zimą gdy nasłonecznienie jest najmniejsze. Tego typu kosmetyki nie powinny być stosowane przez kobiety w ciąży i karmiące piersią. Producent zaleca stosowanie go  przez minimum 3 miesiące dwa razy w roku dla osiągnięcia najlepszych efektów.
Krem mieści się w ładnym i dobrze opisanym kartoniku. Została dołączona do niego obszerna ulotka oraz próbka innego kosmetyku. W moim przypadku jest to krem z witaminą C. Kosmetyk z kwasami umieszczono w butelce z pompką. To moje ulubione opakowanie. Jest ładne, solidne i funkcjonalne. Dozuje idealną ilość kosmetyku. Nie zbyt dużą. Zazwyczaj używam dwóch porcji. Krem ma lekką konsystencję. Przypomina nietłustą emulsję. Nie zostawia na skórze żadnego blasku. Doskonale i szybko się wchłania. Mimo, że zalecany jest do stosowania na noc zdarzyło mi nie popełnić małe grzeszki i nałożyć go na dzień pod makijaż. Sprawdzał się rewelacyjnie w roli bazy. Nie martwcie się. Nie skończyło się to podrażnieniem. Dzień a raczej wieczór był pochmurny i miałam podkład z filtrem. Teraz jednak  stosuję się do zaleceń i używam go wyłącznie na noc. Pachnie fantastycznie. Kwiatowo i dość intensywnie. Nie tego się spodziewałam. Kosmetyki z kwasami zazwyczaj mają mocny ale chemiczny i drażniący zapach. Ten jest przyjemny. Krem kosztuje ok. 69 zł. za 50 ml. Dla mnie jest to absolutnie normalna, standardowa cena. 
Krem nadaje się do stosowania dla każdej cery. Nawet wrażliwej. Ma działanie złuszczające i biostymulujące. Składniki aktywne w nim zawarte to: glukonolakton, kwas laktobionowy, kwas migdałowy. Podczas kuracji nie czułam swędzenia, mrowienia czy podrażnienia, które zdarzają się czasami przy kuracji kwasami. Myślę, że stężenie kwasów jest bardzo dobrze dobrane tak abyśmy nie zrobiły sobie krzywdy. Złuszczanie też nie było widoczne. Skóra nie schodziła płatami. Myślę, że martwy naskórek był na bieżąco rozpuszczany. Dzięki czemu moja twarz cały czas wygląda dobrze i zdrowo. Nie mam zanieczyszczonych czy mocno rozszerzonych porów ani przebarwień. Krem ma zapewnić skórze gładkość, miękkość oraz świetlisty i wyrównany koloryt. Delikatnie usuwając martwe komórki warstwy rogowej przygotowuje skórę do lepszego wchłaniania składników, które ją pielęgnują. Po za tymi wszystkimi zaletami, krem nawilża i nie muszę nakładać na twarz, na noc żadnych dodatkowych kosmetyków. Skóra nie jest ściągnięta, a wręcz przeciwnie, jest sprężysta i dobrze wypielęgnowana. Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. 
Krem Bandi z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami dostałam od portalu Only You w paczce niespodziance. Dziękuję bardzo za możliwość przetestowania go. Sprawdza się rewelacyjnie. Ma przyjemną konsystencję, zapach i działanie. Teraz dla bezpieczeństwa odstawiam go ale z żalem ponieważ latem nasłonecznienie jest spore a ja nie jestem fanką bardzo wysokich filtrów. Jesienią z przyjemnością do niego wrócę a Wam już teraz go polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

46 komentarze

  1. Z tej marki miałam tylko maseczkę drożdżową, z chęcią wypróbowałabym jeszcze jakiś inny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam krem z kwasami aha+pha z Bandi. Dobrze się spisywał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam kiedyś ten krem i mi nie leżał, wiec teraz już drugi raz nie dałam mu szansy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja używam go wyłącznie na noc i jest super :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest idealny do mojej cery i sobie go bardzo chwalę:) Pozdrawiam i dzięki za fajny wpis

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy ten krem. Ja obecnie odstawiłam produkty z kwasami, za wyjątkiem toniku z Norela.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli jest taki dobry, to może i ja kiedyś go wypróbuję. Przydało by mi się wprowadzić odrobinę kwasów do pielęgnacji cery :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go ale jestem za kwasami w pielęgnacji 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze go nie miałam,ale z chęcią bym to zmieniła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dobrze pamiętam to do jutra lub niedzieli w Hebe jest na promocji -40% :) i można się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie produkty, ale czekam z nimi na okres jesień- wczesna wiosna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też zazwyczaj używam kwasów gdy nie ma tak dużego nasłonecznienia jak obecnie

      Usuń
  12. myślę, że i dla mnie byłby odpowiedni

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie przetestuję ten krem!

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z pielęgnacją kwasami, choć Bandi miałam juz okazję poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zacznij poznawać kwasy od jesieni, spłycają zmarszczki i przebarwienia, złuszczają... polecam

      Usuń
  15. Z chęcią wypróbuję kiedyś ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Od dawna obiecuję sobie, że wypróbuję tę markę jednak póki co pozostaje to na etapie planów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak mam z wieloma markami, nie można mieć wszystkiego od razu

      Usuń
  17. Piękny zapach, nietłusta konsystencja, szybkie wchłanianie - to coś dla mnie! Ale wolę poczekać do jesieni, teraz kwasy zamieniam na słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Look at A Showcase
    I am following you via GFC/ G+ , follow me back, let me know on Chic Poradnik.
    Zapraszam do nas - Chic Poradnik blog. Będzie nam bardzo miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji lub subskrypcji oraz komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam okazji go wypróbować, ale z chęcią go kupię :)
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie kremy z kwasami niestety się nie sprawdzają, przesuszają mi skórę :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Bandi znam z czasów szkoły kosmetycznej i pracy w salonie, ale potem już nie miałam z firmą do czynienia.
    Z kwasami miałam ostatnio krem Yonelle, ale bez szału.

    OdpowiedzUsuń
  22. pierwszy raz o nim słyszę, chyba nawet pierwszy raz w ogóle o tej firmie :)

    Pozdrawiam i miłego dnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  23. chciałam przetestować ten krem od dnia, w którym dowiedziałam się o jego istnieniu, dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy znalazłam go w only you boxie;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dawno temu miałam krem do twarzy z bandi i byłam z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  25. Znam i bardzo lubię, stosuję najczęściej właśnie w jesiennym okresie :). Jest delikatny, złuszcza stopniowo i nie podrażnia (ani nawet nie przesusza). Obok Effaclaru to mój ulubiony krem na kwasach :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Działa i to jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.