Naszezoo.pl -rodzina na czterech łapach
Witajcie. Dziś chcę dać się Wam poznać od innej strony. Na blogu
pojawiają się głównie artykuł i recenzje. Rzadko przemycam tu fakty o sobie.
Myślę, że jednak czas to zmienić i chciałabym dać się bliżej poznać. Jak
większość z Was wie, mam 30 lat. Dużo pracuję zawodowo. Nie jestem w związku
małżeńskim ale mam partnera od 9 lat tego samego. Dzieci- brak. Przynajmniej tych ludzkich bo moje
potomstwo ma cztery łapy i należy do dwóch gatunków- to psy i koty.
Każde z naszych zwierząt ma swoją historię. Żadne nie zostało
kupione. Choć są to kundelki dbamy o nie jak o największy skarb i kochamy całym
sercem. Bez nich nasze życie byłoby smutne i nudne. W naszym domu nie ma dzieci więc rytm dnia podporządkowany jest głównie
psom. Koty chodzą własnymi ścieżkami, są wychodzące. Latem pojawiają się
2-3 razy dziennie na posiłek i niezbędną dawkę pieszczot. Mieszkamy w domu z
dużą działką. Zwierzęta mają tu raj.
Wszystkie zostały wykastrowane dla ich zdrowia, bezpieczeństwa i wygody.
Najstarszy członek naszej rodziny
Kulfon w październiku skończy 12 lat. Miał
ciężkie dzieciństwo. Został dwa razy potrącony przez samochód- ledwo
przeżył, zaginął ale na szczęście po kilku dniach się odnalazł. Teraz właściwie
całe dnie spędza w domu wśród swoich zabawek. Nie jest zbyt towarzyski, ceni
sobie spokój i własne towarzystwo :p. Najmłodsza Sara ma dopiero 2 latka-
wzrostem jest najwyższa. Wszystkie nasze zwierzęta żyją w symbiozie. Wiedzą,
że są rodziną i nie robią sobie krzywdy. Psy
śpią z kotami i to jest zupełnie normalne.
Szczególnie w okresie jesienno- letnim bardzo
ważne jest używanie obroży przeciw pasożytom. Nasza Sara niestety takiej nie
miała we wczesnym dzieciństwie. Nie wiadomo kiedy się zaraziła babeszjozą. Używaliśmy dla zabezpieczenia zwierząt
różne preparaty od sprayów po olejki ale dobre jakościowo obroże takie jak Bayer
Foresto są lepszym rozwiązaniem. Mają kontakt z psem/ kotem przez cały czas,
nie wietrzeją tak szybko jak preparaty, którymi spryskujemy sierść. Obroża
przeciwpchelna jest komfortowa dla zwierzęcia, wodoodporna i bezzapachowa. Jej działanie jest skutecznie również w
przypadku larw, nimf i dorosłych osobników kleszczy.Wszystkie produkty dostępne na NaszeZoo.pl możecie odebrać także na
miejscu jeśli jesteście Poznania. Jestem
ciekawa czy macie zwierzęta? Ja bez swoich nie wyobrażam sobie życia.
71 komentarze
ile słodkości w jednym miejscu! :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne koty :) ja mam 3 psy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOjej ile piękności :) Sama myślę od pewnego czasu nad przygarnięciem psiaka pod swój dach, ale ciągle ogranicza mnie w głowie myśl, że jeszcze przez jakiś czas będę mieszkała w bloku ;c
OdpowiedzUsuńto znaczy, że jesteś odpowiedzialna. Wstrzymaj się więc z przygarnięciem zwierzaka aż będziesz miała odpowiednie warunki i pewność, że go chcesz
UsuńSuper zwierzaki.
OdpowiedzUsuńKochana rodzinka ♥ Masz wielkie serce ♥
OdpowiedzUsuńIle zwierzaczków, macie dobre serducha :) Ja ostatnio też się przemogłam i przygarnęłam małego kotka przed zimą - obecnie to już prawie "koń" a nie mały kotek, ale ile z nim radości :D :D
OdpowiedzUsuńwspaniale, zwierzęta są źródłem radości :)
Usuńjakie slodkie stworzonka<3
OdpowiedzUsuńJa mam 2 psiaki i również nie wyobrażam sobie bez nich życia :) Chciałabym przygarnąć jeszcze jakiegoś psiaka, ale to jak będziemy mieć większe mieszkanie :)
OdpowiedzUsuńPewnie sam Cię znajdzie gdy będzie odpowiednia pora :)
UsuńUrocze :) ja mam alergie na wszelakie sierści więc nie jestem wielką fanką :/
OdpowiedzUsuńteż mam alergię ale na zboża , na szczęście na zwierzęta nie.
UsuńŚwietna gromadka :) My też mamy małe zoo w domu, dwa dorosłe koty i dwa maluszki kilkutygodniowe. Psa,chomika i pięć szczurów. Chyba nie umiała bym żyć bez zwierząt w swoim otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńw pracy miałam chomika, w domu chciałabym mieć jeszcze świnkę morską ale nie wiem jak zareagowałyby na nią koty. Nigdy nie widziały takiego stworzenia
Usuńcudownie że po tylu latach mogłam w koncu poznać Twoje stadko o które dbasz, widać że jesteś mądra dbając by zwierzęta nie rozmnażały się, super że rozumiesz że to dla ich zdrowia i wygody
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim zdrowe, kotki mogą mnożyć się nawet kilka razy do roku :/ moje mają święty spokój i nie wyglądają nędznie po ciążach
Usuńale najgorsze jest mnożenie kocich nieszczęść bo ile z miotu znajdzie domy? Niestety jeszcze długo kotów będzie wiecej niż szczęśliwych domów które będą odpowiedzialne i nie skażą na bezdomność.
UsuńMam nadzieje że takich mądrych właścicieli jak Ty będzie wiecej :*
Dzięki :) Tosia była bezdomna, wyglądała jak nieszczęście, przygarnęłam ją z osiedla- ze swojej pracy. nazywają mnie tam kocią mamą.
Usuńcudne fotki, koty z psami żyją bardzo dobrze, u niektórych tylko jest inaczej, u tych co od małego szczują i uczą psy nienawiści, super ogród, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, dziwi mnie powiedzenie "jak pies z kotem". moje zwierzaki się kochają. :)
Usuńmaaatko zawsze chciałam mieć jakiegoś zwierzaczka... ;) MOże kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWow, ale masz zwierzyniec ;))
OdpowiedzUsuńTeż mam 30 lat, mam męża i cudownego rudowłosego Synka Tiago :D Oczko w głowie mamusi :D Macie piękną czworonożną rodzinkę, na pewno sprawia Wam wiele radości!
OdpowiedzUsuńFantastycznie, rodzina jest najważniejsza :)
Usuńoo jakie słodziaki :)
OdpowiedzUsuńJaka ładna rodzinka, ja póki co mam tylko 1 psa :)
OdpowiedzUsuńDobre i to :) na pewno jest kochany .
UsuńAle masz piękną rodzinę! ♥ My mamy jedną psinę, też kundelek. Ma już 14 lat i przeżyła tyle chorób, co niejeden pies. Na szczęście chęci do życia jej nie brakuje i pomimo wieku i stanu zdrowia ma jeszcze dużo energii i radości w sobie :)
OdpowiedzUsuńsuper, najgorsze są te choroby :/
UsuńJaka cudowna gromadka,kocham zwierzaki,w domu u rodziców mamy przygarnięta kotkę i psa o jest jeszcze jedna kotka ale mamy ją od małego. Zwierzaki to tyle radości 😘
OdpowiedzUsuńnieskończone źródło radości. :)
Usuńnie mamy zwierzakow ale masz cudne kotki
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwierzęta, w szczególności psy. Marzy mi się posiadanie jeszcze co najmniej dwójki małych czworonożnych dzieciaków, ale niestety, moja Labradorka niezbyt by na to pozwoliła.. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
zwierzaki/ dzieciaki też są zazdrosne , wiem coś na ten temat :)
UsuńOgromnie chciałabym mieć zwierzę, ale zbyt często wyjeżdżamy z mężem na weekend, by sobie na to pozwolić. Nawet, jeżeli ktoś z rodziny by przychodził, zwierzę by po prostu tęskniło i nie wyobrażam sobie tego :(
OdpowiedzUsuńto prawda, zwierzęta tęsknią.
UsuńWszystkie piękne są, ja mam psa którego mamy z schroniska i chomika nie wyobrażam sobie życia bez nich :)
OdpowiedzUsuńPiękne te twoje zwierzęce dzieci, ja kocham zwierzęta i od 5 r.ż. w moim domu zawsze były psy, potem kot, teraz znów jest suczka o imieniu Suzi ( ze schroniska - już trzeci w moim życiu), nie wyobrażam sobie domu bez jakiegokolwiek zwierzaka, wszystkie traktowałam zawsze jak członka rodziny, a na punkcie naszej Suzi to mamy kompletnego bzika. Też kupuję obrożę Bayer, dziękuję za polecenie strony, ja zamawiam karmę ze strony: www.zooplus.pl I na koniec jest takie piękne powiedzenie: "Dom bez psa to jak ogród bez kwiatów"
OdpowiedzUsuńTwoje powiedzenie jest bardzo trafne. wcześniej go nie słyszałam. My mamy bzika na punkcie naszego Kulfona bo jest już staruszkiem i cieszymy się każdą chwilą z nim spędzoną bo nigdy nie wiadomo ile czasu nam/ jemu jeszcze zostało. Każde z naszych zwierzaków ma zupełnie inny charakter i Senior rodu jest najbardziej wymagający :)
UsuńŚwietny zwierzyniec, był czas kiedy miałam 2 psy i 3 koty i też wszystkie były przygarnięte lub znalezione na ulicy.
OdpowiedzUsuńcudne masz te swoje zwierzaki!
OdpowiedzUsuńJa kocham koty,miałam kiedyś czarnego kocurka, ale ze względu na urodzenie się córek musiałam go oddać. Na szczęście oddałam go w pewne i bezpieczne ręce :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ale dobrze, że znalazł inny dobry dom
UsuńJakie urocze zwierzątka :)
OdpowiedzUsuńCudowne stworzonka! Przesłodkie :) Miło, że daliście im taki fajny, przyjazny dom. Zazdroszczę tej symbiozy. Mój pies, kiedy widzi mojego kota od razu atakuje. Mimo wszelkich starań nic tego nie zmienia. Pies był pierwszy, a kot jest z nami już 2 lata.
OdpowiedzUsuńu mnie pies też był pierwszy ale w ogóle nie interesował się kotami, pozostała psy koty już zastały więc to normalne że muszą je szanować. współczuję.
UsuńWOW! Ale zwierzyniec :D Ja mam dwa pieski i też jest wesoło :D O dziwo, jeszcze w tym roku nie złapały kleszcza żadnego. Obroże jednak działają :D
OdpowiedzUsuńmoja Sara wyjątkowo często przynosi kleszcze, reszta w ogóle
Usuńnaprawdę małe zoo :D
OdpowiedzUsuńkocham zwierzaki i nie wyobrażam już sobie bez nich domu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna historia, bardzo się wzruszyłam, może też z tego względu, że kocham zwierzęta. masz bardzo urocze szylkretki, sama jestem włascicielem jednej i kocham ją nad życie :)
OdpowiedzUsuńDom z ogrodzem to nie tylko raj dla zwierząt, ale również ja marzę o takim raju ;)
Cudowną tworzycie rodzine i cieszę się, że są jeszcze w Polsce tacy ludzie :)
buziaki ;)
ta sierść jest niesamowita, Tosia ma bardzo długą i gęstą, Złotko cieńszą ale tej samej maści co jej mama. Zwierzaki mają na działce gdzie biegać i nawet kąpać się bo gdy jest im za gorąco to wskakują do oczka i pływają, szczególnie Sara
Usuńale zwierzyniec:D
OdpowiedzUsuńTyle łap pięknych!
OdpowiedzUsuńKochaneeee <3 <3 ja też internetowo kupuję karmę :)
OdpowiedzUsuńAle słodko! Ja od tygodnia mam kotka kocurka dałam mu imię Karmel :) znalazłam go w krzakach, maluszek ma ok 2 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńsuper, będzie miał fantastyczny dom, śliczne imię
UsuńJak ja kocham futrzaki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia.
OdpowiedzUsuńObrożę Foresto mój pies miał w tamtym roku. W tym kupiłam Kiltex bo weterynarz mi polecił i to był błąd, ta obroża śmierdzi nie do wytrzymania, trzeba ją było zaraz śćiągnąć i wyrzucić. A nie stać mnie już było na drugą obrożę i stosujemy krople na skórę karku co miesiąc.
OdpowiedzUsuńkrople też znamy, mieliśmy wiele śmierdzących obroży. Mogłaś ją otworzyć z pudełka i poczekać z założeniem kilka dni, ten zapach wietrzeje
Usuńsłodziaki
OdpowiedzUsuńTyle kochanych zwierząt w jednym miejscu. Cudnie się czyta takie historie <3
OdpowiedzUsuńja mam psa króli chomika i gołębia he
OdpowiedzUsuńCudowna rodzinka! Musicie mieć tam bardzo wesoło <3
OdpowiedzUsuńjakie kochane zwierzaczki :) też od 7 lat jest ze mną kotka znajdka, bez której życia już sobie nie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.