Problemy żylne i jak sobie pomóc
Choć żylaki nadal są domenom osób
starszych co raz więcej młodych ludzi w moim wieku a nawet młodszych ma problem
z układem krążenia. Skłonność do powstania żylaków
jest uwarunkowana genetycznie. Jednak przez brak ruchu, siedzący tryb
pracy, złą dietę a także powikłania po innych zabiegach mogą u nas wystąpić. Statystycznie żylaki częściej dosięgają nas,
płeć piękną. Po 45 roku życia co trzecia kobieta i co piąty mężczyzna uskarża się na tą dolegliwość.
Nie jest to tylko problem estetyczny. Zaburzenia krążenia objawiają się żylakami ale także
puchnięciem nóg- obrzękami, a przede wszystkim bólem. Tak niestety jest już w moim przypadku. Po za tym, że moje żylaki są już mocno widoczne (co
mogliście widzieć już kilkakrotnie np. w poście gdzie prezentowałam buty z
Bonprix), nogi często mnie bolą i puchną
szczególnie od kostki po kolano. Wiedziałam od dawna, że jestem genetycznie
obciążona żylakami. Moja mama je ma
, a mój tata przeszedł już trzy zabiegi
jednak i tak nadal ma problemy z krążeniem. Ja zamierzam bardziej o siebie
dbać. Nie tylko ze względów wizualnych (każda kobieta chce mieć ładne i zgrabne,
nogi) ale przede wszystkim zdrowotnych. Krew,
która płynie w niewłaściwym kierunku prowadzi do patologii i ciągłego bólu.
Krem płynie pod górę, musi zmagać się z
grawitacją. Gdy mamy słabe mięśnie,
uszkodzone/ zniszczone zastawki lub np. zakrzepowe zapalenie żył to krew zaczyna się cofać, jest niedotleniona.
Co raz bardziej rozpycha naczynia
krwionośne, te rozciągają się jak sprężyna, zmieniają swój pierwotny kształt
i następuje poszerzenie żył, które nazywamy żylakami. Widoczne są pod skórą jako niebieskie kreski, lub w przypadkach
bardziej hardcorowych jak u mnie- są wypukłe, odstają od ciała.
Pierwsze
objawy, które powinny wzbudzić naszą czujność są drobne pajączki, uczucie
ciężkich nóg oraz opuchlizna przede wszystkim wieczorna. U kobiet mogą nasilać
się podczas miesiączki. Jest to związane z wahaniami hormonalnymi. Tak właśnie jest u mnie. Jestem wręcz książkowym przykładem tej choroby. Jak już wspomniałam
żylakom sprzyjają uwarunkowania
genetyczne, płeć, rasa, przebyte ciąże, zaburzenia hormonalne, brak ruchu, dieta bogata w cukier, otyłość,
nadwaga, wykonywanie zawodów związanych z wielogodzinnym staniem.
Dokładnie
rok temu, w sierpniu 2016 roku przedstawiałam Wam markę Veera oraz jest
asortyment. Produkty, które wtedy dostałam do testów doskonale już poznałam. Nie
przypuszczałam nawet, że tak rewelacyjnie się u mnie sprawdzą. Rajstopy, podkolanówki oraz pończochy
nosiłam ponad pół roku naprawdę regularnie. W okresie największych upałów
całkowicie z nich zrezygnowałam- zrobiłam sobie przerwę. Po wielu miesiącach użytkowania nie straciły swoich właściwości.
Nadal są uciskowe. Postanowiłam jednak zaopatrzyć się w nowe modele, tym
bardziej, że odkryłam warianty „bez palców”, które można nosić nawet do letnich,
osłoniętych bucików.
Veera stworzyła linię produktów leczniczych
unisex o różnych stopniach ucisku. Informacje jak je wybrać znajdziecie TU. Ja zdecydowałam się na najmocniejszy profilaktyczny- 140
DEN18-21 mmHg z mikrofibry. Dostępne są także produkty typowo lecznicze- FORTE wskazane przy przewlekłej
niewydolności żylnej, zakrzepowemu zapaleniu żył, zakrzepicy żył
powierzchniowych, stanach po skleroterapii oraz operacji. Produkty Veera
dostępne są w wielu rozmiarach i kolorach. Każdy znajdzie odpowiedni dla
siebie, po za klasycznymi, tak jak wspomniałam występują modele „z otwartymi
palcami”.
Produkty
uciskowe Veera zostały przebadane klinicznie, zawierają jony srebra i miedzi,
które działają przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie. Utrzymują właściwy poziom flory co zapobiega tworzeniu się przykrych
zapachów i pozwala na wysoki komfort użytkowania. Są odporne na puszczanie oczek
i zaciąganie. W moich nic się nie stało. Nie
miałam jeszcze tak odpornych rajstop/ pończoch/ podkolanówek, które byłyby ze
mną przez cały rok bez żadnych uszkodzeń. Zawdzięczają to specjalnemu
splotowi- plaster miodu.
Najważniejsze jest jednak działanie. Pierwsze efekty pojawiają się od razu po założeniu
rajstop. Nie musimy na nie długo czekać. Od razu czuję ulgę, zdecydowane
zmniejszenie obrzęku. Moje nogi przestają boleć po kwadransie. Produkty Veera zmniejszają napięcie mięśniowe.
Nogi są lekkie i nie bolą nawet gdy cały dzień spędzam na szpilkach. Dają
maksymalny komfort życia, którego wcześniej nie doświadczyłam. Działają
znacznie lepiej od żeli przeciwbólowych i innych miejscowych specyfików. Stopniowany
ucisk, który nie pozwala na rozciąganie żył, wspomaga krążenie krwi. Przy
zakładaniu należy zwróć uwagę, czy palce i pięta są w zaznaczonych miejscach.
Początkowo możemy mieć uczucie jakby produkty Veera były za małe i za ciasne.
Ale dokładnie tak ma być. Jest to spowodowane prozdrowotnym uciskiem. Przy
wybieraniu rozmiaru należy posłużyć się tabelą. Ja akurat wybrałam ten rozmiar,
który kupuje przy standardowych rajstopach i jest on odpowiedni. Jeśli macie
jakiekolwiek problemy z układem krążenia lub chcecie się przed nim ustrzec
szczerze polecam produkty marki Veera. Używam ich od roku. Teraz zamówiłam
kolejne co może świadczyć tylko o mojej sympatii do tej marki oraz zadowoleniu
z efektów. Polecam. Więcej informacji o produktach oraz informacji na temat problemów z krążeniem znajdziecie na:
61 komentarze
Świetne i piękne zarazem, u mnie żylaki rodzinne, także trzeba działać :)
OdpowiedzUsuńpolecam produkty Veera
UsuńMój tato nosi pończochę, bo ma problemy z żylakami. Przyjaciółka miała już straszny problem i musiała żylaka laserowo usunąć, potem miała komplikacje, ale na szczęście dobrze się skończyło, ale też długo nosiła rajtuzy.
OdpowiedzUsuńrajstopy uciskowe bardzo pomagają, u mnie niwelują ból i obrzęk.
UsuńŚwietne mają rajstopy oraz pończochy ;)
OdpowiedzUsuńlecznicze i profilaktyczne ale bardzo ładne, naturalnie wyglądają na skórze
UsuńDobrze, że o tym piszesz. Ja chyba muszę zwrocić uwagę na moją aktywność fizyczną.
OdpowiedzUsuńmoja nie jest największa ale gdy chodziłam na siłownię moje nogi były lżejsze a cholesterol niższy
UsuńZnam te produkty :)
OdpowiedzUsuńU mnie ich produkty się nie sprawdziły, po ubraniu ich czułam jedynie dyskomfort w dodatku jedne rajstopy przy pierwszym ubieraniu pomimo, że starannie je wkładałam.
OdpowiedzUsuńszkoda, ja jestem zachwycona ich produktami, używam ich od roku dość często i nic się nie dzieje.
UsuńU mnie niestety żylaki są w genach. Miała je prababcia, babcia, a teraz ma mama z jej bratem. Jestem jeszcze młoda, ale już się ich obawiam :(
OdpowiedzUsuńtak , są genetyczne i nie dziwię się, że się ich obawiasz...
UsuńNigdy nie miałam tego typu rajstop czy pończoch, ale fajna opcja, rozglądnę się.
OdpowiedzUsuńpolecam, idealne na zimę dla każdego i przez cały rok dla osób z problemami krążenia.
UsuńCoś w sam raz dla mnie, bo męczę się z żylakami od 18 roku życia :(
OdpowiedzUsuńbiedactwo, więc w rajstopy Veera powinnaś się koniecznie zaopatrzyć
UsuńDobrze o nich wiedzieć.
OdpowiedzUsuńidealny post dla mnie, mam problemy z żylakami :C
OdpowiedzUsuńpolecam produkty Veera ,
UsuńSłyszałam już o nich kilka razy, muszę się w końcu na nie zdecydować :D
OdpowiedzUsuńten wydatek nie jest bardzo duży a przynosi natychmiastowy efekt, lepszy niż leki przeciwbólowe
UsuńSłyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńpolecę mojej mamie, ona ma problem z żylakami
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i świetny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas:
http://podhalanskieblogerki.blogspot.com/
Mam je - są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńto prawda, rewelacja
UsuńNie mam problemu z żylakami, ale polecę to swojej koleżance, bo ona niestety ma. Przydatny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili:
porannepogaduszki.blogspot.com
Dziękuje, poleć koleżance koniecznie.
UsuńWidziałam recenzję tych rajstop w tamtym roku i wówczas mnie zainteresowały, jednak do tej pory nie kupiłam żadnej pary [!]. A muszę to zmienić, bo już zauważyłam na swoich nogach pojedyncze pajączki, a zarówno moja babcia ze strony taty jak i mama mają problemy z żylakami :(
OdpowiedzUsuńte produkty od zeszłego roku rewelacyjnie się u mnie sprawdzają dlatego teraz postawiłam również na markę Veera . polecam, spróbuj koniecznie
UsuńŚwietne są te rajstopy i często je nosze :)
OdpowiedzUsuńsuper, że też należysz do fanek tej marki :)
Usuńteż nietety mam ten problem :/ muszę zaopatrzyć się w uciskowe rajstopy...
OdpowiedzUsuńgwarantuję, że z tych będziesz zadowolona, polecam
Usuńto nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa mam uczulenie na rajstopy coś w składzie mają że mi się kaszka robi na nogach szczególnie zgięcia kolan i pachwiny :(
OdpowiedzUsuńooo ale te są hipoalergiczne, przeciwgrzybicze , testowane dermatologicznie z nanosrebrem. spróbuj. jestem pewna, ze Ci nie zaszkodzą.
UsuńTakie rajstopy to świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńZnam mam i u mnie się średnio sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :*
Nie słyszałam o tej marce ani produktach, muszę powiedzieć teściowej, zmaga się z żylakami od kilku lat...
OdpowiedzUsuńpowiedz jej koniecznie, są rewelacyjne, Tobie też by się spodobały . jestem pewna
UsuńZnam te pończochy. Nie dość, że są praktyczne, to jeszcze ładne :)
OdpowiedzUsuńJa problemów z żylakami nie mam, ale dobrze wiedzieć jak sobie z tą dolegliwością radzić.
OdpowiedzUsuńbardzo się boję, że pewnego dnia dopadną mnie żylaki. Wydaje mi się, że moje krążenie nie ma się najlepiej, zazwyczaj po całym dniu tak bolą mnie nogi, że nie mg się ruszyć xd i czasem mam wrażenie, że jestem jak stara babka xddd
OdpowiedzUsuńFajne pończochy ;)
pozdrawiam ♥
Przepiękne pończochy!
OdpowiedzUsuńmiałam i polecam ;D
OdpowiedzUsuńmiałam i są godne polecenia
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nich i ciekawa jestem ich działania :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że właśnie ja będę miała kiedyś z tym problem, bo mój tata to miał, a u mamy zaczynają się pojawiać :/
OdpowiedzUsuńwww.lamia-riae.blogspot.com
polecam już teraz korzystać z produktów uciskowych, mnie przynoszą niesamowitą ulgę
UsuńEjjjj, chcę to! Naprawdę to chcę! Mam obciążenie genetyczne i problemy z krążeniem, a nawet cellulit wodny, który zdiagnozowałam sobie niedawno. Chodziłabym w nich nawet po domu, niech tylko przejdą upały! XD
OdpowiedzUsuńpolecam, będziesz zadowolona, zawsze gdy je zakładam czuję ulgę, ciężkość nóg i ból mija
UsuńU mnie problem już się zaczyna. Po ciąży mam sporo dość widocznych pajączków na całych nogach :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam jeszcze tego problemu, ale jeśli będę miała to skorzystam z twoich rad ;)
OdpowiedzUsuńNo nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się ile w tym prawdy...i widzę, że niedługo przyjdzie czas na to by się przekonać na własnych nogach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chce sobie kupić bo ja genetycznie mam skłonność do żylaków, a lekarz mówił że to pomoże :* Buziaki
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o takich rajstopach i pończochach uciskowych.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam takiego problemu.
OdpowiedzUsuńNa obecną chwilę problemów z żylakami nie mam, ale moja mama i siostra owszem, więc muszę uważać... Słyszałam już dużo dobrego o produktach tej marki, nie dość że pomagają, to jeszcze ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.