Lirene, duo płyn micelarny, z olejkiem rycynowym
Mój makijaż jest bardzo minimalistyczny. Być może nawet
niezauważalny. Używam odrobiny podkładu mineralnego, czasami podkreślam kości
policzkowe. Najważniejszy jest dla mnie
jednak tusz. Bez niego moje oczy nie mają takiego wyrazu na jakim mi
zależy. Lubię je podkreślać i dodawać charakteru czarnym akcentem. Zazwyczaj
sięgam po te wodoodporne, które dają mi komfort noszenia, nie rozmazują się
i nie spływają podczas upałów oraz w deszczu. Aby je dobrze zmyć potrzebuję produktów do zadań specjalnych.
Zwykłe jednofazowe płyny micelarne zazwyczaj się w tym przypadku nie
sprawdzają. Co więc aktualnie używam? Lirene, duo płyn micelarny, z olejkiem rycynowym. Zapraszam na jego recenzje.
Opakowanie płynu jest duże, ma aż 400 ml. W moim przypadku wystarczy na wieki ponieważ używam tego
kosmetyku wyłącznie do demakijażu oczu.
Nie zmywam nim podkładu czy innych kosmetyków kolorowych, które mam na reszcie
twarzy. Butelka jest przezroczysta, zużycie widać na bieżąco. Opakowanie nie stwarza problemów. Nie
przeszkadza mi, że kosmetyk nie ma pompki. Przy płynach dwufazowych, które
muszą się połączyć aby produkt zadziałał prawidłowo pompki chyba właściwie nie
występują. Kosmetyk składa się z dwóch faz.
Tłusta, żółta- olejowa zgodnie z prawami fizyki i chemii unosi się nad klarowną i przezroczystą „wodą”. Tego drugiego płynu jest znacznie więcej co
widać na zdjęciach. Nie jest to dokładna mieszkanka 1:1, bardziej pasuje mi tu
5 części wody i 1 część fazy olejowej. Zapach
kosmetyku jest bardzo słaby i prawie niewyczuwalny. Ja nie zwracam na niego
najmniejszej uwagi podczas demakijażu. Na pewno nie będzie dla nikogo
drażniący.
Płyn micelarny Lirene zawiera technologię
MICEL PURE&NUTRI z olejkiem
rycynowym. Jego zadaniem jest perfekcyjne usuwanie makijażu, poprawa
kondycji rzęs oraz odżywienie i nawilżenie skóry. Olejek rycynowy ma właściwości
poprawiające kondycję brwi i rzęs. Odżywia je i przyciemnia. Jednak potrzebuje
na to wielu tygodni a efekt nie jest bardzo mocno widoczny. Sama kiedyś robiłam sobie kurację tym
olejem. W tym kosmetyku jest go niewiele po za tym ma bardzo krótki kontakt
z rzęsami- po użyciu płyny myję twarz wodą
i żelem. Nie zauważyłam różnicy w moich rzęsach, ani na plus ani na minus.
Producent nie wspomina czy ten kosmetyk poradzi sobie z tuszem wodoodpornym. Muszę przyznać, że w moim przypadku z
tuszami Loreal oraz Carrice i Cover Girl
radzi sobie dobrze. Potrzebuje chwili ale obie połączone fazy dobrze
usuwają makijaż u przyciągają go do płatka. Nie rozmazują wokół oczu. Płyn micelarny jest delikatny i nie
podrażnia oczu.
Ten płyn zyskał już uznanie w blogosferze jednak postanowiłam dorzucić swoje trzy grosze bo go polubiłam. Bardzo wiele kosmetyków Lirene
wraz z tym płynem micelarnych a także różne inne marki znajdziecie na Iperfumy by Notino. Warto tam zaglądać i polować na promocje. Polecam.
58 komentarze
U mnie zostawia trochę denerwujący film, ale ogólnie jest spoko.
OdpowiedzUsuńtak, ale ja i tak myję później twarz więc film schodzi
UsuńZ olejkiem rycynowym, wydaje się być dobry dla skóry suchej. No i planuję zakupy w tej perfumerii ale czekam moze niedługo jak rabat będzie.
OdpowiedzUsuńpromocje często się pojawiają.
UsuńNie miałam go :) Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńna pewno dobrze.
UsuńNie miałam ale ogólnie większość produktów tej firmy się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńsuper, u mnie też:)
UsuńLubię kosmetyki z Lirene, a płynów micelarnych zużywam dużo :)
OdpowiedzUsuńja tak średnio, nie maluję się codziennie
UsuńDo oczek to by mi się przydał, bo często na walę sporo tuszu i potem cieżko mi się go pozbyć :)
OdpowiedzUsuńunikaj tarcia bo źle się to kończy
UsuńMam już swój ulubiony płyn micelarny, ale ten też wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńjest skuteczny
UsuńTej wersji nie znam, ale coś mnie ona nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, żałuj.
UsuńCzytałam dziś o nim chyba u Kasi :) też była zadowolona, sama go wypróbuję jak zużyje mój obecny :)
OdpowiedzUsuńtak, zgrałyśmy się :)
UsuńZastanawiam się, czy by nie spróbować :).
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych dwufazowych płynów :-)
OdpowiedzUsuńsuper, zaliczam go też do swoich ulubieńców
UsuńCiekawe czy nie podrażniłby i nie piekłyby mnie po nim oczy.
OdpowiedzUsuńZnam ten płyn i też go lubię, moim zdaniem jest łagodny i skuteczny :). Nie przebija jednak ulubionego różowego Garniera ^ ^
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za płynami micelarnymi z olejkiem. Albo sam płyn, abo czystek olejek ;D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie najbardziej lubię połączenie :)
UsuńZ lirene lubiłam się w młodości :)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za micelami dwufazowymi :P
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale bardzo fajnie, że zawiera olejek rycynowy, bardzo lubię go samego nakładać na rzęski :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam te dwufazowe produkty, a teraz jakoś wolę zwykłego micela do demakijażu.
OdpowiedzUsuńrozumiem, kobieta zmienną jest :)
UsuńCzytam już którąś recenzję tego płynu i powiem szczerze że kusi i przypomina mi trochę garniera z olejkiem :P
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie przepadam za dwufazami, więc nie czuje się zbytnio skuszona :)
OdpowiedzUsuńja akurat takie płyny bardzo lubię.
Usuńzraziłam się do miceli lirene po takim dużym niebieskim, który mnie niesamowicie podrażniał ;/ innych wersji nie mam odwagi poznawać ;/
OdpowiedzUsuńrozumiem Cię, ja tego niebieskiego nie miałam ale ten jest super, usuwa nawet wodoodporny tusz więc jestem zadowolona a moje oczy nie cierpią.
Usuńnie miałam, ale najważniejsze, że jest delikatny i nie podrażnia oczu ;)
OdpowiedzUsuńja też po zmyciu twarzy micelem myję buzie żelem
OdpowiedzUsuńdopiero wtedy czuję prawdziwą czystość.
UsuńGarnier z olejkiem się u mnie nie sprawdził, więc Lirene nie mam ochoty próbować ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem, słyszałam o tym żółtym a raczej złotym Garnierze
UsuńBardzo ciekawy płyn, warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym płynem, chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńdobry tani i wydajny:)
OdpowiedzUsuńOlejek rycynowy ma dobry wpływ na rzęsy, więc świetnie, że znalazł się w tym płynie :D
OdpowiedzUsuńNie znam go. Uzywam czasami oleju kokosowego albo plynu z Mixa :)
OdpowiedzUsuńkocham oleje ale nie do demakijażu
Usuńja bardzo dawno nie mialam nic z tej marki :) teraz uzywam rozowego garniera :)
OdpowiedzUsuńteż go miałam ale ten radzi sobie lepiej z tuszem
UsuńSzata graficzna mnie do siebie bardzo przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńOoo to teraz jak mi się Garnier skończy to sobie taki kupie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten płyn :) nie miałam jeszcze takiego micela z olejkiem :)
OdpowiedzUsuńMam żel do kąpieli tej marki i jest super. Jestem ciekawa innych produktów :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
ja mam kilka ich żeli :)
Usuńbardzo go lubię, skuteczny płyn
OdpowiedzUsuńsuper, że u Ciebie też się sprawdza :)
UsuńJa rzadko sięgam po płyny dwufazowe, ale może przy okazji kiedyś skuszę się na ten z Lirene, skoro tyle osób go chwali to musi być niezły :)
OdpowiedzUsuńJa wolę tradycyjne micele, bez dodatków ;) Mam wrażenie, że dwufazy potrzebują dłuzszej chwili aby zadziałać :)
OdpowiedzUsuńTakiego płyny jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.